X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • enpe Autorytet
    Postów: 790 474

    Wysłany: 29 maja, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Tak :) ostatnio nawet cyknelam zdjęcie tego, ale jest negliż więc tak średnio na forum 😃 hmm wymaże tło i znaki szczególne 😂 Zauważyłam to w 2 ciąży i położna mi mówiła, że to z kilku powodów taka górka się robi - po 1 w tym miejscu może być więcej ciałka dziecka (np. dupka, plecy), i na skurczu to bardziej widać, a po 2 macica nie jest ułożona płasko. U mnie w czasie skurczy zawsze "idzie w te stronę" i wygląda to tak samo. Natomiast w trakcie porodu już dodatkowo mam bóle w biodrach, kroczu, w dolnej części pleców (to jest najgorsze), tyłku i miejscu pomiędzy odbytem a pochwa (środek sciegnisty? Chyba tak to określała moja fizjo. Mówiła, że to przez ucisk główki na nerwy jakimś tam, którędy tamtędy idzie), aż nawet do uda.
    https://ibb.co/PxDnvnB tutaj fotka. To już było chwilę po "szczytowym momencie", ale widać o co chodzi :) przeważnie jak jest na szczycie to hmm ciężko to opisać, ale czuję też takie coś średnio przyjemnego w kroczu (mam wrażenie, że promieniuje).

    O kurczę, lekko przerażająco to wygląda 😳. Ja jeszcze tak nie miałam, ale dobrze wiedzieć jak to wygląda. U mnie na ten moment tylko wypychania takie kilkusekundowe jak młoda grasuje. Wczoraj to się śmiałam , że mała pudzianka bo takie waliła kopy, że lekko obolała byłam po całym dniu 🤣

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    W oczekiwaniu na małą sierpniową A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3139 2204

    Wysłany: 29 maja, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolcia37 wrote:
    Dziewczyny używałyście po porodzie takich chłodzących podpasek https://mamaville.pl/poporodowe-podpaski-chlodzace-51152.html
    Może macie jakieś opinie ?
    Nie stosowałam, ale właśnie też myślę nad ich zakupem, bo jednak przy 2 na 3 porody krocze mi mocno dokuczało. Czułam takie palenie, pieczenie. Ja za każdym razem też miałam szwy. Raz mniej, raz więcej i jak te tkanki od szwów po paru dniach obrzekna, to też nie jest przyjemne, więc myślę, że taki okład chłodzący to fajna sprawa.
    Chlodziłam się polewajac często zimnym Tantum rosa i było wtedy przyjemniej, więc sądzę że te okłady mogą być pomocne.


    Co do pobytu w szpitalu to ja po każdym porodzie sn niestety leżałam minimum tydzień. Tak to wygląda, jeśli dziecko ma choćby żółtaczkę i wymaga naświetlań :/

    @Asiasia, o kurcze, to nie czekali aż przestanie tętnić? 😮
    Jak napisałaś o pępowinie to przypomniało mi się, że ona jest taka dziwna galareta w dotyku 😂a fe haha

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3139 2204

    Wysłany: 29 maja, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    O kurczę, lekko przerażająco to wygląda 😳. Ja jeszcze tak nie miałam, ale dobrze wiedzieć jak to wygląda. U mnie na ten moment tylko wypychania takie kilkusekundowe jak młoda grasuje. Wczoraj to się śmiałam , że mała pudzianka bo takie waliła kopy, że lekko obolała byłam po całym dniu 🤣
    W pierwszej ciąży, w której tak mi się zaczęło robić myślałam najpierw, że to dziecko 🤣 ale coś mi się nie zgadzała wielkość górki kontra wielkość dziecka 😅 bo to był z hmm 16 tydzień może . Na każdym skurczu tak mam przez te kilka ciąż. Czuje wtedy też takie pulsowanie jak idzie "do góry" skurcz, mrowienie podobne jak na okres. A w młodszej ciąży na początku nie jest to bolesne tylko takie dziwne, przeszkadzające, im starsza ciąża tym bardziej mi dokucza i czasami zapiera dech, ciężko się wtedy skupić na czymś.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja, 09:56

    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 29 maja, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolcia37 wrote:
    Dziewczyny używałyście po porodzie takich chłodzących podpasek https://mamaville.pl/poporodowe-podpaski-chlodzace-51152.html
    Może macie jakieś opinie ?
    Pytałam o coś podobnego położnej, powiedziała że równie dobrze można sobie po prostu jakiś zwykły zimny okład zrobić i nie trzeba majątku wydawać. W sumie jak przegniesz z chłodzeniem to też nie będzie dobrze.

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 663 962

    Wysłany: 29 maja, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Nie stosowałam, ale właśnie też myślę nad ich zakupem, bo jednak przy 2 na 3 porody krocze mi mocno dokuczało. Czułam takie palenie, pieczenie. Ja za każdym razem też miałam szwy. Raz mniej, raz więcej i jak te tkanki od szwów po paru dniach obrzekna, to też nie jest przyjemne, więc myślę, że taki okład chłodzący to fajna sprawa.
    Chlodziłam się polewajac często zimnym Tantum rosa i było wtedy przyjemniej, więc sądzę że te okłady mogą być pomocne.


    Co do pobytu w szpitalu to ja po każdym porodzie sn niestety leżałam minimum tydzień. Tak to wygląda, jeśli dziecko ma choćby żółtaczkę i wymaga naświetlań :/

    @Asiasia, o kurcze, to nie czekali aż przestanie tętnić? 😮
    Jak napisałaś o pępowinie to przypomniało mi się, że ona jest taka dziwna galareta w dotyku 😂a fe haha
    Miałam zielone wody i chcieli zbadać, a po 2 min kontaktu skóra do skóry zabrali go na neonatologię bo dziwnie oddychał. Finalnie było wszystko ok :)

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • Monia• Autorytet
    Postów: 551 810

    Wysłany: 29 maja, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, miałam dzisiaj badanie glukozy. Właśnie wracam do domu, nawet mi to smakowało . Tylko 2 razy Konkretnie zemdlałam, mąż z pielęgniarką wynosili mnie na ławkę na zewnątrz, oblały mnie poty, myślałam że zwymiotuję, nic nie słyszałam i nie widziałam i fikłam na ławce 🤣 później co chwilę mnie tak ścinało, tylko że głęboko oddychałam i kładłam się na mężu który siedział na ławce i mi przechodziło i zaraz spowrotem to samo. I tak było całe 2 godziny 😣

    👩🏼27 👨🏽26
    4x🐈🐈‍⬛🐈🐈‍⬛
    •Podejrzenie endometriozy
    2 cs ❤️
    ⏸️ 23.12.2023
    27.12,2023 - beta hcg 332,86 mIU/ml
    30.12.2023 - beta hcg 1076,36 mIU/ml
    19.01.2023 - usg, jest kropek 1,20cm i serduszko 😻
    26.04.2024 - połówkowe, 484g dziewczynki 👧🏼🩷
    27.06.2024 - III badania prenatalne, 1512g 🩷
    29.08.2024 - sn na świat przyszła Sara🥰

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3139 2204

    Wysłany: 29 maja, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    Miałam zielone wody i chcieli zbadać, a po 2 min kontaktu skóra do skóry zabrali go na neonatologię bo dziwnie oddychał. Finalnie było wszystko ok :)
    Aaa rozumiem :) a rodziłas po terminie czy tak się stało wcześniej? To u nas właśnie też były komplikacje, ale najpierw badali go na moim brzuchu i tarli mocno, a później dopiero neonatolog zabrał na interwencję.
    To pewnie też Wasz miał obniżona punktację?

    age.png
  • Lolcia37 Autorytet
    Postów: 780 568

    Wysłany: 29 maja, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bettti03 wrote:
    Pytałam o coś podobnego położnej, powiedziała że równie dobrze można sobie po prostu jakiś zwykły zimny okład zrobić i nie trzeba majątku wydawać. W sumie jak przegniesz z chłodzeniem to też nie będzie dobrze.
    Tylko w szpitalu nie zrobisz sobie za bardzo takiego okładu, ja miałam nacinane krocze i szwy, więc ten okład też musi być przyjemny i niedrażniący, a przy tym stopować wypływ krwi poza ten okład a to już nie wiem czy tak prosto zrobić.

