Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
PLPaulina wrote:Ja dziś witam się w nowym tygodniu. ♡
Ruchów nie czuje lub po prostu nie wiem czy to jest to.
Nie mogę doczekać się wizyty 12.03
A w sobotę lecę na morfologie i mocz, żeby z moczem było tym razem ok. Bo już latać na ten posiew mi się nie chce.
Jak wszystko dobrze pójdzie i mężowi plany się nie zmienia to idziemy razem na wizytę do lekarza.

Chyba tylko my zostałyśmy z tych, co jeszcze nie czują ruchów. Niby czasem czuje jak mi coś tam burczy, czy się przesuwa, ale dla mnie to są jelita a nie dziecko.🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
Chyba troche koloryzujesz bo dziecko dopiero chyba kolo 9 -11 tyg zaczyna sie tak konkretnie ruszac wczesniej po prostu sie rozwija wiec nie wiem ile usg moglas miec od 9 do 13 tyg i co tam widzias. Generalnie pierworodki czuja ruchy zazwyczaj od 18 do 22 tyg.Necik wrote:Dzięki za odpowiedz
ja skonczylam dopiero 13 wiec nie liczę ze szybko poczuje moja malutką... chociaż mam taka nadzieje bo na każdym usg jest bardzo ruchliwa 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 11:34
7w3d 💔 -
squirrel wrote:Chyba tylko my zostałyśmy z tych, co jeszcze nie czują ruchów. Niby czasem czuje jak mi coś tam burczy, czy się przesuwa, ale dla mnie to są jelita a nie dziecko.
Wszystko zależy, na której ścianie masz łożysko. Ja w pierwszej ciąży ruchy poczułam około 20 tygodnia. W drugiej jestem bardziej świadoma i szybciej poczułam, ale też dlatego, że "wiem jak to jest". Spokojnie, doczekasz się
-
Ojej wspolczuje, oby szybko dzieciatko wrocilo do zdrowia i do domu. Domyslam sie ze musi byc Ci ciezko ale to.dobra decyzja, musisz myslec tez o tej istotce w brzuszku.agania wrote:Nie nadrobię Was, wybaczcie.
Witam się w nowym tygodniu.
Moje dziecko jest w szpitalu z grypą żołądkową, nie wiadomo czy to rotawirus, odwodniła się :9 jest z tatą, bo nie chcieliśmy mnie narażać na bakterie plus na noszenie jej. Boże, serce mi pęka, że mnie tam nie ma
ale rozsądek wygrał.... serce mówi, że powinnam być tam
7w3d 💔 -
Wyobrażam sobie co czujesz- te bym wolała być przy małej ale Leticia ma racje- szpital do siedlisko bakterii i wirusów. Wiem ponieważ podczas wizyty gdzie mieli mi cewńikowac do posiewu moja 2 miesięczna wówczas córcię ja złapałam Rota wirusa...myslalam ze umrę, ja sama, mąż w delegacji.Przyjechala moja mama i zawiozła nas do szpitala bo bałam się o małą- i słusznie, sprzedałam jej to świństwo i leżałyśmy przez 5 dni w szpitalu, ona pod kroplówka bo się odwodńila.To była majówka akurat wiec nawet nie miała jeszcze 2 miesięcyi jak się okazało miała Rota i adeno wirusa jednocześnie. Ja faszerowałam się węglem bo oczywiście mój stan nikogo nie interesował na oddziale dziecięcym. Ale dałyśmy radę.Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia.A Ty się nie denerwuj bo to młodszemu nie służy.agania wrote:Nie nadrobię Was, wybaczcie.
Witam się w nowym tygodniu.
Moje dziecko jest w szpitalu z grypą żołądkową, nie wiadomo czy to rotawirus, odwodniła się :9 jest z tatą, bo nie chcieliśmy mnie narażać na bakterie plus na noszenie jej. Boże, serce mi pęka, że mnie tam nie ma
ale rozsądek wygrał.... serce mówi, że powinnam być tam 


Aniołek [*] 6 tc 5.07.2017
Moje serduszko Olcia 12.03.2014
Aniołek [*] 6 tc 2011 -
agania wrote:Wszystko zależy, na której ścianie masz łożysko. Ja w pierwszej ciąży ruchy poczułam około 20 tygodnia. W drugiej jestem bardziej świadoma i szybciej poczułam, ale też dlatego, że "wiem jak to jest". Spokojnie, doczekasz się

