Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
PLPaulina wrote:Ale u Was małe te kwoty na wyprawkę.. u mnie to gdzieś z 10tys poszło..
I wcale mega szaleństw nie było..
-
Ania241188 wrote:Ja szczerze mam już dość. Dziś w nocy nic nie spałam. Gorąco, niewygodnie, i mała się budzi non stop. Dziś w nocy litr mleka wypiłam i co chwilę siku.
Nic mi się nie chce.
Przez zmęczenie psycha siada a mezulek oczywiście nie rozumie czemu jestem nerwowa.
Już na pewno trzeci raz w ciąży nie chce być. To nie dla mnie.
Dobrze Cie rozumiem... Jestem tak wykonczona po dzisiejszym dniu, ze chce mi sie plakac ze zmeczenia, a gdzie tu jeszcze do wieczoraPierwsza ciaza to jednak wczasy w porownaniu z zapieprzem, ktory mam teraz
-
Wstawiam na chwile zalazek efektu mojej sesji...
(Prosze o niecytowanie bo chce za chwile usunac)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2018, 15:51
Leticia, Lavendova, e_mii, d'nusia, Ania241188, PLPaulina lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
chabasse wrote:A co do planowych cc. To ciekawe ze tak wczesnue znacie terminy. Ja sie wczoraj wkurzyłem, bo zadzwoniłam do szpitala zapytac kiedy moge przyjsc ze skierowaniem aby ustalić termin a babka mówi, ze po 39 tygodniu. Dopiero wtedy bedzie kwalifikacja. No to chyba troche późno. Mam wrażenie ze wcześniej urodze i boje sie żeby mi nie powiedzielu jak przyjadę z rozwarciem ze to za późno albo ze nie ma anestezjologa.
Ja będę miała cc w szpitalu, w którym pracuje mój lekarz prowadzący. Może to też ma znaczenie.
Chociaż dziwne wydaje mi się zaproszenie na kwalifikacje w 39tc. Z dnia na dzień mają terminy? Tak mało porodów przyjmują? A może mają tak wielu lekarzy i sal operacyjnych, że dla nich to nie problem dodatkowe cięcie. -
nick nieaktualny
-
Leticia:*
Lavendova:* kon byl hitem i w sumie nieplanowany a z przypadku
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
d'nusia wrote:Dziewczyny piękne zdjęcia.
Mój lekarz chce żebym chodziła na ktg od 36 tyg , a szpital robi ktg po 40 tyg. Także nie wiem jak to rozwiazac -
nick nieaktualny
-
ja nie dostałam jeszcze skierowania na ktg ale następną wizytę mam na początku 36 tc, wiec może jeszcze dostane...
a co do wydatków na wyprawke to u nas trzeba było kupić wszystko nowe, łącznie z wózkiem, fotelikiem i mebelkami do pokoju wiec excel pokazuje ze wyszło +/- 10 tys....
-
Leticia wrote:To rzeczywiscie pozno - ja mialam kwalifikacje w 38+2, ale to dlatego, ze dopiero 3 dni wczesniej wyszlo, ze mam wskazania. Rodzisz w Warszawie?
-
Leticia wrote:Ja przez ostatnie 3 tygodnie przytyłam...(uwaga!) 4 kg! Mam już 17 kg na liczniku, czyli tyle ile niosłam do porodu mojej ponad 4-kilowej córki
A najlepsze, że przez przez ten czas byłam mega aktywna, mnóstwo chodziliśmy i się nie objadalam. To na pewno mięśnie
Cieszę się, że nie jestem sama... Ja przez 4 tygodnie przytyłam właśnie 4 kg. Według mnie to opuchlizna w dużej mierze i zatrzymująca się woda, ponieważ mam palce jak serdelki. A waga przez 5 dni skoczyła mi o 2 kg, potem przez 2 tygodnie 0.5 kg, a teraz znów upały i znów plus kilogram. Masakra jakaśEmil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
nick nieaktualnyMy niby z mężem jesteśmy w rodzinie i wśród znajomych jako ostatni z dziećmi..
Ale jest tak duża różnica że nikt nie ma już większości rzeczy..
Dlatego u Nas kwota taka spora.. No cóż..to dopiero początek wydatków..
U mnie żaden szpital nie jest blisko..
Mąż będzie z pracy miał 40 km. Ale długo się nie leży. Więc idzie jakoś to pogodzić..Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2018, 17:25