Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
SiSi111 wrote:Witajcie, obserwuje forum od samego początku i zaplanowałam, że dziś po prenatalnych do was dołączę ale nie jest mi dane.... 12t6d ale serduszko przestało bić ok 9t. to był straszny dzień i już trzecia strata. Życze Wam zdrowia dla maleństw i miłości mam nadzieje, że moje Aniołki będą czuwać nad waszymi dziećmi.
W poniedziałek zgłaszam się do Instytutu Matki i Dziecka na Kasprzaka i chciałam tylko zapytać czy macie jakieś opinie co do opieki itd, i czy któraś z was może miała takie doświadczenia i zdecydował się na badania genetyczne fasolki? czy coś mogą wnieść do dalszej diagnostyki?
Dla was powodzenia z całego serca, dbajcie o siebie.
Ponad rok temu mojemu maleństwu przestało bic serduszko w 23 t.c.
Rodziłam na Kasprzaka i opieka była bardzo dobra,, warunki straszne ale teraz przenieśli sie do nowego budynku więc zdecydowanie się poprawiło.
Byliśmy pod opieką poradnii genetycznej i po amniopunkcji wiedzieliśmy ze córka ma zespół Turnera. Najlepiej żebyś zgłosiła się do poradnii i lekarze na pewno pokierują Cię dalej. Ja byłam pod opieka dr Jenifer Castaniedy cudowna lekarka która kierowala nas na wszystkie możliwe badania i konsultowała sie z innymi lekarzami jeśli miała z czymś problem. Poza tym była dla nas bardzo dużym wsparciem.
1.12.2017 naturalny cud, bez wspomagania
11.2017 przygotowania do in vitro
11.2016 : 23 t.c. aniołek
06.2016: I ICSI - 7 zarodków, 2 transfer
-
Dooti wrote:Sisi bardzo Ci współczuję, wiem doskonale przez co teraz przychodzisz. Trzymaj się. A powiedz mi robiłaś już jakieś badania?
Justa, przykra sytuacja z teściową brata, ale może nie jest tak źle.
A wiesz że ja też szydełkuję, nic mnie tak nie uspokaja i nie odpręża jak szydełko. Też mam w planach kocyk, tylko ciągle jeszcze szukam inspiracjirobiłam już maskotki dla dzieci, karuzele, kocyk, sobie sukienkę, teraz robię druga... Oj i duzo więcej
-
Hej Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu i dziś postanowiłam napisać.
To moja druga ciąża, mamy już czternastoletniego syna. Teraz wszystko jest inaczej niż piętnaście lat temuNawet badania inne. Nie znamy jeszcze płci, choć lekarka na ostatnich badaniach powiedziała, że chłopca raczej nie widzi ale pewności nie ma.
Jeśli chodzi o profilaktykę dróg moczowych i rodnych, a jest to coś na co bardzo zwracam uwagę zwłaszcza, że często chodzę na basen, polecam Wam kupić sobie herbatę z żurawiny i codziennie, regularnie pić, podobnie rumianek. Do tego suszona żurawina dorzucona do musli rano. Picie kefiru też pomaga rozwijać się dobrym bakteriom. Pisałyście tu już o globulkach lactovaginal, potwierdzam, że działają cuda, czy przy infekcji czy profilaktycznie.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznieKasiaja, DobrejMysli, Anuleczek, d'nusia, chabasse, Gypsy lubią tę wiadomość
-
justa1509 wrote:Świetne hobby
robiłam już maskotki dla dzieci, karuzele, kocyk, sobie sukienkę, teraz robię druga... Oj i duzo więcej
Ja to serwetki, zazdrostki do kuchni, podkładki pod kubki i talerze, buciki dziecięce. Zawsze miałam ochotę na maskotki ale jakoś zebrać się nie mogęteraz na l4 więcej czasu będzie to podziałam
Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Drogie mamusie, pytanie mam odnośnie prawidłowego wyniku TSH. Do wizyty kikla dni a jestem ciekawa bo co strona to inne zakresy. Moje TSH to 2,15. Ile wy macie ? Wiecie jakie jest idealne w ciąży ? Nigdy nie leczyłam tarczycy ani nie sprawdzałam tego wyniku.Monika
-
Mili-lu dziękuje za informacje.
