Sierpniowe mamy 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak z tymi cukrami to zdecydowanie czasem loteria .
Podwyższony po rzeczach po których nie powinien a po lodach np idealnie . Akurat na wizycie w czwartek będę miała skończone 37 tyg a on mówił coś ze idealnie by było 37-38 urodzić ale nie wydaje mi się zeby dał na wywołanie przed ukończonym 38 tyg . Co myślicie ?
Z cudownych dolegliwości ciążowych nie wiem czy coś mi się nie zaczyna dziać jeśli chodzi o hemoroidy 🤦♀️ Czuje jakiś dyskomfort i takie nabrzmienie . Co stosowałyście ? -
nick nieaktualny
-
Farfalla wrote:No dziewczyny, lecimy z tym sierpniem 😊 Ja w piątek mam cc. Matko Bosko, mam mega stresa 😱 Już sama nie wiem czy jednak nie lepiej nie znać daty i iść na żywioł.
-
Ja mysle ze niedlugo bedzie kolejna fala porodów:) pelnia szykuje sie ;d
Arga chyba bede Cie podziwiac za spanie z 3 maluchów;) u nas pierwsza noc ,corka przyszla lolo 2 do nas o 4 obudzil sie mlody i bylo koniec jedno nie spalo i drugie nie spalo ,bylam odwrocona plecami do starszej bo karmilam mlodego to wyszla na korytarz i zaczela plakac maz ja przyniosl ale do mnie juz nie chciala tylko do niego .ciężko bedzie jak maz wroci do pracy
Dzisiaj byla pozlna maly wrocil do wagi urodzniowej i mowila moege karmic bez mleka modyfikowanego .
Po tym porodzie czyje ze dlugo bede dochodzic do siebie wogole nie mam sil ,zalewaja mjie zaraz poty jak cos wiecej porobie kreci ki sie glowie -
welonka wrote:Ja mysle ze niedlugo bedzie kolejna fala porodów:) pelnia szykuje sie ;d
Arga chyba bede Cie podziwiac za spanie z 3 maluchów;) u nas pierwsza noc ,corka przyszla lolo 2 do nas o 4 obudzil sie mlody i bylo koniec jedno nie spalo i drugie nie spalo ,bylam odwrocona plecami do starszej bo karmilam mlodego to wyszla na korytarz i zaczela plakac maz ja przyniosl ale do mnie juz nie chciala tylko do niego .ciężko bedzie jak maz wroci do pracy
Dzisiaj byla pozlna maly wrocil do wagi urodzniowej i mowila moege karmic bez mleka modyfikowanego .
Po tym porodzie czyje ze dlugo bede dochodzic do siebie wogole nie mam sil ,zalewaja mjie zaraz poty jak cos wiecej porobie kreci ki sie glowie
Zobaczymy jak ja to wszystko przeżyję.
A płaczliwa ja już jestem 😅 z byle powodu mogę płakać i nie mogę wdawać się w dyskusje bo je przegrywam bo od razu płaczę. Mam już przygotowany zestaw witamin b i dokupię magnez bo sama to chyba zwariuję -
Od kilku dni drętwieją mi palce u ręki. Sądzę, że to młoda jak się obróciła głową do góry dołu to coś musi uciskać ale jest to takie irytujące uczucie.
Zaczynam być przerażona, że w sumie partner będzie z nami tylko tydzień po porodzie 🙈 obawiam się że pojedzie jeszcze raz na cztery tygodnie bo chcemy kupić samochód więc woli teraz dłużej popracować niż odkładać to w nieskończoność -
Arga wspolczuje ja obawiam sie jak bedzie z dwojka jak.maz od poniedziałku wroci do pracy .
Dostalam od polznrj butelke i smoczek mam to jest butelka przeznaczona do karmienia odciagnietem mlekiem,pierwszy raz taka widze.
Taka cisza na forum ,moze to znak ze zaraz powitamy tutaj maluszki;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2023, 16:34
-
Ja dziś byłam na nieplanowanej wizycie bo sprawdziłam zus i okazało się że zwolnienie mam krócej wystawione niż myślałam 🙈 dobrze że coś mnie podkusiło żeby sprawdzić. Młody ok 3900. Rozwarcie jest, szyjka miękka i podatna. Lekarz stwierdził że mi pomoże i zrobił masaż, a ja się prawię kończyłam z bólu. Stwierdził że nie obiecuje ale może dziś ruszy. Ja już nie wierze w takie teksty. Młody wielce się miał przedwcześnie urodzić a za chwile dosłownie będzie przenoszony... mam za to mega problem z miednicą. Mam wrażenie że rozchodzę się w szwach. Ledwo wstaje z pozycji leżącej 😪 ból jest wręcz paraliżujący. Jutro znowu ktg w szpitalu i zobaczymy co tam ciekawego powiedzą.
-
Ja też melduje że na razie nic się nie dzieje... Jedynie silne parcie na pęcherz, uczucie ciężkości w dole brzucha, jakieś takie obolałe krocze, zdretwiale palce obu rąk, czasem bóle miesiączkowe ale lekkie. Czekam z niecierpliwością, ale przypuszczam że jeszcze z dwa tygodnie sobie poczekam.
-
Jak czytam, że wam tak się spieszy do porodu to nie mogę uwierzyć, ja się zorientowałam dzisiaj że zostało nam 9 dni do terminu i mnie zmroziło dosłownie ze stresu 😜 mąż łazi po domu i cieszy michę, że to już zaraz, a ja bym najchętniej się zahibernowała, żeby jeszcze zatrzymać czas, a przecież powinno być na odwrót. Jestem coraz bardziej przerażona, ekscytacja gdzieś uciekła i się nie pokazuje. Mam wyrzuty sumienia, bo tak chciałam tego dziecka i na nie czekałam, a teraz zamiast się cieszyć to panikuję... Mam nadzieję, że jak zobaczę synka to to wszystko minie.
-
Salea ta panika tez jest normalna, innaczej jest znac dokladnie datae porodu jak jest cesarka czy indukcja wtedy moze byc ten stres , a co innego jak juz jestes w prawie terminie czeka cie naturalny porod i nic sie dzieje wtedy kazdy wypatruje zeby to nastapilo.
Arjada trzymam kciuki zeby ruszylo , ja po wizycie u lekarza cwiczylam na pilce a potem z mezem i poszlo .
Dzisiaj byli u nas moi rodzice z siostra ,moja mama pyta sie corki czy jedzie z nimi jutro pojada do miasta otp nic nie odpowiedziala . A jak wyszli z domu przyleciala do mnie taka przerazona i czy oni juz pojechali bo chce jechac z nimi i tak jak stala w boso pobiegla do samochodu zeby jej nie odjechali . Smutno ze nie widzielismy sie tyle a ona pojechala ale wydjae mi sie ze pojechala bo wie ze tam cala uwaga bedzie na niej .Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2023, 20:07
-
nick nieaktualnyadukow wrote:Dziewczyny, doradźcie proszę niedoświadczonej 😄 wybudzacie malucha w nocy na karmienie czy po prostu na żądanie? W karcie wypisu mam: karmienie na żądanie. Wedle szkoły rodzenia wybudzanie co 2, 3h. No i zgłupiałam 🤷🏻♀️
Jeśli dobrze przybierała to ja nie budziłam. Ale i tak się zawyczaj sama budziła właśnie co 2-3 godziny.adukow lubi tę wiadomość
-
Salea wrote:Jak czytam, że wam tak się spieszy do porodu to nie mogę uwierzyć, ja się zorientowałam dzisiaj że zostało nam 9 dni do terminu i mnie zmroziło dosłownie ze stresu 😜 mąż łazi po domu i cieszy michę, że to już zaraz, a ja bym najchętniej się zahibernowała, żeby jeszcze zatrzymać czas, a przecież powinno być na odwrót. Jestem coraz bardziej przerażona, ekscytacja gdzieś uciekła i się nie pokazuje. Mam wyrzuty sumienia, bo tak chciałam tego dziecka i na nie czekałam, a teraz zamiast się cieszyć to panikuję... Mam nadzieję, że jak zobaczę synka to to wszystko minie.
Salea, Farfalla, adukow lubią tę wiadomość
-
adukow wrote:Dziewczyny, doradźcie proszę niedoświadczonej 😄 wybudzacie malucha w nocy na karmienie czy po prostu na żądanie? W karcie wypisu mam: karmienie na żądanie. Wedle szkoły rodzenia wybudzanie co 2, 3h. No i zgłupiałam 🤷🏻♀️
Na żądanie, absolutnie nie wybudzam:)
Budzi się co 2-3h max 4h.adukow lubi tę wiadomość
10.2013-synek👶🩵
07.2023-synek👶💙
01.19- 6/7 tc mój Aniołek 💔 -
adukow wrote:Dziewczyny, doradźcie proszę niedoświadczonej 😄 wybudzacie malucha w nocy na karmienie czy po prostu na żądanie? W karcie wypisu mam: karmienie na żądanie. Wedle szkoły rodzenia wybudzanie co 2, 3h. No i zgłupiałam 🤷🏻♀️
adukow lubi tę wiadomość