Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Lolcia37 wrote:Bardzo miło się czyta takie wpisy, że kobieta jest tak dobrze zorganizowana, że wszystko gotowe na powitanie dzidziusiu, nawet walizka spakowana do szpitala i jeszcze ma siłę na więcej. Brawo Ty 😘
Byłam przekonana, że ktg pokazuje wszystkie skurcze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2024, 11:03
🍒 fertistim, cynk
🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C -
Ewappp wrote:Ja albo jeszcze nie dotarłam do tego etapu albo ciąża wreszcie zaczęła być dla mnie łaskawa albo to syndrom wicia gniazdka 😅 bo od kilku tygodni czuję się naprawdę świetnie, mam mnóstwo energii, codziennie chodzę na długie spacery i na bazarek po świeże owoce, robię dżemy i kompoty na zimę, faza na ogorki małosolne i truskawki trwa w najlepsze 😅 sprzątam po kolei w każdej szafce, na koniec dnia czuję trochę biodra ale jak tak się nachodzę i narobię to potem śpię jak zabita 😆 jakoś wcale rosnący brzuch mi nie przeszkadza, bez problemu zakładam buty i skarpetki 😆 u mnie wreszcie remonty dobiegają końca, mam w końcu meble w łazience na piętrze więc od jutra zaczynam układać w niej wszystkie bobaskowe rzeczy, mam już wszystko kupione, łóżeczko skręcone, dostawka tez, komoda w sypialni gotowa na tip top, walizka spakowana 😁 wczoraj miałam zastrzyk z immunoglobuliny bo jestem Rh- i byłam zaskoczona że na kwalifikacji lekarz pokazał mi nawet dzidzię w 3d, super było popatrzeć jeszcze raz na jej śliczną buzię 🥰 Dzisiaj mam wesele koleżanki mam nadzieje ze jeszcze trochę potańczę 😁
Ja właśnie też się czuję bardzo dobrze i to w sumie od końca I trymestru. Nawet się czuję gorzej jak w ciągu dnia nie zrobię długiego spaceru, bo wtedy mam taki napięty brzuch. U mnie walizka jeszcze nie spakowana, ale dziś poprałam sobie koszule i właśnie schną więc pewnie w przyszłym tygodniu to ogarnę. Jak jest możliwość i nie czekają nas remonty to wolę mieć już teraz ogarnięte większość rzeczy, żeby potem na koniec nie latać i się nie martwić. 🙂 Ale to tak w życiu mam z innymi sprawami też. Ślub jak organizowaliśmy to każdy straszył, że ten tydzień przed będzie masakra, w ogóle nie odpoczniemy, bo pełno rzeczy do załatwienia, a my mieliśmy już wszystko przygotowane wcześniej i sobie leniuchowaliśmy. 😛
Ale żeby nie było tak za kolorowo to boję się, że jak to dobre samopoczucie się kiedyś skończy to mnie tak ostro przetyra, że zmiecie mnie z planszy. 🤣31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
@Asiasia no z wyprawka kiepsko stoje, ale juz napisalam mojemu R zeby mi przywiozl wydrukowana liste wyprawkowa i bede wszystko zamawiac.
@Mamma-mia dostalam kroplowke z nospa i pomoglo cale szczescie, uff. Poczatkowo byly po prostu coraz rzadziej, a teraz juz wcale nie mam. Plamienie tez wrocilo do „normy” czyli jest tylko troszke brazowego.Cerva, Lolcia37, Asiasia1, Papapatka lubią tę wiadomość
11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
justinas wrote:Ewappp super, że tak prężnie działasz, podziwiam. A jak mąż się czuje?
Dziękuję że pytasz 😊 każdego dnia coraz lepiej, pierwszy tydzień był najgorszy bo zachowywal się jak noworodek 🤣 jak to chłop, ale chyba mu się już nudzi i w tym tygodniu już był bardziej samodzielny 😅 w poniedziałek kontrola i okaże się czy nie będzie potrzebna druga operacja, mam nadzieję że nie...Asiasia1, justinas, Mamma-mia lubią tę wiadomość
-
klaudia_23 wrote:@Asiasia no z wyprawka kiepsko stoje, ale juz napisalam mojemu R zeby mi przywiozl wydrukowana liste wyprawkowa i bede wszystko zamawiac.
