X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
Odpowiedz

❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️

Oceń ten wątek:
  • Madzko Autorytet
    Postów: 259 517

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakby któraś z Was miała okazje dorwać jeszcze w biedronce 5pack białych pieluch tetrowych to polecam! Super grube (takie podwójne) i mega mięciutkie po praniu. Żałuje ze wzięłam tylko jedne a teraz już nigdzie nie widziałam 😞

    oar89n739mpxwn5r.png
  • Madzko Autorytet
    Postów: 259 517

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja777 wrote:
    A Ty myślisz ,ze ja mam cokolwiek spakowane?🙈 wiecznie mi się wydaje,ze to za wcześnie . Emocjonalnie zostałam chyba w 26tc 😁 jakos on najmocniej utkwił mi w głowie 🤔

    Czy ja dobrze liczę, ze zostało 3 tyg do ciąży donoszonej ?
    Boże święty , przecież to przeleci jak 3dni 😳

    Madzko ja tez już w głowie ułożyłam sobie plan i zdecydowałam się na cc.
    Nie ogarnę testu męża co 3dni, a gdybym miała rodzic sama sn nie ogarnę tego w głowie, nie ogarnę obcego lekarza i tego, ze będzie się mogło wydarzyć wszystko i nikogo obok nie będzie . Będę się czuć o wiele bezpieczniejsza, bo cięcie będzie mi robił moj lekarz prowadzący. Chce by to on był ze mną od początku tej ciąży do jej końca.. tylko jemu ufam.

    Nadzieja doskonale Cię rozumie. U mnie tez będzie lekarka która prowadziła mi całą ciąże.

    Jakoś mała musi się wydostać na świat, przecież nie zostanie w brzuchu na zawsze (a mi by to akurat nie przeszkadzało bo czuje się super 😊 ). Może inaczej gdybym się źle czuła i już nie mogła doczekać rozwiązania, a na samą myśl mam ciarki i ścisk w brzuchu.
    Po prostu przyjmę to ze świadomością operacji i tyle.
    Na szczescie mąż mnie w tym wspiera, przez chwile kręcił nosem, bo się zdążył naczytac ze dziecko nie gotowe, ze wyrwane ze środowiska, że może być alergikiem itd. ale po życiowej rozmowie sam powiedział ze skoro mam się czuć lepiej z cc to mam tak zrobić.


    Mam nadzieje ze nie będziecie mnie oceniać za tą decyzje, wiem ze SN jest lepszy dla dziecka bo to ono decyduje kiedy jest gotowe, ale ja psychicznie nie podołam. Pierwszy raz w życiu muszę się poddać. Słabe uczucie.

    oar89n739mpxwn5r.png
  • madziab Autorytet
    Postów: 340 303

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, po dniu nieobecności ciężko Was nadrobić 😌
    Co do sposobu porodu to nie możecie miec dos siebie pretensji, że boicie się sn. Myślę, że jest to całkowicie naturalne, lęk przed nieznanym, zwłaszcza w obecnym czasie, kiedy nie można liczyć na obecność kogoś bliskiego.
    Ja rodzilam SN, teraz też zamierzam i nie biorę pod uwagę cc, ale ja z kolei panicznie boje się operacji, bardzo źle znoszę znieczulenia więc jak widać są dwie strony medalu. I nikt nie ma prawa nas za to oceniać ani nam niczego narzucać, to nasze ciało, nasze obawy i mamy prawo podejmować takie decyzje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2020, 10:09

    Nadzieja777, Madzko, megson91, tym_janek lubią tę wiadomość

    2nn3dqk3eicvxk7g.png
    25.03 - 320 g
    29.04 - 700 g
    27.05 - 1153 g
    24.06 - 1880 g
    15.07 - 2480 g
    ex2bx1hpv1qm80ol.png
  • Miszczynka Przyjaciółka
    Postów: 116 168

