Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiem wam że mój kot sobie całkiem już przysposobił wózek i wlasciwie w nim żyje :p
Przez jakiś czas go goniłam, potem z moim ustaliłam że nie ma sensu bo wózek w końcu i tak będzie na spacery i młoda w mieszkaniu raczej w wózku nie będzie spędzać czasu. Mój też twierdzi że jak młoda będzie w środku to kot się nie pofatyguje. Ale jak będzie to zobaczymy.. Póki co kotek użytkuje najdroższe legowisko ever 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 22:00
RedGuues, AnaKwiat, Frida91, Misi@, Ania95, DrzewkoPomarańczowe, Matyldaaa, redken, kayama, Agagusia, werni, Marcelina85, Applejoy lubią tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Kurcze już macie tak często skurcze? A to jest taki ból ala okresowy czy jakoś mocniej? Ja myślałam że jak się zacznie to już poleci a nie że mecz te skurcze nieregularnie przez tyle dni życzę Wam żeby jak najszybciej poszla akcja!!!!
-
Bobby, kot jest bezbłędny! mój udaje że nie widzi wózka, nosidełka, łóżeczka, komody i dziesiątek niemowlęcych gadżetów - to się chyba w psychologii nazywa wyparcie
Misi@, Bobby29 lubią tę wiadomość
Mama Aniołka - 02.2018
Iga jest z nami 22.08.2019 ❤❤❤ -
Bobby twój kot podobny jest bardzo do mojego 1 kota tez rudzielca. Niestety na tym tel nie mam zdjęć jego. Ale jak tak patrzę to mi się tęskni za moimi łobuzami.
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWisienka u mnie skurcze też od dawna...I również coraz bardziej boli..Ale nic się nie dzieje...tzn czop ciągle odchodzi.
Ciekawe czy do niedzieli urodze w poniedziałek mam kolejną wizytę...ciekaw czy doczekam.
Wczoraj kontaktowalam się że znajoma w sprawie sesji noworodkowej. Wszystko już omówione oprócz kasy. Nie chce powiedzieć ile będzie to kosztować. Powiedziala, że się dogadamy... Nie lubię takich sytuacji ;/ wolalabym wiedzieć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 05:59
-
Hej dziewczyny, nie dam rady Was nadrobić... wybaczcie że nie pisałam ale trafił mi się cyckoholik i jak już raz się przyssał tak nie chce tej piersi w ogóle wypuścić - palą żywym ogniem... Teraz ma pierwsza dłuższa przerwę od cycka i leży w łóżeczku i nie płacze ! 😮
Po porodzie Mały dobrze sobie radził ale po chwili miał kryzys, ciężko było mu oddychać, na szczęście po podaniu sterydu ten problem już się nie powtórzył i po 5h obserwacji był już przy mnie.
Dziś już 3 doba po CC więc jest nieco lepiej, ale Młody ma jakiś szmer nad serduszkiem i czekamy na konsultacje kardiologiczna, po za tym, od wczoraj idzie antybiotyk bo crp za wysokie, niby w płucach czysto ale wola tutaj dmuchać na zimne bo to wcześniak i żeby nie było sepsy 😔 jakby tego było mało to robi się żółty więc pewnie będziemy się jeszcze naświetlać... Spędzę tutaj jeszcze ze 2 tygodnie...
Sam Młody jest cudowny, już się nie mogę doczekać powrotu do domu, do Łucji...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 06:27
kayama, DrzewkoPomarańczowe, Frida91, Matyldaaa, Borówka86, Agagusia, Niebieska Gwiazda, Marcelina85, Bobby29, Ania95, baileys, plinka89, Myszk@, Malinka7, Vampire lubią tę wiadomość
-
Jeśli do niedzieli nie urodzę to mnie dobijcie, błagam...
Wczoraj po tym masażu miałam skurcze, bolesne i trwające minutę ale po 5h się wyciszyły. Poszłam grzecznie spać. Wstałam o 2 do toalety, bo podkrwawiony śluz prawie się ze mnie leje, siadam na toaletę a tu skurcz połączony ze skurczem krzyżowym 😫 spadłam na kolana z wrażenia, nie mogłam oddechu złapać a trzymało z dobre dwie minuty... Potem kolejny po 10 minutach, następny po 15... I znowu same skurcze macicy nieregularne co 10-15 minut, aż zasnęłam.
Teraz o 6 znowu obudził mnie krzyż, przy nim te normalne skurcze to jak dotyk anioła 😂
Pojadę koło 8 do przychodni, zobaczę co pisze się na ktg i wejdę do doktorka. Jestem już tak tym wszystkim zmęczona, że najchętniej zapłaciłabym jakiemuś lekarzowi za "obsługę" 😫 -
U mnie jutro cesarka Jak to zlecialo. Co dzień to nowe atrakcje także czas najwyższy. Wczoraj miałam niezłą biegunkę dostałam lek i zatkało, oby nie za bardzo. I od 2 dni mam sorki jakieś nietrzymanie moczu ( tzn jak śpię i się za późno budzę z wypełnionym pecherzem to nie mogę donieść.. To chyba od ucisku, oby po cc przeszło. No o atrakcji w postaci bolacego hemoroida nie wspomnę, proctoglyvenol jest super i zawsze szybko pomagał a teraz nie bardzo.. No stan u mnie już kiepawy
Dziś powinien przyjść anestezjolog bo muszę z nim pogadać o tym kręgosłupie i plecach trochę się denerwuje.
Mała od 3 dni mało aktywna, dużo śpi, mówię że się przyczaiła i czeka na wyjście Może też ma już dosyć.
Ktoś rodzi przede mną?werni, Bobby29, Applejoy lubią tę wiadomość
-
Domi_tur wrote:Jeśli do niedzieli nie urodzę to mnie dobijcie, błagam...
Wczoraj po tym masażu miałam skurcze, bolesne i trwające minutę ale po 5h się wyciszyły. Poszłam grzecznie spać. Wstałam o 2 do toalety, bo podkrwawiony śluz prawie się ze mnie leje, siadam na toaletę a tu skurcz połączony ze skurczem krzyżowym 😫 spadłam na kolana z wrażenia, nie mogłam oddechu złapać a trzymało z dobre dwie minuty... Potem kolejny po 10 minutach, następny po 15... I znowu same skurcze macicy nieregularne co 10-15 minut, aż zasnęłam.
Teraz o 6 znowu obudził mnie krzyż, przy nim te normalne skurcze to jak dotyk anioła 😂
Pojadę koło 8 do przychodni, zobaczę co pisze się na ktg i wejdę do doktorka. Jestem już tak tym wszystkim zmęczona, że najchętniej zapłaciłabym jakiemuś lekarzowi za "obsługę" 😫
Domi a może powinni ci wywołać w szpitalu? Jakiś balonik, trochę stresu, oxytocyny nie życzę bo podobno mocno bolą skurcze. Bo takie straszaki to jeszcze bardziej męczące. -
Domi ja miałam tak z Anielka, pojechałam w końcu do szpitala, i urodziłam tylko dzięki oksyticynie.wszystko otwarte, szyjki brak, tylko skurcze były nieregularne. Złapało mnie może z 3 takie mega co zrobiły rozwarcie. Nawet na karcie wypisu mam napisane poród bezskurczowy. W szpitalu czekali cała noc aż samo się u mnie zacznie, z rana nowa zmiana podłączyła oksy i urodziłam. Może twój organizm też potrzebuje oksy żeby te skurcze były regularne. Położna mi mówiła że bez tych skurczy to mogę rodzic i rodzic i nic z tego nie będzie. I powiem ci że jak masz już rozwarcie to nie obawiaj się oksy, ja po podanie oksy urodziłam w 1h45 min, z czego dopiero po 30 min zaczęły się skurcze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 06:58
werni, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
kayama wrote:Domi a może powinni ci wywołać w szpitalu? Jakiś balonik, trochę stresu, oxytocyny nie życzę bo podobno mocno bolą skurcze. Bo takie straszaki to jeszcze bardziej męczące.
Ja dzisiaj wieczorem wyląduję na ip na bank, 24h nieregularnych skurczy, bóli krzyżowych które promieniują na biodra i do toalety dość nie mogę , wystarczy mi. Tylko niestety przez pozamykane porodowki szpitale odbieraja średnio po 20 porodów dziennie i nie przyjmują na wywoływanie 🤦♀️
Niech mi tylko dziadek powie jakie jest rozwarcie rzeczywiste, jak wczoraj zrobił niby 5cm... -
Iga przywracasz mi nadzieję...
Jak trzeba to potrafię awanturę wywołać więc jsk wejdę na ip to mnie z niej siłą nie wyniosą nawet 😂
Swoją drogą, wczoraj siedziała ze mna e przychodni dziewczyna, jest tyle samo dni potl terminie co ja. Wody afi 4, stopień łożyska 3, dziecko owiniete dwa razy pępowiną. Nikt jej nie przyjął w żadnym szpitalu, ze skierowaniem na cesarke.
Wczoraj pojechała do Łodzi do rodzinnego miasta, dwie godziny po przyjęciu do szpitala wysłała mi zdjęcie Maluszka na świecie. A u nas kazaliby jrj bujac się minimum tydzień jeszcze 😭werni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurde ja sie tak zaczynam bać ze u mnie też nic się samo nie zacznie że hej. Lekarz sie cieszysz ciaza super fizjologiczna i straszy ze bedzie duże dziecko. No i oczywiście na spokoju rzucił ze widzimy sie za tydzień. A ja juz zaczynam panikować. Brzuch mam jak balon, pępek mi sie kończy 🤪 mały kopie jak szalony, zero skurczu. Wczoraj kontrola u gina z macankiem, potem spacer, przysiady, bocianki, siedzenie w rozkroku (pozycje porodowe). Sprzątanie łazienki, odkurzanie, nawet kanapę wyczyscilismy, szybki sex i dupa. Tylko mnie krzyż rozbolał 😜
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 07:25