❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny 🙂
Ja też jeszcze póki co nie pisze się na rozwiązanie ale za to czekam na te które tego oczekują, na dobre wieści i na nowe forumowe maluszki ☺️
Ponoć sierpień miał być typowym wakacyjnym miesiącem a u bas jakiś tego nie widać. Wczoraj jeszcze ładna pogoda a dziś już szaro buro i deszczowo nie wiem jak u Was ale u mnie taki brak energii na cokolwiek.
Kropka kciuki za wizytę ✊🙂
Kropka4, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Hej, ja już w szpitalu po zdjęciu szwu. Szyjka prawie zgładzona, rozwarcie na palec, ale z racji, że już jestem po cc to wpisali mnie na cesarke na środę skoro i tak już jestem w szpitalu. Więc w środę będę już tuliła synka 😍
Irola, Evli, MomOfBoys, Iskierka87, MartitaS, Asasa, Kagu3, AsIuLa2020, Kropka4, tym_janek, m@rzenie lubią tę wiadomość


-
Hej, mnie od 5.30 goni biegunka, ponadto też już zwymiotowałam chyba całą treść pokarmową i boję się zjeść czegokolwiek. Bóle brzucha mam cały czas, mały jest nadaktywny..czekam co będzie dalej. Mimo prysznica bóle nie ustąpiły.. Ale mam nadzieję, że to tylko zatrucie pokarmowe..
-
No kochana... Chyba się zaczyna jednak ☺️ chociaż teraz patrzę że masz jeszcze trochę czasu do terminu, ale kto wie...Madlene28 wrote:Hej, mnie od 5.30 goni biegunka, ponadto też już zwymiotowałam chyba całą treść pokarmową i boję się zjeść czegokolwiek. Bóle brzucha mam cały czas, mały jest nadaktywny..czekam co będzie dalej. Mimo prysznica bóle nie ustąpiły.. Ale mam nadzieję, że to tylko zatrucie pokarmowe..
A miałaś czym się zatruć, że tak myślisz?
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
U mnie taka sama pogoda jak u Ciebie, i wczoraj i dziś. Skąd jesteś?Iskierka87 wrote:Hej dziewczyny 🙂
Ja też jeszcze póki co nie pisze się na rozwiązanie ale za to czekam na te które tego oczekują, na dobre wieści i na nowe forumowe maluszki ☺️
Ponoć sierpień miał być typowym wakacyjnym miesiącem a u bas jakiś tego nie widać. Wczoraj jeszcze ładna pogoda a dziś już szaro buro i deszczowo nie wiem jak u Was ale u mnie taki brak energii na cokolwiek.
Kropka kciuki za wizytę ✊🙂
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
nick nieaktualny
-
Właśnie o to chodzi, że w ogóle jeszcze nie jestem gotowa. Z niczym. Wciąż mi się wydawało, że mam jeszcze mnóstwo czasu. Co do zatrucia to jadłam wczoraj świeże zrobione przez moją mamę leczo. Ogólnie w ciąży mój organizm źle reaguje na paprykę, ale nigdy nie zdarzyło mi się wymiotować z tego powodu.. Przed chwilą złapał mnie skurcz taki średniawy i cały czas mi niedobrze. Boże.. Niby druga ciąża, a człowiek głupi jak przy pierwszej.
P.s: według usg Miłosz jest starszy o 5 dni.. Zawsze coś
Nie wiem który raz już byłam z tą biegunką w wc..Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2020, 10:49
-
nick nieaktualnyMadlene a może jedz na wszelki wypadek do lekarza bo nigdy nie wiadomo czy to nie zwiastuny.
Ja się też obawiam wcześniejszej akcji choć u mnie poki co brak objawów i mam nadzieję że jednak dotrwamy z małą do terminu ale nie przewidzisz jak będzie niestety -
Madlene ja mam to samo. Też już rodziłam a mam wrażenie że nie wiem nic i boje się chyba jeszcze bardziej niż przed pierwszy porodem 🙄
Trzymam kciuki żeby Miłosz jeszcze posiedział w brzuszku.
Kciukacze za dzisiejsze wizyty i porody ✊
Mam nadzieje ze i na mnie pełnia podziała 😃
tym_janek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja okolice Gdańska, więc nie aż tak daleko. Widać mamy ten sam front pogodowy 😉Iskierka87 wrote:Ticia no to kochana kciukacze to już niedługo ✊🙂
Madlene też myślę że coś jest na rzeczy, bądź w gotowości 🍀
MomOfBoys Olsztyn 😉
Iskierka87 lubi tę wiadomość

04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
A może na tę biegunkę choć jeden węgiel? Jeśli to poród to akcji porodowej nie zatrzyma, a jeśli faktycznie zatrucie to zwiąże toksyny w organiźmie chociaż trochę.Madlene28 wrote:Właśnie o to chodzi, że w ogóle jeszcze nie jestem gotowa. Z niczym. Wciąż mi się wydawało, że mam jeszcze mnóstwo czasu. Co do zatrucia to jadłam wczoraj świeże zrobione przez moją mamę leczo. Ogólnie w ciąży mój organizm źle reaguje na paprykę, ale nigdy nie zdarzyło mi się wymiotować z tego powodu.. Przed chwilą złapał mnie skurcz taki średniawy i cały czas mi niedobrze. Boże.. Niby druga ciąża, a człowiek głupi jak przy pierwszej.
P.s: według usg Miłosz jest starszy o 5 dni.. Zawsze coś
Nie wiem który raz już byłam z tą biegunką w wc..
Współczuję 🙁
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
nick nieaktualnyMomOfBoys wrote:Ja okolice Gdańska, więc nie aż tak daleko. Widać mamy ten sam front pogodowy 😉
No nie tak daleko 😉 pogoda niestety jest jaka jest choć z jednej strony może i lepiej bo gdyby było upalnie też bym narzekała 😄 nie dogodzisz hehe
MomOfBoys lubi tę wiadomość
-
Ja wlansie po wizycie i prawie zawału dostałam. Tętno mu spadło do 90 ... I po kilku obrotach na boki w końcu wróciło do normy i mam zakaz leżenia na wznak i prawym boku. Tylko i wyłącznie lewym. Mówiła że jakby nie wrócilo do normy to od razu skierowanie na cc...jak wyszłam to się popłakałam z tego wszystkiego... Ech już niech lepiej się urodzi bo się wykończę 😢 a tak po za tym średnio waży 3312 gram, powoli się wszystko przygotowuje do porodu. Następna wizyta za dwa tygodnie. Muszę ogarnąć ktg raz w tygodniu. Nie wiem jak się do tego zabrać... Ech odechciało mi się wszystkiego 😢 mam nadzieję tylko że to nie wpłynie jakoś na jego zdrowie...

"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Zrobiłam sobie drzemkę o 12..do tej godziny skurcze obudzily mnie 3 razy.. Wiem, że to jeszcze nie to, ale ewidentnie coś się dzieje. Dziś muszę wszystko ogarnąć. Oczywiście czuję się słaba i wyjałowiona, bo zjadłam tylko kawałek chleba z masłem, ale muszę wstać, no tata wyjeżdża o 15 do Niemiec i wypada mu przed wyjazdem dać jakiś obiad
... Co do pogody to u nas pada cały czas od nocy.

mam wrażenie, ze mnie nic nie ruszy do skończonego 39 tc co najmniej, wiec się nie pisze na dzisiejszy interes
zaczynam mieć stresa przed wywoływaniem.