@Mamma-mia dostalam kroplowke z nospa i pomoglo cale szczescie, uff. Poczatkowo byly po prostu coraz rzadziej, a teraz juz wcale nie mam. Plamienie tez wrocilo do „normy” czyli jest tylko troszke brazowego.👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Asiasia1 wrote:O ile to możliwe to szybciej Ci czas minie w szpitalu jak zaczniesz zamawiać 😘 a jak warunki i współlokatorki na sali? Jest znośnie?
No jestem tu juz 4 raz w ciazy takze znam juz wszystkich lekarzy i polozne 😂 warunki sa bardzo dobre. Wspollokatorki dwie, te same co wczoraj, gdy wychodzilam ze szpitala. Jedna dostala dzis wypis, a druga w 25+5 tez ze skracajaca i rozwierajaca szyjka i jutro chyba bedzie miala zakladany szew. Ogolnie fajne dziewczynyCerva, Asiasia1, Sunnysunsun, Małgosiagosia lubią tę wiadomość
11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
klaudia_23 wrote:@Asiasia no z wyprawka kiepsko stoje, ale juz napisalam mojemu R zeby mi przywiozl wydrukowana liste wyprawkowa i bede wszystko zamawiac.
@Mamma-mia dostalam kroplowke z nospa i pomoglo cale szczescie, uff. Poczatkowo byly po prostu coraz rzadziej, a teraz juz wcale nie mam. Plamienie tez wrocilo do „normy” czyli jest tylko troszke brazowego.
A znowu tak szybko będą chcieli Cię wypuścić czy jednak tym razem potrzymaja dłużej? -
Małgosiagosia wrote:Oj tak, aż poczułam ukłucie zazdrości. 😂 My jesteśmy gdzieś w połowie przygotowań.
Byłam przekonana, że ktg pokazuje wszystkie skurcze.Małgosiagosia lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:To oby to było tylko straszenie, a nie coś poważnego... No spa na skurcze porodowe nie działa. Mam nadzieję, że jednak Twój maluch jeszcze posiedzi w brzuchu.
A znowu tak szybko będą chcieli Cię wypuścić czy jednak tym razem potrzymaja dłużej?
Ja w domu wzielam tez nospe forte i nie podzialala, wiec w sumie dziwne, ze teraz zadzialalo. Moze to byla nospa z czyms jeszcze 🤷🏼♀️
Nie mam pojecia jak dlugo beda mnie trzymac. Jeszcze dzis swieto i jest bardzo malo lekarzy. Na obchodzie chodzil sam ordynator, a zazwyczaj jest z 3/4 lekarzy. Podczas porannego obchodu mialam jeszcze kroplowke i czasem skurcze, wiec powiedzial, ze zobaczymy jak bedzie po kroplowce. Ale jesli nic zlego sie nie zadzieje to pewnie wyjde albo jutro albo w poniedzialek, bo w weekendy chyba nie bardzo wypuszczaja.11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
Klaudia, strasznie współczuję kolejnych stresów i problemów, ale faktycznie dobrze że tafilaś na dobry personel i położne, które słuchają ciężarnej, a nie tylko urządzenia! Trzymaj się dziewczyno!! ❤️
Ewa, bardzo cieszę się i zazdroszczę samopoczucia oraz ogarnięcia!! Jestem pod wrażeniem, że z kontuzjowanym chłopem w domu udało Ci się tak pięknie wszystko ogarnąć, brawo!!!!🥰❤️ Trzymam kciuki, żeby druga operacja nie była potrzebna! Dawaj znać
U mnie wyprawka jest w miarę skompletowana, ale w sumie brakuje mi mebli (łóżeczko, przewijak, komoda), wanienki, wózek i fotelik w realizacji no i brak miejsca na wszystko. Muszę czekać aż mój chłop łaskawie ruszy dupsko i pozabiera zalegające graty, rowery, przeniesie szafę bo do tego czasu nic mi się nie zmieściwięc siedzę jak na szpilkach, wkurzam się bo sama mebli nie przeniosę, a czasu coraz mniej… dzisiaj pyknęło 31+0, a cesarkę prawdopodobnie będę miała w okolicy 25 lipca także czuję stresik 🫣
klaudia_23, Sunnysunsun lubią tę wiadomość
-
Bettti03 wrote:Klaudia, strasznie współczuję kolejnych stresów i problemów, ale faktycznie dobrze że tafilaś na dobry personel i położne, które słuchają ciężarnej, a nie tylko urządzenia! Trzymaj się dziewczyno!! ❤️
Ewa, bardzo cieszę się i zazdroszczę samopoczucia oraz ogarnięcia!! Jestem pod wrażeniem, że z kontuzjowanym chłopem w domu udało Ci się tak pięknie wszystko ogarnąć, brawo!!!!🥰❤️ Trzymam kciuki, żeby druga operacja nie była potrzebna! Dawaj znać
