Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Bobby, proszę się nie wpychać przede mnie 😂 ja w niedzielę miałam tak intensywne te skurcze, że miałam łzy w oczach i nie byłam w stanie odpowiadać na pytania męża, a jednak jestem dalej w dwupaku. Trzymam kciuki, żeby się u Ciebie wyciszyły 😙
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
Podnosicie mnie na duchu! Ja chcę jeszcze poczekać spokojnie do przyszłego tygodnia. A tacie już się dostało. Mówię że idę robić kąpiel bo mam skurcze i może będziemy jechać na ip. A on do mnie "oddychaj, oddychaj" <facepalm> Więc się dowiedział że jak nie zamilknie i nie zostawi mnie w spokoju to sama jadę na ip..♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
nick nieaktualnyLiliaczerwcowa wrote:Pytam z ciekawości bo stoję przed dylematem wyboru:)A który szpital wybrałaś?i czy to pierwszy poród?Ja rodzilam juz dwa razy w radzie i raz w sw rodziny
U mnie pierwszy porod. Wiec chetnie to ja od Ciebie sie czegos dowiem, skoro masz za soba juz trzy😀
Jesli bede mogla rodzic SN (bo u mnie problemem jest duza waga dziecka) i bedzie miejsce, to Szpital Raszei. Jesli CC lub brak miejsc w Raszei, to chyba LutyckaLiliaczerwcowa lubi tę wiadomość
-
No to i ja się witam w dniu terminu, wg OM, bo wg USG to dopiero 14.08. Mówicie dziewczyny że te eSy są o kant tyłka potłuc? małż się na seksy nie zzgadza, chce żebym poczekała jeszcze do poniedziałku do jego urlopu jedynie młoda ssaniem mi sutki podrażnia, rano miałam lekkie skurcze krzyżowe i trochę czopa odeszło, na tym koniec, czuję jakieś ćmienia w brzuchu ale czy to skurcze to nie wiem
Emi, co tam u Was? wyszliście? -
Agagusia wrote:Bobby - jak tam??? Kciuki trzymam!
Nadal mam skurcze ale nie dłuższe niż 30s, nadal niebolesne/mało bolesne i tak co około 7 minut. I nadal nie wiem. Wzięłam teraz 2x magnez, polezalam w wannie i chyba włączę sobie jakiś film żeby się na tym nie skupiać. Liczę że jak to będzie to to mnie po prostu konkretnie zaboli. Na szczęście młoda ładnie się rusza. Jutro mam wizytę u mojej lekarki to jak dzisiaj nic się nie podzieje (oby!!) To dowiem się jak tam moje podwozie i gdzie jesteśmy z tym porodem. Wizja porodu bez mojego obok za to z wkurzajacym ojcem mnie przerazila dzisiajWiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2019, 00:20
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Chimera wrote:Nasz był 2 tygodnie temu oceniony na 3,5kilo, więc już dość taki gdyby się to sprawdziło.
Ja trochę poskakalam na piłce (a raczej się pokrecilam), zaliczyłam 2x schody z i na 3pietro, byliśmy na spacerze u moich rodziców, więc i nerwy były. Zdecydowanie już nie nadaje się do interakcji z ludźmi, dosłownie wszystko mnie wkurwia, ale siedzenie samej w domu też 😔😔 liście malin wypite, masaż sutków był, słodkiego się najadłam...o kant dupy te wszystkie eSy.
Na mnie tak samo.. nic nie działa -
baileys wrote:U mnie pierwszy porod. Wiec chetnie to ja od Ciebie sie czegos dowiem, skoro masz za soba juz trzy😀
Jesli bede mogla rodzic SN (bo u mnie problemem jest duza waga dziecka) i bedzie miejsce, to Szpital Raszei. Jesli CC lub brak miejsc w Raszei, to chyba Lutycka
Błąd się wkradł dwa razy w raszei rodziłam
Pierwszy poród dobrze wspominam jesli chodzi o opiekę w trakcie porodu i po, niestety drugi już gorzej, brakowało miejsc na oddziale, poród szybko postępował A personel zajmował się papierologia,dziecko Też było spore 3900 obwód głowy 36...gorzej wspominam sam połóg po tym porodzie. Rozważam teraz również raszei, bardziej sw rodziny ze względu na lekarza prowadzącego, nie wiem za wiele o lutyckiej, jak wygląda odział położniczy i opieka, wiem tylko że nie zzo, choć ja przy żadnym porodzie nie mialam znieczulenia.