Pierwsza strata uznana za zdarzenie losowe, druga ciężkie wady letalne i zaczęłam się diagnozować. pod opieką prof. Jerzak ( zdiagnozowana IO,PCOS, Mutacje Pai-1, mthfr a1298c, niedoczynność, hasihmoto) teraz obstawiona lekami, meta, heparyna i masa witamin. pierwsze usg, wyniki rokowały na szczęśliwe zakończenie a dziś czar prysł, teraz będę chciała wykonać badania gen. fasolki, może one coś wniosą. chociaż nie wiem czy teraz to będzie siła na kolejną walke. juz od was zmykam bo wy drogie panie potrzebujecie spokoju i dobrej energii a nie tych smutnych historii. Powodzenia. -
nick nieaktualnyOlgaZlota wrote:Jeśli chodzi o profilaktykę dróg moczowych i rodnych, a jest to coś na co bardzo zwracam uwagę zwłaszcza, że często chodzę na basen, polecam Wam kupić sobie herbatę z żurawiny i codziennie, regularnie pić, podobnie rumianek. Do tego suszona żurawina dorzucona do musli rano. Picie kefiru też pomaga rozwijać się dobrym bakteriom. Pisałyście tu już o globulkach lactovaginal, potwierdzam, że działają cuda, czy przy infekcji czy profilaktycznie.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie
Ja mam zalecenie stosować żurawinę w tabletkach. Profilaktycznie.
Wiele kobiet z IO czy cukrzycą musi się trzymać z dala od suszonej żurawiny bo to tylko cukier.
-
czy wy też odczuwacie ciągły głód i burczenie brzucha ? masakra . drugi trymest przynajmniej dla mnie nie jest łaskawy. przed ciążą miewałam raz na jakiś czas migrene ale teraz ,dla mnie to codzienność. co drugi dzień dochodzą wymioty. humorki okropne, płacz z byle powodu . wczoraj znalazłam powód, mąż przyniósł mi tylko kwiaty . umawialiśmy się że nie robimy sobie prezentu . w normalnych okolicznościach wszystko byłoby ok ale przecież jestem w ciąży , awantura musi być .angelika22
-
monika16332 wrote:Drogie mamusie, pytanie mam odnośnie prawidłowego wyniku TSH. Do wizyty kikla dni a jestem ciekawa bo co strona to inne zakresy. Moje TSH to 2,15. Ile wy macie ? Wiecie jakie jest idealne w ciąży ? Nigdy nie leczyłam tarczycy ani nie sprawdzałam tego wyniku.
Ja miałam TSH w grudniu 2,82 jest ono prawidłowe ale w przypadku gdybym nie była w ciąży, dlatego moja gin zaleciła euthyrox 25, mierząc TSH początkiem lutego wyszło już 1,39 lecz nadal zaleciła go brać.
Znaczenie ma jeszcze ft3 i ft4. Jedno z nich mam podwyższone.
Generalnie musisz to skonsultować z lekarzem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2018, 16:14
25.07.2018 🦊
-
Dooti wrote:Ja to serwetki, zazdrostki do kuchni, podkładki pod kubki i talerze, buciki dziecięce. Zawsze miałam ochotę na maskotki ale jakoś zebrać się nie mogę
teraz na l4 więcej czasu będzie to podziałam
-
angelika1995 wrote:czy wy też odczuwacie ciągły głód i burczenie brzucha ? masakra . drugi trymest przynajmniej dla mnie nie jest łaskawy. przed ciążą miewałam raz na jakiś czas migrene ale teraz ,dla mnie to codzienność. co drugi dzień dochodzą wymioty. humorki okropne, płacz z byle powodu . wczoraj znalazłam powód, mąż przyniósł mi tylko kwiaty . umawialiśmy się że nie robimy sobie prezentu . w normalnych okolicznościach wszystko byłoby ok ale przecież jestem w ciąży , awantura musi być .
