Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
ingelita wrote:Za mną cała noc snów o ciąży, szpitalu i porodzie. Niektóre elementy totalnie abstrakcyjne, jak na przykład szpitalna wystawa brudnych prześcieradeł poporodowych, umazanych głównie krwią i odchodami, tylko tak jakby w wersji wypukłej, jak rzeźby. Zmęczona jestem tą nocą, i chyba zaczynam lekko panikować.
ludzie dziwne rzeczy wymyślają. Ja też miewam dziwne sny.
-
nick nieaktualny
-
U nas też był problem z imieniem. Więc ja zrobiłam listę jakie mi się podobają i Marcin też. Jedno jedyne które się pokrywało to Aleksander. Ale wszystkim powtarzam jak się pytają o imię że Aleksander jeśli nam się coś nie odmieni
Mi też drętwieją czasem ręce jak śpię ale to pewnie położenie brzucha jak leżę coś uciska.
-
Zolza_ wrote:Mam nadzieję, dzięki Justyna trochę mnie pocieszylas. Mąż pojechał do pracy kazał dzwonić jakby coś się działo. Jak ja już bym chciała urodzic, bo ta nerwica mnie wykończy
już z górki. A teraz straszaki mogą być częstsze. Reguła jest taka że jeśli po kąpieli i lekach ból mija to nie porod tylko straszaki. Do szpitala jeśli nie mija po lekach i kąpieli albo jeśli wody zaczna się sączyć bądź jakieś krwawienie żywa krwią. Jeszcze 6 tygodni chociaż
7w3d 💔 -
Marta..a wrote:Na nawilżenie zimą powiedziałabym, że mokry ręcznik na grzejnik ale latem to hmm.. może nawilżacz jakiś kupić?
Ja mam za to trzeci wieczór z rzędu taki ból jakby miesiączkowy jak się wieczorem kładę spać, nie jest mocny, nie przeszkadza mi w zaśnięciu i rano jest ok albo jest tak delikatny, że nie zwracam na niego uwagi.. ktoś tak ma? Wizytę mam 25.06, więc za dwa tygodnie dopiero.
Młody też albo w nocy nie jest aktywny (oby tak było i spał) albo mi w ogóle nie przeszkadza i nie budzi po prostuMa taki napad ruchów zawsze jak się położę, taka złość że mama się kładzie i przestaje bujać mam wrażenie
7w3d 💔 -
Co do tych boli brzucha jakby miesiaczkowych to też takie miałam, zapytałam mojej ginekolog to mówiła żeby się położyć i brać magnez lub nospe chociaż ja zwolenniczką tej drugiej nie jestem. Myślę, że to macica się rozciąga. Ostatnio nawet położna na szkole rodzenia nam mówiła, że pod koniec ciąży brzuch ma prawo boleć, ale gdyby nas coś niepokoilo to na izbę.
Jeszcze apropo porodu i odsylania do innych szpitalu, mówiła żeby nie dac się zbyć jeżeli ktoś chciałby nas odesłać do innego szpital. Lekarz ma obowiązek nas zbadać i zadzwonić do innego szpitala żeby zapytać czy nas przyjmą. Jeśli tak to wtedy możemy się tam zgłosić.Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
dusia89 wrote:Dawno nie pisałam nic , ale zaglądam do Was regularnie
W tamtym tygodniu byłam w szpitalu. Kiedyś tam pisałam że mnie łapie od czasu do czasu ( co 1-2 tyg) Ból pleców w okolicy zapięcia do stanika promieniujący aż do żołądka.... tak jak by mnie ktoś po prostu szpilą przebił. W tamty tyg taki ból złapał mnie dwa dni pod rząd. W pierwszy dzień jak zwykle przeszło po ok 1-2 h ale na drugi dzień mordowałam się od 21 aż w końcu o 2 w nocy byłam na sor. Długo zwlekałam ponieważ szpital daleko (1 h drogi) i ze starszą córką nie miał kto zostać więc jedyną opcją było to żeby zabrać ją ze sobą. Było mi mega ciężko ją ciągnąć taki kawał ale cóż zrobić. W trakcie ataku ból jest dosłownie nie do zniesienia... mdłości, duszności, utrata przytomności... byłam w szpitalu 3 dni i okazało się że to wątroba... Jakieś naczyniaki wyszły na niej i podwyższone próby wątrobowe. Dziś idę powtórzyć badania. Lekarz mówi że naczyniaki trzeba diagnozowac dalej badaniem rezonansu magnetycznego czyli juz po porodzie a pozoztałe badania wskazują na zatrucie wątrobowe...
Co to jest? Z kąd to się wzięło?? Nie mam pojęcia... Oby tylko czerwiec wytrwać i mogę rodzić
A napisz mi proszę jakie badania miałaś zlecone z krwi?? Bo ja właśnie wspominałam lekarce o bólu na przestrzał po prawej wysoko i powiedziała, że jak będzie się utrzymywać to skontrolujemy wątrobę. To może sama już skontroluję bo wizyta za 2 tygodnie dopiero. Bo gdzieś czytałam, że nie próby a kwasy się bada.
