Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Emi, kciuki za wyniki i Wasz wypis do domu ✊🏻✊🏻
Bobby, jak tam??
Ja wczoraj po seksie miałam kilkanaście takich konkretnych skurczy 😁. Wszystko przeszło oczywiście, ale się łudzę, ze nawet jeśli nie zainicjuje to porodu to chociaż tą moja niezłomna szyjkę ruszy, nawet jak się trochę skróci i rozewrze to zawsze krok do przodu 👍🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2019, 08:58
emi2016, Domi_tur, IGA.G lubią tę wiadomość
[/url] -
U mnie wyciszyło się ale nie do zera, nadal co jakiś czas pojawia się ok 30s skurcz (nie mierzę teraz interwałów bo na pewno rzadziej niż co 10 minut), nadal też sam skurcz jest mało bolesny. Wizytę mam o 12:30 i zobaczymy jak tam od podwozia, jak będzie "poważnie" to chyba zmuszę mojego żeby przyjechał wcześniej, bo bardzo nie chce rodzić z moim ojcem w pobliżu. Serio po wczoraj wolałabym jednak być sama, bo on mi tylko przeszkadzal i denerwował. Cały czas coś komentował albo pytał o cos. Musiałam mu powiedz że na się do mnie wcale nie odzywać, a szczerxe to głupio mi tak do niego mówić. Do mojego to co innego
Nie wiem może ktoś by się czuł lepiej że jednak jakaś bliska osoba jest w pobliżu w razie czego, ja jestem tak przyzwyczajona że jestem sama ze naprawdę źle by mi nie było jakbym miała sama na tą porodowke jechać.♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
trzydziecha wrote:Chimera, próbowałaś z balonikiem?
Bobby trzymam kciuki za wizytę, ciekawa jestem co z tego wyjdzietrzydziecha lubi tę wiadomość
-
Ja już w desperacji podłączyłam sobie laktator na trochę
Zaraz pójdę na spacer.
Denerwuje mnie ze codziennie ktoś do mnie pisze czy dzwoni czy to już. Mam ochotę wyłączyć w cholere telefon na ten tydzień...Nacha, Ania95, Applejoy, werni, Marcelina85 lubią tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Frida91 wrote:Ja już w desperacji podłączyłam sobie laktator na trochę
Zaraz pójdę na spacer.
Denerwuje mnie ze codziennie ktoś do mnie pisze czy dzwoni czy to już. Mam ochotę wyłączyć w cholere telefon na ten tydzień...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2019, 18:24
-
Samo to oczekiwanie jest stresujące, do tego widmo szpitala i wywoływania a każdy jeszcze wywiera taka presję jakby to było ode mnie zależne... Wiem że nie złośliwie i też nie mogą się doczekać ale przecież nic nie poradzę. To chyba będzie najdłuższy tydzień w życiu.Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
polecam dziewczyny odnośnie KP
https://natuli.pl/produkt/karmienie-piersia
KARMIENE PIERSIĄ - seria rodzicielska, wydawnictwo natuli.
pomimo, że karmię już drugie dziecko to informację w niej naprawdę mi się przydają,powinna ją przeczytać każda kobieta w ciąży! Podane konkretne informację, nie cukierkowo, tak prawdziwie o co chodzi tak naprawdę w karmieniu piersią. polecam dziewczyny!Misi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFrida jestem w tej samej sytuacji. Tez ciagle ktos pisze czy juz a ostatnim razem każdemu mówiłam ze jak cos sie zadzieje to dam znac. Teraz jak ktos do mnie napisze to nawet nie odp. Tel odbieram tylko od swojej rodziny :p
Frida91 lubi tę wiadomość
-
współczuje oczekiwań przedłużających się ale nie będę pisać nowośći jak powiem że mi się tęskni za tym stanem a zaledwie dwa tygodnie temu Mania była jeszcze w brzuszku - ona tak szybko rośnie ;(
Pomimo, że nie dotrzymałam do terminu to i tak wiem co czujecie, bo ja na swoją już czekałam od 36 tygodnia (myślałam, że przyjdzie na świat w terminie jak starsza siotra) - więc też się na nią "naczekałam" 2,5 tygodnia "podziałało" zwolnienie głowy i planowanie wszystkiego tak jakby poród miał się nie odbyć - w piątek byliśmy na pysznej kolacji na sushi, w sobote parapetówka u przyjaciół - na poniedziałek umówiłam wizytę u fryzjera dla starszej córki - no i tak planując,żyjąc nie tylko ciążą i porodem wizytę u fryzjera musiałam odwołać bo dzień przed wizytą urodziłam
Frida91 lubi tę wiadomość
-
Znowu skurcze zrobiły się dość regularne i dość czeste, od ok godziny sa co 5-7minut ale krótkie - ok 30s. Trochę bardziej je odczuwam więc tak jakby intensywność się zwieksza. Chyba spróbuję wepchać się wcześniej na wizytę do mojej lekarki. Złapałam doła. Mój już patrzy na bilety, jakby się miało wcześniej zacząć to ma się pakować w samolot choćby miał płacić za niego jak za zboże. Przeczyscilo mnie też, ale możliwe że to też z ogólnego stresu a niekoniecznie z uwagi na skurcze. Choć co ja tam wiem. Nie puszczajcie prosze kciuków
Bardzo chciałabym żeby na wizycie okazało się że wszystko jednak pozamykane i to straszaki :p ale boje się że może nie do końca jednak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2019, 11:00
MDW, DrzewkoPomarańczowe, Agagusia, Ania95, Misi@, Applejoy, werni, Malinka7, Vampire lubią tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Bobby trzymam kciuki żeby Mozzarella jeszcze posiedziała troche!
Wiecie dziewczyny jedyne co mnie jakoś pociesza w tej sytuacji to że nawet jak sprawdza się najgorsze scenariusze i nic samo się nie zacznie to najpóźniej do końca przyszłego tygodnia i tak będę już miała corcie przy sobie. Wtedy inaczej już brzmi ten okres czasu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2019, 11:16
Bobby29, werni lubią tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Hej hej nie odzywałam się już sporo czasu ale po prostu dostaję na głowę tak samo czekam dziewczyny jak i wy na rozwój sytuacji i zazdroszczę tym co są już rozpakowane🥰
od dwóm dni mam jakiegoś Doła cały czas myślę i myślę muszę chyba spuścić powietrze z mózgu 😤 bo nic z tego nie wychodzi jutro mam wizytę po osiemnastej zobaczymy czy mi ustalili w końcu termin na cc bo we wtorek już jest 40 tydzień trzymajcie kciuki
Mój plan który poległ w gruzach to wczorajszy termin tak chciałam urodzić 6 a tu nic zamknięta jestem na 4 spusty
Będzie Leoś ❤️ -
Ja też witam się w 40 tc! Nie sądziłam, że dobrnę tak daleko.
Wczoraj była u nas koleżanka i otwierając jej drzwi mówiłam czule do kota, który oczywiście jest głównym odźwiernym tego przybytku. Koleżanka się roześmiała, bo myślała, że otworzę już z dzieckiem na ręku. Odpowiedziałam zdziwiona, że przecież wiedziałaby gdybym tylko urodziła! Nie wiem skąd w tych ludziach taki brak zaufania (?) i te wątpliwości, że nie pochwalę się że urodziłam?! Przecież dla mnie to będzie miła sprawa i nie mogę się już doczekać.
Z drugiej strony pamiętam jak byłam rozczarowana jak bliska koleżanka nie dała mi znać jak zaczęła rodzić, tylko dopiero po wszystkim. Poczułam się jakby pominięta, a teraz rozumiem, że pewnie nie potrzebowała dodatkowej presji. Osobiście nie chcę nikogo informować w drodze do szpitala. Obiecałam dać znać jedynie przyjaciółce. Boję się, że będę się jeszcze stresować licznymi smsami, telefonami itd.
Co do "eSów" to nie wiem czy to ich zasługa, czy może się przedźwigałam ale mam wrażenie, że na wkładce mam taki brunatny śluz. Nie mam pojęcia czy to czop, bo wygląda bardzo płynnie tylko jest taki kakaowy w kolorze.Limerikowo lubi tę wiadomość
2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc -
Frida91 wrote:Ja już w desperacji podłączyłam sobie laktator na trochę
Zaraz pójdę na spacer.
Denerwuje mnie ze codziennie ktoś do mnie pisze czy dzwoni czy to już. Mam ochotę wyłączyć w cholere telefon na ten tydzień...
Mnie też to strasznie denerwuje. A wyobraź sobie, że mam kuzynkę, która potrafi kilka razy dziennie o to pytać 😂 piszę z nią z rana i wie, że jeszcze nic się nie dzieje, a po kilku godzinach dostaję od niej wiadomość "i jak?" 🙈 -
Ania95 wrote:Mnie też to strasznie denerwuje. A wyobraź sobie, że mam kuzynkę, która potrafi kilka razy dziennie o to pytać 😂 piszę z nią z rana i wie, że jeszcze nic się nie dzieje, a po kilku godzinach dostaję od niej wiadomość "i jak?" 🙈Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