Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
squirrel wrote:Mnie w niedziele bolał jakby prawy jajnik. Ból nasilał się przy wstawaniu, chodzeniu i jak leżałam to czułam jak mnie coś ciągnie, jakby mięśnie. Dużo leżałam. W nocy z niedzieli na poniedziałek przeszło i do teraz cisza. Dzisiaj prawie nic nie spałam. Boli mnie wszystko, biodro, bark, plecy, nogi. Spanie na boku, czy to jednym, czy drugim to dla mnie koszmar
nie mam pojęcia od czego to jest zależne.
Ja również czuje takie kłucie tak bardzo nisko po środku, nie wiem czy to pęcherz czy macica. No i standardowo takie po bokach rozciąganie.
-
nadine24 wrote:do nosa można nasivin soft 0,01% albo 0,025% - psikałam 2 razy dzienne po jednej dawce
a próbowałaś już parę razy polecanej wody utlenionej? mnie znowu ostatnio zaczęło coś łapać, bolało mnie ucho i gardło i zakropiłam uszy, myślałam że bez efektu , ale na drugi dzień obudziłam się bez bólu
A mnie to kurcze nic nie boli, nie ciągnie. Gdyby nie to, że ciągle maluch kopie to bym zapomniała, że w ciąży jestem
Dobrze, że są te ruchy bo wcześniej pewnie bym chodziła wiecznie zestresowana
A na gardło poza woda utlenioną i wodą ze solą to mogę psikać tantum verde chyba? -
Ja jestem pozytywnie nastawiona i chętnie bym się tym nastawieniem z wami podzieliła jak by było można:) wiadomo że czasem zdarzają się gorsze dni, płacze a sama nie wiem czemu, ale z reguły czuje sie w ciąży bardzo dobrze, na problemy z pęcherzem i kręgosłupem staram się nie zwracać uwagi bo przecież aż tak idealnie być nie może:) ale z początku też byłam przestraszona, a teraz w drugim trymestrze mam tyle energii że aż się sobie czasem dziwie, i sie zastanawiam czy w ciąży powinnam robić to co robie czy może bardziej uważać. Ale jestem zdania że ciąża to nie choroba i póki brzuch nie boli to jest okej. Jak czuje że coś mnie boli to odpoczywam i jest okej. Kiedyś kobiety nie zwracały uwagi na to że są w ciąży i wykonywały prace w polu, a jakoś gatunek ludzki nie zaginął
choć z drugiej strony wiadomo że są inne czasy, i kobiety teraz mają większe problemy z zajściem czy donoszeniem ciąży.
17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
Dziewczyny, własnie przegladam gazetke lidla a wiem, ze jest tu duzo fanek dziecięcych ubranek lidlowskich wiec moze kogos zainteresuje - od czwartku 22.03
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/de6d37df9dcb.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2018, 11:35
nesssssa, PLPaulina, Leticia, siuLa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa ostatnio od koleżanki dostałam rady co do ubranek dziecięcych.
I głównie zapamiętałam by na sam początek skupić się na rzeczach praktycznych. By łatwo się ubierało..
A czas na śliczne sukienki przyjdzie.
Ale ciężko nie kupić jak się patrzy na takie małe słodkie ciuszki.
Mój mąż się tylko śmieje, że ciąża zmienia.Ja nigdy nie byłam typem kobiety która lubi zakupy ą tym bardziej chodzić i oglądać.
A teraz sprawia mi to frajdę. ♡Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2018, 11:48
nesssssa, Leticia, misia-kasia, Dooti lubią tę wiadomość
-
PLPaulina wrote:Ja ostatnio od koleżanki dostałam rady co do ubranek dziecięcych.
I głównie zapamiętałam by na sam początek skupić się na rzeczach praktycznych. By łatwo się ubierało..
A czas na śliczne sukienki przyjdzie.
Ale ciężko nie kupić jak się patrzy na takie małe słodkie ciuszki.
Mój mąż się tylko śmieje, że ciąża zmienia.Ja nigdy nie byłam typem kobiety która lubi zakupy ą tym bardziej chodzić i oglądać.
A teraz sprawia mi to frajdę. ♡
Dziś popołudniu jadę do koleżanki która ma synka 2.5 letniego
-
Zgadza się, najlepsze są ciuszki łatwe do założenia i z szybkim dostępnem do pieluchy
i takie, żeby nic się nie podwijało i nie majtało przy noszeniu. Sukienki to tak naprawdę zaczynaja mieć sens jak dziewczynka zaczyna chodzić - wcześniej i tak kończą się zwinięte w pasie, bo dziecko nogami cały czas przebiera w gorze
-
gosia.kak wrote:ja mu sie nie dziwie, tez chetnie bym dziś pospała a tu w pracy trzeba siedziec10.08. Irenka. 3700 i 56
9m -9kg. 2 zabki.
13m - 10.300 kg. 6 zabkow 80r -
nick nieaktualnyMnie też czasem boli brzuch czy zakluje jajnik to normalne przecież rośnie:P
Ja się już przestałam zamartwiac niepotrzebnie i szukac dziury w całym. Zdrowej ciąży nic nie zagrozi.
Z ciuszkow to tylko praktyczne, przy żadnej corce nie uzywalam wymyslnych sukienek bo sama tez bym w tym chodzic nie chciala. Dziecku ma być wygodnie i ma się czuc swobodnie -
gosia.kak wrote:a to śpioszek Ci sie trafił!
kurcze, nie przypuszczałam ze to moze byc taki probem przy połowkowym. Dobrze wiedziec, bo moze trzeba bedzie sie jakos pobudzic tego dnia
no ja się boję tego samego, bo moja dziewucha na każdym usg raczej śpi i ma wyrąbane.
-
Kurcze dziewczyny, mam gorsze dni...
ja nie potrafię cieszyć się ciążą tak jak to powinno być. Ciągle chodzę zdenerwowana, jak nie boje się tokso, to martwię się czy usg wyjdzie dobrze, jak z nim wszystko gra to martwię się listeriozą i tak w kółko coś...
przedwczoraj wieczorem schylajac się po jakis przedmiot który spadł mi na podłogę za zagłówek łóżka oparłam się całym ciężarem o brzuch żeby to podnieść i aż mi się nogi uniosły (celowalam w żołądek) ale teraz tak się nakręcam, że mimo że pod pepkiem nie było naciskane to i tak wzrosło tam ciśnienie i może coś się stało. Poleciałam teraz do mojej przychodni a tam mój gin powiedział (nastraszyl mnie) że wszystkie takie urazy trzeba sprawdzać na usg bo może się lozysko odkleic i mówił to bardzo poważną miną,że to nie są żarty (u mnie w przychodni nfz nie ma w ogóle sprzętu usg i kazał mi iść na sor). No i wracając się rozplakalam i od razu zapisałam się na 17 na usg niedaleko
przez ten stres dziś nie czuję ruchów , nie wiem co mam myśleć. Ciąża dla mnie to czas stresujący, ta odpowiedzialność za to co jem i robie mnie przytłacza.. gdyby nie ciąża siegnelabym po tą rzecz, lekko przygniotla sobie brzuch i po minucie zapomniała a tak..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2018, 12:35
-
Existenz wrote:Nic nie dalo slodkie. Gin mowi ze jazda autem je ululala.
Wczoraj też miałam słabszy dzień, wieczorem musiałam sobie popłakać. Dziś co chwilę twardnieje mi macica, niby nie boli ale nie wiem czy to normalne, dobrze że gin już w przyszłym tygodniu.Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
W sumie to mam to samo. Ogromnie cieszę się, że jestem w tej ciąży, bo długo trwało zanim się udało. Zazdroszczę kobietom, które mówią, że w ciąży to mogłyby chodzić cały czas. Serio mam takie koleżanki ! Dla mnie mimo całego szczęścia z ciążą związanego, to jest to jednak w większości czas niepokoju o to czy wszystko będzie dobrze.🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021