Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Frida91 wrote:W ogóle ja dziś znowu miałam problemy z dłońmi i spuchly mi paluchy. Oczywiście nie zdjelam wcześniej pierscionkow i 3 zdjelam dziś z wielkim bólem, mydłem i innymi cudownym metodami ale jeden utknął na amen... Palec jak parówa, musiałam szybko szukać złotnika żeby był czynny dziś...
Nałaziłam się jak głupia, myślałam że dzieciaka zgubie po drodze tak mnie już brzuch ciągnął... Oczywiście pierścionek trzeba było przeciąć echh
Ja dlatego od połowy ciąży obrączkę i pierścionki odstawiłam do szkatułki. -
No na szczęście jeszcze aż tak źle nie było, palec nie zsiniał ani nic, ale był spuchnięty i za cholerę nie mogłam już go zdjąć. A wiadomo, im bardziej się próbuje tym bardziej puchnie i tym ciężej.
Nawet nie pomyślałam wcześniej, że mogę mieć taki problem, bo przed ciążą wszystkie pierścionki i obrączkę miałam wręcz luźne. Już nie będę zakładać do porodu na pewno.Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
My chrzcimy na wiosnę. Co do chrzestnej to nie ma problemu, bo siostra męża sama zgłosiła się na ochotnika😄 na chrzestnego chcemy bardzo dobrego kolegę, ale nie wiem czy się zgodzi , bo jego żona ma chrzesniaka ur. w 2019r. i kiedyś coś wspominali , że komuś właśnie odmówili by nie było problemu w razie komunii w tym samym terminie przez obu chrzesniakow. Jak nie on to będzie problem , ale tym się będziemy martwić później 😉 ja jestem jedynaczką niestety.
Moje dziecię dziś bardzo aktywne. Mogę stać albo leżeć, bo tak się rozciąga gdy siedzę to boli. Ale i tak wolę to niż jak za długo śpi 😊
Dziś mam super dzień, porównując do wczoraj. Od rana sprzątamy i kończyny poremontowe sprawy. Może wieczorem pozamawiam dekoracje do dziecinnego a w przyszłym tygodniu zabieram się za pranie i prasowanie.
Koniec raportu😄 -
My chcemy chrzcic koncem wrzesnia chyba ze cos sie nie wyrobimy to koncem pazdziernika, juz mamy wybrana restauracje I wstepnie wybrane zaproszenia zeby pozniej nie tracic czasu.
Bylam dzis na warsztatach BEZPIECZNY MALUCH I mimo ze duzo reklam to polecam, te czesci merytoryczne z pierwszej pomocy I bezpieczenstwa bardzo fajnie prowadzone I przydatna wiedzaBobby29 lubi tę wiadomość
-
Drugiego imienia synowi nie będziemy dawać. My z mężem nie mamy i całe szczęście. Pracowałam w biurze i wiem jakie to jest kłopotliwe pomieścić w rubryce dwa imiona i nazwisko. drugie imię nie jest do niczego potrzebne, a może być tylko kłopotliwe.
Co do chrzcin, to my będziemy chcieli ochrzcić, ale jeszcze nie rozmawialiśmy kiedy. Btw. czytałam dziś czy wczoraj na fejsbookowej grupie o chrzcinach i się przeraziłam - tam już niektórzy mają daty i lokale pozaklepywane.
Co do chrzestnych - ja mam siostre i brata, mój mąż ma brata i jeszcze rodzeństwo przyrodnie (brata i siostrę). Wybór mamy, ale trochę mamy z tym problem, bo nie wiemy jaka kombinacje dla pierwszego dziecka wybrać.
Męża siostra kiedyś napisała mi, że traktuje naszego syna jakby był jej... A ja to jestem wredna sucz pod tym względem tzn. jak ktoś jest taki bardzo pewny siebie i niby wie doskonale jaka będzie moja decyzja... Zawsze w takiej sytuacji robię dokładnie na odwrót niż ta osoba tego się spodziewała. Nienawidzę jak ktoś za mnie decyduje, co mam zrobić lub właśnie np. kogo mam wziąć za chrzestną
Także chyba na pierwszy sort będzie moja siostra i męża brat. Jedyny minus tego jest taki, że moja siostra ma 18 lat i niestety to rodzice będą ponosić koszta z tym związane.
No i właśnie! Co tu taka cisza? Nikt nie rodzi... my w poniedziałek będziemy już donoszeni, ale jeszcze nie wszystko mamy gotowe, więc pozwólcie że ja się ustawie gdzieś dalej w kolejce -
Cześć Dziewczyny,
Ale naprodukowalyscie!
