X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • squirrel Autorytet
    Postów: 1291 615

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uwielbiam, jak koleżanki co mają już drugie albo więcej dzieci mówią zobaczysz jak będzie. Pierwszy miesiąc to nic potem to się dopiero zacznie. Na pytanie skoro jest tak źle, to po co mają kolejne zapada cisza ;) Niektórzy mają chyba taką manię przedstawiania wszystkiego w gorszym świetle niż faktycznie jest. Wiadomo, że dojdzie więcej obowiązków i troski o mała, nową istotkę, ale dopóki nie mówimy o jakiś poważnych chorobach to wszystko to nie są problemy, a coś z czym się chyba świadomie liczymy ;-) Poza tym nie wszystkie dzieci tak często chorują. Mojej siostry to poza jakimś katarem to nigdy nic poważniejszego nie miały. Może którejś z nas też trafi się taki egzemplarz.

    edytkaa93, vanilia120, pumka1990, justyna14 lubią tę wiadomość

    🌸 ❤️ sierpień 2018
    🐻❤️ maj 2021
  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agania całym sercem jestem z Tobą. Doskonale rozumiem Twój strach, Michałek jest silny i da sobie radę <3

    Ja dziś od samego rana mam lokatora w sali, uczymy się siebie. Antoś świetnie sobie radzi z butelką ale cyca leniuch nie chce. Mam obserwować czy nie robi się bardziej żółty, jeśli tak, to jeszcze troszkę go ponaświetlają. Małymi kroczkami zbliżamy się do opuszczenia szpitala :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2018, 10:15

    Eilleen, Marta..a, Ania241188, vanilia120, kozalia, pumka1990, LondyńskieSerduszko, marcela123, ingelita, Kasiaja, Iva79, Carolline lubią tę wiadomość

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaOna wrote:
    Dawno temu udzielałam się na tym wątku. Niestety w styczniu pożegnaliśmy naszą maleńką dziewczynkę. Teraz znowu jestem w ciąży. 9tc. Ciąża bliźniacza. Jestem przerażona. Jak widać życie pisze dla nas przedziwne scenariusze
    Gratulacje :-) trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • misia-kasia Autorytet
    Postów: 1374 568

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaOna gratuluje podwójnego szczęścia! Ściskam Was ciepło i życzę wszystkiego dobrego.

    Agania juz niedługo będziecie razem i będziesz go mogła karmić i tulić. To bardzo silny chłopak z tego co opisujesz.

    Odnośnie gadżetów to my chyba właśnie mamy tylko monitor oddechu i dostaliśmy używany bujaczek. Podgrzewaczy, śmietników czy innych nie planuje kupować bo nie mam nawet na to miejsca. Ale wiem ze niektórzy lubią takie rzeczy i dla nich są niezbędne i uważam ze każdy z nas sam powinien decydować co jest ważne.

    17u9tv73c400zyd6.png
    l22n9vvjln9sss76.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    squirrel wrote:
    Uwielbiam, jak koleżanki co mają już drugie albo więcej dzieci mówią zobaczysz jak będzie. Pierwszy miesiąc to nic potem to się dopiero zacznie. Na pytanie skoro jest tak źle, to po co mają kolejne zapada cisza ;) Niektórzy mają chyba taką manię przedstawiania wszystkiego w gorszym świetle niż faktycznie jest. Wiadomo, że dojdzie więcej obowiązków i troski o mała, nową istotkę, ale dopóki nie mówimy o jakiś poważnych chorobach to wszystko to nie są problemy, a coś z czym się chyba świadomie liczymy ;-) Poza tym nie wszystkie dzieci tak często chorują. Mojej siostry to poza jakimś katarem to nigdy nic poważniejszego nie miały. Może którejś z nas też trafi się taki egzemplarz.
    Też to uwielbiam :-) takie straszenie jakbym nie wiedziała że trzeba wstawać w nocy, karmić, przewijać itd. Wszystko zależy jakie egzemplarz się trafi. Gdyby to było tak tragicznie męczące to nikt by się nie decydował na kolejne dzieci.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agania wrote:
    Nasz mały w inkubatorze, wazy ok 1900g. Nie trzyma jeszcze sam temperatury. Nie umie jeszcze ssać i dostajejedzenie do brzuszka. Ale coraz więcej tolerujemojego mleka. Oddycha sam, nieraz zapomina, saturacja na granicy. Kurczę jakby tak posiedział tydzien dłużej to miałby łatwiej... ale nie zmienię tego co juz sie stało. Bogu dziękować, ze to sie stało w 32 tygodniu dopiero.
    Dojdzie do siebie, potrzebuje tylko trochę więcej czasu. Jeszcze trochę i będziecie mogli cieszyć się sobą.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ale ja w ogóle nie krytykuję ani nie neguję kupowania tego monitora niani czy innych gadżetów.