    Mamma-mia lubi tę wiadomość

    04.2020 synek 💙
    08.2024 córeczka 🩷
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3139 2204

    Wysłany: 29 maja, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolcia37 wrote:
    Tylko w szpitalu nie zrobisz sobie za bardzo takiego okładu, ja miałam nacinane krocze i szwy, więc ten okład też musi być przyjemny i niedrażniący, a przy tym stopować wypływ krwi poza ten okład a to już nie wiem czy tak prosto zrobić.
    Ja z lansinoha mam takie kompresy na piersi i uwielbiam je :) używałam ich właśnie w szpitalu, jak musiałam odciągać mleko dla dziecka, a moje cycki wolały malucha niż sprzęt, przez co robiły mi się łatwo guzy. Nie mogłam wtedy chodzić, więc położna wsadzała mi ten okład do mikrofali na krótki, przynosiła, na kładłam na piersi i za jakiś czas zaczynałam odciągać. To była super sprawa. W domu też mi się bardzo przydaly, więc myślę, że wersja na krocze, gdzie nawet nie trzeba nic robić, może być równie fajnym rozwiązaniem. Z tego, co wiem, to są polecane przez ginekologów nawet na bolesne miesiączki 😊

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3139 2204

    Wysłany: 29 maja, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia• wrote:
    Hej, miałam dzisiaj badanie glukozy. Właśnie wracam do domu, nawet mi to smakowało . Tylko 2 razy Konkretnie zemdlałam, mąż z pielęgniarką wynosili mnie na ławkę na zewnątrz, oblały mnie poty, myślałam że zwymiotuję, nic nie słyszałam i nie widziałam i fikłam na ławce 🤣 później co chwilę mnie tak ścinało, tylko że głęboko oddychałam i kładłam się na mężu który siedział na ławce i mi przechodziło i zaraz spowrotem to samo. I tak było całe 2 godziny 😣
    Nie masz przypadkiem hipoglikemi reaktywnej?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja, 10:21

    age.png
  • Małgosiagosia Autorytet
    Postów: 2829 2117

    Wysłany: 29 maja, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Tak :) ostatnio nawet cyknelam zdjęcie tego, ale jest negliż więc tak średnio na forum 😃 hmm wymaże tło i znaki szczególne 😂 Zauważyłam to w 2 ciąży i położna mi mówiła, że to z kilku powodów taka górka się robi - po 1 w tym miejscu może być więcej ciałka dziecka (np. dupka, plecy), i na skurczu to bardziej widać, a po 2 macica nie jest ułożona płasko. U mnie w czasie skurczy zawsze "idzie w te stronę" i wygląda to tak samo. Natomiast w trakcie porodu już dodatkowo mam bóle w biodrach, kroczu, w dolnej części pleców (to jest najgorsze), tyłku i miejscu pomiędzy odbytem a pochwa (środek sciegnisty? Chyba tak to określała moja fizjo. Mówiła, że to przez ucisk główki na nerwy jakimś tam, którędy tamtędy idzie), aż nawet do uda.
    https://ibb.co/PxDnvnB tutaj fotka. To już było chwilę po "szczytowym momencie", ale widać o co chodzi :) przeważnie jak jest na szczycie to hmm ciężko to opisać, ale czuję też takie coś średnio przyjemnego w kroczu (mam wrażenie, że promieniuje).
    To u mnie wygląda to dość podobnie. Tylko, że ja czuję takie napinanie jedynie, bez żadnego dodatkowego bólu.

    ⏸️ 28.11.23
    Termin porodu: 07.08.24 ❤️

    👩🏼👱🏻‍♂️ 34

    🗣️ pcos, hashimoto
    💊 metformina, euthyrox
    🍒 fertistim, cynk
    🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 790 474

    Wysłany: 29 maja, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia• wrote:
    Hej, miałam dzisiaj badanie glukozy. Właśnie wracam do domu, nawet mi to smakowało . Tylko 2 razy Konkretnie zemdlałam, mąż z pielęgniarką wynosili mnie na ławkę na zewnątrz, oblały mnie poty, myślałam że zwymiotuję, nic nie słyszałam i nie widziałam i fikłam na ławce 🤣 później co chwilę mnie tak ścinało, tylko że głęboko oddychałam i kładłam się na mężu który siedział na ławce i mi przechodziło i zaraz spowrotem to samo. I tak było całe 2 godziny 😣

    No właśnie dlatego, zwłaszcza w ciąży, powinno się chodzić z osobą towarzyszącą na te paskudne badanie. Mnie się tylko kręciło w głowie i mdliło i senna byłam, ale nie zemdlałam ani nie zwymiotowałam na szczęście. Już mi niedobrze na myśl, że jakbym miała kolejną ciążę mieć i znowu dwie krzywe przez insulinooporność 😖

