X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • belladonna Autorytet
    Postów: 1055 1215

    Wysłany: 8 lipca 2018, 05:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agania, zgadzam się z dziewczynami- pisz kiedy chcesz. Czasem samo napisanie pomaga. Czasem ktoś może to wesprze.
    Każdy dzień dla Twojego Maluszka to jak kilka miesięcy dla dorosłego. Nauczy się wszystkiego.

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 8 lipca 2018, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agania jeśli mały załapał cycka to niech Ci go co 2,5-3 godziny przynoszą na jedzenie bo po 1 laktacja się rozkręci,po 2 Tobie będzie łatwiej psychicznie z dzieckiem i po 3 dziecko z matką czują ja obok inaczej się rozwija niż bez więc same korzyści. Będzie już tylko lepiej, super że już bez tlenu. Nim się obejrzysz a będziecie w domu. Trzymaj się tam i pisz co tylko ślina na język przyniesie, serio, my tu dużo rozumiemy, każda ma jakieś doświadczenia czy swoje czy po kontaktach z innym dziecmi. Wiemy, że nie zawsze jest rozowo i łatwiej w trudnych chwilach to z siebie wyrzucić niż zostać z tym samemu.

    pumka1990 lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 8 lipca 2018, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agania pisz, możesz zawsze tu wyrzucić z
    siebie wszystko :)

    A jak Kozalia, też biedna w szpitalu leży jeszcze?

    Ja mam super relacje z mama co 2-3 tygodnie ich odwiedziliśmy, moja mama jest dla mnie autorytetem w wielu dziedzinach, wiadomo czasem się nie zgadzamy Ale nie kłócimy. Jak że sobą rozmawiamy to około godzina schodzi na telefonie, a moi mąż rozmawia że swoją mama codziennie po max 5 min. Uwielbiam rodzinne spotkania :)

    Prababcia jest jedna i bardzo nam zależy żeby poczekala na wnuka, druga zmarła niestety rok temu tuż po naszym ślubie. Z powodu wieku nie przyjechała i nie zdążyliśmy pokazać jej zdjęcia a to jej pierwszy wnuk się zenil miała ponad 90 lat, ta która żyje ma 80 parę.

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Niezwykła Autorytet
    Postów: 776 397

    Wysłany: 8 lipca 2018, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikt nic ? :( szkoda mam dola ;(

    ***musi być dobrze.*
    __________
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 8 lipca 2018, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezwykła wrote:
    Hej mam do Was pytanie czy mial ktos na poczatku ciazy nisko osadZony pecherzyk?i jest ok? Aktualnie jestem w szpitalu krwawiwnie i lutkaah
    Nie miałam z tego co pamiętam. Jesteś w szpitalu pod opieką więc tego się trzymaj.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • Niezwykła Autorytet
    Postów: 776 397

    Wysłany: 8 lipca 2018, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eilleen wrote:
    Nie miałam z tego co pamiętam. Jesteś w szpitalu pod opieką więc tego się trzymaj.
    Dziekuje ze chociaz Ty mnie zauwazylas w tym tlumie wiem ze sie znacie i tylko z soba trzymacie ale trudno ja sie poddalam czekam na najgorsze ,, zycze Tobie wszystkiego dobrego

    ***musi być dobrze.*
    __________
  • Zolza_ Autorytet
    Postów: 1098 784

    Wysłany: 8 lipca 2018, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No u mnie będzie dwóch dziadków i jedna babcia. Niestety teściowa zmarła w zeszłym roku w marcu, a w grudniu dowiedziałam się o ciąży, więc uznaliśmy że zrobiła miejsce dla Hani, bo tyle lat nic nam nie wychodziło. Ja akurat nie wyobrażam sobie by moja mama mi nie pomagała. Całą ciążę jest dla mnie oparciem, ugotuje mi coś bo wie że mam problem z dłuższym staniem przez spojenie, jak było zagrożenie skracaniem szyjki wzięła mnie do siebie i miałam wszystko pod nos podane. I teraz też wiem ze pomoże, choć ma poglądy sprzed 30 lat i nie obejdzie się bez wymiany zdań ale nigdy dziecku krzywdy nie zrobi. Tym bardziej że jeśli zdrowie pozwoli to za rok jak ja wroce do pracy to mała będzie u dziadków by uniknąć żłobka.

