Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Anhydra wrote:Najlepsza jest czysta lanolina-czyli firmy Lansinoh- niestety najdroższa ale to dlatego, że jest najlepiej oczyszczona i nie trzeba wycierać przed podaniem piersi Dziecku.
Zanim sprawie sobie czystą lanolineę to trochę minie.Posiadam zielony linomag.Nie pytałam o wędzidełko dopytam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 08:51
-
Niebieska Gwiazda wrote:Zanim sprawie sobie czystą lanolineę to trochę minie.Posiadam zielony linomag.Nie pytałam o wędzidełko dopytam.
To może kup na razie to co na szybko dostępne w najbliższej aptece. Ziaja albo maltan mozeNiebieska Gwiazda lubi tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualnyNiebieska, ja słyszałam jeszcze o maści solcoseryl - na pewno mąż w aptece da radę ci kupić. Pomaga też własne mleko - ale pewnie u ciebie na razie nie da rady.
Anhydra, jak jest nawał, to odciagnij trochę mleka laktator em i wtedy orzystaw malucha, będzie mi łatwiej zjeść. -
Harumi - kciuki za Was.
Ha bede nudna, bo to juz conajmniej 3 raz, sle😁skurcze co 3-4 min, na minutę i bolesne. Tym razem próbujemy bez bo-spy- prysznic i polewanie brzucha i bródawek do godziny - moze tym razem sie uda to rozkręcić bardziej. Prosze o moooocne kciuki!DrzewkoPomarańczowe, Chimera, Anhydra, Niebieska Gwiazda, Marcelina85, Smerfelinka, Frida91, Ania95, werni, emi2016, menka2, E_linka2, Nacha, Reniiata, OlaWi, wiki2, Misi@, Bobby29, Applejoy, Asiac93, Mary Magdalena, Larissa90, Vampire, Panna_Justyna lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Tez czytałam o tym żeby przy nawałe najpierw odciągnąć trochę a dopiero potem przystawić dziecko 👍🏻
Ja dziś pospalam prawie do 9 z jedna pobudka na toaletę, ale mimo to czyje się strasznie zmulona. I bardzo bolą mnie plecy i kark 🥴. Mam niedoleczone zwyrodnienia w okolicy karku i teraz mi się to często odzywa w ciąży.
Chłopaki robią śniadanie a ja jeszcze gnije 👍🏻[/url] -
Nie wiem kiedy dam radę was nadrobić, ale może powoli mi się to uda. Jestem ciekawa czy któraś jeszcze się rozpakowała.
U nas dzisiejsza noc była mega trudna i ciężka. Mały jest strasznym śpiochem i ciężko go dobudzić na karmienie. I dlatego też wczoraj zaczął mi się robić nawał. Poszłam poprosić o pomoc. Przyszła pani z noworodków, próbowała małego obudzić, troszkę się ocknął, pociągnął może 4 razy i śpi i znów go tam torturowała i znów może 4 razy pociągnął i śpi. Kazała mi pójść do dyżurki do położnej żeby mi dała laktator i żebym sobie odciągnęła trochę. Położna na mnie nawrzeszczala, że to moja wina że coś takiego mi się zrobiło, że pewnie cieszyłam się że mały tyle śpi i nie trzeba go karmić... Że co ja to opowiadam że go się dobudzić nie da na karmienie... Przyszła i próbowała go obudzić, nie udało jej się. Stwierdziła tylko, że pewnie będzie miał żółtaczkę i dlatego tak śpi. Dała mi laktator ale zaczęła mi gadać że ona nie wie czy on mi coś pomoże, że za długo przetrzymam, że to że tamto... Rozryczałam się normalnie. Ja chcę jak najlepiej przecież dla dziecka, a wczorajsza zmiana była okropna i wcale nie pomocna. może położna była zła, bo wyrwałam ją z dyżurki gdzie siedziały oglądały tv i śmiały się na pół oddziału...
