Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kozalia ja dziś pytałam swojego prowadzącego o twardnienie i on powiedział że ciężko okreslic, bo każda czuję inaczej. Jeśli szyjka jest ok to się nie przejmować bo to np że jest twardy może być wynikiem wypięcia się dziecka. Również normalne są skurcze Braxtona. Jedyne co to jak coś Cię niepokoi to sprawdzić szyjke.
-
Dziewczyny kochane,
pamiętacie mnie jeszcze?
Nie pisalam, ale czasem zagladałam i kibicowałam każdej z Was pomimo bólu i cierpienia.
Znowu się udało i jestem w ciązy.
prosze trzymajcie kciuki
całuję Was
Lavendova, edytkaa93, myszeczka89, justyna14, PLPaulina, ingelita, jej odbicie, Patti_MG, vanilia120, kozalia, Qumish, Meneksze, DobrejMysli, Kasiaja, Anuleczek, squirrel, pumka1990, chabasse, Ania241188, e_mii, Leticia, agania, misia-kasia lubią tę wiadomość
2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
nick nieaktualny
-
Trzymam kciukiMartula78 wrote:Dziewczyny kochane,
pamiętacie mnie jeszcze?
Nie pisalam, ale czasem zagladałam i kibicowałam każdej z Was pomimo bólu i cierpienia.
Znowu się udało i jestem w ciązy.
prosze trzymajcie kciuki
całuję Was
Martula78 lubi tę wiadomość
-
Trzymamy kciuki mocno
Świetna wiadomość.
Mi też czasami stwardnieje brzuch. Dzis 2 razy mój gin mówi że ma prawo bo to macica ćwiczy. Sprawdza szyjke za każdym razem. Raz też czulam twardy ale to bylo dziecko. Idzie odróżnić pupę od napiecia10.08. Irenka. 3700 i 56
9m -9kg. 2 zabki.
13m - 10.300 kg. 6 zabkow 80r -
U nas tez juz wybrane od przeszlo 3 lat bedzie Mia
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyMartula78 wrote:Dziewczyny kochane,
pamiętacie mnie jeszcze?
Nie pisalam, ale czasem zagladałam i kibicowałam każdej z Was pomimo bólu i cierpienia.
Znowu się udało i jestem w ciązy.
prosze trzymajcie kciuki
całuję Was
Tym razem wszystko będzie dobrze, będziemy kibicowac Na kiedy termin, grudzień?
Martula78 lubi tę wiadomość
-
To zobaczę w czwartek...Zolza_ wrote:Kozalia ja dziś pytałam swojego prowadzącego o twardnienie i on powiedział że ciężko okreslic, bo każda czuję inaczej. Jeśli szyjka jest ok to się nie przejmować bo to np że jest twardy może być wynikiem wypięcia się dziecka. Również normalne są skurcze Braxtona. Jedyne co to jak coś Cię niepokoi to sprawdzić szyjke.
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:Lżejsza spacerówka fajna jest do miasta..
Ale jak raz widziałam u Siebie taką przyjezdną z tzw parasolką to powiem Wam dzuewczyny że płakałam że śmiechu.
Nie dało się jechać takim bez drogi.
Bez drogi raczej ciężko:D Ale ja mieszkam w mieście i mamy nawet proste chodniki więc jakoś sobie poradzę Ale tez dlatego uważam ze można miec kilka roznych wózków np 2 na teren i na miasto, bo np wielka kolumbryna sie do kawiarni czy restauracji czy do galarii po sklepach nie pojezdzi.
U nas na 90 proc również będzie Mia Chyba ze dostane jakiegos nagłego oświecenia na inne.
-
Lavendova wrote:Tym razem wszystko będzie dobrze, będziemy kibicowac Na kiedy termin, grudzień?
Tak , wyliczyłam, że na święta ale tak bardzo się boję, że nawet myślami boję się zapeszać.2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
Matko, dziewczyny. Codziennie próbowałam Was nadrobić i zasypiałam w trakcie:P Nawet nie wiem, co chciałam podopisywać na poszczególne wątki, a było tego sporo.
To napiszę to, co najświeższe. U nas będzie na 90% Zosia. I kij z tym, że popularne:)
Martula, ja również trzymam kciuki!
Martula78 lubi tę wiadomość
-
Co do starań to u mnie chyba jednak ta psychika miała jakiś wpływ. Myślałam, że uda się szybko, obu moim bratowym udało się w pierwszym cyklu wiec myślałam, że u nas będzie tak samo. Niestety z każdym kolejnym cyklem coraz większe rozczarownia i ciągle doszukiwanie się objawow. Poszłam do lekarza żeby zbadać czy wszystko ok, dostałam skierowanie na hormony i wyszła podwyzszona prolaktyna i niski progesteron. Dostałam leczenie, przy kolejnych wizytach U innego lekarza zostałam wysmiana, że w tym wieku doszukuje się u siebie jakiś złych wyników itd. Dowiedziałam się tylko tyle że mamy się dalej starać i jak po roku się nie uda to wtedy mogę ponownie przyjść na wizytę. W ciążę zaszlam w 10 cyklu niestety puste jajo płodowego. A w obecną ciążę zaszłam po pierwszej miesiączce po poronieniu, gdzie nawet nie myślałam o kolejnych staraniach. Także u mnie jednak miało to jakiś wplyw.
A jeśli chodzi o imię to u nas chyba jednak Staś
Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nick nieaktualnyLavendova wrote:Bez drogi raczej ciężko:D Ale ja mieszkam w mieście i mamy nawet proste chodniki więc jakoś sobie poradzę Ale tez dlatego uważam ze można miec kilka roznych wózków np 2 na teren i na miasto, bo np wielka kolumbryna sie do kawiarni czy restauracji czy do galarii po sklepach nie pojezdzi..
Dlatego właśnie każdy powinien rozważyć pod siebie..
Bo ja np nie znoszę galerii handlowych do miasta wybieram się rzadko. Bo nie mam po co.
Więc ideału jednego dla każdej nie ma.
Bo każda ma inne potrzeby.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2018, 21:48
-
nick nieaktualnyAaa no i mózg ciążowy daje o sobie znać, bo zapomniałam dodać chyba najważniejszego - powiedział, ze przy tych ilościach progesteronu, które zażywam (2x dupek + 1x luteina), nie mam się co obawiać o przedwczesne skurcze, więc to twardnienie to nie powinno być nic niepokojącego. Niestety szyjki przez usg mi nie zmierzył, bo to była wizyta bez usg, „zajrzał” tylko i stwierdził, ze wszystko jest spoko.Zolza_ wrote:Kozalia ja dziś pytałam swojego prowadzącego o twardnienie i on powiedział że ciężko okreslic, bo każda czuję inaczej. Jeśli szyjka jest ok to się nie przejmować bo to np że jest twardy może być wynikiem wypięcia się dziecka. Również normalne są skurcze Braxtona. Jedyne co to jak coś Cię niepokoi to sprawdzić szyjke.
-
nick nieaktualnyOdebrałam tez zamowienie ze slodkisen.com.pl i jak na tą cenę to koszule nocne mogą być, jakościowo nie mam im nic do zarzucenia, No może poza rozmiarówką, bo jedna z nich już teraz jest dopasowana, a wzięłam M, (przed ciąża nosiłam same S). Najwyżej będzie na po porodzie, typowo do karmienia, bo ma szybki dostęp do cyca, bez zbędnych guziczków czy napójw. Zamówiłam tez dwa ciuszki dla małej i też na tą chwile wydają się być całkiem okej
-
nick nieaktualnyTe koszule do karmienia to masakra.. przez to że ich nie lubię to nic mi się nie podoba..
Dobrze, że krótko jest się w szpitalu to potem można się pozbyć tych wstretnych koszul.
Ale ostatnio zaopatrzylam się w koszulki na ramiączkach do karmienia z H&M
-
A nie myslalas ze moze to wczesniejsze leczenie mialo wplyw na pierwsze powodzenie bo doszlo do zmian w organizmie i hormonach ?marcela123 wrote:Co do starań to u mnie chyba jednak ta psychika miała jakiś wpływ. Myślałam, że uda się szybko, obu moim bratowym udało się w pierwszym cyklu wiec myślałam, że u nas będzie tak samo. Niestety z każdym kolejnym cyklem coraz większe rozczarownia i ciągle doszukiwanie się objawow. Poszłam do lekarza żeby zbadać czy wszystko ok, dostałam skierowanie na hormony i wyszła podwyzszona prolaktyna i niski progesteron. Dostałam leczenie, przy kolejnych wizytach U innego lekarza zostałam wysmiana, że w tym wieku doszukuje się u siebie jakiś złych wyników itd. Dowiedziałam się tylko tyle że mamy się dalej starać i jak po roku się nie uda to wtedy mogę ponownie przyjść na wizytę. W ciążę zaszlam w 10 cyklu niestety puste jajo płodowego. A w obecną ciążę zaszłam po pierwszej miesiączce po poronieniu, gdzie nawet nie myślałam o kolejnych staraniach. Także u mnie jednak miało to jakiś wplyw.
A jeśli chodzi o imię to u nas chyba jednak Staś leki tez potrzebuja czasu zeby zadzialac... a co do drugiej to wlasnie sie mowi ze po poronieniu jest najlatwiej zajsc zaraz w pierwszych cyklach bo organizm "pamieta" stan ciazy...
Co do wozkow spacerowych to dla mnie jest jednak ogromna roznica miedzy dobra lekka spacerowka a wozkiem w typie parasolki dla mnie spacerowka a parasolka to ogromna przepasc
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyJest przepaść to fakt. Ale oglądając dobre/polecane spacerówki żadna by mojego terenu nie przeżyła.Cccierpliwa wrote:
Co do wozkow spacerowych to dla mnie jest jednak ogromna roznica miedzy dobra lekka spacerowka a wozkiem w typie parasolki dla mnie spacerowka a parasolka to ogromna przepasc
wiem nawet z opowiadań sąsiadki, że ma taką lekką to przede wszystkim do miasta ją zabiera. Bo u Nas się nie da.
