Sierpniowe mamy 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Arga wrote:Zaraz idę na cięcie
I dla wszystkich mam z tego tygodnia powodzenia, cieszę się że w końcu dołączę, ciekawe co lepsze nieprzespane nocki z powodu bólów brzucha, miednicy i pleców czy z powodu płaczącego dziecka 🤣
Te pierwsze tygodnie ciąży leciały tak powoli, ciągle w głowie było: byle do połowy, żeby już w miarę było bezpiecznie, a teraz czas tak zapiernicza i dni uciekają, że do mojego czwartkowego terminu ani się obejrzę i będę na porodówce. Ciśnienie człowiekowi skacze jak tylko pomyśli, co go czeka 🙆🏼♀️. -
Salea wrote:Arga, kciuki!
I dla wszystkich mam z tego tygodnia powodzenia, cieszę się że w końcu dołączę, ciekawe co lepsze nieprzespane nocki z powodu bólów brzucha, miednicy i pleców czy z powodu płaczącego dziecka 🤣
Te pierwsze tygodnie ciąży leciały tak powoli, ciągle w głowie było: byle do połowy, żeby już w miarę było bezpiecznie, a teraz czas tak zapiernicza i dni uciekają, że do mojego czwartkowego terminu ani się obejrzę i będę na porodówce. Ciśnienie człowiekowi skacze jak tylko pomyśli, co go czeka 🙆🏼♀️.
Ja też miałam wyznaczony termin cc i ostatnie dni przed zabiegiem to był istny koszmar. W głowie kłębiły się najczarniejsze scenariusze, a dramaturgii dodawał fakt, że miałam rozejście blizny po pierwszym cc, więc operacja obarczona była większym ryzykiem; z usunięciem macicy włącznie. Jak wjeżdżałam na salę operacyjną, to żegnałam się ze światem i co? I wszystko jest OK 😊 Strach ma wielkie oczy, ale naprawdę samo cięcie trwa niedługo, a potem z każdym kolejnym dniem jest coraz lepiej. Bądź dobrej myśli 😊
Salea lubi tę wiadomość
-
Ewelina my zostaniemy 🤣 kiedy u ciebie będą wywołać jeśli nic ?
eweljina lubi tę wiadomość
-Dwójka dzieci na pokładzie (9 i 6)
-listopadowe poronienie samoistne 5tc
-4.12 - 2 kreski 🥰
-6. 12 - beta 149, progesteron 24,9
17.12 - beta 12226
19.12 - zarodek i serduszko (6t+2d)
7.01 - 2 cm malucha, serce bije, wszystko gra
4.02 - 6,5 cm, usg w porządku, prawdopodobnie dziewczynka -
Szyharku wrote:Ewelina my zostaniemy 🤣 kiedy u ciebie będą wywołać jeśli nic ?
