Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie męczy to, że zasypia tylko na cycku, walczę z tym ale po długiej histerii za każdym razem kapituluje...
Mi doradczyni mówiła, że najlepiej nie nosić dłużej niż 3h ciągiem i zachować równowagę- 2h w chuście,2h leżenia i potem można w razie potrzeby znów nosićFrida91, trzydziecha, Applejoy lubią tę wiadomość
-
Krzyś spał na brzuszku od 20 do północy potem go przewinęliśmy, został nakarmiony i zasnął. Spał od 1 do 4 ale ja nie mogłam zasnąć bo tak chrząkał i rzęził że bałam się, że się dusi albo wybudza. O 4 go nakarmiłam a ok 6 wzięłam do nas do łóżka. Najbardziej to mój mąż się boi jak tak robię, że go uderzy. Od pobudki o 7 mieliśmy jedną drzemkę 15minutową o 9 a potem wyciągnęłam po raz pierwszy tulika. Mały zasnął na cycu, zamknęłam go w tuliku i bardzo z siebie zadowolona zrobiłam herbatę. Tak ładnie spał! Trochę się zdziwiłam kiedy mały znowu się obudził po 15minKrzyś jest z nami od 15.08.2019
-
Domi_tur wrote:Mnie męczy to, że zasypia tylko na cycku, walczę z tym ale po długiej histerii za każdym razem kapituluje...
Mi doradczyni mówiła, że najlepiej nie nosić dłużej niż 3h ciągiem i zachować równowagę- 2h w chuście,2h leżenia i potem można w razie potrzeby znów nosićJeszcz epowiedziala że to zależy trochę co robi osoba nosząca, bo jeśli np. Siedzi przed kompem w bezruchu to gorzej ale jeśli się rusza i chodzi to można dłużej bo wtedy i dziecko się rusza w jakiś sposób
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Ja od początku śpię z Polą w łóżku, po tym jak pierwszej nocy w szpitalu musiałam po nią nonstop wstawać z rozciętym brzuchem i wyciągać z tej mydelniczki, a potem nie dała się odłożyć. Drugiej nocy spała ze mną i była spokojna jak aniołek. Teraz ładnie przesypia 4h między nocnymi karmieniami, a kołyska stoi w salonie i drzemie w niej w ciągu dnia. Żałuję, że nie kupiliśmy łóżka 180 cm, ale 160 jakoś daje radę. Książka "Mocno mnie przytul" utwierdziła mnie, że to nic złego, np. w Japonii spanie z dzieckiem jest normą. Mała śpi po mojej stronie, a nie między nami, bo mąż często się obraca i ma twardy sen. Trochę mnie tylko przestraszyła kiedy ostatnio przypełzła do mnie i obudziłam się z jej buźką przytuloną do mnie.
Biorę tran i witaminę D3.
Też ostatnio ograniczam smoczek, bo zauważyłam, że po karmieniach mam przygryziony sutek i coraz mniej tego dzioba rozdziawia przy przystawianiu.
My od 2 dni robimy masaż shantala, za pierwszym razem, w wykonaniu męża, był płacz i dopiero smoczek pomógł, ale wczoraj ja ją masowalam i była zadowolona, tylko zsikała się w trakcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2019, 12:07
Frida91 lubi tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Mozzarella spi w łóżeczku, ogólnie jest bardzo grzeczna. Odkładam ja zazwyczaj po karmieniu a ona albo usypia albo się roglada. Czasami wola o smoka, nie zawsze. Czasami się denerwuje że jej cofa się mleko to ja biorę na trochę do odbicia i znowu odkładam. Mam nadzieję że się szybko nie zepsuje bo jak na razie bardzo bardzo rzadko wymaga żeby się nią non stop zajmować. Aż czasami mi jej szkoda że tak leży w tym łóżeczku i leży 🙄
Generalnie ja nie umiem karmic na leżąco ale gdybym umiała to pewnie młoda by spala z nami. Pamiętam że w szpitalu kiedy musiałam do niej wstawać żeby ją wyciągnąć z mydelniczki po CC to właśnie brałam ja do siebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2019, 12:24
Agagusia, baileys lubią tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Moje dziecko przez 3tyg było super, a potem stało się nieodkladalne. Dzisiaj chyba mam kryzys z tego powodu. Jest prawie 13 a ja kończę śniadanie 😂 Dobrze, że ekspres sam kawę robi. Mega mnie to męczy, nie mam jak go zawiązać w chuście bo nawet prysznica nie wzięłam 😂
-
Domi, ja mam dokładnie tak samo. Mój śpi od 22 do 1 i potem co 2-2,5 godziny pobudka, nad ranem co 1-1,5. Budzi go brzuszek, strasznie się męczy. Podaje espumisan, chociaż niewiele daje, ale boje sie, ze jak przestanę będzie jeszcze gorzej. W ciagu dnia tez czesto nieodkladny. Mam z tym problem, bo starszak przez to bywa zazdrosny i się buntuje. Nawet się ostatnio zlamalam i daje mu filmiki do oglądania w telefonie 😒 A tak się cieszyłam, że moje dziecko nie ogląda żadnych bajek i nie interesuje go telefon i tv.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2019, 13:35
-
nick nieaktualnyU nas dziś ciężka noc, Maja miała 3 pobudki na jedzenie, jadła po 5 minut, ale usypianie potem trwało dwie godziny. Prężyła się, płakała, wyginała🙄 O 13:00 przyszła położna na kolejną wizytę patronażowa, opowiedziałam jej o tych problemach, to powiedziała że to normalne na tym etapie, że muszę po prostu Maję częściej odbijać jeszcze w trakcie karmienia, bo je zbyt łapczywie, masowac brzuszek, nosić częściej przodem do świata albo na tak zwaną gałązkę, układać na brzuszku itd. Natomiast te 5-minutowe karmienia okazuje się jak najbardziej jej wystarczają, bo waży już 4690 g! Ja piernicze, 2-tygodniowe dziecko i niedlugo 5 kg 🙈
Dowiedziałam się też ciekawych rzeczy - bo Maja od początku ma na górnej wardze taką dziwną narośl, jakby bąbel - okazuje się, że jest to fizjologiczna ssawka, która występuje właśnie u dzieci prawidłowo i dużo ssących. Nic z tym nie trzeba robić, a ja już chciałam lecieć do chirurga, żeby jej to wyciął 🤦♀️
https://www.sosrodzice.pl/ssawka-czyli-pecherzyk-ustach-niemowlaka/
Jeszcze z nowości to odpadl nam w nocy pępuszek, dostałyśmy zalecenia przemywać go dalej spirytusem aż się zrobi strupek.
Pogadałam też z położną o szczepieniach, ona również poleca 5w1 + Engerix zamiast 6w1. Mówila tez, że u dziecka karmionego tylko piersią niepotrzebne są rotawirusy, natomiast zdecydowanie trzeba pneumokoki, a meningokoki dopiero jak dziecko pójdzie do żłobka albo w razie wyjazdów, częstego przebywania w dużych skupiskach ludzi. Ponoć te zarażenia zdarzają się rzadko, ale jak już się zdarzą, są bardzo ciężkie w skutkach dla niemowlaczka. I teraz kurcze nie wiemy co robić, czy brac to Bexsero czy nie 🤷♀️ A Wy szczepicie na meningokoki?
-
Domi_tur wrote:Moje dziecko przez 3tyg było super, a potem stało się nieodkladalne. Dzisiaj chyba mam kryzys z tego powodu. Jest prawie 13 a ja kończę śniadanie 😂 Dobrze, że ekspres sam kawę robi. Mega mnie to męczy, nie mam jak go zawiązać w chuście bo nawet prysznica nie wzięłam 😂
Chimera, Marcelina85, Applejoy, Frida91, Pierniczkowa lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Krzys tez od czasu do czasu ma ten pecherzyk na ustach, potem znika i po pary dniach znow sie pojawia.
Ja wlasnie bede tak jak piszesz szczepiła szczepiła - 5w1 plus Engerix plus pneumokoki te lepsze, nad meningokokami sie zastanawiam. Rota odpuszczam na pewno - za duzo szczepów jest tych rotawirusow, za szybko mutują. Zreszta wlasnie dziecko na piersi ciezko odwodnić, bo w chorobie staje sie przylepione do matki i cycka. Znam sporo dzieci szczepionych ktore różniaste jelitowki przychodzą tak samo jak moje - u nas zwykle na 1-2 dniach biegunki sie konczy, czasem jakis rzyg sie trafi. Leczę wtedy probiotykiem, smecta, cola i czasem korzeniem kobylaka - zwykle taka infekcje mamy w dzien opanowana.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2019, 14:19
baileys lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Ja będę szczepić 6w1 lub 5w1 + engerix (tylko przeraża mnie to jedno ukłucie więcej 😱). Potem po jakichś 2 tyg pneumo 13-walentne. Meningokoki b i c jak młody skończy pol roku - nie czekam na żłobek, za bardzo się boje tego dziadostwa.
Zastanawiam się nad rota. Moja pediatra zalecała jak jest starszak w domu, ale z drugiej strony nasz starszak nieżłobkowy wiec moim zdaniem nie jest to argument i chyba odpuszczę. Julka nie sczepilam.
Kazik dziś tez jakoś bardziej marudny niz zwykle i nie robił kupy jeszcze. Chyba go to trochę meczy.[/url]
-
baileys wrote:U nas dziś ciężka noc, Maja miała 3 pobudki na jedzenie, jadła po 5 minut, ale usypianie potem trwało dwie godziny. Prężyła się, płakała, wyginała🙄 O 13:00 przyszła położna na kolejną wizytę patronażowa, opowiedziałam jej o tych problemach, to powiedziała że to normalne na tym etapie, że muszę po prostu Maję częściej odbijać jeszcze w trakcie karmienia, bo je zbyt łapczywie, masowac brzuszek, nosić częściej przodem do świata albo na tak zwaną gałązkę, układać na brzuszku itd. Natomiast te 5-minutowe karmienia okazuje się jak najbardziej jej wystarczają, bo waży już 4690 g! Ja piernicze, 2-tygodniowe dziecko i niedlugo 5 kg 🙈
Dowiedziałam się też ciekawych rzeczy - bo Maja od początku ma na górnej wardze taką dziwną narośl, jakby bąbel - okazuje się, że jest to fizjologiczna ssawka, która występuje właśnie u dzieci prawidłowo i dużo ssących. Nic z tym nie trzeba robić, a ja już chciałam lecieć do chirurga, żeby jej to wyciął 🤦♀️
https://www.sosrodzice.pl/ssawka-czyli-pecherzyk-ustach-niemowlaka/
Jeszcze z nowości to odpadl nam w nocy pępuszek, dostałyśmy zalecenia przemywać go dalej spirytusem aż się zrobi strupek.
Pogadałam też z położną o szczepieniach, ona również poleca 5w1 + Engerix zamiast 6w1. Mówila tez, że u dziecka karmionego tylko piersią niepotrzebne są rotawirusy, natomiast zdecydowanie trzeba pneumokoki, a meningokoki dopiero jak dziecko pójdzie do żłobka albo w razie wyjazdów, częstego przebywania w dużych skupiskach ludzi. Ponoć te zarażenia zdarzają się rzadko, ale jak już się zdarzą, są bardzo ciężkie w skutkach dla niemowlaczka. I teraz kurcze nie wiemy co robić, czy brac to Bexsero czy nie 🤷♀️ A Wy szczepicie na meningokoki?
Bardzo ciekawe info Baileys odnośnie szczepień, dzięki. W czwartej idę do ponoć bardzo dobrego pediatry, będę z nim rozmawiać na ten temat, dam znać co powiedział.
Co do ssawki - też ostatnio ją sobie wygooglowaliśmy
Moja córka to też kluska, przez ostatnie 4 dni tyła 40g na dobę przy normie 26-31. Waży 4200 g , przy wychodzeniu ze szpitala 5 tyg. temu ważyła 2550g. Także ten
U nas dziś super noc (aż boje się chwalić) w dzień też niczego sobie. To nic odkrywczego, ale wczoraj uświadomiłam sobie, że moja córka chce do piersi nie tylko wtedy, gdy jest głodna (samo przytulanie nie pomogło jej uspokoić, ale wzięcie sutka do buzi, bez ssania już tak) rozczula mnie też jak się czasami ożywia i "gada" do piersi, jak próbuję ją przystawić
-
Tez się zastanawiam nad szczepieniami.
Od dziś sami jesteśmy. Mały pozwolił mi ogarnąć mieszkanie, zmieniłam pościel zrobiłam pranie itd. -
Mnie nie przeraża kłucie, Mały ryczy cały czas to jedno ukłucie mniej czy więcej i tak będę rwała włosy z głowy 😂 Nam i położna i pediatra odradzała 6w1 więc nawet się nie zastanawiamy.
Aga, dzisiaj podziałała karuzela w łóżeczku plus chmurki na ścianie, Mały był zafascynowany. Wytrzymał też dzisiaj godzinę w chuście po czym obudził się z rykiem bo szły bączki. Zanim moje dziecko skończy 3miesiace chyba osiwieję do końca!
