Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
werni wrote:Trzydziecha miałam zrobić hsg w listopadzie ale zaszłam w ciążę. Hehe śmieje się ze moje jajowody się przestraszyly badania 😂😂
Szczęściara, idealniewerni lubi tę wiadomość
-
IGA.G wrote:Ból mocniejszy przy porodzie ale też inny, taki nazwę to fizjologiczny, z adrenalina, oczekiwaniem na dziecko hsg było dla mnie traumatyczne a porodu teraz nie mogę się doczekać
I to mi się podoba -
Aga9090 wrote:Przepraszam, że się wtrace ale to nie prawda co piszesz, piersi nie produkują laktozy! Laktoza przenika do pokarmu jeśli matka je nabiał. Jeżeli odstawiamy nabiał przez nietolerancję laktozy to nie ma jak przeniknąć ta laktoza do mleka. Ale zanim odstawić się nabiał to najpierw proponuję espumisan (jeśli są kolki i widać, że dziecko się preży, placze) i do tego np. biogaje lub inny probiotyk.
Ale żeby stwierdzić nietolerancję pokarmowa (w tym laktozy) to najpierw trzeba zrobić badania to raz, a dwa jeśli nie ma żadnej wysypki to raczej przez nierozwiniety układ pokarmowy maluchy płaczą, preza się (maja kolke) pomaga espumisan (lub podobne np. Delicol) i do tego probiotyk.
Wysypka o której pisze Malinka to też mogą być potówki od płaczu i ciepła.
Gratuluję rozpakowanym i kciuki za resztę w dwupaku
Ja się nigdy nad tym nie zastanawiałam szczerze mówiąc, ale z ciekawości poczytałam i w internecie wszędzie informacja, że jednak ta laktoza znajduje się w mleku matki, ale w stałym stężeniu 7 g/100 ml bez względu na spożywanie laktozy przez matkę. Także Myszka chyba ma rację -
Vaniliowa wrote:MDW, dowiedziałaś się może jak to jest z tym porodem w wodzie? czy rzeczywiście musi być wykupiona położna? No i druga kwestia... wywoływanie porodu przypada na ile dni po terminie? bo chyba jednak mniej niż 9/10 ??
Może zależy od lekarza... ale kurde ja nie chodzę do nikogo od nich i mój nie zna nikogo stamtąd
15.08.2019 termin porodu na podstawie crl
16.08.2019 jeśli di tego czasu nie urodzę idę do ginekologa na wizytę z usg i doplerem i ktg
21.08.2019 indukcja porodu jeśli wcześniej nie będzie do tego wskazań
2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc -
Aga9090 wrote:Przepraszam, że się wtrace ale to nie prawda co piszesz, piersi nie produkują laktozy! Laktoza przenika do pokarmu jeśli matka je nabiał. Jeżeli odstawiamy nabiał przez nietolerancję laktozy to nie ma jak przeniknąć ta laktoza do mleka. Ale zanim odstawić się nabiał to najpierw proponuję espumisan (jeśli są kolki i widać, że dziecko się preży, placze) i do tego np. biogaje lub inny probiotyk.
Ale żeby stwierdzić nietolerancję pokarmowa (w tym laktozy) to najpierw trzeba zrobić badania to raz, a dwa jeśli nie ma żadnej wysypki to raczej przez nierozwiniety układ pokarmowy maluchy płaczą, preza się (maja kolke) pomaga espumisan (lub podobne np. Delicol) i do tego probiotyk.
Wysypka o której pisze Malinka to też mogą być potówki od płaczu i ciepła.
Ja wierzę jednak bardziej hafiji jest laktoza w piersiach i unikanie nabiału jej nie zmniejszy
https://www.hafija.pl/2017/01/po-co-mi-dietetyk.html
https://www.hafija.pl/2019/02/czy-moge-jesc-slodycze-jezeli-karmie-piersia.html
malinka też polecam przeczytać te linki, jak już zaczęłam szperać to znalazłam z myślą o Tobie jeszcze takie coś
https://www.hafija.pl/2013/08/dieta-mamy-karmiacej-piersiajedz-co-chcesz-obalamy-mity.html
https://www.hafija.pl/2017/07/kolkigazyodbijanie.html
https://www.hafija.pl/2012/12/nie-kazda-krosta-na-buzi-to-skaza-bialkowa.htmlplinka89, Marcelina85, Malinka7, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnia95 wrote:Ja się nigdy nad tym nie zastanawiałam szczerze mówiąc, ale z ciekawości poczytałam i w internecie wszędzie informacja, że jednak ta laktoza znajduje się w mleku matki, ale w stałym stężeniu 7 g/100 ml bez względu na spożywanie laktozy przez matkę. Także Myszka chyba ma rację
https://www.wymagajace.pl/mleczne-zamieszanie-nietoleracja-laktozy-a-alergia-bialka-mleka-krowiego/Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2019, 22:45
-
Werni, mówiłam jej i tak jak na spacerze jak młoda chce do mnie to zaraz babcia leci i jej mówi że mama nie może (wiesz, to taki typ "co sąsiedzi powiedzą") tak w domu jest po prostu na to głucha, to co mam robić? kazać dziecku siedzieć do powrotu ojca na krzesełku do karmienia, dawać jeść na podłodze, pozwolić chodzić brudnej od jedzenia? trudno, muszę przetrwać do porodu a potem damy sobie radę sami, z młodą sobie daliśmy bez pomocy nikogo z zewnątrz to teraz też damy
werni lubi tę wiadomość
-
werni wrote:Trzydziecha miałam zrobić hsg w listopadzie ale zaszłam w ciążę. Hehe śmieje się ze moje jajowody się przestraszyly badania 😂😂
A u mnie udało się zajść właśnie w tym samym cyklu, w którym miałam badanie HSG. O dziwo zupełnie bezbolesne, ale może jakieś mikrozrosty udrożniło.werni lubi tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
nick nieaktualnyMój mąż ma celiakia i Antek też. Leonard pewnie też będzie mieć.
Powiem Wam, że tak jak poród poszedł szybko i teoretycznie nie peklam....to coś dziwnego się zadziała i straciłam morze krwi. Mąż mnie na szczęście złapał bo udezylabym o umywalkę. Ja pamiętam wszystko na zasadzie stop klatka. Stoję...klecze...Mąż wzywa pomoc..klecze w innym miejscu..pełno ludzi...leżę w łóżku...zabiegowy...jak w filmie... Dostałam w sumie 4 jednostki krwi i jedną jednostkę osocza i teraz czuje się dobrze choć spiaca bo od 1:38 miałam skurcze...jak dojechałem do szpitala ok 9:15...na badaniu wyszło 6cmm po 10 minutach 7 cm i wody odeszły...A o 10:38 Mały był już na świecie.
Szkoda Tylko, że miałam krwotok bo było by idealnieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2019, 23:33
Limerikowo, Applejoy, Bobby29, Agagusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMisia, dobrze że już lepiej - wnioskuję po tym jak opisujesz to tak spokojnie.
Ja za to coraz więcej myślę jak to będzie, czy damy radę i ogólnie stres narasta. Wolałabym przespac ten tydzień i obudzić się już z dziećmi w domu - omijając etap szpitala. Boję się samego cięcia - to nie będzie mój pierwszy raz na stole operacyjnym - o tyle jest lepiej. Ale do tej pory mnie usypiali i budziłam się po wszystkim. Teraz mam być przytomna - więc trochę bardziej się boję. Choć liczę na to, że jeśli do tej pory znosiłam dobrze znieczulenia, to tym razem nie będzie inaczej. Mam nadzieję, że jak dzieci się pojawia, to mi ten stres minie. Pewnie pojawi się wiele nowych, ale liczę, że dadzą mi dużo siły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2019, 23:51
Misi@, Agagusia lubią tę wiadomość
-
Przy hsg podobno bardziej boli jak są zrosty i koncentrat ciężko przechodzi.
Myszka jasne ze dacie rade. Kobiety są silne.