    Monia• lubi tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    W oczekiwaniu na małą sierpniową A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3139 2204

    Wysłany: 29 maja, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgosiagosia wrote:
    To u mnie wygląda to dość podobnie. Tylko, że ja czuję takie napinanie jedynie, bez żadnego dodatkowego bólu.
    Pewnie dlatego, że dopiero Ci się to zaczyna właśnie... A może na tym stanąć i tyle :) Ja w tej ciąży mam tak od hmm 14 tygodnia? Jakoś tak. Za szybko mi się zaczęły, z tym, że ja mam te nadreaktywnosc mięśnia macicy i za kazdym razem za szybko mi to startuje. Teraz już w tym tc to już normalne, jeśli nie są zbyt czesto. U mnie niestety są, ale nie ma też co panikować, tylko kontrolować. Szyjke mi skróciły, jednak bez tragedii, a właśnie u niektórych kobiet będzie się stopniowo zmniejszać aż do porodu, a inne donoszą z dlugasna do końca. Ja się staram ostatnio trochę więcej odpoczywac na lewym boku, jak robi się ich sporo czy ogólnie brzuch ciągnie w dół. Tak to mam go cały czas twardego.
    W kazdym razie to są skurcze braxtona hicksa właśnie.

    age.png
  • klaudia_23 Autorytet
    Postów: 2389 4626

    Wysłany: 29 maja, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wychodze do domu 😁 szew ciagle ladnie trzyma. To plamienie brazowe moze sie utrzymywac i nic zlego nie znaczy, bo to dziala tak, ze szyjka pracuje i chce sie rozwierac, ale szew ja blokuje i wtedy rani. Mowili, ze jakby bylo tez tylko troche czerwonej krwi, bez zadnych boli to poczekac zobaczyc czy ustanie i jesli tak to nie musze do szpitala jechac. Jechac jakby bylo duzo krwi lub jakies bole/skurcze. Powiedzieli, zebym wytrzymala z miesiac chociaz, a ja ze chcialabym ze 2 miesiace, a oni ze roznie moze byc i ze z taka szyjka i tak pewnie urodze wczesniej 🤷🏼‍♀️😅

    Co do krzywej to ja nadal nie zrobilam.. co mialam isc to trafialam do szpitala. Bede pewnie musiala sie wybrac jak najszybciej, bo to przeciez powinno sie zrobic do 28tc, czyli u mnie do dzisiaj 🤦🏼‍♀️

    Lolcia37, Monia•, Mamma-mia, justinas, enpe, Małgosiagosia, Papapatka, Bettti03, Kinia197, Betkaa lubią tę wiadomość

    11.12 ⏸️
    03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5)
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 663 962

    Wysłany: 29 maja, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Monia, biedna, dobrze, że już po i byłaś z mężem 🥺 glukoza to najgorsze badanie w ciąży 🙈

    @Mamma-mia, 39+6 więc idealnie w terminie, nie obniżyli mu właśnie, może dlatego, że dali 10 a dopiero po chwili jak mi go położyli to zaczął gorzej oddychać 🤷 tak czy siak wizja umazianego bobo i galaretowatej pępowiny na brzuchu jakoś mnie przeraża 🤣

    Monia• lubi tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 663 962

    Wysłany: 29 maja, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klaudia_23 wrote:
    Wychodze do domu 😁 szew ciagle ladnie trzyma. To plamienie brazowe moze sie utrzymywac i nic zlego nie znaczy, bo to dziala tak, ze szyjka pracuje i chce sie rozwierac, ale szew ja blokuje i wtedy rani. Mowili, ze jakby bylo tez tylko troche czerwonej krwi, bez zadnych boli to poczekac zobaczyc czy ustanie i jesli tak to nie musze do szpitala jechac. Jechac jakby bylo duzo krwi lub jakies bole/skurcze. Powiedzieli, zebym wytrzymala z miesiac chociaz, a ja ze chcialabym ze 2 miesiace, a oni ze roznie moze byc i ze z taka szyjka i tak pewnie urodze wczesniej 🤷🏼‍♀️😅

    Co do krzywej to ja nadal nie zrobilam.. co mialam isc to trafialam do szpitala. Bede pewnie musiala sie wybrac jak najszybciej, bo to przeciez powinno sie zrobic do 28tc, czyli u mnie do dzisiaj 🤦🏼‍♀️
    Super wieści ❤️ co w domu to w domu, oby Ci się te plamienia zbyt często nie powtarzały 🥲 kurcze, to czuję u Ciebie częste wizyty kurierów na horyzoncie 😅 pewnie będziesz musiała się wcześniej spakować :( ale oby to były straszaki i udało się wytrzymać jak najdłużej!