    Leticia, belladonna lubią tę wiadomość

    iv099vvj1wzlmrpz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2018, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agania moja druga córka nie miała zoltaczki i ur jest z waga 3540 g w 39 tc i tez byla bardzo spokojna. Głównie spała i jadla. Nie miala takiej aktywności jak moja pierwsza która znowu byla zbyt akrywna jak na noworodka wg mnie. Także nie martw sie, twoj jest malutki powinien jeszcze byc w brzuszku, poza tym chyba nawet lepiej ze organizm nie zuzywa energii na aktywność tylko na wzmocnienie i pokonanie zoltaczki. A placz takiego malucha to dopiero jest straszne :/

    U na z dziadkami też słabo. Dziadek dziewczyn zmarl 2 lata temu, mojego ojca nie znają bo nie mam kontaktu. Mają 2 babcie i prababcie której nie lubią bo jest okropnie męcząca a niestety mamy ją wszyscy pod opieką. Mój obecny ze swoimi rodzicami nie utrzymuje kontaktu wiec tez dziadkow z tej strony nie będzie. Szczerze powiedziawszy to jakoś mi nie brakuje tego. Raczej sie obracamy w młodym towarzystwie i dzieci za straszymi nie przepadają a z moją mamą i braćmi maja super bliska relacje i to wystarczy :)

  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 8 lipca 2018, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezwykła wrote:
    Dziekuje ze chociaz Ty mnie zauwazylas w tym tlumie wiem ze sie znacie i tylko z soba trzymacie ale trudno ja sie poddalam czekam na najgorsze ,, zycze Tobie wszystkiego dobrego
    Miej nadzieję do końca. Trzymam kciuki.

    Niezwykła lubi tę wiadomość

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 8 lipca 2018, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moi rodzice mieszkają blisko więc pewnie często będą odwiedzać bo to ich pierwszy upragniony wnuk. A od strony Marcina mieszkają około 250 km stąd. Przy czym jego mama praktycznie codziennie zajmuje się córkami siostry a tata za granicę często wyjeżdża. Więc zapewne rzadko będą przyjeżdżać. Jak już to my przyjeżdżamy.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 8 lipca 2018, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj po raz pierwszy strasznie mi kostki spuchly. Czułam po stopach i butach że jest ciężko ale wieczorem masakra. Wypiłam napar z mniszka. Jeszcze leżę więc nie wiem jak teraz wyglądają.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 8 lipca 2018, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziadków nie ma już żadnych. To samo Marcin.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lipca 2018, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta, ja dalej w szpitalu, ale odkąd po 5 dniach zdjęli ze mnie nakaz całkowitego leżenia i mogę chociaż isc sama do wc lub pod prysznic, to już nic mi nie przeszkadza. Człowiek docenia coś dopiero jak to straci, nawet jak jest to tak prozaiczna czynność jak isc się wysikać do wc;)

    Odkąd ukończyłam 34 tydzień to wszyscy lekarze mi powtarzają, ze już jest super, nawet jak teraz urodzę. Ale ja tam wole jeszcze 3 tyg poczekac, zwłaszcza ze mała w środę nawet 2kg nie miała. Oby moja szyjka była tego samego zdania;)

    Najgorsza w tym całym leżeniu jest okropna zgaga, czasami mam wrażenie ze się przez nią porzygam:( wszystko pomaga na max 30 min. Dziś nawet na czczo po nocy mi sie włączyła:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2018, 09:30

    d'nusia, Marta..a lubią tę wiadomość

  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1923 809

    Wysłany: 8 lipca 2018, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy taki bóle jakby miesiączkowe zwiastują, że coś się zaczyna dziać? Nie stałe, to tak poboli parę minut i potem całkiem mija. Czy na tym etapie to już normalne i tak będzie do porodu?

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 8 lipca 2018, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kozalia wrote:
    Marta, ja dalej w szpitalu, ale odkąd po 5 dniach zdjęli ze mnie nakaz całkowitego leżenia i mogę chociaż isc sama do wc lub pod prysznic, to już nic mi nie przeszkadza. Człowiek docenia coś dopiero jak to straci, nawet jak jest to tak prozaiczna czynność jak isc się wysikać do wc;)

    Odkąd ukończyłam 34 tydzień to wszyscy lekarze mi powtarzają, ze już jest super, nawet jak teraz urodzę. Ale ja tam wole jeszcze 3 tyg poczekac, zwłaszcza ze mała w środę nawet 2kg nie miała. Oby moja szyjka była tego samego zdania;)

    Najgorsza w tym całym leżeniu jest okropna zgaga, czasami mam wrażenie ze się przez nią porzygam:( wszystko pomaga na max 30 min. Dziś nawet na czczo po nocy mi sie włączyła:(
    Na szczęście szybko zleci. Ja też mam taką zgage. Okropne. Mi też nic nie pomaga na dłuższą metę. Pije dużo wody.