A jaka waga się zapowiada?
-
Bobby, ja też trzymam kciuki! 🤞🤞 Ojj ja to bym z moim Tatą nie wytrzymała w takiej sytuacji, bo straszny z niego panikarz i choleryk 😊 Za to mój mąż idealnie się nadaje, bo to oaza spokoju 😄 Może po prostu się przeciążyłaś i macica się stawia? Też miałam trochę straszaków bezbolesnych któregoś aktywnego dnia, tylko chyba nie aż tak często. Muszę też zacząć bardziej zwracać na uwagę i dokladniej je liczyć.
Mnie dzisiaj pobolewa brzuch i Mała chyba się trochę obniża, kopniaczki są nieco bardziej bolesne. I od 3 dni rano boli mnie żołądek, a podczas chodzenia bolą plecy w odcinku lędźwiowym. Towarzyszy temu ból okresowy w dole brzucha, zastanawiam się czy to nie te skurcze krzyżowe. Jakoś inaczej się czuję i mam więcej białej wydzieliny. Dzidzia się dużo rusza, ale zapisałam się na czwartek na ktg przed wizytą z usg. Potem w poniedziałek kolejne ktg i w środę za tydzień mam się stawić na 8.30 na cc. Obym doczekała... Najpierw zrobią mi morfologie, APTT, sód i potas, a potem na stół. Powoli łapię stresa.Bobby29 lubi tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
redken wrote:Mój się trochę tych zaleceń przestraszył 😂
I słusznie!!! My po tych zaleceniach wylądowaliśmy na IP 😂 Podczas seksu poleciała ze mnie duża ilość jakiegoś płynu i myślałam, że to wody 😮 w dodatku Miki przestał się ruszać i za nic nie chciał nawet drgnąć. Na szczęście wszystko jest ok! Płyn owodniowy w normie, szyjka zgładzona, rozwarcie na 2 cm, a na ktg skurcze mocne i regularne (odczuwałam delikatny ból w krzyżu). Także coś się dzieje 😊Misi@, werni, Applejoy, Vampire, wiki2 lubią tę wiadomość
-
Myszk@ - nadal w szpitalu, mam już dość... Nawet nie chce mi się pisać... Może wyjdziemy jutro jeśli będzie wynik posiewu krwi i będzie dobry... Wczoraj skończyliśmy antybiotyk, przedwczoraj lampy.
Info dla dziewczyn z Lublina - Lubartowska znów przyjmuje.
Trzymam kciuki za szybkie porody ! -
nick nieaktualnyAnia95 mam nadzieję, że się dziś poczekasz...piękna data na narodziny
Bobby daj znać co powie lekarz na wizycie...A o której ja masz dasz radę?
Lilia czerwona ja rodziła w poniedziałek na Lutyckiej i bardzo sobie chwałę. Kilka stron wcześniej jest opis
Opieka jest super położne bardzo pomocne i mają fajne poczucie humoru
Ja dziś chyba wychodzę.. choć nadal ( zwłaszcza przy karmieniu czuje, że za chwilę film mi się urwie). Ale dostaje leki i mam nadzieję, że wszystko wróci do normy. Cukier niski ale to pewnie też zasługa maluszka...miałam mało pokarmu A uparcie to karmiła od 19prawie do 23..W końcu posluchalam położnej ona kupiła małego A ja zjadłam kolację po czym dokarmilam go 20 ml mleczkiem mm i zasnął...mam nadzieję, że laktacja się rozkręcić.
