Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLeticia wrote:To jeśli chcesz SN, to ja bym brała położną. Będziesz mogła jej na spokojnie wyjaśnić jakie są Twoje oczekiwania, a na dyżurze nie wiadomo jak trafisz i czy nie będziesz musiała po stokroć tłumaczyć czemu ma być tak, a nie inaczej. Poza tym, jeśli mąż akurat nie będzie mógł być z Tobą, to będziesz miała kogoś, kto nad Tobą czuwa.
Sama nie wiem co chce. Boję się w sumie i tego i tego..
Ale najgorsze jest to, że moja gin przepycha się ortopedą kto powinien wypisać skierowanie na cesarkę..
A ja jestem pomiędzy i nie wiem co robić..
Czy jakoś obcy lekarz mi wpisze skierowanie? Czy jest sens gdzieś latać?!
I tak człowiek glupieje w tym kraju. Hehe -
nick nieaktualny
-
Ania241188 wrote:Wszystkie będziecie rodzić z mężami / partnerami ?
Tak do momentu partych, potem juz dla własnego bezpieczeństwa rączkę nie :pTylko obawiam się, że mój zemdleje i tyle będę miała z Niego pożytku
jak widzi igły i dużo krwi to już Mu się słabo robi...
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
PLPaulina wrote:Sama nie wiem co chce. Boję się w sumie i tego i tego..
Ale najgorsze jest to, że moja gin przepycha się ortopedą kto powinien wypisać skierowanie na cesarkę..
A ja jestem pomiędzy i nie wiem co robić..
Czy jakoś obcy lekarz mi wpisze skierowanie? Czy jest sens gdzieś latać?!
I tak człowiek glupieje w tym kraju. Hehe
Paulina, ortopeda zdecydowanie! Skierowanie od ginekologa inny ginekolog może podważyć.
Jeśli zdecydujesz się na cc, to ciśnij, żeby Ci jakiś ortopeda wypisał skierowanie.
-
Ania241188 wrote:Wszystkie będziecie rodzić z mężami / partnerami ?
pumka1990, kozalia, jej odbicie lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
Ania241188 wrote:Wszystkie będziecie rodzić z mężami / partnerami ?
-
nick nieaktualny
-
Ech poród z mężem to zupełnie inaczej jest. Bym zostawiła mamie ja ale ona kompletnie nie słucha co się do niej mówi i tłumaczy. Ja mówię tak a ona po swojemu. I wiem że bym tylko myślała i się denerwowała co z małą.
Chyba że akurat wypadnie poród w nocy to może...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 18:20
-
e_mii wrote:Ja się czułam dużo bezpieczniej jak mąż był przy mnie. Chociaż nie udało się urodzić naturalnie, to przez te 9 godzin do cc był i mi pomagał, nie chciałabym być sama. Po cc odrazu dostał małą i siedział ze mną na sali obserwacyjnej.
Kurde ale co zrobić... Mocno ubolewam nad tym że tym razem chyba sama będę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 18:47
-
Też chcę zabrać męża, ale widzę że on ma jakieś obawy
z resztą ja też się boję więc niech jakoś mi pomaga
Wróciłam z krótkiego spaceru do lasu
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d1762b2aa68b.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4d1fd0e49fad.jpg
Już widzę te jagodzianki... -
Jesteśmy po usg
wszystko jest dobrze, mały waży 1679 g. Wg usg 30 t +3 d. Dał sobie zrobić ładna fotkę w 3d i nawet siusiaka zdjęcie dostalismy
wreszcie skontrolowala mi szyjke, 39 mm. Wyszła dłuższą niż ostatnio, ale to na innym sprzęcie badana.
Leticia, Ania241188, ingelita, kozalia, PLPaulina, Existenz, e_mii, pumka1990, Kasiaja, jej odbicie, chabasse, d'nusia, misia-kasia, agania lubią tę wiadomość
Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Ja dołączam do tych w szpitalu.
Szyjka skrócona do 2 cm więc tragedii nie ma ale mam luteine i obserwacje czy się skracawięc z tydzień posiedzę. Skurczy nie ma na szczęście a młody ma 2200 już
więc mam się nie martwić bo jak coś jest już duży i da radę
Ania241188 lubi tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Marta..a wrote:Ja dołączam do tych w szpitalu.
Szyjka skrócona do 2 cm więc tragedii nie ma ale mam luteine i obserwacje czy się skracawięc z tydzień posiedzę. Skurczy nie ma na szczęście a młody ma 2200 już
więc mam się nie martwić bo jak coś jest już duży i da radę
Dobrze że pojechałaś.
Synek duży. Moja małą to w 41 się urodziła tylko pół kilograma wiekszaMarta..a lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarta, trzymaj się tam w szpitalu!
Ja też chciałabym, żeby mój był przy porodzie, ale nie wiem czy wytrzyma do końca
Ważne, żeby mnie wspierał w tej pierwszej fazie, potem pewnie nawet nie będę kojarzyć co się dzieje
A zmieniając temat, do prania ciuszków dodajecie płyn do płukania specjalny, czy bez płynu - im mniej chemii tym lepiej?PLPaulina, Marta..a lubią tę wiadomość
-
kozalia wrote:Marta, trzymaj się tam w szpitalu!
Ja też chciałabym, żeby mój był przy porodzie, ale nie wiem czy wytrzyma do końca
Ważne, żeby mnie wspierał w tej pierwszej fazie, potem pewnie nawet nie będę kojarzyć co się dzieje
A zmieniając temat, do prania ciuszków dodajecie płyn do płukania specjalny, czy bez płynu - im mniej chemii tym lepiej?kozalia lubi tę wiadomość