Ja tak mam od tygodnia duuuzoo jem. Mega dużo.. waga ani nie drgnęła jeszcze o dziwo. Ale gotuje sobie zupy poza jakimś tresciwszym daniem obiadowym i podjadam dużo owoców i warzyw, słonecznik, orzechy, migdały,pestki dyni, żurawinę itd:)
Myślałam, że to może z uwagi na fakt że ostatnio siedzę całymi dniami w książkach i się dużo uczę ale widzę że nie jestem sama
Co do humorów to straszny płaczek się ze mnie zrobił ale staram się powstrzymywać przy domownikach:)
25.07.2018 🦊
-
Lavendova wrote:To ja nie podmywam bo niby jak w toalecie u lekarza miałabym to zrobić i też mi nic nie wychodzi. Raczej nie da się nie zauważyć infekcji drog moczowych bo to boli... i te bakterie które to wywołują są inne niż te ze skóry, najczęściej to są e.coli
Mi płaczliwość minęła, teraz jest wieczny pms, wkurzam się co chwile na pierdoły.
Była któraś z was w Rowach nad morzem? Albo w ogóle te rejony sarbinowo ustronie morskie sianożety?bardzo fajnie i turystycznie
polecam
-
SiSi111 wrote:juz od was zmykam bo wy drogie panie potrzebujecie spokoju i dobrej energii a nie tych smutnych historii. Powodzenia.
Sisi, my dojrzałe kobiety i wiemy, że życie to nie tylko szczęście. Nie trać nadziei, próbujcie, życie jest pełne i pozytywnych niespodzianek, czego życzę Ci z całego serca. Trzymaj się!
PLPaulina wrote:Wiele kobiet z IO czy cukrzycą musi się trzymać z dala od suszonej żurawiny bo to tylko cukier.
Słuszna uwaga. Szukałam kiedyś niedosładzanej, bezskutecznie. Szkoda, że sezon na świeżą już za nami.
-
U mnie też jest apetyt, ale biorąc pod uwagę że wcześniej nie mogłam na nic patrzeć poza bulkami z masłem, gdzie też nie do końca wchodziły to się cieszę. Wreszcie zaczęłam normalnie jeść, wczoraj np zupa krem z cukini( pychota)
Najlepsze jest to, że od kilku dni zachwycam się doslownie wszystkim co zjadam, takie to wszystko pyszne. Mąż się śmieje ze mnie bo nawet kanapki z sałatą, wędlina, ogórkiem i rzodkiewka tak mi smakowały, że zachowywałam się jakbym jadła jakieś wykwintne danie
Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nick nieaktualnySisi, przykro mi bardzo
Koniecznie zróbcie te badania genetyczne żeby móc w przyszłości uniknąć takich przeżyć. A powiedz badaliscie nasienie męża? Chyba przy kiepskiej jakosci i sporej defragmentacji też często dochodzi donwas genetycznych. Tutaj na forum jest masa dziewczyn z tymi mutacjami i przy heparynie udaje im się donosic zdrowe dzieci. Także Tobie napewno też sie uda czego ci bardzo życzę.
U mnie tsh przed ciąża 1,2 a teraz 1,12. -
Ja nie jadłam mięsa, w ogóle mi nie smakowało, a jak chwilowo mi przeszło to jadłam jak szalona. Teraz już wcinam mięso, owoce nadal rządzą
Ooo a jak zrobiłam sobie twarożek że szczypiorkiem to chciałam zjeść sama wszystko i nie dzielić się z mężem -
nick nieaktualnyangelika1995 wrote:czy wy też odczuwacie ciągły głód i burczenie brzucha ? masakra . drugi trymest przynajmniej dla mnie nie jest łaskawy. przed ciążą miewałam raz na jakiś czas migrene ale teraz ,dla mnie to codzienność. co drugi dzień dochodzą wymioty. humorki okropne, płacz z byle powodu . wczoraj znalazłam powód, mąż przyniósł mi tylko kwiaty . umawialiśmy się że nie robimy sobie prezentu . w normalnych okolicznościach wszystko byłoby ok ale przecież jestem w ciąży , awantura musi być .
Ogólnie też mnie ten II trymestr nie rozpieszcza.
- bóle głowy
- złósc / placzliwosc
- senność
- wilczy głód