X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniówki 2019 !!!
Odpowiedz

Sierpniówki 2019 !!!

Oceń ten wątek:
  • Agagusia Autorytet
    Postów: 1554 2677

    Wysłany: 6 września 2019, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baileyes - ja wkładałam do Bjorna tak od 3-4 tygodnia. Brawo dla meza😁Widze ze mrB rządzi!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 15:41

    baileys lubi tę wiadomość

    qdkkanliorueictt.png
    Wojtek(2012), Adaś(2015)
    20.07.2019 - jest z nami Krzyś :) - 37t2d, 2600g, 52cm
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 6 września 2019, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierniczkowa wrote:
    My jedziemy do lekarza. Młoda co bączek ma.pelna pieluchę i pojawiło się dużo śluzu. Trzęsę się jak galareta

    Zdrowka!

    albo alergia, jakaś nietolerancja pokarmowa albo niestety infekcja przyplatala sie Wam

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • Applejoy Autorytet
    Postów: 1273 926

    Wysłany: 6 września 2019, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baileys ślicznie wyglada ta Twoja Królewna
    Mamy chyba te same sweterki ze smyka 😂🙊😍

    baileys lubi tę wiadomość

    1bab7e35e8.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olejek z Rossmanna

    51a9ebb814e3.jpg

    Mi pediatra powiedziała, że ślad po ospie może pojawić się do pół roku czasu, zaopieje i wygoi się i zostanie blizna. U nas jeszcze nic nie wyszło.

    Kalija, werni lubią tę wiadomość

  • Kalija Autorytet
    Postów: 1140 1234

    Wysłany: 6 września 2019, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż kupił mi olejek i przy okazji zalotkę😁 od dziś będziemy się masować 😊

    Aga, tak czytam ile Ty robisz i gdzie bywasz z niemowlaczkiem i jestem pełna podziwu! Ja za dużo siedzę w domu skupiona tylko na karmieniu , usypianiu i pielęgnacji. Czas chyba wrócić do normalnego życia i wyjść do ludzi🥳 choć trochę nas nastraszyła położna i pediatra sugerując by przez 3 miesiące od urodzenia unikać miejsc publicznych i wstrzymać wizyty ciotek w domu.

    Też tak chuchacie na swoje maleństwa czy tylko ja taka przewrażliwiona?

    dqprgu1royghdo7j.png
  • Kalija Autorytet
    Postów: 1140 1234

    Wysłany: 6 września 2019, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    E_linka co słychać? Jak sobie radzicie?

    dqprgu1royghdo7j.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kayama wrote:
    To ja się też pochwalę, spacerowy wozkowy image ;)
    Kayama, a moja jest juz za duza na ten sweterek z Lupilu. Ani razu nie zdążylysmy założyć, a on jest taki śliczny 🙈 My juz kurde wszystko nosimy 62

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 17:14

  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 6 września 2019, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija wrote:
    Poproszę zdjęcie słynnego olejku migdałowego🙏. A gdyby nie było go w rosmanie to polecacie inny, łatwiej dostępny? Wyślę męża po pracy

    Mój dziś kupił olejek w rosmanie. Zdjęcie na fb jest. Tez będziemy się smarować. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 18:30

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • Chimera Autorytet
    Postów: 1751 2252

    Wysłany: 6 września 2019, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja póki co smaruje swój brzuch, bo Robuś zwykle jest tak rozwścieczony kąpielą, że pędem załatwiamy niezbędne procedury i ubieramy 😉

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas bardzo sie sprawdza taka kapielowa mikstura - ten olejek migdalowy z Rossmanna + Dermedic Linum kremowy zel do mycia + krochmal do kapieli Atoperal Baby lub 1-2 krzysztalki nadmanganianu potasu.
    Zniknal nam po tym rumien noworodkowy i wszelkie krostki oraz luszczace skorki.

    Moim mega odkryciem jest tez mycie pupy nie zwykla przegotowana woda tylko woda z rumiankiem. Pupa jest duzo ladniejsza i w ogole nie zaczerwieniona.

    A w ogole dzis obcielam Małej paznokcie pierwszy raz, poszlo szybko i bezbolesnie 😊

    werni, E_linka2 lubią tę wiadomość

  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 6 września 2019, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny po cc. Po ściągnięciu szwów Wam jeszcze bolało miejsce lub ciągnęło ?
    Mi po lewej stronie jeszcze trochę ciągnie szczególnie jak wstaje. I czuje zgrubienie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 19:22

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werni wrote:
    Dziewczyny po cc. Po ściągnięciu szwów Wam jeszcze bolało miejsce lub ciągnęło ?
    Mi po lewej stronie jeszcze trochę ciągnie szczególnie jak wstaje. I czuje zgrubienie.

    Tak, jak wstaje z lezenia to potrafi zabolec bardzo mocno jeden albo drugi koniec. Dlatego powinno sie wstawac przez bok. Te grube miejsca trzeba rozmasowywac z fizjoterapeuta, ja ide na koniec wrzesnia na mobilizacje blizny. Dzis mi powiedziala, ze jeszcze jest za wczesnie, ze musi minac ok. 4 tygodnie od CC, zeby zeszly strupki i opuchlizna. Plastry Sutricon tez maja ponoc na to pomoc.

    werni lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2019, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas woda z rumiankiem też non stop w użyciu. Śmiać mi się trochę chce z męża, bo w ciąży nie wierzył, że będę używać wacikow i wody, a nie chusteczek. A teraz sam stosuje ta metodę i stwierdził, że to chusteczki są bez sensu :) używalismy ich tylko w szpitalu póki co.
    Ten olejek jest aktualnie w promocji - u mnie dziś go nie było na półce, pewnie się rozszedł.
    Ja blizny nie czuję, położna oceniła, że jest bardzo ładna. Brzuch za to chyba stanął w miejscu. Ale w sumie w spodnie sprzed ciąży wchodzę - miałam 2 pary takich lekko za dużych i teraz dają radę. Pewnie za trochę ich już nie założę. Tak wogole to po porodzie mam ok. 2.5 kg mniej niż przed ciąża. Tak mnie dzieci wyssały. Ale jem teraz jak opętana - jednak mleko potęguje apetyt.
    Tak jak pisałam - zostaje póki się da kpi. Uspokoiła się zdecydowanie po podjęciu tej decyzji.
    Z dziećmi jest coraz łatwiej - choć nadal ciężko. Wczoraj byłam cały dzień sama, ale dałam radę. Cały dzień spędziliśmy w łóżku - tak bywa. Ciągle tylko nakarm, przewiń, ściągnij mleko :) ale w międzyczasie się zdrzemnęłam, zjadłam obiad. Jak wrócił mąż to powiedziałam, że ja idę na zakupy do biedronki, bo potrzebuję chwili dla siebie :) dziś juz byli moi rodzice, więc łatwiej. Nawet ma spacerze byliśmy :) sama niestety póki co nie jestem w stanie wyjść - potrzebuje pomocy.
    Jedyny minus - bolą mnie plecy i krzywo chodzę (kołysze się z boku na bok). Myślałam, że to od noszenia dzieci (ciągle któreś się podnosi i przekłada), ale położna powiedziała, że może być po ciąży, albo od znieczulenia. To już kilka dni i zastanawiam się powoli co z tym zrobić któraś z was też tak ma? Średnio mogę się gdzieś wyrwać na wizytę, umówiłam się do fizjo uroginekologicznej - ale termin za miesiąc :( najwyżej zwykłego fizjo będę szukać. Najgorzej, że czasu dla siebie brak.

  • IGA.G Autorytet
    Postów: 3251 2461

    Wysłany: 6 września 2019, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija wrote:

    Też tak chuchacie na swoje maleństwa czy tylko ja taka przewrażliwiona?

    Ja nie byłam przewrazliwiona przy Anieli, szybko wychodziłam na spacery, jak miała 3 miesiące bulysmi na wakacjach w górach i zdobywaliśmy małe szczyty ;) a teraz. Lusia nie mam nawet możliwości ograniczać się bo starsza chce na dwór, na plac, na lody, na fontanne a zaraz czekają mnie eskapady do żłobka dzień w dzień. Aniela okaz zdrowia, teraz zobaczymy co z Łuska bedzie

    Kalija lubi tę wiadomość

    tb73vcqgi58cup9y.png
    zpbndf9hspql3zw5.png
  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 6 września 2019, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elinka też mam wrażenie że kołysze się na boki, wydaje mi się że u mnie to od przyjmowania słabej pozycji do karmienia.

    Pierniczkowa stawiała bym u was na jakąś alergie / nietolerancje. Trochę radykalne podejście pediatry że od razu ban na cycek, zazwyczaj się eliminuje najbardziej podejrzane produkty z diety i obserwuje. Ale może tak trzeba było.

    Ja się muszę wyżalić. Generalnie gdyby nie to że dziś miałam umówiona cdl to już bym się poddała z kp. Moja młoda ładnie się przystawia, robi ślicznego karpika i technicznie dobrze ssie, ale co z tego że zawsze weźmie kilka łyków i zasypia. Moje karmienia trwają minimum 45minut z czego jej ssania to max 15 z obydwu piersi. Jeszcze w nocy jest lepiej, w nocy mam też pełniejsze piersi od pokarmu i wydaje mi się że to dlatego - jej lepiej leci i pije. A w ciągu dnia męczy ja to dojenie.. to jest koszmar, dziś rano byłam już tak bezsilna - bo 1,5 godziny siedzialam z nią żeby popiła w sumie 20 minut. Jakbym miała karmic na leżąco to ona by chyba umarła z głodu. Ale do brzegu. Była doradczyni. Spoko, ogólnie spoko, ale dupy mi nie urwala. Sprawdziła niby wszystko, ale czegoś mi brakowało.(np nie patrzyła jakoś szczególnie na moje pozycję do karmienia, oglądała jak młoda ssie to fakt.) Napisała mi plan działania - generalnie musimy zwiększyć laktację u mnie bo z takim leniuchem jak moja to ona mi nie wystymuluje odpowiednio. Zaleciła wypożyczyć pro laktator i podejść systemowo, napisała plan. Ok to mi się podoba, mam punkt zaczepienia, tylko zastanawiam się dziś cały dzień czy to jest tego warte. Doradczyni wzięła 200, wypożyczenie laktatora na tydzień + zestaw osobisty (lekki, butelki, tłoki itp) 260. W sumie prawie 500. Zł dziś wydałam po to żeby spróbować karmić cyckiem, a nikt mi i tak gwarancji nie da że to zadziała. Plus dodatkowo ani ja ani mój nie mielisnu jakoś specjalnie parcia na kp, zarówno ja jak i mój byliśmy karmieni mieszanka i jakoś dajemy radę z życiem. Mam w ogóle wrażenie że mimo że młoda przystawiam do piersi kilkanaście razy dziennie to mi laktacja zamiast się rozkręcać to zanika. Moja mama miała tak samo, karmiła mnie 2 tygodnie i pokarm jej zanikł. Wiem że dużo jest w głowie, itp itd, ale jestem prawie zrezygnowana bo robię miliard rzeczy żeby wspomóc laktację a i tak gówienko z tego wychodzi...
    Młoda według doradczyni przybiera spoko choć jest na tej dolnej granicy (chyba srednio 27g dziennie). Mam jej nie tuczyć. No ok, tylko ona z cycka prawie nic nie zje, a z butelki to pije aż jej oczy latają, no pewnie że wolę dać jej z butelki niż się męczyć. Ale kpi to ja sobie siebie nie wyobrażam.
    Aha i młoda dużo ulewa, wspomniałam o tym cdl ale w sumie nic mi na to nie powiedziała. Zastanawiam się czy nie przejść się z młodą do pediatry, bo potrafi naprawdę porządnego rzyga walnąć - tuż po jedzeniu zazwyczaj mniej, ale sporo zwraca 1-2 po jedzeniu :/ niezależnie od tego czy to moje mleko czy mm :/

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 6 września 2019, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Btw, staram się nie porównywać mojego koksika do waszych dzieciów, ale na nas większość 56 jest jeszcze za duże 🙄😂😬 dopiero niedawno przekroczyliśmy 3kg. Przyrost młodej w 19dni to 570g.

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • Ania95 Autorytet
    Postów: 2987 2799

    Wysłany: 6 września 2019, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baileys wrote:
    Kayama, a moja jest juz za duza na ten sweterek z Lupilu. Ani razu nie zdążylysmy założyć, a on jest taki śliczny 🙈 My juz kurde wszystko nosimy 62

    My już 62/68 🙈 jedynie ciuszki z Lidla 56 😂

  • Ania95 Autorytet
    Postów: 2987 2799

    Wysłany: 6 września 2019, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bobby29 wrote:
    Btw, staram się nie porównywać mojego koksika do waszych dzieciów, ale na nas większość 56 jest jeszcze za duże 🙄😂😬 dopiero niedawno przekroczyliśmy 3kg. Przyrost młodej w 19dni to 570g.

    Ale masz maleństwo 😍 mój dzieć tak rośnie, że już czapki robią się ciasnawe, choć 2 tygodnie temu były jeszcze luźne i na oczy spadały 😂 zresztą po karmieniu też widzę - na samym początku potrzebowałam poduszki do karmienia, a teraz radzimy sobie bez i ładnie sięga cyca ;)

  • natty85 Autorytet
    Postów: 2683 1524

    Wysłany: 6 września 2019, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia wrote:
    A wiadomo co tak ‚pomoglo’ ? Bo widze zd jeszcze miesiac przed ta ciaza mialas tez dzieciątko ze
    strata? Czy to ta ciaza byla bliźniacza i jedno przetrwało? Jesli to zbyt osobiste to nie odpowiadaj. Pytam ze zwykłej ciekawości. Tez mam siostre po invitro z powodu czynnika męskiego i zastanawiają sie co i jak teraz, czy jest jakas szansa na spontaniczna ciąże. Choc to chyba tylko przy kłopotach kobiecych czasem bywa ze pierwsza ciaza odblokowuje problem i potem juz idzie naturalnie.
    U nas nie był znany problem...niepłodność idiopatyczna. Miesiac wczesniej poronilam (tez wpadka) pierwszy cykl po poronieniu mial byc bez.owulacji...i z niego mamy Frania:)

    Starania od 2013r.
    2015r. - 2x IUI :( hsg, histeroskopia
    2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna :(
    12 lipca 2016r. CRIO :(
    12 sierpnia 2016r. CRIO :( kariotypy ok
    3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
    02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
    15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤
  • natty85 Autorytet
    Postów: 2683 1524

    Wysłany: 6 września 2019, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lekarz byl w szoku jak przyszłam do niego w ciazy i to tuż po.poronieniu. W sumie nawet nie wiem kiedy byla owulacja;)

    Starania od 2013r.
    2015r. - 2x IUI :( hsg, histeroskopia
    2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna :(
    12 lipca 2016r. CRIO :(
    12 sierpnia 2016r. CRIO :( kariotypy ok
    3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
    02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
    15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤
‹‹ 1320 1321 1322 1323 1324 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