Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU nas miała być burza wczoraj i jakies opady ale nic z tego
Dzisiaj trochę sie orzezwilo, chlodny wiaterek wieje. Jutro znowu gorąco.
U mnie zero infekcji w ciąży, ogólnie nie mam tendecji. Na basenie plywalam normalnie. Morza zazdroszcze też bym chętnie pojechala ale to za miesiąc dopiero -
Zolza_ wrote:Dziewczyny macie tak że jak leżycie czy siedzicie brzuch miękki a jak tylko się podniesiecie brzuch zaczyna ciążyć i twardnieje. Nie boli ale się napina?
Ja tak miałam z 2-3x, tylko mnie to wystraszyło i szybko się kładłam. I przechodziło. To było takie nieprzyjemne jakby mi ten brzuch miał spaść w dół i nie miał jak się trzymać.
Czasami lekko tak czuła podczas ćwiczeń też ale wtedy odpuszczałam jakieś po prostu
U nas nie padało ale zrobiło się chłodniej wieczorem, mąż wskoczył rano na rower korzystając, że jeszcze nie jest tak duszno.. może i ja się odważę wyjść dzisiaj
Co do infekcji to ja niby miałam jakąś na samym początku ale bezobjawową więc nie wiem czy np. nie miałam jej przed ciążą ale, że nic się nie działo to o niej nie wiedziałam. I od tego czasu spokójdo morza bym nie weszła bo jak byłam tydzień temu to mi kostki marzły jak tylko jej dotknęłam
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Marta..a wrote:Ja tak miałam z 2-3x, tylko mnie to wystraszyło i szybko się kładłam. I przechodziło. To było takie nieprzyjemne jakby mi ten brzuch miał spaść w dół i nie miał jak się trzymać.
Czasami lekko tak czuła podczas ćwiczeń też ale wtedy odpuszczałam jakieś po prostu
U nas nie padało ale zrobiło się chłodniej wieczorem, mąż wskoczył rano na rower korzystając, że jeszcze nie jest tak duszno.. może i ja się odważę wyjść dzisiaj
Co do infekcji to ja niby miałam jakąś na samym początku ale bezobjawową więc nie wiem czy np. nie miałam jej przed ciążą ale, że nic się nie działo to o niej nie wiedziałam. I od tego czasu spokójdo morza bym nie weszła bo jak byłam tydzień temu to mi kostki marzły jak tylko jej dotknęłam
U nas woda gorąca jak na polskie morze2 dni temu 18.5 stopnia, wczoraj 17
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
Ja mam teraz wizytę w środę 6 czerwca i już dostanę skierowanie do szpitala. Mam nadzieję, że najwcześniej w poniedziałek dopiero bym poszła, bo w środę wizyta na 22:00 to niemożliwe żeby mi kazał być rano we czwartek, a w piątek to też bez sensu, bo na weekend mam się kłaść? Przecież nic mi tam nie zrobią. Dlatego mam cichą nadzieję, że w poniedziałek dopiero.
-
Jej a ja sie przejmuje że po porodzie bede musiała te kilka dni w szpitalu spędzić... Człowiek czasem nie docenia jak ma dobrze że wszystko przebiega jak narazie prawidłowo i nie musze leżeć w szpitalu. Ale wiadomo jak trzeba to trzeba, do donoszonej ciąży już nam niewiele zostało:) dla dzidzi zrobimy wszystko17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
Zolza_ wrote:Nonie to trochę martwi bo w sumie ja głównie leżę więc nie napracuje się mocno a i tak jak popołudniu wstaje idę do łazienki czy do kuchni brzuch jest od razu twardy i ciężki.
-
agania wrote:Ja mam teraz wizytę w środę 6 czerwca i już dostanę skierowanie do szpitala. Mam nadzieję, że najwcześniej w poniedziałek dopiero bym poszła, bo w środę wizyta na 22:00 to niemożliwe żeby mi kazał być rano we czwartek, a w piątek to też bez sensu, bo na weekend mam się kłaść? Przecież nic mi tam nie zrobią. Dlatego mam cichą nadzieję, że w poniedziałek dopiero.
-
Heh, co za weekend.. mama M nam zasłabła w samochodzie i jechaliśmy z nią na sor. Siedziałam z nimi trochę ale badania tyle trwają ze jednak odpuściłam siedzenie na korytarzu w tym zamieszaniu i wśród różnych chorych.. oni nadal w szpitalu a ja siedzę w domu i się zastanawiam czy jednak tam nie jechać.. ech