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, u mnie czkawka pojawia się kilka razy dziennie. Zazwyczaj po tym jak Lidka się napracuje czyli po intensywnym kulganiu, przeciąganiu i kopaniu. Wczoraj wieczorem byłam u naszej położnej na dyzurze w szpitalu gdzie będę miała cc. Pokazała mi jak i gdzie się wszystko odbywa i od razu zrobiła mi ktg. Ogólnie podoba mi się szpital, mały cichy i miły personel. A co dla mnie najważniejsze to wszędzie jest czysto.
    Chciałam się też Wam pochwalić ze mam już poprawne i poprasiwane wszystkie ubranka. Rozmiar 50, kilka sztuk wszystkiego bo dostałam i rozmiar 56 (dwie szuflady) mam poukładane w komodzie. Rozmiar 62 i 68 i cześć 74 mam popakowane w worki próżniowe. Pościele, kocyki pieluchy też już ogarnięte. Z zakupów została mi karuzela i monitor oddechu 😊 teraz mogę spokojnie leżeć na kanapie i czekać do 10 sierpnia. Mąż jak widział ile tego mamy to myślał że nigdy tego nie przerobię a tu proszę. Powiedział mi że jest ze mnie dumny ze tak sprawnie wszystko przygotowałam dla naszej księżniczki. On też miał w tym swój udział też rozwieszał ubranka i pomagał w prasowaniu.

    Mam pytanie do waszej wagi. Nasza Mała ładnie rośnie i przybiera, brzuch też widać że idzie mi do przodu. Tylko że ja stoję na wadze od ponad miesiąca. Nic a nic nie przytyłam. Lekarz mówi że skoro dziecko dobrze się rozwija to nie ma się czym martwić. Jem normalnie, nawet słodycze zaczęłam jeść. Czy któraś z Was też tak ma?

    Madzko, Paula2702, Nadzieja777, pati_zuzia83 lubią tę wiadomość

  • Kropka4 Autorytet
    Postów: 1015 736

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, powalcze z rozstepami a jak nie to trudno, może jakieś zabiegi kiedyś😔
    Szczotkę do masażu na sucho zamówiłam, jakoś ma przyjść po niedzieli także będę się masować, plus peeling z kawy i natluszczac rano i wieczorem. Może będzie coś lepiej. I kupie ten bio oil.

    Madzko, Mamuśka☺️ lubią tę wiadomość

    mhsvj44jaatf8jcr.png

    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)


  • to_tylko_ja Autorytet
    Postów: 563 443

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja777 wrote:
    Co sekundę, półtora . 😁🥰 i jest to mega słodkie ! Jak pierwszy raz ja miała mówię mężowi - Mia ma czkawkę 😳 a on zblad i wystraszony mówi - to weź się szybko czegoś napij ! 😁

    Evli przez przypadek polubiłam Twoja wiadomość o upałach z 1037 strony bodajże , wybacz, wcale nie chce żebyś się „ topiła „ 🙈😁
    No to to musiała być czkawka :D ja się najpierw przestraszyłam, co to się dzieje :D

    Ja nikogo nigdy nie ocenię po tym, że chce CC bez żadnych wskazań medycznych - nawet trochę podziwiam, bo mnie CC przeraża bardziej niż poród SN (ale mama mówi, że po porodzie zmienię zdanie i drugie będę prosić o cesarkę :D )
    To, jaką dziecko będzie miało odporność, czy będzie alergiczne zależy od wielu różnych czynników, bo są dzieci po CC, które są bardzo odporne, a są dzieci po porodzie SN, które są bardzo chorowite. Nie ma zależności.
    W każdym razie macie prawo, żeby zdecydować, dzidziusiowi na pewno nie zaszkodzicie i ja sama jeśli bym tylko chciała rodzić przez CC to też bym się zdecydowała bez zastanowienia - jeśli ja się będę czuła komfortowo to dzidziuś również.
    Zresztą wiem, że pewnie się osłucham na temat znieczulenia - chcę rodzić z - a już w rodzinie słyszałam jakiś komentarz negatywny na ten temat. Ale nie mam zamiaru cierpieć dla zasady, bo nasze matki i babcie tak rodziły i w szpitalu, w którym rodzi większość znanych mi osób nie dają znieczulenia i dlaczego ma mi być lepiej niż im. Postanowiłam wybrać szpital, w którym dają znieczulenie na życzenie, w którym respektują prawa ciężarnych, bo jest to dla mnie ważne.