Mam na przedniej, ale mój lekarz jakoś nie wiązał z tym możliwości późniejszego odczuwania ruchów. Na moje pytanie w tym przedmiocie odpowiedział z uśmiechem, że podobno tak piszą w internecie
Z racji tego, że to moja pierwsza ciąża i nie wiem czego się spodziewać, to powiedział, że do 23 tygodnia powinnam być już pewna, co to są ruchy płodu, niezależnie od tego gdzie jest łożysko. Powiedział też, że czasem to co niektórym pierworódkom się wydaje wcześniej, że jest ruchem płodu wcale nim nie jest. Pomiędzy bajki kazał też włożyć odczuwanie ruchów płodu u pierworódek w 14-15 tygodniu i wcześniej, bo dziecko jest za małe. Mimo tego, mówił, że jak kobieta na wizycie w 15 tygodniu mówi mu, że czuje już ruchy to nie komentuje tego, bo kobiety są mocno przewrażliwione na jakiekolwiek próby negowania ich odczuć.
Mimo wszystko czasem takie pytania o ruchy denerwują. Moja koleżanka, która też była w pierwszej ciąży mówiła ,że czuła ruchy już w 16 tygodniu i usilnie tłumaczyła mi, że to muśnięcia motylka i dziwiła się jak ja mogę jeszcze nic nie czuć. Ona w 18 tygodniu mówiła, że czuła już kopniaczki.
Rozsądek mówi, żeby czekać do tego 23 tygodnia w spokoju, ale gdzie nie przeczytam to zdecydowana większość już coś czuje wcześniej, albo im się tylko wydaje.
Ale ja też bym już chciała
Nawet jeśli parę razy wydawało mi się, że to może TO, to chyba powinno to się w miarę upływu dni jakoś bardziej nasilić, a czegoś takiego nie zauważyłam, więc to chyba tylko moja wyobraźnia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 11:58
Leticia, Ithildin lubią tę wiadomość
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja byłam z małą w szpitalu parę dni jak miała rok i 3 miesiące. Dostała wysokiej gorączki rozwolnienie i wymiotowala. Podejrzewali rota ale to był inny wirus. Dostała antybiotyk i powoli przechodziło. Tez była na króplowkach. Strasznie tak w szpitalu z małym dzieckiem. Ciągle nosić i patrzeć jak się męczy. A warunki tragiczne. Ja spałam na podłodze. Łóżko było jedno na sali. I zajęło je już mama co była wcześniej. Co chwilę pobudki bo to mierzenie temperatury to lekarstwa to wypytywanie się ile wypila itd i trzeba było od nowa nosić usypiac. Straszny czas.wyjsc nie można było z dzieckiem nawet na korytarz bo inne choroby można złapać. Do drugiej dziewczynki też nawet nie mogła podejść bo nie wiedzieli co tamtej było a weź wytłumacz takiemu małemu dziecku że nie moze się bawić z drugim dzieckiem


-
nick nieaktualny
-
My mieliśmy przeszklona izolatke.I tak jak długi korytarz tak dużo izolatek.Na szczęście był tv na żetony a ja spałam na leżance.Ania241188 wrote:Ja byłam z małą w szpitalu parę dni jak miała rok i 3 miesiące. Dostała wysokiej gorączki rozwolnienie i wymiotowala. Podejrzewali rota ale to był inny wirus. Dostała antybiotyk i powoli przechodziło. Tez była na króplowkach. Strasznie tak w szpitalu z małym dzieckiem. Ciągle nosić i patrzeć jak się męczy. A warunki tragiczne. Ja spałam na podłodze. Łóżko było jedno na sali. I zajęło je już mama co była wcześniej. Co chwilę pobudki bo to mierzenie temperatury to lekarstwa to wypytywanie się ile wypila itd i trzeba było od nowa nosić usypiac. Straszny czas.wyjsc nie można było z dzieckiem nawet na korytarz bo inne choroby można złapać. Do drugiej dziewczynki też nawet nie mogła podejść bo nie wiedzieli co tamtej było a weź wytłumacz takiemu małemu dziecku że nie moze się bawić z drugim dzieckiem


Aniołek [*] 6 tc 5.07.2017
Moje serduszko Olcia 12.03.2014
Aniołek [*] 6 tc 2011 -
Na pneumokoki szczepiłam, na Rota nie- bo szczepionka jest na kilka wirusów a w naszym kraju panują setki odmian.Poza tym na Rota można chorować wielokrotnie.Ale to kwesta wyboru.Ja rozważam jeszcze meningokoki..Lavendova wrote:Dlatego pomijając spór o zasadność szczepień ja jestem za szczepieniem przeciwko rotawirusom i pneumokokom.


