Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
MumAgain wrote:@mama mia u nas mówią, że chłopcy gorzej przechodzą żółtaczkę🤣
Maks miał patologiczna. Ale stwierdzili , że przez to , że rodził się bardzo szybko i miał ogrom wyborczyn na ciele u buzi. Urodził się na 1 partym i jeszcze nie przekręcił się po wyjściu głowy, a dodatkowo był problem z rotacja barków. Nie wiem jak , ale położna zdołała go obrócić, a wtedy on barki zrotowal. Bo lekarz już wstał od biurka, a ja jedyne co wtedy miałam w głowie to łamanie obojczyków małego.
Dlatego właśnie tak boję się porodu sn biorąc pod uwagę prognozy co do wagi Olka.
Po 1 porodzie moja twarz, szyją, dekolt były całe w wybroczynach. Młody się rodził z ręką przy głowie, na Supermana, miał zwichniety czy tam złamany obojczyk, już nie pamiętam dokładnie, a ważył zaledwie 3kg, więc nie jakoś dużo. Przy 2 porodzie młody mial zgrabna głowę, ale szerokie bary i wychodził z odgieta głową, a barki przejść nie mogły i tu mu pomogli, w efekcie czego miał wybroczyny na buzi i okropne jajko na głowie. Ale sam poród wspominam dobrze, bo personel był ekstraaaa wspierający i szybko reagujący.
Jedynie 3 miał te głowe najmniej odksztakcona, nie miał wybroczyn, natomiast on dostał najmniej punktów, bo był z nich wszystkich w najsłabszym stanie. Był też najmniejszy, ale jako jedyny tkwił w kanale rodnym z zachowanym workiem owodniowym, więc to pewnie też miało wpływ.
Sama mam myśli czy płeć dziecka w moim wypadku będzie miała wpływ na poziom jego bilirubiny. Zobaczymy...
Była u mnie fizjoterapeutka 😅 -
enpe wrote:@MumAgain @Ewappp dziękuję za opis, ale chyba właśnie tego nie mam. Tak mi się zdaje, może faktycznie z czasem to przyjdzie i wtedy będę miała takie odczucia jak wy 🤔… Tzn. robi mi się róg twardy jak mała się wypnie, ale czy to to? No i w pochwie mam takie czasem napieranie, ale to chyba też coś innego. No cóż, zobaczymy, może jak zacznie coś być intensywniej to będę potrafiła się bardziej określić 🤣. Podobnie te pierwsze ruchy to nie wiedziałam czy to jelitka czy bobo.
@Paprota9418 może przyjdzie nasz dzień, że to odczujemy w końcu 🤣
Twardy jakiś tam fragment , to tylko wynik wypinania dziecka. Jak jest skurcz to twardnieje cały brzuch. Czyli macica. I to czujesz , bo to jest serio twarde.enpe lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:Widzę, że po raz kolejny mamy podobne historie 😄
Po 1 porodzie moja twarz, szyją, dekolt były całe w wybroczynach. Młody się rodził z ręką przy głowie, na Supermana, miał zwichniety czy tam złamany obojczyk, już nie pamiętam dokładnie, a ważył zaledwie 3kg, więc nie jakoś dużo. Przy 2 porodzie młody mial zgrabna głowę, ale szerokie bary i wychodził z odgieta głową, a barki przejść nie mogły i tu mu pomogli, w efekcie czego miał wybroczyny na buzi i okropne jajko na głowie. Ale sam poród wspominam dobrze, bo personel był ekstraaaa wspierający i szybko reagujący.
Jedynie 3 miał te głowe najmniej odksztakcona, nie miał wybroczyn, natomiast on dostał najmniej punktów, bo był z nich wszystkich w najsłabszym stanie. Był też najmniejszy, ale jako jedyny tkwił w kanale rodnym z zachowanym workiem owodniowym, więc to pewnie też miało wpływ.
Sama mam myśli czy płeć dziecka w moim wypadku będzie miała wpływ na poziom jego bilirubiny. Zobaczymy...
Była u mnie fizjoterapeutka 😅
Wszystko to jedna wielka niewiadoma.
Maks urodzony 37+3 . Rodził się szybko bo 40 minut od podania oxy, a przedtem żadnego skurczu. Leżałam sobie na przedporodowej.
Ważył 3055g więc nawet nie przeciętnie
Żółtaczka była. Coś kojarzę że ok 18? Naświetlanie najpierw w pasie. Potem w inkubatorze. Tydzień lezenia po porodzie bo i żółtaczka i badania , bo po szwie niby jakoś tam sprawdzają pod kątem zakażenia u matki przez szew.
Mial próby wstrobowe po ponad 300.
Spadki glukozy. Anemię. Ale wyszedł z tego szybko -
MumAgain wrote:Zastanawia mnie jedna rzecz. Dużo widzę na tik toku filmów matek które od 37 tc uzywaja kolektorów pokarmu i ściągają siarę, potem mrożą. Po co? Jaki to ma sens ?
Nie wiem po co, dla mnie to niepotrzebne działanie. Dla bobasa zawsze najlepsze jest świeże mleko. Mrożone ma już trochę mniejsze wartości jednak, zmienia się też jego smak i zapach, a druga sprawa, że kiedy to dać, skoro zasadniczo cały sukces w kp polega na jak najczęstszym przystawianiu. No chyba, że one to trzymają na jakas dalszą przyszłość. Nie wiem, nie będę tak robić 😄 jedyne, co ostatnio robię to nawilzam otoczki, bo zaczęła mi się skóra łuszczyć. A tak to nie ma opcji na jakąkolwiek stymulację brodawek czy inne tego typu ruchy
@Asia200, a ten pajac z hematologii to już raczej nic nie wpisze. Dzisiaj już do chirurga mojego dzwonili 😅🙈ale gdzieś biega po szpitalu i na razie z tego, co wiem, to się nie zgrali czasowo, żeby porozmawiać o mnie.
W ogóle to miałam też propozycje psychologa. Prawdę mówiąc zostalam o to zapytana w takim momencie, że byłam bliska wybuchu śmiechem. Bo wiesz, ja tu mówię o moich wynikach, próbuje dojść do czegos, co je poprawi, a rezydentka nagle wypala czy może chcę, żeby zamówiła mi konsultacje psychologa 🙈🤪 i o ile w normalnej sytuacji to dla mnie nic nadzwyczajnego, korzystałam, miałam terapię, uważam to za bardzo potrzebny zawód, o tyle w tym konkretnym momencie miałam chęć zapytać się jej czy psycholog mi podniesie hemoglobinę. A babka do mnie, że nie no, pani się nie śmieje, to w związku z przedłużającym się pobytem. Rozumiem, jednak radzę sobie. Chciałabym wyregulować co trzeba i wyjść, niczego więcej mi nie potrzeba Już z koleżanką z łóżka obok mówimy, że jeszcze tylko księdza do mnie nie wysłali 🤪 -
Mamma-mia wrote:Taka moda 🤪
Nie wiem po co, dla mnie to niepotrzebne działanie. Dla bobasa zawsze najlepsze jest świeże mleko. Mrożone ma już trochę mniejsze wartości jednak, zmienia się też jego smak i zapach, a druga sprawa, że kiedy to dać, skoro zasadniczo cały sukces w kp polega na jak najczęstszym przystawianiu. No chyba, że one to trzymają na jakas dalszą przyszłość. Nie wiem, nie będę tak robić 😄 jedyne, co ostatnio robię to nawilzam otoczki, bo zaczęła mi się skóra łuszczyć. A tak to nie ma opcji na jakąkolwiek stymulację brodawek czy inne tego typu ruchy
@Asia200, a ten pajac z hematologii to już raczej nic nie wpisze. Dzisiaj już do chirurga mojego dzwonili 😅🙈ale gdzieś biega po szpitalu i na razie z tego, co wiem, to się nie zgrali czasowo, żeby porozmawiać o mnie.
W ogóle to miałam też propozycje psychologa. Prawdę mówiąc zostalam o to zapytana w takim momencie, że byłam bliska wybuchu śmiechem. Bo wiesz, ja tu mówię o moich wynikach, próbuje dojść do czegos, co je poprawi, a rezydentka nagle wypala czy może chcę, żeby zamówiła mi konsultacje psychologa 🙈🤪 i o ile w normalnej sytuacji to dla mnie nic nadzwyczajnego, korzystałam, miałam terapię, uważam to za bardzo potrzebny zawód, o tyle w tym konkretnym momencie miałam chęć zapytać się jej czy psycholog mi podniesie hemoglobinę. A babka do mnie, że nie no, pani się nie śmieje, to w związku z przedłużającym się pobytem. Rozumiem, jednak radzę sobie. Chciałabym wyregulować co trzeba i wyjść, niczego więcej mi nie potrzeba Już z koleżanką z łóżka obok mówimy, że jeszcze tylko księdza do mnie nie wysłali 🤪
No właśnie. Zwłaszcza, że tyle mówi się o dobroczynności siary. A przecież one to ściągają na długo przed pojawieniem dziecka.
Ja mam zamiar pić femaltiker przed. Kilka dni przed zacznę.
Brodawki też muszę nawilżać bo mam takie zasuszone jakby strupki. Mąż się że mnie śmieje, że wygląda jakby brudne były 🤣
Porady potrzebuje.
Otulacz bambusowy? Jaki rozmiar? Szukam bo chyba lepsze do nakrycia w razie potrzeby niż kocyk.
Szukam ten kocyka bambusowego ? Polecicie coś? -
@Mamma-mia fajnie , że zapytali mimo wszystko.
Dobrze , że dajesz rade sama. Byle tak zostało.
Ja mam obawy duże. Jak sobie poradzę na sali operacyjnej, lezac tam że świadomością, że rozcinają mi brzuch ? Jak będę czuła to szarpanie ? Boję się że spanikuje. Dlatego chciałabym żeby mój mąż że mną był. -
@Mamma-mia- tak wiem niestety jak dziala to w UCK bo sama mam tam bogata "kartoteke". Ktora to babka jest tym potworkiem(mam swoje przypuszczenia jesli jej nazwisko zaczyna sie na S.-u mnie ona jest na czarnej liscie, jej maz reszta tez). Ktory to lekarz prowadzacy jest Twoim aniolem?
-
MumAgain wrote:@Mamma-mia fajnie , że zapytali mimo wszystko.
Dobrze , że dajesz rade sama. Byle tak zostało.
Ja mam obawy duże. Jak sobie poradzę na sali operacyjnej, lezac tam że świadomością, że rozcinają mi brzuch ? Jak będę czuła to szarpanie ? Boję się że spanikuje. Dlatego chciałabym żeby mój mąż że mną był.
Myślę, że musisz się przygotować na to, że na pewno będziesz coś czuła. Bo dotyk czuć, to że ktoś coś przesuwa, że wyciąga, ale nie czuć bólu. Lepiej chyba przerobić sobie tą sytuację w głowie. Ja myślałam, że nie będę czuć, nie byłam na to przygotowana wszystko. No i znieczulenie w kręgosłup, faktycznie udało się lekarzowi wkluc, dopiero wtedy kiedy mi udało się jakoś rozluźnić w tym całym stresie i napięciu. -
MumAgain wrote:Twardy jakiś tam fragment , to tylko wynik wypinania dziecka. Jak jest skurcz to twardnieje cały brzuch. Czyli macica. I to czujesz , bo to jest serio twarde.
