Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Leticia wrote:Sprawę uratowała certyfikowana doradczyni laktacyjna, którą za pieniądze zamówiłam do domu. Od położnych ze szpitala i przychodni nie uzyskałam żadnej sensownej pomocy.
Bym chciała żeby tym razem udało mi się karmić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 16:49
-
Leticia wrote:200 zł za pierwszą wizytę. Kolejne byłyby tańsze, ale potem byłyśmy już tylko w kontakcie smsowym - darmowym na szczęście
Ale jej pomoc była warta tych pieniędzy
Uzywalyscie rogali do karmienia? Przydatne? Bo nie wiem czy kupić też.
-
justyna14 wrote:poinformowali Was że przy 6w1 ostatnie szczepienie powinno być 5 w 1 żeby nie podać o jednej dawki żółtaczki za dużo? Stąd częste powikłąnia po ostatniem zaszczepieniu. Dziecko dostaje żółtaczke w szpitalu i potem za każdym raem w szczepionce 6w1 w sumie powinno dostać 4 dawki a dostaje 5 - jedną za dużo. Ja przy synku z 6w1 przeszłam na 5w1 przy ostatnej przypominającej, a z córką od razu szczepiłam 5w1 i zółtaczka oddzielnie. Warto na to zwrócić uwagę.
-
nick nieaktualnyAnia241188 wrote:A dziewczyny wszystkie dałyście radę karmić piersią? Czy sciagalyscie i dawałyscie swoje? Czy od razu mm? Ja nie wiem w czym u mnie był problem ze nie mogłam piersią karmić. Czy mała nie potrafiła chwycić czy sutki za małe. Bo przez nakładki lepiej szło ale spadały i mnie wkurzyły przez to. A położne próbowały przystawic i mama mi pomagała i nie chciała chwycić. Płakała przy tym i się odginala od cycka.
Pierwsza karmilam 9 miesiecy piersia, ale tez pila moje odciagniete czesto, zwlaszcza w pierwszych 3 miesiacach. Zalowalam ze trojaczkow nie mam tyle tego bylo. Przy drugiej prawie nic nie lecialo. Chwile byla na mieszanym, potem mm.
Po starszej nie ukrywam ze mialam uraz do kp wiec moze to przez moje nastawienie nie bylo tego mleka. A ja nie chcialam sie meczyc wzbudzac laktacje bo nie chcialam karmic.
Teraz sprobuje, nastawienie mam neutralne a to byc moze moje ostatnie (raczej) wiec sama jestem ciekawa jak to bedzie. Poczytam sobie poradniki, podobno trzeba pic 5 litrow plynow
I podobno nie ma diety matki karmiacej wiec to jest dla mnie nowosc, bo w 2005 jeszcze byla. Zwroce uwage tez na anemie, bo moja miala na kp.
Chyba ze to bedzie jakas tragedia to sie nie zamierzam zadreczac, zwlaszcza ze od wrzesnia corka ma szkole takze siedziec godz karmiac odpada wg mnie. -
Ania241188 wrote:A dziewczyny wszystkie dałyście radę karmić piersią? Czy sciagalyscie i dawałyscie swoje? Czy od razu mm? Ja nie wiem w czym u mnie był problem ze nie mogłam piersią karmić. Czy mała nie potrafiła chwycić czy sutki za małe. Bo przez nakładki lepiej szło ale spadały i mnie wkurzyły przez to. A położne próbowały przystawic i mama mi pomagała i nie chciała chwycić. Płakała przy tym i się odginala od cycka.[/QUOTE
U mnie to kilka rzeczy sie zlozylo na to, ze po mcu juz wogole nie jadl mojego mleka.
Od razu po porodzie nie moglam go karmic (komplikacje po porodzie, silne leki przeciwbolowe). Maly ladnie ssal i chcial ale mialam za male brodawki sutkowe i nie mogl ich chwycic i sie denerwowal. A nakladki znow spadaly i sie nie dalo. Poza tym potrzebowal wiecej mleka niz mialam, takze nawet gdy udalo mu sie possac to sie nie najadal. Zaczelam oddciagac mleko ale bardzo dlugo to trwalo i nie zawsze, zwlaszcza pod koniec dnia udawalo mi sie odciagnac odpowiednia ilosc mleka. Takze musialam dokarmiac. Nastepnie okazalo sie, ze ma skaze bialkowa (byla bardzo juz zaawansowana...lekarze stawiali bledne diagnozy, ze to niby potowka, tradzik itp). W rezultacie musielismy calkowicie odstawic moje mleko i przeszlismy na nutramigen.
Takze tak to u mnie wygladalo, zobaczymy jak bedzie tym razem -
Ja, jak już wcześniej wspominałam, nie wiem jak to u mnie jest z tymi rozstępami. W pierwszej ciąży mimo, że byłam młodziutka
to i kolagenu w skórze dużo, wydałam krocie na balsamy i cuda przeciw rozstępom No i d...a
cały brzuch był w porążkach. W drugiej uznałam, że szkoda pieniędzy na balsamy bo taki moj urok więc smarowałam się takim normalnym po kąpieli na całe ciało i ani jednego nowego rozstępu. Teraz już czuje że brzuch mnie swędzi wiec smaruje oliwką dla dzieci ale głównie żeby nie swedzialo bo raczej tym razem nie ustrzegę się
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 18:09
[/url]
-
Ania241188 wrote:A czym się skaza u Was objawila? Bo u mojej podejrzewali ale w końcu nie byli przekonani i nie przypisali odpowiedniego mleka. Napewno miała refluks.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEilleen wrote:Luteina bez refundacji kosztuje około 55 zł za 30 tabl (dopochwowe).
Jesli ktos wybiera lekarza prywatnie to chyba liczy się z tym że recepty będą 100%.
Cena która podałam dotyczy luteiny dopochwowej. 100mg za 60 tabl
Proszę o to tutaj ceny:
https://www.doz.pl/apteka/p109303-Luteina_100_mg_tabletki_dopochwowe_60_szt
Chodzę prywatnie i na NFZ do lekarza.
I ten na NFZ daje mi skierowania na krew/mocz i właśnie recepty na luteine/ duphaston
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 18:23
-
PLPaulina wrote:Jesli ktos wybiera lekarza prywatnie to chyba liczy się z tym że recepty będą 100%.
Cena która podałam dotyczy luteiny dopochwowej. 100mg za 60 tabl
Proszę o to tutaj ceny:
https://www.doz.pl/apteka/p109303-Luteina_100_mg_tabletki_dopochwowe_60_szt
Chodzę prywatnie i na NFZ do lekarza.
I ten na NFZ daje mi skierowania na krew/mocz i właśnie recepty na luteine/ duphaston -
angelika1995 wrote:macie rozstępy na piersiach ? mi się pojawiły okropne
a smaruje ciągle
Ja też mam. Mi pojawiły się pierwsze już w 11 tygodniu. Na początku 2 na lewej piersi a teraz obie wyglądają na pocięte od wewnętrznej strony w okolicach brodawek🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021