Aniołek [*] 6 tc 5.07.2017
Moje serduszko Olcia 12.03.2014
Aniołek [*] 6 tc 2011 -
nick nieaktualnyAnuleczek wrote:Na pneumokoki szczepiłam, na Rota nie- bo szczepionka jest na kilka wirusów a w naszym kraju panują setki odmian.Poza tym na Rota można chorować wielokrotnie.Ale to kwesta wyboru.Ja rozważam jeszcze meningokoki..
Też rozważam meningokoki chociaż żadnej wcześniej nie szczepilam. Na rota szczepilam młodszą sle żadna nie miala na szczęście. To loteria kto złapie kto nie.
Napewno poczekam kilka mies z drugą dawką tej świnka odra rozyczka. -
Może odczuwanie ruchów zależy też od temperamentu maluszka? Jedne są bardziej leniwe drugie bardziej ruchliwe. To widać już na USG. Albo może też być tak, że czas ich aktywności wypada podczas waszego snu lub gdy jesteście na tyle zajęte, że nie skupicie się na tych delikatnych bądź co bądź ruchach i stąd też te rozbieżności? Może, może.

Laktator kupiłam awaryjnie ręczny canpol odrazu z całą wyprawka. Na elektryczny byłam gotowa dopiero w razie faktycznej potrzeby bo to spory koszt ma coś co nigdy mogło by nie zostać użyte. Jeśli ktoś chce karmić tylko z butelki to odrazu bym zainwestowała w elektryczny.
Nie każdy lekarz ginekolog musi chyba mieć przeszkolenie z USG? Są tacy którzy poprostu się tym nie zajmują i w gabinetach tego sprzętu nie mają. Tak mi się wydaje przynajmniej. Ja chodzę prywatnie a i tak mam osobno. Mogłabym prowadzić ciążę i lekarza który robi USG ale do nich są okropne kolejki więc wole tak jak jest. USG na kazdej wizycie nie jest w końcu niezbędne. Wystarczy mi słuchanie serduszka na zwykłej wizycie
jeszcze sie napatrzymy na nasze dzidzie.
-
Nie zawarłabym tego amortyzacja :p ale nie jest tak twardy ja mutsy. W spacerowce budka jest taka sama (cienka ale mocno zamykana) ale ja sobie uszyje ubranko na budkę u mia jg i będzie gruba zimowaLavendova wrote:Ten balios s ma mniejsze siedzonko, staly obok to od razu poszlam do baliosa m

To ja zapytam, bo sie nie przyjrzalam, ten m ma amortyzacje kol prawda? jedyne co to buda w gondoli taka lichawa troche ale w sumie lato bedzie. Wlasnie ten kubelek tam mi sie podoba, mam hartana z wielkim siedzeniem rozkladanym na plasko wiec chetnie cos innego bym chciala
chociaż ja i tak z budy nie korzystam za bardzo. Ja z kubełka jestem zadowolona


-
Lavendova wrote:Też rozważam meningokoki chociaż żadnej wcześniej nie szczepilam. Na rota szczepilam młodszą sle żadna nie miala na szczęście. To loteria kto złapie kto nie.
Napewno poczekam kilka mies z drugą dawką tej świnka odra rozyczka.
My szczepiliśmy 6w1, pneumokoki, meningokoki i dodatkowo na ospę zanim poszła do przedszkola. Rotawirusa nam pediatra odradził, twierdząc że i tak zachoruje, loteria tylko kiedy, bo im wcześniej tym gorzej będzie przechodzić.
A tej odry, świnki, różyczki bardzo się bałam, ale u nas szczepienia na szczęście przebiegły gładko, bez żadnych problemów. -
Ja, mimo że to trzecia ciąża, też jeszcze nie czuje ruchów tzn coś tam czasami „zasmyra” ale pewności nie mam. Łożysko mam na przedniej ścianie. Laktator Madela ręczny dostałam od siostry i całe szczęście bo użyłam go może z dwa razy. Młody sam jadł 15 min, a odciąganie trwało dobrą godzinę. Może coś źle robiłam jednak wolałam organizować wyjścia między karmieniami. Gdybym zakładała dłużej karmić niż pół roku to pewnie bym dokupiła nakładkę elektryczną do tego laktatora.
[/url]