U mnie wyprawka jest w miarę skompletowana, ale w sumie brakuje mi mebli (łóżeczko, przewijak, komoda), wanienki, wózek i fotelik w realizacji no i brak miejsca na wszystko. Muszę czekać aż mój chłop łaskawie ruszy dupsko i pozabiera zalegające graty, rowery, przeniesie szafę bo do tego czasu nic mi się nie zmieściwięc siedzę jak na szpilkach, wkurzam się bo sama mebli nie przeniosę, a czasu coraz mniej… dzisiaj pyknęło 31+0, a cesarkę prawdopodobnie będę miała w okolicy 25 lipca także czuję stresik 🫣
A przypomnij z jakiego względu u Ciebie będzie cesarka? Jeśli oczywiście chcesz pisać. 😘31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
klaudia_23 wrote:Ja w domu wzielam tez nospe forte i nie podzialala, wiec w sumie dziwne, ze teraz zadzialalo. Moze to byla nospa z czyms jeszcze 🤷🏼♀️
Nie mam pojecia jak dlugo beda mnie trzymac. Jeszcze dzis swieto i jest bardzo malo lekarzy. Na obchodzie chodzil sam ordynator, a zazwyczaj jest z 3/4 lekarzy. Podczas porannego obchodu mialam jeszcze kroplowke i czasem skurcze, wiec powiedzial, ze zobaczymy jak bedzie po kroplowce. Ale jesli nic zlego sie nie zadzieje to pewnie wyjde albo jutro albo w poniedzialek, bo w weekendy chyba nie bardzo wypuszczaja.
No spy raczej się z niczym nie łączy w jednej kroplówce. Można zamiast niej jedynie podawać buscopan i wówczas on występuje w formie dożylnej lub domiesniowej. A tak to taka normalna tokoliza jest w pompie. Może przeszło samo tak naprawdę... Ehh zmartwiłas mnie dzisiaj tym wszystkim. Miałam nadzieję, że teraz już bez atrakcji będzie.
U nas czasami w sytuacjach niejasnych wykonują jeszcze taki test predykcyjny z szyjki macicy w kierunku porodu przedwczesnego. Jak dobrze pamiętam to nazywa się Actim Partus i z tego, co wiem to jak wyjdzie ujemny, to znaczy, że nie urodzi się w ciągu 2 tygodni. -
Betti, u nas sytuacja podobna, bo ja mam komodę wybrana, tylko on ją musi kupić i przetargać do przyczepy, a później przywieźć 70 km i ciągle odwleka. Z remontem zresztą też go goniłam. U nas w mieszkaniu sama musiałam ściany pomalować,bo by się nie ruszył 😡 w domu też malowałam sama, ale to było parę miesięcy temu. Teraz z tym bebzolem i skurczami to już się na to nie pisze, niech on ogarnia. A tak się dobraliśmy, że z naszej dwojki to ja zawsze więcej robiłam w trakcie remontów, więc teraz jest klops i wszystko odwleka.
Bettti03 lubi tę wiadomość
-
klaudia_23 wrote:No jestem tu juz 4 raz w ciazy takze znam juz wszystkich lekarzy i polozne 😂 warunki sa bardzo dobre. Wspollokatorki dwie, te same co wczoraj, gdy wychodzilam ze szpitala. Jedna dostala dzis wypis, a druga w 25+5 tez ze skracajaca i rozwierajaca szyjka i jutro chyba bedzie miala zakladany szew. Ogolnie fajne dziewczyny
klaudia_23 lubi tę wiadomość
👶2019
Starania o drugie 👶 od 04.2023
1 cs 04.2023 - 💔 puste jajo płodowe - indukcja farmakologiczna i łyżeczkowanie w 06.2023
2 cs 09.2023 - 💔 cb
3 cs 10.2023 - 💔 cb
4 cs 11.2023 - ⏸️ + acard
01.12 beta 21,210 (11dpo); 04.12 beta 165,650 (14dpo); 06.12 beta 486,150 (16dpo)
11.12 5+0 pęcherzyk ciążowy w macicy + heparyna
20.12 6+2 zarodek 0,44cm ❤️
12.01 9+4 2,67cm człowieczka ❤️
26.01 11+4 prenatalne - wszystko ok 💪
12.02 14+0 chłopczyk 💙
23.03 połówkowe - wszystko ok 💙
26.04 - 795g chłopa 💪
22.05 - 1265g
20.06 - 2kg
05.07 - 2600g
19.07 - 3200g 🫠
02.08 - 3440g
12.08 - szpital 💞
14.08 👶
_________________
MTHFR_1298A hetero
PAI-1 4G homo
Acard75 + clexane
-
Lolcia37 wrote:Bardzo miło się czyta takie wpisy, że kobieta jest tak dobrze zorganizowana, że wszystko gotowe na powitanie dzidziusiu, nawet walizka spakowana do szpitala i jeszcze ma siłę na więcej. Brawo Ty 😘
Moje życie to wieczny huragan. Zaczynam właśnie urlop więc na razie na głowie mam planowanie wyjazdu.