    Co do krzywej to szkoda, że Ci nie zrobili w szpitalu 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja, 10:49

    klaudia_23 lubi tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • Monia• Autorytet
    Postów: 551 810

    Wysłany: 29 maja, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Nie masz przypadkiem hipoglikemi reaktywnej?
    Nie mam pojęcia co to jest nawet 🫣

    👩🏼27 👨🏽26
    4x🐈🐈‍⬛🐈🐈‍⬛
    •Podejrzenie endometriozy
    2 cs ❤️
    ⏸️ 23.12.2023
    27.12,2023 - beta hcg 332,86 mIU/ml
    30.12.2023 - beta hcg 1076,36 mIU/ml
    19.01.2023 - usg, jest kropek 1,20cm i serduszko 😻
    26.04.2024 - połówkowe, 484g dziewczynki 👧🏼🩷
    27.06.2024 - III badania prenatalne, 1512g 🩷
    29.08.2024 - sn na świat przyszła Sara🥰

    age.png
  • Monia• Autorytet
    Postów: 551 810

    Wysłany: 29 maja, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    No właśnie dlatego, zwłaszcza w ciąży, powinno się chodzić z osobą towarzyszącą na te paskudne badanie. Mnie się tylko kręciło w głowie i mdliło i senna byłam, ale nie zemdlałam ani nie zwymiotowałam na szczęście. Już mi niedobrze na myśl, że jakbym miała kolejną ciążę mieć i znowu dwie krzywe przez insulinooporność 😖
    Jeszcze biegunke dostałam po tym 🤣

    👩🏼27 👨🏽26
    4x🐈🐈‍⬛🐈🐈‍⬛
    •Podejrzenie endometriozy
    2 cs ❤️
    ⏸️ 23.12.2023
    27.12,2023 - beta hcg 332,86 mIU/ml
    30.12.2023 - beta hcg 1076,36 mIU/ml
    19.01.2023 - usg, jest kropek 1,20cm i serduszko 😻
    26.04.2024 - połówkowe, 484g dziewczynki 👧🏼🩷
    27.06.2024 - III badania prenatalne, 1512g 🩷
    29.08.2024 - sn na świat przyszła Sara🥰

    age.png
  • klaudia_23 Autorytet
    Postów: 2389 4626

    Wysłany: 29 maja, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba zamiast tej krzywej zrobie hemoglobine glikowana, zeby sie nie meczyc z ta glukoza 😅

    11.12 ⏸️
    03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5)
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3139 2204

    Wysłany: 29 maja, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia1 wrote:
    @Monia, biedna, dobrze, że już po i byłaś z mężem 🥺 glukoza to najgorsze badanie w ciąży 🙈

    @Mamma-mia, 39+6 więc idealnie w terminie, nie obniżyli mu właśnie, może dlatego, że dali 10 a dopiero po chwili jak mi go położyli to zaczął gorzej oddychać 🤷 tak czy siak wizja umazianego bobo i galaretowatej pępowiny na brzuchu jakoś mnie przeraża 🤣
    Hahaha :) jeszcze te łożysko 😂 widziałaś swoje? 😅
    Za 1 razem mi tylko mignelo sekunde, za 2 z ciekawości zerknęłam na chwilę i przysłoniły plecami 😆 ale za 3 personel był na nim mocno skupiony, bo miałam problemy z urodzeniem łożyska właśnie, więc podwójnie dokładnie je przeglądali i jakoś tak ciekawość wygrała, musiałam patrzeć co oni tam dlubią 😂 czułam się jakbym w mięsnym podroby oglądała 😆 a jak czytam, że są kobiety z które z tym łożyskiem obok siebie leżą parę dni, bo tak chcą.. mnie coś wtedy zbiera na 🤢


    Robię zamówienie drogeryjno-apteczne, takie pod porod, połóg itd. Chyba już czas. Jak to zleciało, rany.

    age.png
‹‹ 262 263 264 265 266 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