Kostium kąpielowy polecam z H&M - moim zdaniem rewela. Te z Decathlonu w ogóle mi nie podeszły.
Imię dajemy jedno, imo to mniej kłopotu. Ja mam podwójne nazwisko i żałuje za każdym razem jak się gdzieś podpisuje 😅. Moje panieńskie nazwisko ma 3 litery wiec pomyślałam, ze nie zaszkodzi, ale jednak wkurza. Żałuje, ze nie zostałam tylko przy swoim 😊. Zwłaszcza dziś po tym jak mnie wczoraj mąż wku...
Dziecka nie chrzcimy, Julek tez nieochrzczony. Przy Julku rodzina miała trochę problem, a teraz to już nawet nie pytają. Ja bym nie była tego w stanie zrobić.
Arkusz odnośnie spotkania edytowałam na telefonie, przez aplikacje. Właśnie przed chwila go edytowałam bo mojej niani nie będzie w pon i wt wiec muszę być w domu.
Ufff
Nacha, Bobby29 lubią tę wiadomość
[/url] -
Faktycznie, cisza przed burzą No ja się nie wychylam - mnie został miesiąc i życzyłabym sobie doczekać terminu
Mam pierwsze wyniki. Na szczęście hemoglobina 11,9 Teoretycznie reszta wyników nie powinna mnie zaskoczyć więc pozostaje mi czekać do wizyty.
Koleżanka przyniosła mi cały zestaw białych ciuszków "do szpitala" od Mamy Ginekolog. Takich co to można je prać w 90 stopniach i chyba wezmę sobie te ze sobą, a dopiero na wychodne wystroimy się z Leosiem w jakieś kolorkiBobby29 lubi tę wiadomość
2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc -
Ja wczoraj miałam powera w odróżnieniu od Was. Z ranca umylam okna na gorze, a potem byłam sama z młodym wiec tez siła rzeczy aktywnie. Wieczorem pojechałam do Ikea po pare drobiazgów.
Nockę miałam fatalna - Julek krążył. Obudziłam się tak obolała i zmęczona jakbym w ogóle nie spala. Trzeci dzień z rzędu mnie brzuch pobolewa, chyba się przeforsowałam . Ale absolutnie w kolejkę nie mam zamiaru się wciskać!
Weekend miałam leżeć i pachnieć, co nie? To jest wręcz odwrotnie 🙄. Kupilismy nowa lodówkę, wczoraj przyjechała. Oczywiście drzwi zamontowane nie na ta stronę, która nam potrzeba 🙄. Wczoraj robiliśmy z mezem przekładkę. A dziś od rana mycie nowej i szorowanie starej bo dziś moi rodzice po nią przyjechali - oddajemy im na działkę. Przy okazji wizyty u nas chcieli zrobić zakupy w leroyu wiec mąż z nimi pojechał. Zostałam z młodym sama a on bez drzemki dziś 😅. Matki zrozumieją co to znaczy pozbawione drzemki dziecko, które jeszcze drzemki codziennie potrzebuje 😁.
Mąż tez nie miał lekko bo się nadźwigal itp.
Przy okazji rodzice przywieźli nam suszarkę do prania, która kupilismy miesiąc temu i stała cały czas u rodziców bo była częścią jednego, dużego zamówienia. Dziś ja chyba zamontujemy jeszcze i z chęcią bym jeszcze w ten weekend przetestowała ten miód .
Teraz mąż zabrał Julka na spacer żeby go ostatecznie zmęczyć i mam nadzieje mieć wolny wieczór od 20 👍🏻. Normalnie Dziedzic zasypia po 22 - masakra.
Tak wiec mniej więcej wyglada moje leżenie i pachnienie dziś .Bobby29 lubi tę wiadomość
[/url] -
Moja niunia dziś mało aktywna dużo śpi. Dla mnie to ulga bo nię nie wypina, nie wygina, od razu lepiej Od czasu do czasu się porusza więc chyba wszystko ok.
Dziwna sprawa bo zauważyłam od jakiegoś czasu nie mogę leżeć na lewym boku, a tak się zaleca w ciąży. Moja mała jest po lewej stronie i nie wiem czy to ma znaczenie, ale zawsze jak leżę na lewym to.się wierci jakby jej to przeszkadzało, coś uciskalo A mi się dodatkowo na lewym robi słabo. Kompletnie na odwrót! Głównie więc leżę na prawym. Ja mam dużo rzeczy dziwnych w tej ciąży ...
Twardnienia brzucha mam ciągle tyle samo, ok 5 , 6 dziennie ale trwają dłużej. Skurczy brak .Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2019, 19:04
-
My dzis aktywnie. Mój przyjechał wczoraj wieczorem, dzisiaj byliśmy przymierzyć fotelik do auta, a potem zakupy. Niedawno wróciliśmy i byłam taaaaaa glodna, że już miałam mroczki przed oczami - z moja dieta odkurzaczowa to się nie zdarza, ale dziś jakoś się zapomniałam z przekąska. Na szczęście na obiad dziś szybkie tuna pasta Więc poszło sprawnie i już młoda dostała swoje kalorie
Fotelik w końcu wzięliśmy maxi Cosi pebble pro i-size, z bazą. Impreza nie powiem, droga. Ale trudno. Połowę może się odzyska przy odsprzedaży. Niestety nie było od reki koloru który bym chciała weic musieliśmy zamowic, i za dwa tygodnie jak mój znów będzie to podjedziemy odebrać i od razu już weźmiemy wózek, bo też trzeba zamówić. W międzyczasie jeszcze tylko wanienka (nadal nie wiem czy ta stokke czy skip hop!) I będziemy all done. Mam nadzieję że w ciągu najbliższych dwóch tygodni małej się nie zechce wypchać z maminej macicy. Biorac pod uwagę że ja żadnych skurczy nie mam, szyjka nadal twarda 37mm, a ona przecież jeszcze ma dokoksowac - liczę że jednak posiedzi spokojnie do terminu CC.
Kayama moja też dzisiaj ma spokojniejszy dzień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2019, 19:02
MDW, DrzewkoPomarańczowe, Agagusia lubią tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Kayama luzik, ja od dawna śpię głównie na plecach lub na prawym boku. Lekarka wytłumaczyła mi to tym, że łożysko mam przyklejone po mojej prawej stronie (stąd zresztą kłucia w prawym górnym boku brzucha) i kładąc się na lewy, Mały może odczuwać dyskomfort bo jest nim dociskany. Kładę się spać na boku a i tak budzę się na wznak 🙄 przestałam z tym walczyć, organizm najwyraźniej dobrze wie jak mu we śnie najwygodniej...
Moje Dziecię dzisiaj się strasznie wierci, spokojnie naliczyłabym kilka razy po jakieś 40 ruchów na godzinę, ale wolę nie liczyć żeby się nie stresować. Brat małża z żoną przyjechał na urlop do PL, ich 8 miesięczna córka jest taka rozkoszna🥰 posiedzieliśmy dwie godziny z nimi, na co mąż mówi "dobra, na nas już pora, zmeczylem się od samego patrzenia na dziecko" 😂DrzewkoPomarańczowe, Bobby29, kayama, Agagusia lubią tę wiadomość
-
Czy któraś z Was miała może konsultacje anestezjologiczną? Taką z myślą o znieczuleniu podczas porodu?
Mam wyniki czasów krzepnięcia i o ile PT mam w środkowych normach to APTT lekko niższe od normy... i już się stresuję, czy przez to mnie nie zakwalifikują?
Czy to jest tak nieznacznie zaniżony wynik, że można to zaakceptować? Czy może u kobiet w ciąży są jakieś inne normy, ze względu na zwiększoną obj. krwi?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2019, 20:37
2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc -
Malinka7 wrote:Matko kochana.... Dziewczyny, jak wyprasować i poskładać przescieradelko na gumce do łóżeczka/na przewijak/do gondoli?
Tak na odwal się 😁Domi_tur, Malinka7, Bobby29, Chimera, Frida91, Pierniczkowa, menka2, Agagusia, Sylvka, Smerfelinka, wiki2 lubią tę wiadomość
[/url] -
I u mnie dzisiaj zastrzyk energii 🙂 posprzątałam w domu, zmieniłam pościel, uprałam wózek w dużej mierze ręcznie i już tylko zostaje mi go poskładać i przygotowac. Poniosło mnie z ubrankami wyprałam i poprasowalam rozmiar 74, ale to z tego względu, że miałam za duży worek próżniowy, żeby tylko 68 tam spakować. Chciałabym już do końca mieć takie samopoczucie, ale to pewnie nierealne.
Kayama ja nawet jak usnę na lewym boku to budzę się na plecach. Sama nie wiem jak to się dzieje, bo normalnie leżąc na plecach się duszę a za każdym razem tak się własnie budzę.
-
Malinka7 wrote:No i właśnie! Co tu taka cisza? Nikt nie rodzi... my w poniedziałek będziemy już donoszeni, ale jeszcze nie wszystko mamy gotowe, więc pozwólcie że ja się ustawie gdzieś dalej w kolejce
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2019, 19:52
Malinka7, Bobby29, Agagusia lubią tę wiadomość