Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi lekarka mówiła, że facet bada grupę krwi jeśli kobieta ma ujemny czynnik rh. Ja akurat mam dodatni więc nie zgłębiałam tematu.
U mnie na południu ceny w granicach 120-150 zł. Na wizycie usg, badanie na fotelu, waga, ciśnienie. Co miesiąc badanie moczu, a co dwa morfologia, no i tych kilka badań, które robi się raz. -
justa1509 wrote:Ja płacę 150 zł, jak na moją miejscowość to jest dużo... No ale w zasadzie innego lekarza nie ma, ewentualnie jeszcze droższy.
Też płacę 150zł, raz zdarzyło mi się zapomnieć zapłacić, zorientowałam się jadąc samochodem do domu, ale lekarka na następnej wizycie nic nie powiedziała. Stwierdziłam, że jedna wizyta gratis za tyle pieniędzy się należy. -
Ja płacę 120 za wizytę, plus 110 usg jeśli chcę. Wizyty co 4 tygodnie, na każdą mocz i morfologia, czasami jeszcze coś więcej. Na początku dwie wizyty miałam z usg, później już było mi szkoda kasy, bo na ważniejsze i tak chodzę do innego lekarza. Ale z mojego gina jestem mega zadowolona. Prowadziłam też moją pierwszą ciążę, u niego rodziłam, super opieka i teraz też chcę dać mu się pociąć
A jeszcze byłam u niego 3 razy na nfz, po skierowania właśnie, na początku jak.było tego bardzo dużo. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynesssssa wrote:PLPaulina Ty chyba wspominałaś o tej butelce Mimijumi. Szukam takiej butli, która pozwoli mi wyjść z domu a jednocześnie nie rezygnować z karmienia piersią. Te opinie, które dostałaś potwierdziły że to możliwe?
Wczoraj jeszcze podobne opinie były na temat Medela Calma, ale że to sponsorowane warsztaty to do końca nie ufam
Ale z ciekawych rzeczy położna mówiła, że odciągnięte mleko można bez lodówki trzymać do 6 godzin jeśli temperatura powietrza nie przekracza bodajże 25 stopni.
Ja mam z polecenia od koleżanek które używały tych butelek Mimijumi.. nie wiem co by było gdyby używały innych.
Ja akurat nie do końca jestem przekonana do polecenia produktów przez poradnie laktacyjne.. wszędzie jest biznes !
Choć nie ukrywam, że też dobre opinie slyszalsm o: Medela Calma..
Ciężki wybór..
tu wszystko chodzi o to by dziecko się napracowalo podczas jedzenia z butelki.. bo podczas karmienia piersią to spory wysiłek dla malucha.. I butelka musi dawać podobne odczucia..Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 16:47
-
Ja płacę 190zł we Wrocławiu, ale wizyta jest długa dokładna i lekarka super. Mam do niej pełne zaufanie.
Wiadomka usg te główne są droższe.
Ja mam ujemną grupę krwi i na szczęście ojciec dziecka też, więc nie muszę brać tych zastrzyków.
I nie zamierzam, po swoich przejściach z chorobą hematologiczną każda ingerencja mnie mierzi.
-
1ania1 wrote:Też płacę 150zł, raz zdarzyło mi się zapomnieć zapłacić, zorientowałam się jadąc samochodem do domu, ale lekarka na następnej wizycie nic nie powiedziała. Stwierdziłam, że jedna wizyta gratis za tyle pieniędzy się należy.
-
Ja chodzę co 4 tygodnie, cena 200zl ale stolica. Badania krwi mam za darmo bo mam ubezpieczenie z pracy które to pokrywa. Na wizycie poza rozmowa, mam badanie na fotelu. Lekarz sprawdza szyjkę i sprawdza tez tętno płodu jakimś takim małym urządzeniem. U mnie tez wszystko ok wiec mówi ze nie ma potrzeby robić usg ale ta chęć zobaczenia maluszka jest duża
Odnośnie Rh to ja mam właśnie ujemne a mąż ma dodatnie, z tego powodu w 28-30 tygodniu zalecane jest podanie immunoglobuliny ale odpłatnie to aż 440zł. Na NFZ jest za darmo, no i teraz mam dylemat bo nie prowadzę ciąży na NFZ a nie chce płacić za cos co mi sie należy. Umówiłam sie na wizytę NFZ w 28 tygodniu zobaczymy co lekarz zrobi. Bo z tego co czytałam to placówka sprowadza lek i go podaje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 17:01
-
Dla mnie to jest jakis chory system, że jak płacimy sobie prywatnie za wizyty to nie możemy zrobić właśnie badan i innych refundowanych normalnie rzeczy na nfz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 17:09
Existenz, misia-kasia, jej odbicie lubią tę wiadomość
-
Ja gdyby nie pakiet to pewnie poszłabym na nfz, oprócz tych 20 zł miesięcznie nic nie płacę, nie muszę też biegać po skierowania na nfz bo badania też są w pakiecie. Normalnie wizyta kosztowałaby 150zł bez usg bo mają je całkiem osobno. A ze chyba mają słaby sprzęt to na usg rozszerzone kierują mnie do innej placówki, tam raz byłam w grudniu na wizycie z usg bo chciałam przed świętami potwierdzić, że siedzie tam gdzie ma to kosztowało 170zł.
Na usg prenatalne jak poszłam to babeczka niechcący się pomyliła i w rejestracji chciała ode mnie 500zł!!! szybko jej przypomniałam, że ja ze skierowaniem to mnie przepraszałaTakże się cenią nieźle, najtańszy pakiet cięcia cesarskiego u nich to 6800
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nesssssa wrote:Dla mnie to jest jakis chory system, że jak płacimy sobie prywatnie za wizyty to nie możemy zrobić właśnie badan i innych refundowanych normalnie rzeczy na nfz.
Całkowicie się zgadzam z Tobą, wiadomo, że mocz i morfologia nie są drogie, ale inne badania już tanie nie są i przez te 9 miesięcy ciąży kwota ładna się uzbiera.
Chore jest to, że w większości przypadków jak chce się mieć porządną opiekę to trzeba sobie za to zapłacić i to w przypadku każdej specjalizacji.
Oczywiście są wyjątki, ale to mniejszość.PLPaulina, Marta..a, nesssssa, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDlatego ja chodzę na NFZ, mam badania za darmo i usg co 4tyg.
Uważam że badań mam sporo robionych i płacąc sporo z pensji na NFZ warto korzystać z tych rzeczy..
Ale mam też wizyty prywatne. To mój lekarz który pomógł mi zajść ciążę.
Ale ja akurat na NFZ czuje się dobrze zaopiekowana.
Więc te wizyty prywatne miałam 3 razy.
Koszt jednej 170 zl.
Będę około 30tc szła na filmik z małą i to jest koszt 250 zł.
Ale ogólnie ciężko na NFZ mieć porządną opiekę. Trzeba się nachodzic, nadzwonic i w ogóle.. czasami też dla świętego spokoju idę prywatnie. -
nick nieaktualnyMarta..a wrote:Lekarz sprawdza mi zawsze na jakiej wysokości jest macica, bada szyjkę, ph, sprawdza wyniki badań i zaleca kolejne. Zamiast usg słuchamy tętna malucha jeszcze. Uważam, że to wystarczy jeżeli nic się nie dzieje. Młody tak się wierci ostatnio, że nie mam żadnych wątpliwości, że tam coś siedzi
Też chodzę prywatnie tylko z pakietem z pracy, więc nie mam rachunku co wizytę tylko niecałe 20zł z wypłaty co miesiąc ściągane
Ja też miałam usg w 20tc gdzieś i teraz będę miała w 30 dopiero, szkoda mi, że go nie mogę podejrzeć ale z drugiej strony bardzo się cieszę, że lekarz nie widzi powodów do częstszego podglądania go bo wszystko jest ok
Js rozumiem ale idąc za tym ze skoro wszystko jest w porządku to po co w ogóle wizyty? W dzisiejszym świecie juz nie trzeba miec wskazań do usg, po prostu je sie wykonuje bez wskazan aby sprawdzić dobrostan płodu, łożyska i wód plodowych. Sprawdza ci na jakiej wysokości jest macica palpacyjnie? To tak jak mojej mamie jak byla ze mną w ciąży w latach 80
Ja nie mam badań na fotelu juz na tym etapie, ostatnie w 9 tc, szyjki nikt mi nie maca tak samo żadnych wymazow nie robi. Nie ma infekcji nie ma potrzeby widocznie. Morfo ani moczu tez nie mam co miesiąc. Mam wizyty tylko z usg, jak wypada długa przerwa to płacę prywatnie i już. Palpacyjnie czy zmierzrnie tetna plodu nie da informacji czy łożysko jest w dobrym stanie i czy dziecko rosnie czy cos sie nie dzieje niepokojacego, czy nie wyszła jakaś wada naczyn nerek serca czy cokolwiek. -
Qumish wrote:Bylismy dziś sprawdzić fotelik w specjalnym przygotowanym do tego sklepie.
Właściwie byłam już zdecydowana po przeszukaniu netu, ale miałam z tylu głowy info o tym ze fotelik musi być dopasowany do kanapy samochodu-wiec pojechałam na przymiarkę. Mamy nie najstarsze volvo w kombi wiec sądziłam ze to będzie formalność... (w końcu mówi się ze to rodzinne samochody, maja isofix itp). i co? I SZOK! ..łatwiej by było zmienić samochód niż dopasować fotelik. Po rozmowie ze specjalista wiem już ze to wcale nie jest błaha sprawa: chodzi o to, ze fotel w miejscu, w którym jest główka dziecka powinien mieć kat nachylenia 40-45 stopni. Ddopuszczalne jest 35-50 - ale jak jest mniej niż 40 to małemu dziecku przez pierwsze pół roku główka będzie leciała do przodu. A przekroczenie tych marginesów 35-50 stopni nie daje gwarancji bezpieczeństwa przy kolizji.
Fotelik musi być bardzo precyzyjnie dopasowany do kształtu kanapy! Po przymierzeniu 9 różnych możemy rozważać tylko 2: jeden jest Ok (ale drogi, ciężki i bez możliwości wpięcia do innego samochodu na same pasy bez bazy..wiec właściwie tylko do 1 samochodu, dziadkowie go nie wezmą..), drugi na granicy akceptowalność z katem 38stopni (obu wcześniej wcale nie brałam pod uwagę).. kryterium cenowe, wagowe, estetyczne zeszło na drugi plan..
serio zgłupiałam. No ale ciężko teraz zignorować ta wiedzę. Dobrze ze nie zamówiłam z netu na podstawie opinii, dziecko w każdym zwijaloby mi się w precla
Mój M rozważa zmianę samochodu właśnie
No i stało się jasne skąd opinia, ze Polacy używają fotelików ale w ponad 80% nie są one właściwie stosowane.
-
Ja mam usg co wizyte a do tego mocz morfologie tarczyce itp... od 18tc szyjke mam badana i mierzona za pomoca usg dopochwowego jesli czuje jakies cmienie w dole brzucha i to zglaszam i wtedy tez bierze szybki wymaz czy nie ma infekcji... od drugiej polowy maja bede rowniez miedzy wizytami jak i w dzien wizyty z us miala robione ktg juz do konca ciazy...
Immunoglibuline tez dostane na nastepnej wizycie...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1