Pamietajcie tez ze kazda kobieta inaczej odczuwa skurcze. Ja tez sie oczytalam, ze skurcz to brzuch caly sie robi twardy. Jak przyjechalam do szpitala z tymi skurczami to tez pytali o brzuch. A mnie bolaly tylko biodra po bokach i pachwiny w momencie skurczu, brzuch zupelnie nie. Dlatego tez chyba lekarze nie dali mi odrazu atosibanu tylko nospe w kroplowce, bo tez nie sadzili ze to sa skurcze. Dopiero po kilkunastu godzinach jak jeden lekarz wzial mnie na badanie i okazalo sie, ze szyjki praktycznie nie ma, ale szew jeszcze trzymal wiec nie bylo rozwarcia to powiedzial „chyba rzeczywiscie ma pani te skurcze” i dal atosiban. Moze jakby dali mi to odrazu gdy przyjechalam do szpitala ze skurczami to skonczyloby sie inaczej, a tak to za pozno dostalam. No nic, nie ma co gdybac. W kazdym razie chodzilo mi o to, ze serio kazda kobieta moze odczuwac skurcze zupelnie inaczej, wiec gdy tylko cos was niepokoi to jedzcie do szpitala. Lepiej sprawdzic o raz za duzo niz za malo. Ja dziekuje sobie, ze gdy u mnie to wszystko sie dzialo to bylam w szpitalu.Mamma-mia lubi tę wiadomość
11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
MumAgain wrote:@Mamma-mia fajnie , że zapytali mimo wszystko.
Dobrze , że dajesz rade sama. Byle tak zostało.
Ja mam obawy duże. Jak sobie poradzę na sali operacyjnej, lezac tam że świadomością, że rozcinają mi brzuch ? Jak będę czuła to szarpanie ? Boję się że spanikuje. Dlatego chciałabym żeby mój mąż że mną był.
https://misjaona.pl/sa-wskazania-czyli-planowe-ciecie-cesarskie-relacja-poloznej-mamy/
Może i Tobie pomoże
enpe lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja już po wizycie. Mały waży ok 3 kg. Szyjka skrócona(2mm długości ale ja jeszcze ostatnio miałam 4mm więc sporo się skróciła), miękka, rozwarcie na jeden opuszek. Lekarka stwierdziła, że raczej do 25 lipca nie dotrzymam w pakiecie. Mówiła też, że mogę nie zauważyć pierwszych sygnałów porodu (tłumaczyła to jakoś ale nic nie zrozumiałam 🫣). Generalnie jak tylko coś mnie zaniepokoi to mam jechać do szpitala. Przyznam, że nie spodziewałam się usłyszeć, że mogę zacząć rodzić w każdej chwili 😅 jak to u Was w praktyce było? Bo wydaje mi się, że jeden opuszek to nie dużo, ale no sama nie wiem na co mam się nastawić.
Asieek, Lolcia37, Nietypowa30 lubią tę wiadomość
-
Bettti03 wrote:Dziewczyny ja już po wizycie. Mały waży ok 3 kg. Szyjka skrócona(2mm długości ale ja jeszcze ostatnio miałam 4mm więc sporo się skróciła), miękka, rozwarcie na jeden opuszek. Lekarka stwierdziła, że raczej do 25 lipca nie dotrzymam w pakiecie. Mówiła też, że mogę nie zauważyć pierwszych sygnałów porodu (tłumaczyła to jakoś ale nic nie zrozumiałam 🫣). Generalnie jak tylko coś mnie zaniepokoi to mam jechać do szpitala. Przyznam, że nie spodziewałam się usłyszeć, że mogę zacząć rodzić w każdej chwili 😅 jak to u Was w praktyce było? Bo wydaje mi się, że jeden opuszek to nie dużo, ale no sama nie wiem na co mam się nastawić.
Kurczę… ja tylko z Córka miałam tak, ze byłam łazience, wstałam z toalety i usłyszałam „PYK”. I poleciały mi wody, jakoś nie super dużo ale więcej niż przeciętne siku. A ten odgłos to był taki jakby naprawdę ktoś wyjął gumowy korek z wanny, pociągając za srebrny sznurek (w wannach starego typu) 😅
Niestety nie miałam skurczy, leżałam pod ktg cała noc a od rana wjechała oksytocyna. Ale tez już nie pamietam (albo mój mózg wymazał 😅) jak te skurcze odczuwałam/jak bolaly. Dlatego teraz mam nadzieje ze nie przegapić początków porodu…
-
@Mamma-mia
O to dobrze wiedzieć, że i tak to może wyglądać z tymi skurczami.
Jejku ja to nie wiem jak ty funkcjonujesz z takimi parametrami w morfologii 🤯… Mi jak z prawie 14 w ciagu kilku miesiecy spadla do najnizszej normy hemoglobiny to to poczulam. Chociaz ja slyszalam o przypadkach skrajnie niskiej hemoglobiny na poziomie lekko ponad 6 i personel medyczny zdziwiony, ze facet po schodach wszedl i nie padl a on sie dobrze o dziwo czul 😅. No ale czasem tak jest kazdy inaczej reaguje na jakis parametr w sumie. U mnie TSH 2,5 niby w normie ale jak zeszlam ponizej 2 biorac jod to zdecydowanie lepiej sie zaczelam czuc. No oby cie tam jakos ustabilizowali. Oby w razie te przetaczanie mieli ci zrobic to zeby wszystko dobrze bylo ❤️!
@MumAgain
Ja mam otulacz na rzepy bawełniany on chyba bodajze z motherhood i otulacz z firmy tulik. Ten z firmy tulik mam zwykly, ale jest tez na stronie wersja letnia z wentylacja. Czy skorzystam? Nie mam pojecia 😂… Obydwa mam z vinted, w fajnym stanie a taniej niz nowka. Zwłaszcza, ze nie wiadomo czy malej podpasuje. Byc moze bedzie taki gorac , ze mala w samym pampersie / bodziaku na krotki rekaw bedzie spala, a byc moze uzyje otulacza bambusowego w formie chusty z lullalove (ktory dostalam gratis do zamowienia z vinted 🤣). Mam tez duze 2 pieluchy muslinowe, chociaz jak dla mnie to tetrowe one bardziej sa. Kupilam je z mysla o opatulaniu do kapieli, ale moze do snu pojda, bo sa przewiewne. Takze ja jak oszolom sie na kazda opcje okrywania malej do snu przygotowalam 😂😂😂….
Co do ciecia cesarskiego to wlasnie mnie tak samo przeraza ta wizja krojenia przy mojej pelnej swiadomosci. Dlatego sla mnie zadna droga porodu nie iest fajna, kazdej sie boje, no ale sprobuje sn. Pomimo ze z moja historia depresji i stanow lekowych powinnam byla rozwazyc cc, ale ona tez mnie przeraza. Tym bardziej, ze wizualnie jestem sobie w stanie wyobrazic jak to wyglada. Nie wiem co moge poradzic, ale warto pomyslec sobie w ten sposob , ze musisz miec cc bo dla ciebie i dziecka to najbezpieczniejsza i najlepsza forma porodu. Jesli u mnie nie bedzie postepu porodu to tez od razu bez zastanowienia bede sie godzila na cc. Moze jesli wczesniej powiesz ze boisz sie ze spanikujesz to dostaniesz jakis lek uspokajający.ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Bettti03 wrote:Dziewczyny ja już po wizycie. Mały waży ok 3 kg. Szyjka skrócona(2mm długości ale ja jeszcze ostatnio miałam 4mm więc sporo się skróciła), miękka, rozwarcie na jeden opuszek. Lekarka stwierdziła, że raczej do 25 lipca nie dotrzymam w pakiecie. Mówiła też, że mogę nie zauważyć pierwszych sygnałów porodu (tłumaczyła to jakoś ale nic nie zrozumiałam 🫣). Generalnie jak tylko coś mnie zaniepokoi to mam jechać do szpitala. Przyznam, że nie spodziewałam się usłyszeć, że mogę zacząć rodzić w każdej chwili 😅 jak to u Was w praktyce było? Bo wydaje mi się, że jeden opuszek to nie dużo, ale no sama nie wiem na co mam się nastawić.
Bettti03 lubi tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Hejka. 🙂
Pytanko mam, bo robiłam dziś mocz ogólny, zawsze wychodziło wszystko w normie.
Dziś wyszły bakterie liczne i leukocyty (1-3). Może była próbka zanieczyszczona, bo miałam pojemnik do ogólnego i zaspałam więc tak na szybko się ogarnęłam, przyznaje. 🙈😅
Nie czuję żadnych objawów infekcji. Widzę, że LuxMed automatycznie zapisał mnie na konsultację telefoniczną i się zastanawiam czy jutro powtórzyć badanie ogólne czy go dziś poprosić o skierowanie na posiew? Czy może zrobić to i to? 🙂
Wizytę u swojego ginekologa mam w czwartek. 🙂31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
@Bettti03 wybacz ale polajkowalam nie ten post co trzeba. Chciałam ten z cięciem. Bardzo chętnie przeczytam, bo choć sama jestem medykiem to przeraża mnie to.. a może właśnie dlatego, że wiem za dużo to jest jeszcze gorzej 😢
Odkąd usłyszałam, że jest pyknięcie przy odchodzeniu wód to jak usłyszę, że coś mi przeskoczy choćby w biodrze to od razu sprawdzam czy nic się nie leje 😂😂
Uwielbiam to forum ale przyznaję, że nie wiem czy tak normalnie bym się aż tak nakręcała na pewne rzeczy gdybym po prostu o nich nie wiedziała 😅Bettti03 lubi tę wiadomość
-
Suprive wrote:Myślę, że musisz się przygotować na to, że na pewno będziesz coś czuła. Bo dotyk czuć, to że ktoś coś przesuwa, że wyciąga, ale nie czuć bólu. Lepiej chyba przerobić sobie tą sytuację w głowie. Ja myślałam, że nie będę czuć, nie byłam na to przygotowana wszystko. No i znieczulenie w kręgosłup, faktycznie udało się lekarzowi wkluc, dopiero wtedy kiedy mi udało się jakoś rozluźnić w tym całym stresie i napięciu.
Cały czas o tym myślę.
To jest jedyny powód dla którego byłam skłonna prosić o znieczulenie ogólne. -
Emzet92 wrote:Łooo matko Betti 💪2mm?? dzieje się! Co mnie przeraża - jesteśmy na tych samych dniach praktycznie 😂 a u mnie szyjka 2.5cm 😂 a słuchaj jak Twój gbs? Chyba przy negatywie nie ma co gnać na łeb, na szyje do szpitala. No i pytanie - czy będą skurcze i czy wody odpłyną... W takim stanie jak teraz to można chodzić i chodzić, albo urodzić jutro 😱 nigdy nie wiadomo. Dokulajmy się już do 37+0, a później niech się dzieje wola nieba 😂 3mam kciuki!
Trzymaj się też! Jeszcze kilka dni i będziemy mogły zluzować trochęWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca, 16:05
-
Emzet92 wrote:Łooo matko Betti 💪2mm?? dzieje się! Co mnie przeraża - jesteśmy na tych samych dniach praktycznie 😂 a u mnie szyjka 2.5cm 😂 a słuchaj jak Twój gbs? Chyba przy negatywie nie ma co gnać na łeb, na szyje do szpitala. No i pytanie - czy będą skurcze i czy wody odpłyną... W takim stanie jak teraz to można chodzić i chodzić, albo urodzić jutro 😱 nigdy nie wiadomo. Dokulajmy się już do 37+0, a później niech się dzieje wola nieba 😂 3mam kciuki!
To chyba niemożliwe, żeby z 4 cm trzy tygodnie temu zrobiła mi się nagle szyjka 2mm ? Może lekarka powiedziała 2 cm, a ja źle zrozumiałam?! Powiedziała że jest miękka i gładka i że rozwarcie na opuszek i że ma 2, ale teraz nie wiem już sama czy cm czy mm. Boże ale mi głupio 🫣 wiem że bardzo się zdziwiłam bo w szpitalu tydzień temu mówili, że szyjka jeszcze zamknięta i twarda, a teraz lekarka nagle powiedziała że mam się szykować bo tam już wszystko gotowe.
Boże ale ze mnie głupek 🫣 -
A jak w ogóle Wam mierzą ta długość szyjki?
Bo jeszcze jak miałam prenatalne to usg dopochwowe i mierzyli ale teraz to już jest tylko ze długa zamknięta. A ze długa to pojęcie względne…
Mój ginekolog w piątek tez mówił mi ze mam długa zamknięta i ze jest Ok ze tak chcemy na tym etapie ciąży ale ze ma nadzieje ze za trzy tygodnie już sytuacja ulegnie zmianie bo będzie czas już żeby się skracała…