    kozalia lubi tę wiadomość

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 8 lipca 2018, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nesssssa wrote:
    Czy taki bóle jakby miesiączkowe zwiastują, że coś się zaczyna dziać? Nie stałe, to tak poboli parę minut i potem całkiem mija. Czy na tym etapie to już normalne i tak będzie do porodu?
    Wydaje mi się że to normalne, macica musi ćwiczyć co raz więcej. Mnie też czasami takie bóle łapią, ale szybko przechodzą. Ale odruch pójścia wtedy do łazienki i sprawdzenia czy wszystko ok nadal mam :p

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 8 lipca 2018, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja za to wczoraj wieczorem byłam na zakupach i dwa razy miałam jakieś dziwne skurcze brzucha które bolały. Potem już nic takiego nie miałam...

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • vanilia120 Autorytet
    Postów: 298 143

    Wysłany: 8 lipca 2018, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agania wrote:
    aga90 - bardzo bardzo Ci dziękuje. Podnioslas mnie na duchu.

    Vanilia - dziękuje za zainteresowanie. Staram sie mało udzielać, bo dziewczynom nie da potrzebne stresy teraz na końcówce ciąży, ale nieraz juz nie wytrzymuje i musze sie wygadać. Dzisisj mały bez tlenu, dalej śpiący. Przystawila mi go pielęgniarka do cyca i obudził sie, aktywniejszy sie stał, otwierał oczy i sporo zjadł z cyca, pomogła mi go przystawić. Także dzisisj poerwszy raz
    byl bardziej żwawy. Z oddechem taz sobie radzi lepiej raz gorzej, ale mam nadzieje, ze juz bedzie tylko lepiej. Dzisiaj ważył 2 kg.

    Edit. Z butelka słabo mu idzie. Ale dopiero wczoraj dostał pierwszy raz, potrzeba czasu.
    Myślę że z dnia na dzień będzie coraz lepiej i maluszek będzie coraz bardziej aktywny. Pewnie on sam jest w szoku bo powinien jeszcze być w Twoim brzuszku, a takie dziecko w brzuszku tylko śpi praktycznie i mało co się rusza. Także spokojnie, na pewno za parę dni wszystko się unormuje i Michałek?(dobrze pamiętam?) nie będzie odstawać od reszty rówieśników a Ty zapomnisz o tym wszystkim co teraz przychodzisz. Ale ile się teraz strachu najesz i stresu to Twoje:( będzie dobrze!:*
    Tak jak dziewczyny mówią, pisz-nikogo tutaj nie stresujesz swoją sytuacja. A nawet gdyby, to przecież po to tutaj jesteśmy żeby się wspierać nie tylko w tym "zdrowych" ciazach bez komplikacji ale właśnie też wtedy kiedy coś się dzieje. Sama widzisz, że dziewczyny mogą czasami coś podpowiedziec, więc nie świruj tylko pisz jak masz taka potrzebę. Każda z nas Wam bardzo dopinguje, więc jesteśmy ciekawe co tam u Was słychać.

    pumka1990 lubi tę wiadomość

    0b1298a846.png
    d9rgk6nlgu4atc8w.png

    08.08.2016 - ciaza obumarla w 9 tygodniu :(
    Mthrf c667, pai-1, pco

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 8 lipca 2018, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kozalia zgłoś na obchodzie może dostaniesz coś na zgage, jedna dziewczyna dostawała jak ja leżałam.

    U mnie dość silny ból miesiaczkowy od rana skończył się tygodniowym pobytem w szpitalu i skrócona szyjka więc z jednej strony są ok ale jak bardzo boli i długo to lepiej to sprawdź. A dziać się dzieje przygotowujemy się do porodu, ja mam bardziej no me w pachwinach teraz, kroczy i generalnie tam wszędzie... jakbym maraton przeszła.

    Niezwykła wiem że się stresujesz ale jak nikt nie miał tak jak Ty to co mamy też pisać? Jesteś w szpitalu, lekarze mają Cię pod kontrolą. Nie załamuj się tylko staraj pozytywnie myśleć, na tym etapie nic więcej Ci nie doradzimy.

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1923 809

    Wysłany: 8 lipca 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propos bólu w kroczu. Dzisiaj w nocy zmieniałam bok, miałam wrażenie że aż mi coś strzeliło na środku spojenia. Masakra :0

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
‹‹ 990 991 992 993 994 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