Z wyprawki? Nie mam absolutnie nic 🤣👶2019
Starania o drugie 👶 od 04.2023
1 cs 04.2023 - 💔 puste jajo płodowe - indukcja farmakologiczna i łyżeczkowanie w 06.2023
2 cs 09.2023 - 💔 cb
3 cs 10.2023 - 💔 cb
4 cs 11.2023 - ⏸️ + acard
01.12 beta 21,210 (11dpo); 04.12 beta 165,650 (14dpo); 06.12 beta 486,150 (16dpo)
11.12 5+0 pęcherzyk ciążowy w macicy + heparyna
20.12 6+2 zarodek 0,44cm ❤️
12.01 9+4 2,67cm człowieczka ❤️
26.01 11+4 prenatalne - wszystko ok 💪
12.02 14+0 chłopczyk 💙
23.03 połówkowe - wszystko ok 💙
26.04 - 795g chłopa 💪
22.05 - 1265g
20.06 - 2kg
05.07 - 2600g
19.07 - 3200g 🫠
02.08 - 3440g
12.08 - szpital 💞
14.08 👶
_________________
MTHFR_1298A hetero
PAI-1 4G homo
Acard75 + clexane
-
Cerva wrote:A przypomnij z jakiego względu u Ciebie będzie cesarka? Jeśli oczywiście chcesz pisać. 😘
-
Mamma-mia wrote:Betti, u nas sytuacja podobna, bo ja mam komodę wybrana, tylko on ją musi kupić i przetargać do przyczepy, a później przywieźć 70 km i ciągle odwleka. Z remontem zresztą też go goniłam. U nas w mieszkaniu sama musiałam ściany pomalować,bo by się nie ruszył 😡 w domu też malowałam sama, ale to było parę miesięcy temu. Teraz z tym bebzolem i skurczami to już się na to nie pisze, niech on ogarnia. A tak się dobraliśmy, że z naszej dwojki to ja zawsze więcej robiłam w trakcie remontów, więc teraz jest klops i wszystko odwleka.
Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
Bettti03 wrote:Stany lękowe i depresja leczona przez kilka lat. Od kiedy jestem w ciąży nie biorę leków i ataki paniki i lęki wróciły więc prawdopodobnie mogłabym po prostu spanikować przy porodzie, dostać ataku i nie byłoby ze mną kontaktu. Niestety psycholog na to nie pomoże, bo w momencie porodu przecież nie będzie go na sali, żeby mnie uspokajać 🫣 więc dostałam zaświadczenie od lekarza psychiatry na cc. Druga sprawa to niestety traumy po zabiegach ginekologicznych z czasów nastoletnich (łyżeczkowanie bez znieczulenia i takie tam).
Jak sobie radzisz bez leków w ciąży? Ja brałam trazodon przed ciążą. Przerzuciłam się na sertralinę, ale odstawiłam. Bywa ciężko, zwłaszcza jak się ma taką naturę lękliwą. Też rozważałam skierowanie na CC, ale mnie przeraża obecnie każda droga porodu 😩 i na razie nie zdecydowałam się na zaświadczenie, bo stwierdziłam „niech się dzieje co ma się dziać” 🥲. Obym nie pożałowała, bo też się obawiam, że wpadnę w amok i nie będę współpracowała z personelem szpitala. Liczę, że narzeczony jakoś zapanuje nade mną, nie raz widział mnie w rozsypce. Teraz mam dużo schiz żebym przeżyła , żeby nikomu z bliskich nic się nie stało w drodze do mnie itd. 😔. No i nakręca mnie negatywnie sytuacja z remontem, panikuję że z niczym nie zdążę.ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