    Tylko jak czytam ze bez monitora dzieci sie duszą bo przestają oddychać to chyba tak nie jest bo by nas tu wszystkich nie było a dzieci by umierały w ogromnych ilosciach a tak tez nie jest. Każdy gadzet jest dla ludzi ale diac paniki tez nie ma potrzeby.

    Wcześniaki to inna sprawa, sa inne zalecenia itd

    Ja wspominam okres noworodkowy moich dziewczyn jako najlepszy i najpiękniejszy i najspokojniejszy w całym dzieciństwie. Mniej stresu i lęku dziewczyny bo sobie zabierzecie całą radość z tych pierwszych chwil :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2018, 10:30

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaOna wrote:
    Dawno temu udzielałam się na tym wątku. Niestety w styczniu pożegnaliśmy naszą maleńką dziewczynkę. Teraz znowu jestem w ciąży. 9tc. Ciąża bliźniacza. Jestem przerażona. Jak widać życie pisze dla nas przedziwne scenariusze

    Gratulacje! Oby wszystko poszło tym razem bez komplikacji :)

  • squirrel Autorytet
    Postów: 1291 615

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:

    Ja wspominam okres noworodkowy moich dziewczyn jako najlepszy i najpiękniejszy i najspokojniejszy w całym dzieciństwie. Mniej stresu i lęku dziewczyny bo sobie zabierzecie całą radość z tych pierwszych chwil :)

    No właśnie to chciałam powiedzieć. Takim stresem co niektóre dziewczyny tutaj już sobie odebrały radość z ciąży i nadmierną paniką odbiorą sobie radość z pierwszych miesięcy po porodzie.

    Trzeba sobie uświadomić, że na pewne rzeczy i tak nie mamy wpływu, a musimy być dobrej myśli ;)

    🌸 ❤️ sierpień 2018
    🐻❤️ maj 2021
  • misia-kasia Autorytet
    Postów: 1374 568

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    squirrel wrote:
    Uwielbiam, jak koleżanki co mają już drugie albo więcej dzieci mówią zobaczysz jak będzie. Pierwszy miesiąc to nic potem to się dopiero zacznie. Na pytanie skoro jest tak źle, to po co mają kolejne zapada cisza ;) Niektórzy mają chyba taką manię przedstawiania wszystkiego w gorszym świetle niż faktycznie jest. Wiadomo, że dojdzie więcej obowiązków i troski o mała, nową istotkę, ale dopóki nie mówimy o jakiś poważnych chorobach to wszystko to nie są problemy, a coś z czym się chyba świadomie liczymy ;-) Poza tym nie wszystkie dzieci tak często chorują. Mojej siostry to poza jakimś katarem to nigdy nic poważniejszego nie miały. Może którejś z nas też trafi się taki egzemplarz.
    Też uwielbiam takie straszenie ;) Ciągle nam ktoś powtarza: nie będziecie już mieli tak czysto, dziecko cały czas krzyczy, nie pośpicie juz w weekend itd. Nie wiem po co ludzi mówią takie rzeczy, żeby nas zniechęcić czy o co chodzi.

    17u9tv73c400zyd6.png
    l22n9vvjln9sss76.png
  • agania Autorytet
    Postów: 2903 2573

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj mogłam pierwszym raz go kangurowac. Cudowne to było :) ale strach jest za każdym razem gdy mam tam wejść. Czy cos sie nie pogorszyło.

    kozalia, pumka1990, chabasse, Carolline lubią tę wiadomość

    n59y3e5ef47vpcg5.png
    l22ncwa1igcivb04.png
  • agania Autorytet
    Postów: 2903 2573

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti cudownie, ze udało sie dotrzymać tsk daleko, dzięki temu Teoj maluch jest duzo silniejszy nic mój. Mojemu zabrakło kilku dni, tygodnia... ale wierze, ze tak miało po prostu byc.

    n59y3e5ef47vpcg5.png
    l22ncwa1igcivb04.png
  • squirrel Autorytet
    Postów: 1291 615

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia-kasia wrote:
    Też uwielbiam takie straszenie ;) Ciągle nam ktoś powtarza: nie będziecie już mieli tak czysto, dziecko cały czas krzyczy, nie pośpicie juz w weekend itd. Nie wiem po co ludzi mówią takie rzeczy, żeby nas zniechęcić czy o co chodzi.

    Może powiem brutalnie, ale z obserwacji widzimy, że mówią tak osoby, które poza dziećmi nie robią już nic ciekawego w życiu. Mam wrażenie, że dzieci to dla nich taka wymówka i próba usprawiedliwienia, że przez dzieci na nic nie ma już czasu. Ja oczywiście mówię tu o zdrowych, normalnie rozwijających się dzieciach, a nie gdzie faktycznie ktoś ma jakiś problem..

    Na szczęście znamy zdecydowanie więcej osób, które mimo całego trudu macierzyństwa zachowali pogodę ducha a ideologia dzieciocentryzmu jest im obca ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2018, 11:07

    🌸 ❤️ sierpień 2018
    🐻❤️ maj 2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi się wydaje, że są ludzie którzy po prostu mają taki charakter, ze:
    - panikują
    - narzekają na wszystko
    - na życie patrzą pesymistycznie...

    Im to sprawia chyba radość po prostu. :) :D

    A inni trochę bardziej optymistycznie patrzą nie marudzą ciągle, są uśmiechnięci i nie szukają wszędzie problemów.. :) :)

    Moja babcia była zawsze z tych jęczących, bojacych się życia.. :O mnie to zawsze męczyło.. Bo takie nastawienie do świata to jakoś jest mi obce.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina moja babcia to samo. Do tego tylko krytykowala nas i ciągle porownywala do innych przy tym samemu nie stanowiąc absolutnie zadnego pozytywnego przykladu. Hisyeryczka i hipohondryczka. A teraz chodzi i powtarza ze jest stara i chora to się mamy jej poswiecic :D

  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas najbardziej straszyła nas moja mama. Jakaś wysypka, odrazu mamy na sor jechać, katar najlepiej leczyć antybiotykiem bo na pewno zejdzie na płuca itd. A na informację o drugiej ciąży zareagowała kwaśną miną i tekstami że teraz to zobaczymy, już czasu dla siebie nie będę miała, i w ogóle po co nam taki problem...
    A jakbyśmy się kiedyś zdecydowali na trzecie, to pewnie uznałaby nas za patologię :D

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


  • Zolza_ Autorytet
    Postów: 1098 784

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany, moja mam przestrzega mnie, że będzie ciężko i skończy się moje lenistwo. Ale cieszą się bardzo, czekali na wnuczkę 15 lat i o dziwo mój tata zwariowal na punkcie mojej ciąży. Zobaczymy jak będzie po porodzie choć boję się że będą dobre rady i krytyka.

    iv099vvj1wzlmrpz.png
  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak powiedziałam o ciąży z mężem pewnym osobom,to się dowiedziałam że jeszcze mam się nie cieszyć bo różne rzeczy się mogą stać, a wódkę którą mąż postawił na stół na tę okoliczność kazali sobie schować:] fajnie, co....

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • squirrel Autorytet
    Postów: 1291 615

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edytkaa93 wrote:
    Ja jak powiedziałam o ciąży z mężem pewnym osobom,to się dowiedziałam że jeszcze mam się nie cieszyć bo różne rzeczy się mogą stać, a wódkę którą mąż postawił na stół na tę okoliczność kazali sobie schować:] fajnie, co....
    Współczuje...

    🌸 ❤️ sierpień 2018
    🐻❤️ maj 2021
  • Leticia Autorytet
    Postów: 1973 1865

    Wysłany: 30 czerwca 2018, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak słyszałam „wyśpij się na zapas, bo potem 3 lata nie będziesz spać” to miałam ochotę udusić. Takiej bezsenności, na jaką cierpiałam pod koniec poprzedniej ciąży, to nie doświadczyłam nigdy. A jak wreszcie pojawiła się córka...to znów mogłam spać :) Trafił mi się egzemplarz, który od razu czaił, że w nocy się śpi ;) Miny straszących bezsennymi nocami na widok mnie wypoczętej jak nigdy - bezcenne ;p

    Prawda jest taka, że prawdopodobnie cześć z tego, czym straszą, się sprawdzi. Ale na pewno nie wystąpią wszystkie czarne scenariusze, którymi was raczą ;) Ja byłam tak nastraszona, że życie z dzieckiem okazało się sielanką w porównaniu z tym, na co się psychicznie przygotowałam słuchając tych życzliwych historii.

    I zgadzam się z Lavendovą i Justyną - trzeba jak najszybciej znaleźć dystans i odpowiednią perspektywę, bo inaczej można stracić radość z tych pierwszych wspólnych chwil. Tak naprawdę to niewiele rzeczy jest ważnych i nie warto przejmować się drobiazgami. W kontekście całego życia nie ma znaczenia czy bodziak był uprasowany, smoczek zawsze porządnie wyparzony, czy odstęp między karmieniami wynosił 3 godziny czy 3:46 ;)

    pumka1990, justyna14, Kasiaja, Eilleen, Lavendova lubią tę wiadomość

    km5se6yd8tj60462.png
    km5stv73q64rb58y.png
‹‹ 941 942 943 944 945 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