Jedna mi kazała karmić przez kapturki, druga krzyczała po co mi to. O Boże... Każdy mówi co innego. Mam dość. Chce już stąd wyjść.
Dziś już więcej się karmimy, ale robię to po swojemu. Mam nadzieję, że mały się w końcu opamięta z tym spaniem i będzie chciał częściej jeść. -
Na mnie nie liczcie, ja chyba bliżej Bożego Narodzenia urodzę 😂 wszystkie dolegliwości ustąpiły, więc będziecie mi się tu teraz bezczelnie wpychac w kolejkę 😂😂😂
Harumi, powodzenia ❤️
Aga, weź ale wreszcie zacznij rodzić albo się uspokoj noo, za czwartym razem Ci nie uwierzę, że to moze być to😂 -
Harumi powodzenia. U nas nadal cisza wiec jutro cc jednak w rocznicę slubu hehehehe
Marcelina85, wiki2, Misi@, Bobby29, plinka89 lubią tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Melduję że jestem obecna. Ciągle w domu i bez żadnych akcji 🙈 Nie no jak Domi urodzi na Boże Narodzenie to ja chyba na Sylwestra 😣
Jak tak dalej pójdzie to zdążę jeszcze dwa kilo przytyć 😱
Skasowałam "rossnę" i zarejestrowałam się jeszcze raz... no zobaczymy czy coś to pomoże.Domi_tur lubi tę wiadomość
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Malinka7 wrote:Nie wiem kiedy dam radę was nadrobić, ale może powoli mi się to uda. Jestem ciekawa czy któraś jeszcze się rozpakowała.
U nas dzisiejsza noc była mega trudna i ciężka. Mały jest strasznym śpiochem i ciężko go dobudzić na karmienie. I dlatego też wczoraj zaczął mi się robić nawał. Poszłam poprosić o pomoc. Przyszła pani z noworodków, próbowała małego obudzić, troszkę się ocknął, pociągnął może 4 razy i śpi i znów go tam torturowała i znów może 4 razy pociągnął i śpi. Kazała mi pójść do dyżurki do położnej żeby mi dała laktator i żebym sobie odciągnęła trochę. Położna na mnie nawrzeszczala, że to moja wina że coś takiego mi się zrobiło, że pewnie cieszyłam się że mały tyle śpi i nie trzeba go karmić... Że co ja to opowiadam że go się dobudzić nie da na karmienie... Przyszła i próbowała go obudzić, nie udało jej się. Stwierdziła tylko, że pewnie będzie miał żółtaczkę i dlatego tak śpi. Dała mi laktator ale zaczęła mi gadać że ona nie wie czy on mi coś pomoże, że za długo przetrzymam, że to że tamto... Rozryczałam się normalnie. Ja chcę jak najlepiej przecież dla dziecka, a wczorajsza zmiana była okropna i wcale nie pomocna. może położna była zła, bo wyrwałam ją z dyżurki gdzie siedziały oglądały tv i śmiały się na pół oddziału...
Jedna mi kazała karmić przez kapturki, druga krzyczała po co mi to. O Boże... Każdy mówi co innego. Mam dość. Chce już stąd wyjść.
Dziś już więcej się karmimy, ale robię to po swojemu. Mam nadzieję, że mały się w końcu opamięta z tym spaniem i będzie chciał częściej jeść.
Z doświadczenia Ci powiem- najlepiej po swojemu! Ja od razu kombinowalam słuchając swojej intuicji i jest ok 😊. Jak jednego razu doradcczyni laktacyjna próbowała mi Młodego dostawić "swoimi sposobami" to mnie tak zabolało że autentycznie krzyknęłam z bólu😒. ...tak więc ten tego 😉.
Co do nawał i laktatora- to sprawdziłam ten patent i w moim przypadku to była syzyfowa praca bo po laktatorze w 2 min znowu miałam napływ i to jeszcze większy. Za to lepiej sprawdził mi się lekki masaż...rozmasowuje po prostu delikatnie pierś, szczególnie w okolicach brodawki aby "zmiekczyć region".😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 09:56
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Niebieska Gwiazda wrote:Zanim sprawie sobie czystą lanolineę to trochę minie.Posiadam zielony linomag.Nie pytałam o wędzidełko dopytam.
Linomag na pewno załagodzi- tylko pamiętaj aby umyc brodawkę przed dostawieniem. A korzystasz z muszli laktacyjnych? Mi ich noszenie przynosi spora ulgę bo sam stanik dodatkowo mi podrazniał brodawki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 09:55
Niebieska Gwiazda lubi tę wiadomość
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Lanolina Medela Purelan 100 też jest czysta i nie trzeba jej zmywac przed karmieniem.
Znalazłam taki tutorial o prawidłowym przystawianiu do piersi. Co prawda po angielsku, ale może komuś się przyda. To samo mówił Doradca Laktacyjny na szkole rodzenia:
https://youtu.be/OUqRVSeBpY8
DrzewkoPomarańczowe, Bobby29, Kalija, werni lubią tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Ale się dzieje
Harumi, daj znać 😙
Agagusia, kciuki, żeby akcja się rozkręciła 💕
Ja ostatnio bardzo dobrze śpię i mam tylko 2 pobudki na siku. Ale dzisiaj wybudziły mnie mocne bóle miesiączkowe i ucisk w górze brzucha to było tak nieprzyjemne, że od razu stwierdziłam, że jeszcze nie chcę rodzić 😂 -
Ja mam maltan spakowany do walizki na brodawki. Dobry tez jest okład z kapusty.
Mojej znajomej pielęgniarki dawały sutrisept.
Harumi powodzenia
AGa daj znaćWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 11:16
DrzewkoPomarańczowe lubi tę wiadomość
-
Harumi i Agagusia - powodzenia !
Malinka - przeszłam to samo po pierwszym porodzie... Współczuję ! Pamiętaj że jesteś matką i chcesz jak najlepiej, masz intuicję j jej słuchaj - dasz radę ! Jesteś najlepszą matką jaka Twoje dziecko mogło mieć !
Dziewczyny - wypisali mnie dzisiaj- wczoraj miała USG i wszystkie możliwe badania - wszystko wyszło idealnie, Mały waży 2500 g już nie jest za mały tylko w normie, cukry spadają ale jeszcze powoli, więc ordynator kazała kj tego pilnować i przychodzić co 3 dni na ktg. W razie jakichkolwiek wątpliwości lub hipoglikemii mam się stawić z torba na IP. Ale mówiła że liczy że tydzień w domu odpocznę zanim wrócę 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 10:24
Ania95, DrzewkoPomarańczowe, Sylvka, Smerfelinka, Domi_tur, E_linka2, Marcelina85, Anhydra, Misi@, Niebieska Gwiazda, werni, Bobby29, Chimera, natty85, zielonooka7 lubią tę wiadomość
-
Anhydra wrote:Z doświadczenia Ci powiem- najlepiej po swojemu! Ja od razu kombinowalam słuchając swojej intuicji i jest ok 😊. Jak jednego razu doradcczyni laktacyjna próbowała mi Młodego dostawić "swoimi sposobami" to mnie tak zabolało że autentycznie krzyknęłam z bólu😒. ...tak więc ten tego 😉.
Co do nawał i laktatora- to sprawdziłam ten patent i w moim przypadku to była syzyfowa praca bo po laktatorze w 2 min znowu miałam napływ i to jeszcze większy. Za to lepiej sprawdził mi się lekki masaż...rozmasowuje po prostu delikatnie pierś, szczególnie w okolicach brodawki aby "zmiekczyć region".😉
Ja.znowu byłam uczona żeby nie ściągać laktatorem przy nawale bo to tylko.dodatkowo pobudza laktacje.wystarczy reka upuścić trochę mleka do poczucia ulgi, nie wiecejWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 10:42
Anhydra lubi tę wiadomość