    Madzko, AgaG88, pati_zuzia83, Nadzieja777, tym_janek, aniołkowa_mama lubią tę wiadomość

    08.05.2020 - 24+1 - 620g <3
    04.06.2020 - 28+0 - 1110g <3
    02.07.2020 - 32+0 - 1800g <3
    30.07.2020 - 36+0 - 2780g <3
    20.08.2020 - 39+0 - 3300g <3
    w57v3e3krsc08o95.png
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziab, dobrze napisane :)

    Ja podobnie jak Ty bardzo boję się operacji i myślę, że gdyby ostatecznie poród zakończył się CC z uwagi na stan dziecka, to mimo wszystko źle bym to zniosła psychicznie. Podobnie miałam przed pierwszym porodem, chociaż teraz chyba obawiam się tego CC jeszcze bardziej, bo mój poród siłami natury był całkiem w porządku. Nie mam żadnej traumy, wręcz czułam się po nim jak niezniszczalna. Ale każda ma jednak inne podejście, inne otoczenie, inne historie porodowe, które słyszy i które też mają wpływ na nasze podejście. No i inne doświadczenia, obawy. Mnie w porodzie naturalnym przerażał najbardziej nie ból, a możliwość komplikacji, chociaż bardzo te myśl i od siebie odganiałam. Dlatego też tak bardzo chciałam, żeby obok był mąż, który bardziej niż ja będzie miał nad tym wszystkim kontrolę.

    madziab, to_tylko_ja, Madzko, Kropka4 lubią tę wiadomość

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • AgaG88 Autorytet
    Postów: 289 301

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzko, Nadzieja a powiedzcie mi jakie wskazanie wpisze Wam lekarz? Co mówił ? Bo oficjalnie trzeba cos wpisać. Ja tez się zdecydowałam, ze chce cc ale u mnie w mieście w szpitalu to niewykonalne. Jest tak nastawiony na porody naturalne ze czasem nawet ordynator kwestionuje zaświadczenie od lekarza i każe naturalnie rodzic masakraaa :( zostaje mi poród prywatny i w przyszłym tygodniu mam kwalifikacje telefoniczna i pewnie będę musiała podać jakaś przyczynę dlaczego cc. Chociaż mam nadzieje ze prywatnie oni sami mnie poprowadzą i najwyżej skierują do psychologa po zaświadczenie żeby było.

    Bardzo Was rozumiem ja pierwsze dziecko rodziłam naturalnie i nawet się nie bałam porodu przed. Ale to co przeżyłam za ból niewyobrazalny to mnie na sama myśl paraliżuje i wiem ze nie dam rady drugi raz tego przechodzić.... byłam zszokowana ze cos może tak boleć i w trakcie ciagle krzyczałam ze chce cc....mówi się ze ten ból się zapomina ale ja nie zapomnę do końca życia :(
    Wolę mieć operacje i nawet dłużej dochodzić do siebie, a po cesarce ból pewnie tez jest ale jestem pewna ze nie jest taki jak przy porodzie naturalnym tylko po prostu jak po wielu operacjach. Z reszta ja po naturalnym dość długo dochodziłam do siebie a siedziec swobodnie bez bólu długo nie mogłam :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2020, 11:30

    w4sqqqmzkt8w1t59.png
    f2wlanlikcvz92zp.png
  • madziab Autorytet
    Postów: 340 303

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miszczynka wagą się nie przejmuj, ja od 15.04 przytyłam 1 kg, a w sumie od początku ciąży mam 2 kg na plusie, a brzuch ogromny. Po prostu chyba "gęstość" ciała jest inna, u mnie na pewno mniej miesni, a dzidzius rośnie i ma się dobrze.

    2nn3dqk3eicvxk7g.png
    25.03 - 320 g
    29.04 - 700 g
    27.05 - 1153 g
    24.06 - 1880 g
    15.07 - 2480 g
    ex2bx1hpv1qm80ol.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wrazenie, ze z dnia na dzien mam coraz wiekszego nerwa, zostalo 30dni do donoszonej, a od dwoch panicznie zaczelam sie bac alergii u dziecka, mam dwa psy i fretke kocham je jak swoje dzieci, panicznie zaczelam sie bac tego, ze mala moglaby byc na nie uczulona, nie widze w ogole opcji oddawania zwierzat, ja jestem uczulona na koty i roztocza, maz na brzoze..nie wiem jak sie wyzbyc tego strachu😭 Chcialabym zebysmy nie mieli takiego problemu..bylabym wtedy najszczesliwsza..

  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja, ale ty chociaz robisz zakupy :D a ja jeszcze nic nie kupilam do szpitala, do pielęgnacji itp :/ w tyg bede powoli ogarniac

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • AgaG88 Autorytet
    Postów: 289 301

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madziab wrote:
    Miszczynka wagą się nie przejmuj, ja od 15.04 przytyłam 1 kg, a w sumie od początku ciąży mam 2 kg na plusie, a brzuch ogromny. Po prostu chyba "gęstość" ciała jest inna, u mnie na pewno mniej miesni, a dzidzius rośnie i ma się dobrze.
    Zazdroszczę tak małego przyrostu wagi 😂 chciałabym tyle przytyć ja mam 12 kg na plusie masakraaa 😳😂 Pociesza mnie jedynie fakt, ze wszyscy mówią ze nie widać bo brzuch mam mały a dużo poszło w biodra :/ nosze sukienki, tuniki to sie nie rzuca ten tyłek w oczy 🙈

    w4sqqqmzkt8w1t59.png
    f2wlanlikcvz92zp.png
  • Madzko Autorytet
    Postów: 259 517

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaG88 wrote:
    Madzko, Nadzieja a powiedzcie mi jakie wskazanie wpisze Wam lekarz? Co mówił ? Bo oficjalnie trzeba cos wpisać. Ja tez się zdecydowałam, ze chce cc ale u mnie w mieście w szpitalu to niewykonalne. Jest tak nastawiony na porody naturalne ze czasem nawet ordynator kwestionuje zaświadczenie od lekarza i każe naturalnie rodzic masakraaa :( zostaje mi poród prywatny i w przyszłym tygodniu mam kwalifikacje telefoniczna i pewnie będę musiała podać jakaś przyczynę dlaczego cc. Chociaż mam nadzieje ze prywatnie oni sami mnie poprowadzą i najwyżej skierują do psychologa po zaświadczenie żeby było.

    Bardzo Was rozumiem ja pierwsze dziecko rodziłam naturalnie i nawet się nie bałam porodu przed. Ale to co przeżyłam za ból niewyobrazalny to mnie na sama myśl paraliżuje i wiem ze nie dam rady drugi raz tego przechodzić.... byłam zszokowana ze cos może tak boleć i w trakcie ciagle krzyczałam ze chce cc....mówi się ze ten ból się zapomina ale ja nie zapomnę do końca życia :(
    Wolę mieć operacje i nawet dłużej dochodzić do siebie, a po cesarce ból pewnie tez jest ale jestem pewna ze nie jest taki jak przy porodzie naturalnym tylko po prostu jak po wielu operacjach. Z reszta ja po naturalnym dość długo dochodziłam do siebie a siedziec swobodnie bez bólu długo nie mogłam :/

    U mnie na szczescie dała prawo wyboru ze względu na znajomosci i nic więcej. Sama powiedziała że gdyby nie to to by zalecała porod naturalny bo miednica szeroka i nie ma przeciwskazan.
    Ale oczywiście żeby mieć „zabezpieczenie” to kazała iść do psychologa po zaświadczenie ze się boje porodu naturalnego, podobno psycholodzy nie kwestionują tego tylko wypisują i tyle.

    No ale jeszcze nigdy nie byłam u psychologa wiec jak coś więcej będę wiedzieć to dam znac.

    oar89n739mpxwn5r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzko, zaświadczenie jest ważne podobno tylko od psychiatry...ale upewnij się, bo nie interesowałam się na tyle tematem, koleżanka brała od psychiatry i od psychologa ponoć u nas nie uwzględniają, może co szpital, to obyczaj 🙃

    Ja za to zaczynam panicznie się bać, że mi ten lekarz w poniedziałek zaleci jednak CC. Po sn czułam się ok, wiadomo, byłam lekko nacięta i troszeczkę bolało krocze, ale wszystko szybko przeszło, nie krwawiłam mocno, sama zajmowałam się dzieckiem(z mężem jak był, ale tak bez problemu), szybko doszłam do siebie. A teraz nie ma odwiedzin, ja źle znoszę zabiegi(ostatni miałam jak miałam 11 lat i przez kilka dni byłam jak trup, wymiotowałam po znieczuleniu, wspominam to gorzej niż poród 😱) i jeśli męża ze mną nie będzie, to może być źle, nie wiem jak zajmę się dzieckiem itd. także u mnie też idzie to chyba w ta druga stronę. Ale jeśli będę musiała mieć CC, żeby ponownie nie pogorszył mi się wzrok, to niestety idę na to. Także zdam się na decyzję lekarza, ale bardzo liczę na sn.

    U nas rano brzydko, teraz ładnie, nie wiadomo jak się ubierać 🤣

  • Mildred Autorytet
    Postów: 1393 3153

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się jakoś porodu nie boje, wiem, że będzie bolało jak chu... Ale mnie ból nie przeraża, w końcu się skończy i młody będzie na świecie. To jest dla mnie najwazniejsze. Ja wręcz nie mogę się doczekać porodu. 30 lipca ciąża donoszona o tym dniu marzę 🙏🙏, później będę marzyć o przytulaniu synka.

    I tak każda kobieta powinna mieć wybór, to do niej należeć powinna decyzja o CC czy sn. I każdy poród czy CC czy sn jest czymś niesamowitym i cudem od natury 💚💚💚

    to_tylko_ja, Madzko, madu, AgaG88, megson91, Kropka4, tym_janek lubią tę wiadomość

    9ewns65gkf9ocqq6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, u mnie czkawka trwa już kilkanaście minut i się przestraszyłam,więc oczywiście sprawdziłam w internetach czy to normalne i przeczytałam że potrafi trwać nawet do kilku 10 minut. Kosmos.
    Co do cesarki to mam problem z głowy bo lekarz podjął za mnie decyzję, ale przyznam że rozważałam myśl o cc od początku. Nie mam tokofobii i porodu się nie boję, ale niestety znam przypadki z najbliższego otoczenia że przy SN wystąpiły komplikacje i dzieci były sparaliżowane. Są to oczywiście bardzo bardzo bardzo rzadkie przypadki ale wiecie jak to jest jak coś się widzi a nie tylko słyszy. Na początku ciąży zakładałam ,że będę rodzić w prywatnym szpitalu i przez CC,później byłam pewna że będę rodzić przez sn a kolejne miesiące zweryfikowałam mój plan i rodzę w państwowym przez CC. Uważam że mamy prawo się wahać, zastanawiać a przede wszystkim mamy prawo do wyboru.