Misia dobrze ze masz już to za sobą. Odpoczywaj. -
Po 18stu godz od saczenia wod, urodzil sie moj maly vbac dziekuje za wsparcie. Trzymam kciuki za pozostale z was
Limerikowo, Niebieska Gwiazda, redken, MDW, kayama, Chimera, Marcelina85, Misi@, DrzewkoPomarańczowe, Applejoy, Bobby29, Frida91, zielonooka7, AnaKwiat, Vampire, IGA.G, werni, Agagusia, Bee_girl, Ania95, E_linka2, Matyldaaa, Domi_tur, Vaniliowa, Myszk@ lubią tę wiadomość
-
Kayana gratulacje
Misia, szybko poszło, ale szkoda że później takie akcje się zadzialy. Oby było już tylko lepiej
Dziewczyny, dzięki za linki, będę miała co czytać przy kamieniach. Mój mały kolki nie ma. On nie płacze. Tylko strasznie grymasi/marudzi.
Krostki na czole praktycznie zniknęły. Zostały nam policzki i broda. Trochę też myślę że re krostki, które zostały to robią się przez kapturek przez który karmie. Nie udało nam się ich jeszcze pozbyć. Wczoraj w dzień już były karmienia bez, ale na noc znów miał problem ze złapaniem i zasypiał już przy próbach karmienia więc znów je przez kapturek.Misi@ lubi tę wiadomość
-
werni wrote:Przy hsg podobno bardziej boli jak są zrosty i koncentrat ciężko przechodzi.
Myszka jasne ze dacie rade. Kobiety są silne.
Misia dobrze ze masz już to za sobą. Odpoczywaj.
Wisienka, super, że się udało - GRATULACJE :*werni lubi tę wiadomość
-
Wisienką gratulacje 🥰
U mnie od 3 w miarę regularne bóle, okres życia co ok 7 minut, odzyskałam nadzieję że zacznie się samo 😊Niebieska Gwiazda, redken, MDW, Marcelina85, Misi@, DrzewkoPomarańczowe, Applejoy, Bobby29, Chimera, Frida91, Vampire, werni, Agagusia, Ania95, E_linka2, Malinka7, Domi_tur lubią tę wiadomość
Córeczka A. 08.2019❤️🌼❤️🌼❤️🌼
Czekamy na Alusia 💙💙
-
nick nieaktualnyWisienka gratuluje
My czujemy się dobrze. Mały spał ostatecznie że mną w łóżku...to taki nieodkladalny typ martwilam się bardzo bo długo nie chciał jeść.. spał po porodzie tak do 20:00 Ale później jak poczuł pierś to mógłby tak całą noc.
Wizualnie różni się od brata w tym okresie...Ale jest tak samo słodki ❤
PaniHa 👊 oby się udało.
Baileys opieka na Lutyckiej jest super...I pomagają tu dziewczyna w kp. Ale jak jedna w końcu powiedziala, że nie chce to nie naciskała tylko zaproponowała pomoc w razie potrzeby.
Bardzo dobrze się tu opiekują.
Na porodowke bardzo fajna atmosfera. Ale też miałam ten komfort, że tylko ja rodzilam w tym czasie sn. Oprócz tego było kilka cesarek zaplanowanych. Operowal m.in. Mój lekarz.
Niestety nie moglam dostać jedynki że względu na te akcje. Leżę naprzeciw dyżurki gdzie drzwi od sali są otwarte bym mogli mieć mnie na oku. Są tu że mną 2 dziewczyny po cc. Niestety jedną z nich jest hmm...maruda. odlaczyla mi nawet ładowarkę bo jej przeszkadzała.. no cóż.. mam nadzieję, że jutro mnie wypisza bo tak jak mowila lekarka będę czuć się jak młody Bogini
Smiala się, że będę mieć super moce bo dostałam krew od 18 letnich silnych chłopaków;)
Jeśli będziesz mieć jakieś pytania to napisz postaram się odpowiedzieć.
Trzymam za Was kciuki👊Bobby29, werni, Agagusia, Marcelina85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny