Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zazdroszczę tym które już rodziły, Wy przynajmniej wiecie jak to wygląda, a ja jestem zielona.
Do tego w nocy jak się budzę do łazienki to nie mogę się przekręcić na bok, brzuch mnie ciągnie, boli ledwo idę. Jakby mialobmnie zaraz rozerwać, a ok 5 jak wstaje to już normalnie idę i mogę się obrócić i wstać. Nie rozumiem tegobaninjie wiem skąd ten ból w nocy bo jak leżę jest ok tylko jak zmieniam pozycję. Może wiecie coś na ten temat. -
Śniło mi się, że weszłam na forum dziś rano, dwie z Was urodziły, a kilka skarżyło się na bol i regularne skurcze. W radiu zaczęli mówić, o jakiejś epidemii porodów, żeby zacząć uważać. A mnie ok. 5 tak strasznie bolało coś, ale bardzo szybko przeszło. Tzn ten bol był naprawdę, nie we śnie.
-
justyna14 wrote:Jakieś skurcze mam nieregularne, mam nadzieję że miną. Jakaś ta niedziela dziś ciężka dla mnie.
Ja też mam skurcze tak od dwóch dni ale pojawiają się w ciągu dnia w bardzo nieregularnych odstępach. Nie są też bolesne tylko raczej tak ciężej mi wtedy oddychać. Uznałam że zaczął się porządny trening przed porodem.. biorę na dal duphaston więc on powinien mi je wyciszac niby.. jestem ciekawa co będzie za tydzień jak przestanę to brać6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Zolza_ wrote:Zazdroszczę tym które już rodziły, Wy przynajmniej wiecie jak to wygląda, a ja jestem zielona.
Do tego w nocy jak się budzę do łazienki to nie mogę się przekręcić na bok, brzuch mnie ciągnie, boli ledwo idę. Jakby mialobmnie zaraz rozerwać, a ok 5 jak wstaje to już normalnie idę i mogę się obrócić i wstać. Nie rozumiem tegobaninjie wiem skąd ten ból w nocy bo jak leżę jest ok tylko jak zmieniam pozycję. Może wiecie coś na ten temat.
A co do bólu, to niestety nie pomogę. Sama doświadczam go na tak różne sposoby, których nie jestem w stanie zidentyfikować, ze aż jestem zdziwiona. Poprzednio tak nie miałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2018, 08:42
-
Marta..a wrote:Ja też mam skurcze tak od dwóch dni ale pojawiają się w ciągu dnia w bardzo nieregularnych odstępach. Nie są też bolesne tylko raczej tak ciężej mi wtedy oddychać. Uznałam że zaczął się porządny trening przed porodem.. biorę na dal duphaston więc on powinien mi je wyciszac niby.. jestem ciekawa co będzie za tydzień jak przestanę to brać7w3d 💔
-
Zawiozłam dziś syna do przedszkola na dyżur wakacyjny ale do innego budynku, tam gdzie będzie od września chodził. Na szczęście Pani znajoma się dziś trafiła i kilkoro dzieci z jego starej grupy więc chętnie został. Może też stres z tym związanych mi się wczoraj udzielił, bo już myślałam, jak on tam się odnajdzie7w3d 💔
-
justyna14 wrote:Zawiozłam dziś syna do przedszkola na dyżur wakacyjny ale do innego budynku, tam gdzie będzie od września chodził. Na szczęście Pani znajoma się dziś trafiła i kilkoro dzieci z jego starej grupy więc chętnie został. Może też stres z tym związanych mi się wczoraj udzielił, bo już myślałam, jak on tam się odnajdzie
My zaraz zjemy śniadanie i jedziemy do biedry po zakupy na obiad. Bo coś panna wybrzydza ostatnio przy obiedzie.
-
Wypiłam rumianek przed snem i przespałam całą noc, szok. Bez zgagi i pobudek, ale fakt że położyłam się tuż przed pólnocą może to jakiś sposób żeby się nie budzić. Zawsze zasypiałam wcześniej.
Muszynianka w zasadzie też przynosi ulgę.
A mleko bez laktozy też tak działa czy musi być normalne?
Zapytałam mailowo w szkole rodzenia czy jakieś ktg mi przysługuje, bo mają u siebie.
-
Ania241188 wrote:To teraz się odstresuj
My zaraz zjemy śniadanie i jedziemy do biedry po zakupy na obiad. Bo coś panna wybrzydza ostatnio przy obiedzie.posiedzieć nie da. też się zaraz wybieramy na małe zakupy spożywcze, bo pieczywa nawet brak.
Jaka dziś u Was pogoda? u mnie kropi i pochmurnie, temp. ok 16 st C. W upały niby było ciężko, ale jakoś lepiej znosiłam, bo była stała pogoda, a teraz co 3 dzien mamy taką zmianę ze ledwo żyje. Raz 30 st a dwa dni później 157w3d 💔 -
nick nieaktualnynesssssa wrote:Wypiłam rumianek przed snem i przespałam całą noc, szok. Bez zgagi i pobudek, ale fakt że położyłam się tuż przed pólnocą może to jakiś sposób żeby się nie budzić. Zawsze zasypiałam wcześniej.
Muszynianka w zasadzie też przynosi ulgę.
A mleko bez laktozy też tak działa czy musi być normalne?
Zapytałam mailowo w szkole rodzenia czy jakieś ktg mi przysługuje, bo mają u siebie.
U mnie nie działa: roślinne, bez laktozy, ani kozie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2018, 09:09
nesssssa lubi tę wiadomość
-
justyna14 wrote:staram się ale jeszcze córcia w domu
posiedzieć nie da. też się zaraz wybieramy na małe zakupy spożywcze, bo pieczywa nawet brak.
Jaka dziś u Was pogoda? u mnie kropi i pochmurnie, temp. ok 16 st C. W upały niby było ciężko, ale jakoś lepiej znosiłam, bo była stała pogoda, a teraz co 3 dzien mamy taką zmianę ze ledwo żyje. Raz 30 st a dwa dni później 15
-
nesssssa wrote:Wypiłam rumianek przed snem i przespałam całą noc, szok. Bez zgagi i pobudek, ale fakt że położyłam się tuż przed pólnocą może to jakiś sposób żeby się nie budzić. Zawsze zasypiałam wcześniej.
Muszynianka w zasadzie też przynosi ulgę.
A mleko bez laktozy też tak działa czy musi być normalne?
Zapytałam mailowo w szkole rodzenia czy jakieś ktg mi przysługuje, bo mają u siebie.
-
U nas na razie słaba poprawa. Mały nadal w inkubatorze, nadal dostaje troszkę tleny, ale nie rurką, tylko po prostu do inkubatora, przechodzi stopniowo z mleka dożylnego na sondę do żołądka. I tyle. Wczoraj zrobił dodatkowo luźne kupy i spadł z wagi. Strasznie się czuję psychicznie
powiem Wam, że nie wiem co ze sobą zrobić