Ja jestem naprawdę na skraju wytrzymałości 😅 dzisiaj ktg znów pokazało, że żaden poród się nie zbliża 😬 na 15.30 mam wizytę u swojego ginekologa, ale już wiem, że nic odkrywczego mi nie powie, ewentualnie, że szyjka ma metr długości i szczelnie zamknięta 😅😅 mam się wstępnie stawić w sobotę do szpitala, ale co za tym pójdzie jak coś to nie mam pojęcia, czy w sobotę już zaczną działac, czy będę tam leżec i dalej czekać, a może odeślą mnie do domu i każą wrócić kiedyś... Dramat 😁😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2023, 12:42
-
Ja też pewnie zostane w dwupaku, będzie raźniej 😂😂
eweljina lubi tę wiadomość
-
Farfalla wrote:Ja też miałam wyznaczony termin cc i ostatnie dni przed zabiegiem to był istny koszmar. W głowie kłębiły się najczarniejsze scenariusze, a dramaturgii dodawał fakt, że miałam rozejście blizny po pierwszym cc, więc operacja obarczona była większym ryzykiem; z usunięciem macicy włącznie. Jak wjeżdżałam na salę operacyjną, to żegnałam się ze światem i co? I wszystko jest OK 😊 Strach ma wielkie oczy, ale naprawdę samo cięcie trwa niedługo, a potem z każdym kolejnym dniem jest coraz lepiej. Bądź dobrej myśli 😊
-
eweljina wrote:Ja jestem naprawdę na skraju wytrzymałości 😅 dzisiaj ktg znów pokazało, że żaden poród się nie zbliża 😬 na 15.30 mam wizytę u swojego ginekologa, ale już wiem, że nic odkrywczego mi nie powie, ewentualnie, że szyjka ma metr długości i szczelnie zamknięta 😅😅 mam się wstępnie stawić w sobotę do szpitala, ale co za tym pójdzie jak coś to nie mam pojęcia, czy w sobotę już zaczną działac, czy będę tam leżec i dalej czekać, a może odeślą mnie do domu i każą wrócić kiedyś... Dramat 😁😁
Oj wierzę. Może lekarz Ci na wizycie powie jakie będzie postępowanie. Mój powiedział, że ewentualne wywołanie koło 18-19 sierpnia, ale nie wyobrażam sobie tego terminu. Liczę, że do weekendu coś tu się jednak wyklaruje. Czop odszedł, wczoraj i dziś jakieś biegunki, a u was jakieś objawy? Jeszcze jutro to ktg, też pewnie będzie gówniany zapis, bo te skurcze co mam od 3 tygodni to sobie można w nos wsadzić.-Dwójka dzieci na pokładzie (9 i 6)
-listopadowe poronienie samoistne 5tc
-4.12 - 2 kreski 🥰
-6. 12 - beta 149, progesteron 24,9
17.12 - beta 12226
19.12 - zarodek i serduszko (6t+2d)
7.01 - 2 cm malucha, serce bije, wszystko gra
4.02 - 6,5 cm, usg w porządku, prawdopodobnie dziewczynka -
U Nas dzis byla położna,mały ładnie przykoksowal bo waga dzis pokazała 3550g.
Jutro mamy wizytę u pediatry,problemy brzuszkowe plus kupka z śluzem...nie wiadomo czy nie ma alergii.
Starszy na półkolonii, dzis byli zwiedzać stadion Lecha i wysłał mi zdjęcie że kupil dla brata smoczek Lecha,no rozczulił mnie 🥰Vilka, Mellow, Farfalla, adukow lubią tę wiadomość
10.2013-synek👶🩵
07.2023-synek👶💙
01.19- 6/7 tc mój Aniołek 💔 -
welonka wrote:A ja szlam do porodu na pewniaka ze pojdzie tak latwo i szybko jak z corka , porod bedzie szybki u bez problemów . A po urodzeniu dziecka po zabiegu i kolejnym krwotoku ,balam sie polozyc spac bo balam sie ze nie obudze sie . Slyszac od lekarza slowa ze dostane takie tabletki na krwotok i to ostatania deska ratunku .. i chyba przez te przezycia ten połóg jwst dla mnie ciezki pod katem psychicznym .
Przykro mi, że doświadczyłaś takich przeżyć 🥺 Oby teraz było już tylko lepiej i radośniej!
-
nick nieaktualnyMellow, jedno szczęście że nikt nie wpadł na pomysł sn, bo po 1 nie podaje się oksytocyny po jednym cięciu, po 2 Janek urodził się z masą 4610g 60cm 💪 w sumie nie wiem o której, bo przyszli mnie obudzić koło 6 i stwierdzili że nocny dyżur chce mnie też pociąć zanim pójdą do domu i jedziemy na salę. Pionizacja poszła super, jestem już na swojej sali na oddziale.
Cześć ciotki! To Janek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2023, 16:42
Evellka93, Edyta1, Arjada, Vilka, zasada, adukow, Marrud88, Farfalla, Megi93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny