Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
My po wizycie.
Mały płuca i oskrzela czysto, lewe ucho super, prawe jest poprawa. Gardło już nie jest czerwone. Także wyglada na to ze zdrowieje.
Ja za to mam ostre zapalenie oskrzeli ☹️Asia2000, Kinia197, Nietypowa30 lubią tę wiadomość
-
Tak, mnie aż rak rozłożyło ze od dwóch nocy śpię z miska bo jak kaszle to wymiotuje (ah, aż mi się przypomniało w ciąży jak spałam z miska…).
Mam inhalacje dla siebie, acc i atrovent n na receptę.
Mąż przechodził pierwszy rsv i jemu skonczylo się na bakteryjnym nadkazeniu zatok i dopiero antybiotyk mu pomógł. Potem był Ignacy, a teraz jestem ja.
Nie wiem tylko czy Córka była pierwsza czy będzie ostatnia…. -
Papapatka wrote:Asia, a jaki antybiotyk i na ile? 😱
Ja bym umówiła się do zaufanej lekarki zanim podam antybiotyk. Ogólnie jestem team anty-antybiotyk jeżeli nie trzeba.
Na razie bym robiła inhalacje z soli 0,9, oczyszczanie noska, woda morska. Obserwowała. Rób tak jak podpowiada Ci intuicja.
Zaufany lekarz jest na wagę złota w dzisiejszych czasach zwłaszcza przy tak małych dzieciach. My już tez zostaniemy przy tej lekarce co teraz leczyła Ignasia przy rsv. Mieszka pare ulic dalej i w razie czego kontakt z Nią jest przez fb. A dzisiaj rano sama napisała jak Ignas i czy udało nam się dorwać do niej wizytę w ramach medicover ❤️…
I dzisiaj jedziemy na kontrole na 12.30.
Ja mam lekarza na 12.10 chce wziąć sobie l4, żeby Mąż mógł wziąć l4 na Ignasia.
Myśle ze już wychodzimy z rsv ale toreb do szpitala jeszcze nierozpakowalam.
Też bym skonsultowała ten antybiotyk. Osobiście znam kilku lekarzy którzy jak widza male dziecko to od razu dają antybiotyk 🤦♀️ sama byłam tak leczona przez lekarza rodzinnego jak byłam mała przez co miałam totalnie zrujnowaną odporność. 🙄 czy ja dobrze pamiętam że Ty jesteś z Żerania? Dałabyś kontakt do tej lekarki, tak żebym miała na czarną godzinę? Ona przyjeżdża na wizyty domowe? -
Papapatka wrote:Tak, mnie aż rak rozłożyło ze od dwóch nocy śpię z miska bo jak kaszle to wymiotuje (ah, aż mi się przypomniało w ciąży jak spałam z miska…).
Mam inhalacje dla siebie, acc i atrovent n na receptę.
Mąż przechodził pierwszy rsv i jemu skonczylo się na bakteryjnym nadkazeniu zatok i dopiero antybiotyk mu pomógł. Potem był Ignacy, a teraz jestem ja.
Nie wiem tylko czy Córka była pierwsza czy będzie ostatnia….Papapatka lubi tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Ewappp wrote:Też bym skonsultowała ten antybiotyk. Osobiście znam kilku lekarzy którzy jak widza male dziecko to od razu dają antybiotyk 🤦♀️ sama byłam tak leczona przez lekarza rodzinnego jak byłam mała przez co miałam totalnie zrujnowaną odporność. 🙄 czy ja dobrze pamiętam że Ty jesteś z Żerania? Dałabyś kontakt do tej lekarki, tak żebym miała na czarną godzinę? Ona przyjeżdża na wizyty domowe?
Z zerania jest chyba Emzet? Ja niedaleko bo z Izabelina.
Ta lekarka przyjmuje u siebie w domu we wtorki czwartku piątki i soboty (rano albo wieczorami). Dodatkowo w medicoverze na elektronowej. Ja mam z Nią kontakt przez fb. Mogę Ci przesłać jej dane w wiadomości prywatnej. -
Ewappp wrote:Też bym skonsultowała ten antybiotyk. Osobiście znam kilku lekarzy którzy jak widza male dziecko to od razu dają antybiotyk 🤦♀️ sama byłam tak leczona przez lekarza rodzinnego jak byłam mała przez co miałam totalnie zrujnowaną odporność. 🙄 czy ja dobrze pamiętam że Ty jesteś z Żerania? Dałabyś kontakt do tej lekarki, tak żebym miała na czarną godzinę? Ona przyjeżdża na wizyty domowe?
-
Papapatka wrote:Z zerania jest chyba Emzet? Ja niedaleko bo z Izabelina.
Ta lekarka przyjmuje u siebie w domu we wtorki czwartku piątki i soboty (rano albo wieczorami). Dodatkowo w medicoverze na elektronowej. Ja mam z Nią kontakt przez fb. Mogę Ci przesłać jej dane w wiadomości prywatnej.
To coś pokręciłam. Myślałam że może będę miała namiary na kogoś blisko nas ale Izabelin to nam zupełnie nie po drodze 😅 -
Asia2000 wrote:@ papapatka niestety nie lapiemy sie na te 9 tygodni. Przepisy przejsciowe sa jeli w 2022 roku mialas rodzicielski lub jeszcze do dzis cos Ci zostalo a raczek pewnie wykorzystalas.
Kurde szkoda bo już myślałam ze mąż będzie miał 18 tygodni. Ehhh No szkoda. Ale dobre i te 9. Pytanie tylko czy barć to na wakacje i spędzić fajnie te miesiące razem, czy jednak opóźnić żłobek.
Niby każde dziecko inaczej choruje. Córka miała 1,5 roku zaczęła w lipcu żłobek i zachorowała „dopiero” w listopadzie. Potem miała covid i ogólnie potem co chwila zapalenie spojowkini katarki. Ale bez zapalenia płuc czy oskrzeli czy antybiotyków. Raz miała zapalenie ucha.
Ale wiem ze każdy miesiąc dłużej w domu to dziecko staje się bardziej ogarnięte, większa możliwość przekupienia żeby zrobić inhalacje czy dać leki.
Teraz jak Mały był chory to inhalacje to samemu ciężko by było. Jedna osoba go inhaluje a druga odkurza albo tańczy. Podanie antybiotyku to tez wyższy lvl. Pisałam Wam ze ja, madka roku już z tej bezsilności nawet bajki Mu włączyłam ale nie był zainteresowany…
Takze nie wiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca, 21:17
-
Szanowne Panie,
Nazywam się Anastasiia Veherzhynska, jestem studentką V roku psychologii na Uniwersytecie Łódzkim. Prowadzę badanie do pracy magisterskiej dotyczące związku między ciążą a postrzeganiem, obrazem ciała a zachowaniami żywieniowymi. Procedura badania obejmuje wypełnienie kilku wystandaryzowanych kwestionariuszy oraz ankiety socjodemograficznej.
Badanie skierowane jest do wszystkich kobiet w wieku od 18 do 35 lat, które są w trakcie pierwszej ciąży lub są po urodzeniu pierwszego dziecka.
Badanie jest w pełni anonimowe i wypełnienie zajmuje około 15 minut. Można w każdej chwili przerwać badanie bez podawania przyczyny oraz przesyłania odpowiedzi.
W badaniu pojawiają się pytania dotyczące samooceny, obrazu ciała oraz zachowań żywieniowych. Jeśli te tematy mogą być dla Ciebie trudne, proszę o ostrożność przy przystępowaniu do badania. Proszę pamiętać, że w każdej chwili można przerwać wypełnianie ankiety bez podawania przyczyny.
https://forms.office.com/Pages/ResponsePage.aspx?id=7xpEYw7al0O7fvnUcF6WO6g9kvHPfiRDu1ScohJPJo5UMkc2UERHRUtRUEhYUUI2SFgyTUVHSjBPVy4u
W razie pytań lub uwag proszę o kontakt na adres mailowy - [email protected]
Z wyrazami szacunku,
Anastasiia Veherzhynska -
Moje dziecko dzisiaj zaczęło czworakować a jutro kończy 7 msc. Chciałam się tylko pochwalić 😂
Mam nadzieje ze u was ze zdrówkiem lepiej? Piszcie jak tam
Pogoda we Wrocławiu już nie dopisuje dzis burza i deszcz, za długo się słońcem nie nacieszyliśmyAsiasia1, justinas, Asieek, Bettti03, enpe lubią tę wiadomość
-
Kinia, to już musisz biegać za Córka 😅
U nas dzisiaj ostatnie inhalacje z berodualu 🎉
Napisze tylko ze do nosa jest oprócz nasivinu spray „grip stop”, który można używać po nasivinu i tez hamuje katar, moim zdaniem lepiej nawet. Polecam 😊
Ja zaczęłam ogarniać chrzciny, mamy pod koniec kwietnia. Jestem na etapie szykowanie ciasteczek- podziękowań dla gości.Kinia197 lubi tę wiadomość
-
Oo gratulacje dla Luizki 😊
moja dzisiaj zaczęła dopiero bujać się przód tył, chyba to rocking. Tak wyczytałam w internatach 😁
Ostatnio bardzo dużo płaczków, chyba kolejny ząb wychodzi bo jedna górna dwójka już się przebiła..
Jaki inhalator polecacie? Bo nadal nie mamy 🙈 a może lepiej mieć w razie WKinia197 lubi tę wiadomość
-
Papapatka wrote:Kinia, to już musisz biegać za Córka 😅
U nas dzisiaj ostatnie inhalacje z berodualu 🎉
Napisze tylko ze do nosa jest oprócz nasivinu spray „grip stop”, który można używać po nasivinu i tez hamuje katar, moim zdaniem lepiej nawet. Polecam 😊
Ja zaczęłam ogarniać chrzciny, mamy pod koniec kwietnia. Jestem na etapie szykowanie ciasteczek- podziękowań dla gości.
A ty jak się czujesz ?
Mogę zapytać ile płacisz za talerzyk? Bo ja się też zbieram do chrzcin , tylko jakoś opornie mi idzie 😞04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
U nas dziś noc fatalna od 22 do 1 lulalalam mała na zmianę z mężem , od 1 do 3 spała sama, a od 3 do 6 u mnie na rękach , dziś jest bardzo marudna, niewyspana, na chwilę odłożyć się nie da bo od razu ryk , nie wiem już o co jej kaman 🤯 Ja dziś sama ledwo przytomna jestem , spałam na plecach z nią na rękach , bolą mnie plecy i żebra. Dobrze, że dziś pochmurno to odpuszczę sobie spacer.04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
U mojego Szymonka choroba się rozkręciła, do kaszlu doszedł katar. Gorączki brak i jest w miarę rześki, ale marudny bardzo. Mąż się zaraził. Nie wiemy, co to za zaraza, testy wychodzą negatywne.
Poza tym przebija mu się kolejny ząbek i od wczoraj zaczął gaworzyć.
Papapatka, dobrze, że już jesteście na prostej. A jak często robi się inhalacje z berodualu takiemu maluchowi i jaka dawka?
Dawaliście coś wykrztuśnego maluchowi?
Są dziewczyny jakieś leki wykrztuśne odpowiednie dla dziecka w tym wieku?
Kinia gratuluje postępów u córeczki:)
Asieek ja mam jakiś średni ten inhalator, więc nie polecę.
Lolcia współczuję nocki, u nas też nie za ciekawie było.
Asia2000, Kinia197, Lolcia37 lubią tę wiadomość
-
U nas chyba jakis skok czy cos. Justinas podobnie do Ciebie od wczoraj gaworzenie i chyba nawet cos slyszalam podobnehgo do mama, hehe.
Generalnie antybiotyku nie podalam zastosowalam to co kazala zaufana lekarz(chodz zdalnie).
Takze Justinas podam co robilismy; 3 dni Nebud 0.25 i 8 kropel berodulal dwa razy dziennie, teraz juz pol ampulki nebudu bez berodurala. Flegamina junior(wykrztusne) 13 kropli raz dziennie i oklepywanie 20 minut po.
U nas goraczka juz nie wystapila, mysle ze to te zeby plus infekcja daly o sobie znac. I znow podobnie do Ciebie Justinas-maz tez cos podobnego ma.
Czy Wasze dzieci tez wstaja z pozycji na plasko do siadu w wozku?
I tak dziwnie ejdna rzecz robi , ze lezy,lezy na brzuszki i nagle jakby ja brzuszek bolal czy zeby, prezy sie,placze i zasiak zeby. Generalnie strasznie marudna sie stala, jeczy i jezcy i musimy ja nosic. Umeczyly mnie 2 ostatnie dni(glownie przez te jeki).Noce tez dramat, pobudki, jeki,placz....Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca, 07:33
justinas lubi tę wiadomość
-
Lolcia,
Inhalacje mieliśmy 4 razy dziennie (jedna sesja w nocy). 2,5 ml soli fiz plus 9 kropli berodualu. Teraz mieliśmy schodzić już z ilości- 2 dni po 3 inhalacje, dwa dni po dwie inhalacje i koniec.
Antybiotyk dzisiaj wieczorem ostatnia dawka 🎉
Co do chrzcin to… patrzyłam w knajpie nie najwyższych lotów u siebie i chceli 210 zł za talerzyk plus osobno płatny tort i jego podanie tez płatne. Swojego tortu wnieść nie można. Także policzyłam ze za 20 osób dowolnych i 5 dzieci wyszłoby nam około 8 tys. Także dziękuje, zrobię w domu. Wezmę Panią do pomocy.
Zwłaszcza ze ja sama robię torty i ciasteczka.
Zaczęłam już robić podziękowania dla gości, oto mój prototyp:
Tylko stopki będą pomalowane na złoto:
https://zapodaj.net/uploadWiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca, 12:11
justinas, Asia2000 lubią tę wiadomość