Dni nie jestem w temacie..coś mi chyba umknęło, ale trzymam kciuki za Ciebie bo po wpisie widzę, że coś się dzieje ;(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2019, 06:44
-
A my się kulamy od lekarza do lekarza... Żółci jesteśmy nadal, robiłam badania w Luxmedzie w poniedziałek, bilirubina znów poszła do góry i mamy 14. Rodzinny dał skierowanie na szpital (inny niż ten w którym się rodzilismy). W szpitalu nas nie przyjęli bo poziom nie jest aż taki żeby hospitalizować. Pobrali krew do badań. U nich bilirubina wyszła 12 (podobno poziom może się wahać w ciągu dnia), próby wątrobowe i mocz w porządku. Morfologia podobno aż za dobrą, wygląda na to że ma gęstszą krew przez co i żółtaczka może się dłużej utrzymywać. Przepisała nam luminal, podobno stara dobra metoda na pozbycie się żółtaczki. Ulotka jest straszna, miałam spore wątpliwości czy to podawać. Czytałam na internecie że dużo dzieci było tym leczone i to pomogło. Ale co się naryczalam to moje. Z brzuszkiem nadal mamy problemy. Dziś mają dać nam skierowanie na USG brzuszka. Każdy lekarz ma inne zdanie i podejście. Sama już nie wiem kogo słuchać.
Za tydzień mamy się stawić do kontroli.
Na policzkach i brodzie nadal mamy krosteczki. Wczoraj w szpitalu pani doktor też powiedziała mi że mam ograniczyć mleko.
-
emi2016 wrote:Myszk@ - nadal w szpitalu, mam już dość... Nawet nie chce mi się pisać... Może wyjdziemy jutro jeśli będzie wynik posiewu krwi i będzie dobry... Wczoraj skończyliśmy antybiotyk, przedwczoraj lampy.
Info dla dziewczyn z Lublina - Lubartowska znów przyjmuje.
Trzymam kciuki za szybkie porody !
Co się stało? Jakieś zapalenie? Kciuki za czysty posiew i szybkie wyjście!
Dzięki za informację o przyjęciach. Mam głęboką nadzieję szybko tam trafić. 😊
Bobby, trzymam kciuki za wyciszenie skurczow. Mnie dzisiaj też tata odwiedza a ja coraz gorzej toleruje wszelkich gości. Jak na złość coraz ich więcej z noclegiem. To nie pośpią razem źe mną. 😁
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
Vampire wrote:Co się stało? Jakieś zapalenie? Kciuki za czysty posiew i szybkie wyjście!
Dzięki za informację o przyjęciach. Mam głęboką nadzieję szybko tam trafić.
Julek miał trochę podwyższone parametry zapalne i mały zastój w nerce, gdyby był noworodkiem donoszonym nic by z tym nie robili, a że jest wcześniakiem to miał RTG płuc - czyste, posiew krwi na którego wynik czekamy iprofilkatycznie 2 antybiotyki.
Sam szpital polecam - nie bez powodu tutaj wróciłam mimo że lekarza miałam z Kraśnickich. Gdyby nie sytuacja z ospą byłabym bardzo zadowolona-sle to też nie ich wina a tej pacjentki. Zresztą analogiczna sytuacja była na Jaczewskiego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2019, 08:20
-
No niee, żadna w nocy nie urodziła? 😂 Chyba pobijemy rekordy ciąż po terminie 😂😂
Bobby, wyciszyło się?
Ania czuję, że dziś się zacznie 😁😁😁
My w sumie dopiero wstajemy, Mały pospał od 2:30 do 6, no i teraz wstał z cycków zaczęła się fontanna to i dziecko od razu lepiej śpi
Tatuś robi śniadanko i kawkę, powiem Wam, ze odkrywam mojego męża na nowo 🥰🥰🥰DrzewkoPomarańczowe, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Witam panie z rana. Mnie w nocy kilka razy coś w krzyżu zabolało i już się napalilam, że może coś się z tego rozkręci, ale nic. Za to potem spałam jak zabita. Może chociaż się wyspie do tego porodu.😉
Mój mąż urlop ma zaplanowany od poniedziałku i stwierdził, że dziś to może już się urodzić, bo ma jeszcze 2 dni okolicznościowego, to tak akurat na czwartek i piątek. Ale najlepiej jakbym tak po 16 zaczęła żeby jeszcze po robocie obiad zjadł 🤦🤦🤦 Świetny plan sobie ulozyl 👍
Bobby daj znać co tam u Ciebie?Agagusia, Ania95, Matyldaaa, DrzewkoPomarańczowe, Marcelina85 lubią tę wiadomość