❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
zazu wrote:Mam termin ciecia na 3 sierpnia w poniedzialek. Czyli za 11 dni! Stresik mnie lapie Dzien wczesniej rano mam sie zglosic do szpitala na oddzial. Jak dobrze pojdzie to za 2 tygodnie o tej porze bede juz z mala w domu
Wiem o jakim stresiku mówisz, nam zostało 14 dni, a ja już od 3 dni przebieram nogami troche ze strachu troche z podekscytowania. Dlaczego dzien wczesniej musisz sie zglosic? U nas w tym samym dniu z rana.
Z jednej strony fajnie wiedziec kiedy, a z drugiej strony jak juz wiesz to z 3 dni i noce przed spac sie nie da i zoladek skreca ze stresu 🙈 przynajmniej u mnie. Ale ja sie boje szpitali i bardzo ich nie lubie, woec moze to tylko ja tak mam. W kazdym razie jak z corka sie zaczelo tydzien przed planowanym cc to moj maz sie smial, ze przynajmniej sie pozadnie wyspalam noc przed i to jest prawda tez byl stres, ale tylko w tym dniu a nie caly tydzien👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Wiem o jakim stresiku mówisz, nam zostało 14 dni, a ja już od 3 dni przebieram nogami troche ze strachu troche z podekscytowania. Dlaczego dzien wczesniej musisz sie zglosic? U nas w tym samym dniu z rana.
Z jednej strony fajnie wiedziec kiedy, a z drugiej strony jak juz wiesz to z 3 dni i noce przed spac sie nie da i zoladek skreca ze stresu 🙈 przynajmniej u mnie. Ale ja sie boje szpitali i bardzo ich nie lubie, woec moze to tylko ja tak mam. W kazdym razie jak z corka sie zaczelo tydzien przed planowanym cc to moj maz sie smial, ze przynajmniej sie pozadnie wyspalam noc przed i to jest prawda tez byl stres, ale tylko w tym dniu a nie caly tydzien
Hmm takie procedury u nas ze dzien wczesniej przychodza pacjentki... A Ty jak tego samego dnia to na ktora godzine musisz sie zglosic? U mnie dziennie sa okolo 4 planowe ciecia wiec od rana operuja. Co szpital to obyczaj
Ja szpital w miare dobrze znosze ale i tak mnie skreca ze stresu i podekscytowaia
A tak w ogole to mam nieregularne skurcze. Na razie obserwuje, moze przejda. Ale maz wlasnie poznosil walizke i torbe z jedzeniem do samochodu zeby w razie czego tylko sie ubrac i jechac bo jeszcze starszaka trzeba bedzie zapakowac do fotelika wiec zawsze troche szybciej bedzie.
Iskierka u mnie bedzie 39+2 w dniu planowego ciecia.
Zozo ja szczerze mowiac nie przywiazuje sie zbyt mocno do tego terminu bo mam jednak przeczucie ze wczesniej urodze. Ale przynajmniej wiem, ze nie pozniej, zawsze to jedna niewiadoma miej❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
nick nieaktualny
-
Teraz w sumie nie spitalam, ale jak rodzilam corke to o 7 mialam byc w szpitalu. Musze o to spytac
Ja tez mam skurcze przepowiadajace ale na razie bardzo sporadycznie i to glownie w nocy. Z tego tytulu (jak sadze) zaczela mnie piec ta blizna tak na stale, ale jeszcze nie ma dramatu wiec nie jade na ip.
Biore luteine i reszte medykamentow i grzecznie poleguje wiekszosc dnia, mam nadzieje ze w poniedzialek nie okaze sie na wizycie, ze zle oceniam sytuacje...👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
zazu wrote:Mam termin ciecia na 3 sierpnia w poniedzialek. Czyli za 11 dni! Stresik mnie lapie Dzien wczesniej rano mam sie zglosic do szpitala na oddzial. Jak dobrze pojdzie to za 2 tygodnie o tej porze bede juz z mala w domu
Kagu3 lubi tę wiadomość
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
nick nieaktualnyJa mam się stawić 19.08 na 9:30 tak mi napisały babki w szpitalu na skierowaniu. Najgorsze że przez weekend bd musiała tam siedzieć ale liczę że w poniedziałek nas puszczą już 🙂
A jak odczuwacie te skurcze dziewczyny?
Ja mam ostatnio bardzo bolesne odczucia ruchów małej i zastanawiam się czy to normalne że są tak bolesne -
Iskierka87 wrote:Ja mam się stawić 19.08 na 9:30 tak mi napisały babki w szpitalu na skierowaniu. Najgorsze że przez weekend bd musiała tam siedzieć ale liczę że w poniedziałek nas puszczą już 🙂
A jak odczuwacie te skurcze dziewczyny?
Ja mam ostatnio bardzo bolesne odczucia ruchów małej i zastanawiam się czy to normalne że są tak bolesne
Rozwarcie na pół palca i ten czopuch jakby delikatnie odchodził...