-
marcela123 wrote:Co do tych boli brzucha jakby miesiaczkowych to też takie miałam, zapytałam mojej ginekolog to mówiła żeby się położyć i brać magnez lub nospe chociaż ja zwolenniczką tej drugiej nie jestem. Myślę, że to macica się rozciąga. Ostatnio nawet położna na szkole rodzenia nam mówiła, że pod koniec ciąży brzuch ma prawo boleć, ale gdyby nas coś niepokoilo to na izbę.
Jeszcze apropo porodu i odsylania do innych szpitalu, mówiła żeby nie dac się zbyć jeżeli ktoś chciałby nas odesłać do innego szpital. Lekarz ma obowiązek nas zbadać i zadzwonić do innego szpitala żeby zapytać czy nas przyjmą. Jeśli tak to wtedy możemy się tam zgłosić.7w3d 💔 -
hmm.. magnez biorę, nospy nie chcę bo to na prawdę jest lekki ból, no ale jest. Może faktycznie macica ćwiczy. Jak mocniej zaboli to na pewno sięgnę po nospę.
My z imieniem długo walczyliśmy, wybraliśmy takie co nam się wspólnie podoba ale też nie jest to nasze wymarzone imiędla dziewczynki teraz bym dała Iga, żeby do Igora pasowało
A z tym przyjęciem to niby muszą.. nam położna mówiła, że oni raczej nie chcą przyjąć nie dlatego, że nie ma miejsca na porodówce tylko już na oddziale położniczym. I może się tak zdarzyć, że nas będą po porodzie gdzieś w kącie trzymać albo na innym oddziale i wtedy dziecko muszą zabrać, więc jak mamy możliwość to zastanowić się czy nie lepiej pojechać do innego szpitala. Dzwonić nie radziła bo stwierdziła, że nigdy nie wiemy czy nam powiedzą prawdę.6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nesssssa wrote:A napisz mi proszę jakie badania miałaś zlecone z krwi?? Bo ja właśnie wspominałam lekarce o bólu na przestrzał po prawej wysoko i powiedziała, że jak będzie się utrzymywać to skontrolujemy wątrobę. To może sama już skontroluję bo wizyta za 2 tygodnie dopiero. Bo gdzieś czytałam, że nie próby a kwasy się bada.
nesssssa lubi tę wiadomość
26.01.2018 - 6,91 cm szczęścia -
Dla chłopczyka byliśmy zdecydowani na imię Adam
A dla dziewczynki problem:( Nie chcemy wymyślnego... mężowi jeszcze się Ania podoba ale ja nie chcę... Podoba mi się Laura ale jak to "zdrobnić" Laurka, Laurunia??? Już mi sie wtedy nie podoba... ech
26.01.2018 - 6,91 cm szczęścia -
U nas od poczatku było wiadomo że Antoni, ja miałam jeszcze inne pomysły ale mąż się bardzo nakręcił na Antosia i tak już zostało.
Tu gdzie leżę jest akurat drugi stopień referencyjności, gdyby coś się działo to kierują od razu na Rzeszów.Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
nick nieaktualny
-
No mi się podobała też Laura a mężowi Tosia. Ostatecznie została Magdalenka:) imie musi pasować do nazwiska dlatego Antonina jak dla mnie odpada. A jeśli byłby chłopiec to byłby Wojciech, to imie podoba mi sie już od dawna, ale jak zaszłam w ciąże to jakoś wiedziałam że dziewczynka nam się szykuje:) Mam nadzieje że Wojtuś będzie dla następnego dziecka, o ile uda mi sie zajść w ciąże w ogole, no i jeśli trafi sie synek:)17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
Dziewczyny jak wy się czujecie? Ja od 4 dni straciłam cała energię, czuje się przemęczona, senna i jakaś taka jak w 1 trymestrze...
03.08.2017 [*] Aniołek 8tc+3
mthfr677, Pai1-4G, Vr2 —> metyle+ heparyna 0,4mg
Hashimoto, niedoczynność—> euthyrox 75/100 -
U mnie się pojawił taki dziwny dyskomfort w pachwinach w okolicy krocza, jakbym miała zakwasy. Czytałam, że niby w 3 trymestrze to normalne, bo miednica przygotowuje się do porodu, ale zgłoszę dzisiaj lekarzowi.. Nie boli przy zmianie pozycji jak leżę, nie boli jak siedzę, nie boli jak stoję i podnoszę nogi, tylko jak chodzę, to pomiędzy nogami czuję jakbym przejechała 100km na rowerze.
Czy ktoś ma podobnie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 10:48
LondyńskieSerduszko lubi tę wiadomość
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
LondyńskieSerduszko wrote:Dziewczyny jak wy się czujecie? Ja od 4 dni straciłam cała energię, czuje się przemęczona, senna i jakaś taka jak w 1 trymestrze...
Ja trochę też tak.. dwa dni były ok jak się schłodziło a dzisiaj znowu upał i padam.. Z pierwszego trymestru na szczęście nie mam wymiotów. Ale zmęczona jestem strasznie, nawet w nocy lepiej śpię ale to nic nie daje. Chęci są, ciało chcę ale głowa padapocieszam się, że jeszcze 5-6 tygodni i niech wyłazi
LondyńskieSerduszko lubi tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka