X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2023
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2023

Oceń ten wątek:
  • Sesyjka Autorytet
    Postów: 2890 2276

    Wysłany: 29 lipca 2023, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evellka93 wrote:
    Ja dalej w dwupaku zaczęłam się stresować bo mam wizytę 3.08 i boje się , że da mi na wywołanie przez cukrzyce . 🤦‍♀️ Nie biorę nospy brzuch mnie praktycznie ciagle pobolewa już jestem tym zmęczona , nic nie mogę zrobić . W dodatku moj lekarz wybiera się na urlop 😞 Już większość grupy widzę rozpakowana , śliczne dzieciaczki 🥰
    I jak rodzisz na Krasnickich?

    age.png
    💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021

    👱🏼‍♀️:36
    Owulacje potwierdzone monitoringami
    AMH- 2,6
    MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
    09.2021- sono Hsg (oba drożne)
    12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )

    🙋‍♂️:39
    operacja żylaków 1st.
    morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
    HBA, DFI- ok

    1.08.2023 👶
  • Evellka93 Ekspertka
    Postów: 281 97

    Wysłany: 29 lipca 2023, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesyjka wrote:
    I jak rodzisz na Krasnickich?
    Taki jest plan … ale co z tego wyjdzie to zobaczymy . Nie wiem w sumie jak oszacować czy jak się coś zacznie to zdążę dojechać do szpitala 😞

  • Mellow Autorytet
    Postów: 694 487

    Wysłany: 29 lipca 2023, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie nawał pokarmu 🙈 A młoda nie chce pić, zasypia mi na piersi, mimo że ją miziam, stymuluję i ogólnie staję na uszach. Holy shit 🤦‍♀️ Nie znam tego problemu, bo starsza wypijala zawsze cały bufet do dna 😶

    Marrud88 lubi tę wiadomość

    age.png

    Mum, wife, lawyer 👨‍👩‍👧‍👧👜
    08.2019 👧
    07.2023 👧
  • ada.d Autorytet
    Postów: 579 601

    Wysłany: 29 lipca 2023, 23:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evellka93 wrote:
    Ja dalej w dwupaku zaczęłam się stresować bo mam wizytę 3.08 i boje się , że da mi na wywołanie przez cukrzyce . 🤦‍♀️ Nie biorę nospy brzuch mnie praktycznie ciagle pobolewa już jestem tym zmęczona , nic nie mogę zrobić . W dodatku moj lekarz wybiera się na urlop 😞 Już większość grupy widzę rozpakowana , śliczne dzieciaczki 🥰

    Evellka, nie stresuj się wywołaniem, ja miałam i serio nie było źle. Ogólnie tak jak teraz myślę o swoim porodzie to jestem bardzo zadowolona z tego jak przebiegł.
    A jak u Ciebie z szyjką?

    Kocia i Psia mama 😺🐶
    👰‍♀️🤵‍♂️ 18.04.2015r
    age.png
  • ada.d Autorytet
    Postów: 579 601

    Wysłany: 30 lipca 2023, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za nami masakryczna noc. Ja mam jakieś załamanie nerwowe. Wyję od wieczora. Co spojrzę na to moje dzieckoto dopada mnie taki przeraźliwe lęk, że nie będzie mi dane patrzeć jak dorasta, że jednak przegram z chorobą. Mam wrażenie, że mi puściły emocje, które starałam się kontrolować przez ostatnie miesiące.

    Mamitka lubi tę wiadomość

    Kocia i Psia mama 😺🐶
    👰‍♀️🤵‍♂️ 18.04.2015r
    age.png
  • Vilka Autorytet
    Postów: 1441 1569

    Wysłany: 30 lipca 2023, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ada.d wrote:
    Za nami masakryczna noc. Ja mam jakieś załamanie nerwowe. Wyję od wieczora. Co spojrzę na to moje dzieckoto dopada mnie taki przeraźliwe lęk, że nie będzie mi dane patrzeć jak dorasta, że jednak przegram z chorobą. Mam wrażenie, że mi puściły emocje, które starałam się kontrolować przez ostatnie miesiące.

    Byłaś silna przez całą ciążę dla swojego synka, dałaś radę, ale teraz musisz być jeszcze silniejsza. Nie możesz odpuszczać. On już jest na świecie i potrzebuje silnej mamy. Takie nerwy raczej źle wpływają na pokarm, na samopoczucie, na rekonwalescencję, malutki też wyczuwa Twoje emocje. Do tej pory byłaś silna dla niego więc nadal bądz. Nie przywołuj złych myśli! To naprawdę nie ma sensu. Nikt z nas nie przewidzi przyszłości, a zdecydowana większość rzeczy, o które się martwimy, po prostu się nie wydarzy! Zamartwianie się to taka głupia taktyka człowieka, zupełnie niepotrzebna. Ciesz się życiem, masz przy sobie największe szczęście i on też chce żeby mamusia się uśmiechała. Głowa do góry. Na pewno będziesz robić badania kontrolne, jakby coś się działo będziesz od razu reagować. To ty jesteś na wygranej pozycji. Uwierz w to. Pomodlę się dzisiaj za Was. 💪❤️

    Salea lubi tę wiadomość

    👰🤵 2017
    👶🩷 08.2023
    18.10.2024 ⏸️
    Niedoczynność tarczycy - letrox 100

    Wizyta 7.11 0,5cm
    Wizyta 19.11 1,54cm ❤️169ud/min
    Wizyta 26.11 2,25cm
    Wizyta 21.12 6,74cm
    Prenatalne 23.12 6,9cm🩷 girl 164ud/min
    07.01 wizyta 9,79cm🩷
    04.02 wizyta
    17.02 połówkowe
    preg.png
  • Marrud88 Autorytet
    Postów: 329 157

    Wysłany: 30 lipca 2023, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada!!! Masz wyjątkową sytuację plus hormony....nikt z nas nie wie co nas czeka. Jak moja Mała miała 4 miesiące to wylądowałam na miesiąc w szpitalu tak że najlepsi profesorowie nie mogli mnie 2 lata zdiagnozować...modliłam się żeby moje Dziecko rosło szybko żebym nic nie straciła....to normalne jak chorujesz że świat sie wali. Akurat w tej sytuacji mogę Ci doradzić cieszyć się każdą chwilą razem:) od momentu choroby każdy dzień jest dla mnie wyjątkowy. Przytulam

    ada.d lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Evellka93 Ekspertka
    Postów: 281 97

    Wysłany: 30 lipca 2023, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do tej pory na każdej wizycie szyjka długa ale jestem ciekawa czy te bóle brzucha coś skróciły . W szpitalu jeszcze przy badaniu miękka , łożysko 2 stopień na przedniej ścianie .

  • Evellka93 Ekspertka
    Postów: 281 97

    Wysłany: 30 lipca 2023, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ada.d wrote:
    Za nami masakryczna noc. Ja mam jakieś załamanie nerwowe. Wyję od wieczora. Co spojrzę na to moje dzieckoto dopada mnie taki przeraźliwe lęk, że nie będzie mi dane patrzeć jak dorasta, że jednak przegram z chorobą. Mam wrażenie, że mi puściły emocje, które starałam się kontrolować przez ostatnie miesiące.
    I tak dzielnie wszystko znosisz więc takie chwile załamania są jak najbardziej Ok , jak poroniłam dwa razy za każdym razem jak się wyryczałam i nie musiałam udawać , że jestem silna było mi dużo lepiej . Jakby kamień z serca , bo duszenie w sobie tych emocji też nic dobrego nie daje , chodzenie z gulą w gardle i trzymanie łez na wodzy to mega trudne wyzwanie szczególnie jak hormony mają swój świat . Jak masz potrzebę to rycz tylko nie daj się złym myślom bo pozytywne nastawienie to połowa sukcesu 🙂

    ada.d lubi tę wiadomość

  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 30 lipca 2023, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada jestes dzielna duzo juz znioslac ,walczylas dla Stasia zeby byc nim . Teraz pewnie hormony robia swoje.

    Mellow u nas to samo co chiwle leci z piersi a mlody pociagnie pare razy i koniec , polozne mowia zeby wybudzac ale to nie jest takie proste go rozbudzic na tyle ze by otworzyl buzie i zaczal ciagnac cycka ,bo wtedy nawet z butelki nie chce. Do tego jescze nom stop ulewa.

    ada.d lubi tę wiadomość

    age.png
  • Usiasia Autorytet
    Postów: 580 172

    Wysłany: 30 lipca 2023, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mellow wrote:
    U mnie nawał pokarmu 🙈 A młoda nie chce pić, zasypia mi na piersi, mimo że ją miziam, stymuluję i ogólnie staję na uszach. Holy shit 🤦‍♀️ Nie znam tego problemu, bo starsza wypijala zawsze cały bufet do dna 😶
    U mnie mała potrafi wisieć na piersi ponad godzinę po czym na 30min ją odkładam i dalej memła. Chyba czeka mnie wizyta doradcy laktacyjnego...

    preg.png

    28.11.2022 - II
    21.12.2022 - jest 💓
  • Usiasia Autorytet
    Postów: 580 172

    Wysłany: 30 lipca 2023, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ada.d wrote:
    Za nami masakryczna noc. Ja mam jakieś załamanie nerwowe. Wyję od wieczora. Co spojrzę na to moje dzieckoto dopada mnie taki przeraźliwe lęk, że nie będzie mi dane patrzeć jak dorasta, że jednak przegram z chorobą. Mam wrażenie, że mi puściły emocje, które starałam się kontrolować przez ostatnie miesiące.
    Ada to chyba też wina hormonów. Ja od wyjścia ze szpitala co wieczór płacze. Dobrze że mąż jest wyrozumiały i znosi dzielnie te moje płacze. My ogólnie na codzień spędzaliśmy zawsze ze sobą duzo czasu ale każdy miał też czas dla siebie a nagle po porodzie jakoś poczułam potrzebę żeby on ciągle był obok. Dopiero wczoraj udało mi się w miarę nie poryczeć. Boję się nawet spać w nocy, że czegoś nie dopilnuję i małej stanie się krzywda... mam nadzieje ze to minie niedługo bo wykończę się psychicznie.

    Miałam zapytać czy ma któraś z Was butelkę suavinexa zero zero z regulowanym przepływem? Ile czasu wasze dzieci z niej piją?

    ada.d lubi tę wiadomość

    preg.png

    28.11.2022 - II
    21.12.2022 - jest 💓
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 30 lipca 2023, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas wsga mocno w dol poszla dalej siedzmiy w szpitalu ale dlatego ze ja biore antybiotyk, no i jesli waga nie pojdzie do gory to bedizmey dalej siedziex

    age.png
  • Usiasia Autorytet
    Postów: 580 172

    Wysłany: 30 lipca 2023, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arga wrote:
    Najgorzej co można zrobić laktacji to dokarmiać od razu mm butelką ze smoczkiem co ma szybki przepływ, ja jeśli dokarmiałam swoim mlekiem to tylko wolny przepływ bo jednak jest trudniej dla dziecka i nie rozlewniwia się tak.
    Możesz też sprawdzić wędzidełko u neurologopedy bo tylko oni coś kojarzą na ten temat.
    Mnie nikt nie pytał, nikt nie informował. Wchodząc na salę operacyjną dowiedziałam się że CC będzie w znieczuleniu ogólnym więc dziecko tatuś dostał już w rożku (nie było kontaktu skóra do skóry), później tatusia wygonili do domu i dziecko przywieźli już nakarmione kilka razy z butelki która mieli w szpitalu, jakieś 6 godzin po CC. Jestem strasznie rozczarowana tym szpitalem, tyle opowiadania na szkole rodzenia itp jak to pięknie teraz jest a niestety rzeczywistość szybko zweryfikowała. Nie wiem czy dzięki tej opiece w szpitalu nie bede potrzebowała wizyty u specjalisty, żeby nie skończyć z depresją poporodową.

    preg.png

    28.11.2022 - II
    21.12.2022 - jest 💓
  • Farfalla Przyjaciółka
    Postów: 85 66

    Wysłany: 30 lipca 2023, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada, Ty nasza bohaterko! Tak jak dziewczyny napisały - szaleją hormony, które intensyfikują takie podlejsze stany emocjonalne i wpływają na Twoje samopoczucie. Świetnie sobie poradziłaś w czasie ciąży i teraz tez musisz podejść do choroby zadaniowo - rozprawisz się z tym dziadem raz, dwa! Patrz w piękne oczy swojego syneczka i dostrzegaj w nich przyszłość, którą wypełnicie wspólnymi, szczęśliwymi przeżyciami. Tego życzę Ci z całego serca ❤️

    ada.d lubi tę wiadomość

    age.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 30 lipca 2023, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Usiasia wrote:
    Mnie nikt nie pytał, nikt nie informował. Wchodząc na salę operacyjną dowiedziałam się że CC będzie w znieczuleniu ogólnym więc dziecko tatuś dostał już w rożku (nie było kontaktu skóra do skóry), później tatusia wygonili do domu i dziecko przywieźli już nakarmione kilka razy z butelki która mieli w szpitalu, jakieś 6 godzin po CC. Jestem strasznie rozczarowana tym szpitalem, tyle opowiadania na szkole rodzenia itp jak to pięknie teraz jest a niestety rzeczywistość szybko zweryfikowała. Nie wiem czy dzięki tej opiece w szpitalu nie bede potrzebowała wizyty u specjalisty, żeby nie skończyć z depresją poporodową.
    Powiem szczeRe ze tez tak mysle ze skonczy jakims specjalista bo chodze jak wrak . Jedyna pomoc przy dzieciaxh tutaj jest tak ze butla i prosze wybudzac . Ale jak on jie chve sie wybudzic na tyle zeby zlapac ta piers czy butelke pociagnie chwile i koniec i wszytsko ulewa.

    Teraz musze poszukac jakie mleko modyfikowane bedzie dobre dla niego bo w sozitalu dostaje bebilon nurtic i wydaje mi sie ze po tym mecza go gazy .

    age.png
  • Arga Autorytet
    Postów: 1323 508

    Wysłany: 30 lipca 2023, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Usiasia wrote:
    Mnie nikt nie pytał, nikt nie informował. Wchodząc na salę operacyjną dowiedziałam się że CC będzie w znieczuleniu ogólnym więc dziecko tatuś dostał już w rożku (nie było kontaktu skóra do skóry), później tatusia wygonili do domu i dziecko przywieźli już nakarmione kilka razy z butelki która mieli w szpitalu, jakieś 6 godzin po CC. Jestem strasznie rozczarowana tym szpitalem, tyle opowiadania na szkole rodzenia itp jak to pięknie teraz jest a niestety rzeczywistość szybko zweryfikowała. Nie wiem czy dzięki tej opiece w szpitalu nie bede potrzebowała wizyty u specjalisty, żeby nie skończyć z depresją poporodową.
    To bardzo nie fajnie zrobili. Ja zawsze chciałam to znieczulenie w kręgosłup ale wiem, że czasem nie ma wyboru. Tylko wydawało mi się, że nawet z ogólnego powinni jakoś zapewnić kontakt bo przecież był tata to by was przypilnował i pomógł.

    age.png
  • Arga Autorytet
    Postów: 1323 508

    Wysłany: 30 lipca 2023, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Powiem szczeRe ze tez tak mysle ze skonczy jakims specjalista bo chodze jak wrak . Jedyna pomoc przy dzieciaxh tutaj jest tak ze butla i prosze wybudzac . Ale jak on jie chve sie wybudzic na tyle zeby zlapac ta piers czy butelke pociagnie chwile i koniec i wszytsko ulewa.

    Teraz musze poszukac jakie mleko modyfikowane bedzie dobre dla niego bo w sozitalu dostaje bebilon nurtic i wydaje mi sie ze po tym mecza go gazy .
    Podobno jest jakieś mleko caprico czy jakoś tak na bazie mleka koziego i jest polecane jak jest skaza, refkuksy itp.
    A kiedy was wypiszą? Waga idzie w dół czy jest stabilna? Która to doba?

    age.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 30 lipca 2023, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj 3 doba , wczoraj mial wage 3195a urodzeniowa 3400 on w nocy budzil sie co chwile oil piers albo mleko z butelki i po chwiki zasypial i tak cala noc . A w dzien ciezko go dobudzic zeby jadl . Dzisiaj go wazyla i jak pytalam sie jaka ma wage to poszla po karte i mowi ze 3330 ale to nie możliwe zeby po spadku byla taka waga i powiedziala ze zwazy go pozniej . I teraz byalam i wazy 3330. Mowi zebym normanie go karmila jedna i druga oiers i dopiero mleko z butelki ale on pociągnie pare razy z jednej piersi i spi w dzien dlugo w nocy co troche sie budzi i wnocy dostal troche duzo tego melka modyfikowanego i moze przez to przybral. Badania krwi ma w normie ,nie jest zolty birublobine ma w normie ,mam na spokjinie karmic a jutro przed 8 go dokrmic przed wizyta to jak nie bedize duzego spadku to nas wypisze. Ulewa bo widocznie ma za duzo . Jeszcze mocz tu w szpitalu robia ale to w dniu wypisu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2023, 12:23

    age.png
  • Usiasia Autorytet
    Postów: 580 172

    Wysłany: 30 lipca 2023, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arga wrote:
    To bardzo nie fajnie zrobili. Ja zawsze chciałam to znieczulenie w kręgosłup ale wiem, że czasem nie ma wyboru. Tylko wydawało mi się, że nawet z ogólnego powinni jakoś zapewnić kontakt bo przecież był tata to by was przypilnował i pomógł.
    Coś Ty. Dali jemu małą już w rożku, mnie przywieźli na salę wybudzeń to tylko słyszałam że mała płacze i jak odłożyli ją do tej mydelniczki to widziałam sam rożek w sumie.

    preg.png

    28.11.2022 - II
    21.12.2022 - jest 💓
‹‹ 320 321 322 323 324 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