PCOS
Starania - 01.2019
Czerwiec 2019 - usunięty polip trzonu macicy
1 cs z letrozolem ovu 12 dc
11.2019 - ciąża biochemiczna
2 cs z letrozolem ovu 15 dc
5.12 II 🙏❤️
"I wzywaj mnie w dniu niedoli, ja cię wybawie a ty Mnie uwielbisz" Ps. 50:15 -
nick nieaktualny
-
A ja z jednej strony Wam zazdroszczę że wiecie kiedy zobaczycie swoje maleństwa ale tak jak sobie teraz myślę to chyba faktycznie wolę nie wiedzieć. Cały czas bym liczyła dni, myślała, stresowała się. A tak jak mnie weźmie z zaskoczenia to nie będzię czasu na rozmyślania. No chyba że znowu przechodzę i trzeba będzię wywoływać 🙄
-
Hej 😊 mam do Was pytanie, dzisiaj miałam ostatnią wizytę u mojego gin i kazał mi odstawić heparynę. Został mi już tylko jeden zastrzyk i pomimo moich próśb o receptę powiedział że nie mam już robić zastrzyków. Czułam się jakoś bezpieczniej z nimi. Teraz się boję że odstawię i może dojść do jakiś zatorów.. mam loty. Czy powinnam się tym martwić?
-
Paula2702 wrote:Hej 😊 mam do Was pytanie, dzisiaj miałam ostatnią wizytę u mojego gin i kazał mi odstawić heparynę. Został mi już tylko jeden zastrzyk i pomimo moich próśb o receptę powiedział że nie mam już robić zastrzyków. Czułam się jakoś bezpieczniej z nimi. Teraz się boję że odstawię i może dojść do jakiś zatorów.. mam loty. Czy powinnam się tym martwić?🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Paula2702 wrote:Ja pierdziele. Teraz jeszcze bardziej się stresuje. Dzięki za odpowiedź🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Niki345 wrote:A jak uzasadnił lekarz takie zalecenie?
Że w zasadzie już w 34 tyg powinnam przestać brać. I w razie gdyby zaczęła się akcja żeby nie doszło do krwotoku. Powiedziałam że dalej mało mnie to przekonuje i proszę o chociaż jedno opakowanie ale odmówił. -
U mnie panika pewnie zacznie się w weekend (TP z I Usg na 28.07). Z jednej strony się czymś zajmę - będziemy skręca szafę więc do wieczora się nam zejdzie to może może coś się ruszy....
Trochę Wam zazdroszczę tych skurczy i odchodzacego czopu. Przynajmniej coś się zaczyna dziać, a dla mnie to czarna magia. U mnie oprócz szczypiacego bólu/dyskomfortu w kroczu cisza i spokój 😐Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2020, 21:59
-
Ja też od 10 tc biorę heparynę i po dzisiejszej wizycie (37i4) mam brać dalej. Pani doktor powiedziała że dopiero jak będę czuła że zaczyna się poród to mam nie brać zastrzyku aby można mi było podać znieczulenie (musi upłynąć min.12 godzin po zastrzyku). Ale widać że lekarze mają różne zdania na ten temat.👩 38
Pcos, insulinooporność, AMH 14,8
Reszta badań ok
🧑 38
Morfologia 3%
............................................
Starania od 2018
Luty 2019 poronienie 10 tc💔
Badania genetyczne Ok
Wrzesień, październik, listopad 2019 cykle stymulowane clo + ovitrell
Sukces 13 sierpnia 2020r urodziła się córeczka❤️
.......................................................
Od roku starania o rodzeństwo bezskuteczne...
Czerwiec 2024r kwalifikacja do programu MZ
I procedura
Lipiec- punkcja (22 komórki 1 zarodek 4BB)
16.08 transfer ❄️ ❌️
II procedura
08.10 histeroskopia ✅️
21.12 -start stymulacji Menopur 150j
25.12- zwiększenie Menopur do 225j.+ Orgalutran
04.01 punkcja > pobrano 22 komórki z czego 8 dojrzałych
Mamy 2 ❄️❄️ -
U mnie tez nic kompletnie, ani skurczy, ani czop nie odchodzi, szyjka długa. Jutro jadę zrobić ostatnie badania do porodu, pije sobie herbatę z liści malin i biorę wiesiołek. Polożna kazała mi przysiady robić. Nawet dzisiaj napisałam jakiś mini plan porodu, którego pewnie nikt nie przeczyta, ale ja chociaż będę miała pod ręka, bo pewnie w szpitalu zapomnę o tym co chce powiedzieć. Wszystko gotowe, poorane i wyprasowane, wczoraj kupiliśmy ostatnie rzeczy do wyprawki. Tylko ja mam coraz mniej siły, dzisiaj cały dzień przesiedziałem na kanapie, obiad zamówiłam i chyba nie zamierzam już gotować nic do porodu.
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
Ja po ostatniej wizycie jestem przekonana , że nie urodzę w terminie 😢 pewnie znowu przenoszę, a już tak bardzo brakuje mi sił 😢 codziennie wymiotuję, potem jestem głodna więc jem i znowu wymiotuję i tak w kółko... Na myśl, że to ma potrwać jeszcze miesiąc jest mi słabo...