    Madzko, megson91 lubią tę wiadomość

  • AgaAgnieszka1989 Autorytet
    Postów: 494 374

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miszczynka wrote:
    Hej, u mnie czkawka pojawia się kilka razy dziennie. Zazwyczaj po tym jak Lidka się napracuje czyli po intensywnym kulganiu, przeciąganiu i kopaniu. Wczoraj wieczorem byłam u naszej położnej na dyzurze w szpitalu gdzie będę miała cc. Pokazała mi jak i gdzie się wszystko odbywa i od razu zrobiła mi ktg. Ogólnie podoba mi się szpital, mały cichy i miły personel. A co dla mnie najważniejsze to wszędzie jest czysto.
    Chciałam się też Wam pochwalić ze mam już poprawne i poprasiwane wszystkie ubranka. Rozmiar 50, kilka sztuk wszystkiego bo dostałam i rozmiar 56 (dwie szuflady) mam poukładane w komodzie. Rozmiar 62 i 68 i cześć 74 mam popakowane w worki próżniowe. Pościele, kocyki pieluchy też już ogarnięte. Z zakupów została mi karuzela i monitor oddechu 😊 teraz mogę spokojnie leżeć na kanapie i czekać do 10 sierpnia. Mąż jak widział ile tego mamy to myślał że nigdy tego nie przerobię a tu proszę. Powiedział mi że jest ze mnie dumny ze tak sprawnie wszystko przygotowałam dla naszej księżniczki. On też miał w tym swój udział też rozwieszał ubranka i pomagał w prasowaniu.

    Mam pytanie do waszej wagi. Nasza Mała ładnie rośnie i przybiera, brzuch też widać że idzie mi do przodu. Tylko że ja stoję na wadze od ponad miesiąca. Nic a nic nie przytyłam. Lekarz mówi że skoro dziecko dobrze się rozwija to nie ma się czym martwić. Jem normalnie, nawet słodycze zaczęłam jeść. Czy któraś z Was też tak ma?


    U mnie z waga podobnie miesiac bez zmian Teraz w 2 tyg 200g przybralam

    m3sxqqmz9ufod68y.png
  • madu Autorytet
    Postów: 1403 1326

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja pracowałam z niepelnosprawnymi 9 lat, widziałam dużo, znam mnóstwo historii. jak się dowiedziałam o drugiej ciąży to 3 miesiące koszmarnie się bałam że coś jest nie tak. jedno cc miałam długo się nie mogłam pozbierać psychicznie bo to było nagłe cc, po 13h sn. ale jak już się wyleczylam z tego poczucia porażki to znów teraz mam takie poczucie że jednak mimo że cc to operacja to na więcej lekarze mają wpływ.

    co do wagi, to ja już jestem 20 kg na plus ale większość to wodą, bo palców nie mogę zginac a obrzękow widocznych jeśzcze nie mam więc gdzieś ta woda musi siedzieć podejrzewam że w stawach.

    21.10.2015 Leon <3
  • YoYo85 Autorytet
    Postów: 356 176

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pamiętam że w pierwszej ciąży w tym ostatnim trymestrze mało co przytyłam. W tej ciąży nadal waga idzie do góry ale też o wiele wolniej niż wcześniej. W tej ciąży najwięcej przytyłam pod koniec I trymestru i w drugim 🙈 A jeszcze teraz się naczytałam że jak się karmi w tandemie to ciężej wrócić do wagi z przed ciąży 😭 Ja myślałam że właśnie wręcz przeciwnie skoro karmi się dwójkę 🤔

  • Sisi86 Przyjaciółka
    Postów: 66 53

    Wysłany: 27 czerwca 2020, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, te które macie fotelik avionaut pixel, powiedzcie mi jak poluzować pasy w tym foteliku? Mąż właśnie go przywiózł ze sklepu ale zapomniał o to zapytać a sami nie umiemy wpaść jak to zrobić 🙄

‹‹ 1039 1040 1041 1042 1043 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