Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMagdaa91 wrote:Hej dziewczyny ja też chyba będę się żegnać.. Beta 22.12 była 416 a dziś zaledwie 1100.. jest mi tak przykro.. a jeszcze mój gin nie odpowiada.. nie wiem gdzie się udać,co robić..
-
Malagi wrote:Tule mocno. Nawet nie umiem pomóc, nie miałam takiej cytuacji. Może jakiś inny ginekolog Cię przyjmie ?
Nie ma szans. Zostali sami Ci,którzy nie nadają się do tego zawodu. Jeżeli mój nie odpisze to na jutro w consiliusie u Nas się umowie.. -
Magdaa91 wrote:Hej dziewczyny ja też chyba będę się żegnać.. Beta 22.12 była 416 a dziś zaledwie 1100.. jest mi tak przykro.. a jeszcze mój gin nie odpowiada.. nie wiem gdzie się udać,co robić..
Znalazłam coś takiego:
"W czasie ciąży biochemicznej stężenie gonadotropiny kosmówkowej (beta hCG) rzadko osiąga wartości wyższe niż 100 mIU/ml. Co więcej, poziom hormonu zaczyna bardzo szybko spadać"
A u Ciebie rośnie, może ten przyrost jest mniejszy niż powinien, ale jednak jest i powyżej 1000 już powinno być coś widać na usg. Może powtórz w sobote, a na wizytę uda Ci się umówić po weekendzie?
Bardzo szybko masz wyniki, ja będę czekać do 16/17 pewnieMalagi lubi tę wiadomość
-
Eclipse wrote:Znalazłam coś takiego:
"W czasie ciąży biochemicznej stężenie gonadotropiny kosmówkowej (beta hCG) rzadko osiąga wartości wyższe niż 100 mIU/ml. Co więcej, poziom hormonu zaczyna bardzo szybko spadać"
A u Ciebie rośnie, może ten przyrost jest mniejszy niż powinien, ale jednak jest i powyżej 1000 już powinno być coś widać na usg. Może powtórz w sobote, a na wizytę uda Ci się umówić po weekendzie?
Bardzo szybko masz wyniki, ja będę czekać do 16/17 pewnie
Czekam aż mój gin odpisze do 15. Jak nie to umowie się do innego na jutro. Beta rosła ale teraz przez 6 dni albo urósł i spada albo rośnie tak licho. Zobaczymy jutro. Mam dziś bardzo ciężki dzień bo wyniki mojego 3,5 letniego syna też są tragiczne.. płytki krwi bardzo nisko.. tak się boję.. -
baby33 wrote:Dziewczyny a ja jeszcze zapytam odnośnie badań w laboratorium w 1 trymestrze, ile za wszystko zaplacilyscie? Oczywiście pytam bez skierowania, prywatna wizyta u gin i prywatnie w laboratorium
Ja płaciłam 580 zł, potem miałam do powtórzenia cytomegalię i obciążenie glukozą za kolejne 125 zł.
Wczoraj na wizycie widziałam bijące serduszko. Z usg wychodzi 8 tydzień i termin 07.08, z miesiączki na 01.08. Kolejna wizyta na koniec stycznia, w międzyczasie do zrobienia usg genetyczne.Emzet92, Asiasia1, Malagi, Bettti03, Lannati_, baby33 lubią tę wiadomość
-
Magdaa91 wrote:Czekam aż mój gin odpisze do 15. Jak nie to umowie się do innego na jutro. Beta rosła ale teraz przez 6 dni albo urósł i spada albo rośnie tak licho. Zobaczymy jutro. Mam dziś bardzo ciężki dzień bo wyniki mojego 3,5 letniego syna też są tragiczne.. płytki krwi bardzo nisko.. tak się boję..
A wnuków drugiej bety brak. Jednak wczorajszy test był zapowiedzią tego gorszego scenariusza -
Magdaa91 wrote:Hej dziewczyny ja też chyba będę się żegnać.. Beta 22.12 była 416 a dziś zaledwie 1100.. jest mi tak przykro.. a jeszcze mój gin nie odpowiada.. nie wiem gdzie się udać,co robić..
Ojejj przykro mi bardzo dużo siły życzę, jest nas wiele, które byłyśmy w takiej sytuacji, niestety rozumiem Cię aż do bóluSardynka -
Eclipse wrote:U mnie za to zaczął się okres...
A wnuków drugiej bety brak. Jednak wczorajszy test był zapowiedzią tego gorszego scenariusza👱♀️1989
02/2021 🥰 początek starań
04/2023 ⏸️ciąża naturalna
06/2023 💔poronienie samoistne 10tc
11/2023 👀diagnostyka
Morfologia 👌
HyCoSy 👌
Mthfr homo
Pai-1 homo
ANA ujemne
AMH 0,92 😥
TSH 1,813
FSH 5,62
LH 2,31
11/2023 👨⚕️decyzja o IVF
InviMed, dr Gizler
15/12/23 ⏸️ naturalna 😱
18/12/23 2 pęcherzyki 4t3d
18/12/23 bhcg 513
20/12/23 bhcg 1325
Heparyna
🧔♂️ 1987
Nasienie 👌 -
Hej dziewczyny, kilka dni mnie nie było i sporo nadrabiania witam wszystkie nowe mamusie i gratuluję dwóch kresek. Trzymam też mocno kciuki za wszystkie z Was, których wyniki są niejasne!
Mam do Was pytanko dotyczące pracy. Pracuje w administracji , więc teoretycznie mam stabilną pracę przy komputerze, ale za to mocno stresująca. Zwłaszcza teraz w pierwszym kwartale pracy jest od cholery, atmosfera mega nerwowa i ogólnie mocne ciśnienie. Teraz mam przerwę świąteczną, ale po nowym roku wracam do pracy i trochę sie boję tego wszystkiego. Szef już wie o ciąży no i nie wiem co robić. Pomijam fakt mdłości, fatalnego samopoczucia itp. Po prostu zastanawiam sie czy zagryźć zęby i starać się nie przejmować czy jednak odpuścić na jakiś czas. Co myślicie ?Jagoda2023, Nietypowa30 lubią tę wiadomość
-
Bettti03 wrote:Hej dziewczyny, kilka dni mnie nie było i sporo nadrabiania witam wszystkie nowe mamusie i gratuluję dwóch kresek. Trzymam też mocno kciuki za wszystkie z Was, których wyniki są niejasne!
Mam do Was pytanko dotyczące pracy. Pracuje w administracji , więc teoretycznie mam stabilną pracę przy komputerze, ale za to mocno stresująca. Zwłaszcza teraz w pierwszym kwartale pracy jest od cholery, atmosfera mega nerwowa i ogólnie mocne ciśnienie. Teraz mam przerwę świąteczną, ale po nowym roku wracam do pracy i trochę sie boję tego wszystkiego. Szef już wie o ciąży no i nie wiem co robić. Pomijam fakt mdłości, fatalnego samopoczucia itp. Po prostu zastanawiam sie czy zagryźć zęby i starać się nie przejmować czy jednak odpuścić na jakiś czas. Co myślicie ?
Szczerze - ja od 19.grudnia jestem na L4 i popadam w depresje 😵💫 No nie umiem się odnaleźć. Chętnie wróciłabym, ale przedszkole to nie jest dobre miejsce na wstępie ciąży 😞 dziś potwierdziłam nawet szefowej, ze nie wracam do połowy stycznia napewno. Gdybym miała inną prace, bez ryzyka, ze ospa, owsiki, ciągły zielony gil i obawy, ze trzeba podnieść dziecię, uważać na brzuch, gdy biegają - pracowałabym !!! -
Bettti03 wrote:Hej dziewczyny, kilka dni mnie nie było i sporo nadrabiania witam wszystkie nowe mamusie i gratuluję dwóch kresek. Trzymam też mocno kciuki za wszystkie z Was, których wyniki są niejasne!
Mam do Was pytanko dotyczące pracy. Pracuje w administracji , więc teoretycznie mam stabilną pracę przy komputerze, ale za to mocno stresująca. Zwłaszcza teraz w pierwszym kwartale pracy jest od cholery, atmosfera mega nerwowa i ogólnie mocne ciśnienie. Teraz mam przerwę świąteczną, ale po nowym roku wracam do pracy i trochę sie boję tego wszystkiego. Szef już wie o ciąży no i nie wiem co robić. Pomijam fakt mdłości, fatalnego samopoczucia itp. Po prostu zastanawiam sie czy zagryźć zęby i starać się nie przejmować czy jednak odpuścić na jakiś czas. Co myślicie ?
Hej, pamiętaj ze teraz najważniejsze jest zdrowie dzieciątka i Twoje, a nikt Ci nie da medalu za pracowanie ponad siły. Jeśli praca Cię stresuje, to może weź chociaż kilka dni zwolnienia. Ja zamierzam dotrwać tylko do premii rocznej żeby wliczała się do chorobowego i do widzenia 😁 prawda jest taka ze gdybyśmy umarły to w tydzień zastąpiliby nas kimś innym, Więc i przy ciąży sobie poradzą 😅baby33, Kinia197 lubią tę wiadomość
-
Bettti03 wrote:Hej dziewczyny, kilka dni mnie nie było i sporo nadrabiania witam wszystkie nowe mamusie i gratuluję dwóch kresek. Trzymam też mocno kciuki za wszystkie z Was, których wyniki są niejasne!
Mam do Was pytanko dotyczące pracy. Pracuje w administracji , więc teoretycznie mam stabilną pracę przy komputerze, ale za to mocno stresująca. Zwłaszcza teraz w pierwszym kwartale pracy jest od cholery, atmosfera mega nerwowa i ogólnie mocne ciśnienie. Teraz mam przerwę świąteczną, ale po nowym roku wracam do pracy i trochę sie boję tego wszystkiego. Szef już wie o ciąży no i nie wiem co robić. Pomijam fakt mdłości, fatalnego samopoczucia itp. Po prostu zastanawiam sie czy zagryźć zęby i starać się nie przejmować czy jednak odpuścić na jakiś czas. Co myślicie ?
Twoje samopoczucie jest najważniejsze 😊 także może warto trochę odpocząć i w tym czasie zadbać o siebie 😊
Ja sama pewnie pozamykam wszystkie sprawy w pracy w styczniu i pewnie w lutym lub na początku marca pójdę na l4, jedynie co mi się marzy to jeszcze jakieś wakacje, więc tylko to mnie trzyma w pracy... bo na l4 już sobie nigdzie nie polecę 😉 -
Nietypowa30 wrote:Hej dziewczyny od kilku dni podczytuję Was i nawet udało mi się nadrobić ☺️
Z chęcią do Was dołączę 🌸
Termin porodu mam według OM 18.08; według USG 16.08
Krótko o mnie - z mężem staraliśmy się od marca 2023, po drodze jedna ciąża biochemiczna, trochę badań u mnie i u męża.
Zmiana ginekologa - z którym pierwszy cykl z zastrzykiem Ovitrelle bez efektu; drugi cykl z Clo+Ovitrelle udany 🍀🤞
USG miałam w 5t4d i jeszcze serduszka nie było, kolejna wizyta dopiero 11.01; także trochę muszę czekać z niecierpliwością 🫣
Mam ogromny problem z progesteronem, wiem ze jest skokowy, ale według zaleceń mojego gin wcześniej badałam co 2-3 dni, aktualnie mam zalecenie co 7 dni, jednak poszłam przed świętami zbadać i był 18,5ng/dl; a dzisiaj 15,8 .. kontaktowałam się z gin i mam zwiększoną dawkę Cyclo 4x400mg (wcześniej 3x400) mam wrażenie, że dawki są końskie…
Natomiast przez moją „chorą wątrobę” nie mogę przyjmować doustnie hormonów, więc wszystko najlepiej dopochwowo omijając jak najbardziej wątrobę.
Gratulacje Dziewczyny wspaniałych informacji po USG, trzymam kciuki żeby Nasze kropki rosły zdrowe i silne! 😍❤️
Gratulacje 😊 mi progesteron też zaczal spadac w 5 tc, najpierw miałam ponad 30 a potem stopniowo spadł do 18. U mnie to było chyba przez to że byla podwójna owulacja i tylko jedno jajeczko zostało zapłodnione i jak zaniknelo drugie cialko zolte to spadl progesteron. Dostałam też dużą dawkę progesteronu I teraz już jest ok. Lepiej suplementowac więcej, niż się bać ze nie wystarczy 😉Nietypowa30 lubi tę wiadomość
-
Magdaa91 wrote:Nie ma szans. Zostali sami Ci,którzy nie nadają się do tego zawodu. Jeżeli mój nie odpisze to na jutro w consiliusie u Nas się umowie..
Bardzo mi przykro 😔 Może idź przynajmniej gdziekolwiek na usg żeby wykluczyć ciążę pozamaciczna... -
Eclipse wrote:U mnie za to zaczął się okres...
A wnuków drugiej bety brak. Jednak wczorajszy test był zapowiedzią tego gorszego scenariusza
Bardzo mi przykro 😔 Czy badałaś razem z betą też progesteron? Może był za niski i ciąża się nie mogła utrzymać... -
Ewappp wrote:Bardzo mi przykro 😔 Czy badałaś razem z betą też progesteron? Może był za niski i ciąża się nie mogła utrzymać...
-
Eclipse wrote:Progesteron byl 23, 8. Dzisiaj wynik bety 8. Czekam właśnie na usg. Przykro mi. Dzięki za wsparcie, to moja pierwsza ciąża niby z rezerwą do niej podeszłam, ale już się w głębi serca zdążyłam ucieszyć...Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Hej Dziewczyny,
Jestem dietetykiem i piszę pracę magisterską na temat niepłodności, PCOS i insulinooporności oraz wspomagania leczenia tych dwóch jednostek.
W przyszłości chciałabym pracować z kobietami cierpiącymi na niepłodność, dlatego będę bardzo wdzięczna za uzupełnienie krótkiej ankiety
Niestety nie da się kliknąć 🙁
Trzeba skopiować link - https://forms.gle/T3KrvfN7Cs5Luf7X7 -
nick nieaktualnyEclipse wrote:Progesteron byl 23, 8. Dzisiaj wynik bety 8. Czekam właśnie na usg. Przykro mi. Dzięki za wsparcie, to moja pierwsza ciąża niby z rezerwą do niej podeszłam, ale już się w głębi serca zdążyłam ucieszyć...
Bardzo smutno się kończy ten rok ☹️