Ciekawe ile przytył Szymon, położna była dwa tygodnie temu, ma się pojawić w tym tygodniu. Do tej pory przybierał 50g na dobę.
Teraz usnął, aż napisałam smsa do kuriera, że jak będzie się do mnie wybierał to ma dać znać bo mój terrorysta dopiero usnął i pies mi go obudzi😂😂😂werni lubi tę wiadomość
-
Trzydziecha nic mi ta położna nie doradziła. "Niektóre dzieci tak mają" i tyle. Do tego Robuś ma jeszcze lekko żółte białka w oczach, a położna przyszła bez sprzętu do mierzenia. Wychodził ze szpitala to miał 13, a jak ona nas odwiedziła to miał 8,5. Mówi mi, że jak będziemy u pediatry to może go lekarka chcieć kłuć żeby zmierzyć, ale to w czwartek ona będzie w przychodni, to możemy przyjechać do szpitala jakbym go nie chciała kłuć. No kurde, a która matka chciałaby kłuć swoje dziecko?
Po wizycie położnej zapakowałam malucha do auta i pojechaliśmy do moich rodziców zrobić jakiś spacer. Spał w wozku całe 30 minut😔 ale za to mama mnie poczęstowała obiadem 😁😁
Mój jak już usnie, to snem sprawiedliwych-nic go nie wybudzi. Ostatnio mężowi garnek spadł z wiszącej kuchennej szafki i nic go to nie ruszyło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2019, 15:53
trzydziecha, Applejoy lubią tę wiadomość
-
Agagusia wrote:A Lezaczek masz? Sprobuj raz tak - maly do leżaczka, suszarkę włączasz na maxa a Ty pod prysznic i tez woda na maxa. Jedyne co masz do stracenia to 3 min ryku, a u nas dziala niezawodnie. Oczywiscie wtedy wersja na ubogo - bez golenia nóg i reszty, ale w sumie jesien idzie🤣
Widać że matka trójki dzieci nie traci czasu na byle pierdolki 😂😂💪🏻Pierniczkowa, Bobby29, Domi_tur, Agagusia lubią tę wiadomość
[/url]
-
U nas dobre wieści. Na cycku mała przybierała 12gram dziennie. Na butli 20
dzisiaj waży 4520
je co 3 godziny i odpada w końcu zadowolona po butli.
Przeplakalam już to że nie mogę karmić , bo bardzo mi na tym zależało. Ale zdrowie córy jest ważniejsze niż moje zachcianki.
Co do szczepienia robiliśmy 6w1, i okazuje się że mieliśmy NOPa w postaci nieukojonego płaczu powyżej 3h. Próbuje znaleźć teraz neurologa dziecięcego. Macie może kogos wartego.polecenia na Śląsku?
Prawdopodobnie następne szczepienie będziemy mieli rozłożone w czasie.
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDrzewkoPomarańczowe wrote:Ja będę szczepić 6w1 lub 5w1 + engerix (tylko przeraża mnie to jedno ukłucie więcej 😱). Potem po jakichś 2 tyg pneumo 13-walentne. Meningokoki b i c jak młody skończy pol roku - nie czekam na żłobek, za bardzo się boje tego dziadostwa.
Zastanawiam się nad rota. Moja pediatra zalecała jak jest starszak w domu, ale z drugiej strony nasz starszak nieżłobkowy wiec moim zdaniem nie jest to argument i chyba odpuszczę. Julka nie sczepilam.
Kazik dziś tez jakoś bardziej marudny niz zwykle i nie robił kupy jeszcze. Chyba go to trochę meczy.
Wlasnie ja tez chyba zrobie odstep 2 tygodnie miedzy 5w1 a pneumokokami. Nasza pediatra co prawda twierdzi, ze mozna podac wszystko + jeszcze rota na jednej wizycie, ale sie tyle naczytalam o powiklaniach po pneumokokach, ze jej raczej nie poslucham.
Mysle ze meningokoki jesli zrobimy to jakos na wiosne, przed wyjazdem na przyszloroczne wakacje.
Umowilam tez Majci fizjo dzieciecego na koniec miesiaca, bo jest poki co bardzo niechetna do lezenia na brzuchu i strasznie mocno podnosi glowe i macha nią. Nie chce sie wpakowac we wzmozone napiecie miesniowe, wole dzialac zawczasu -
nick nieaktualny4 tyg i obracanie się z boczku może świadczyć o napięciu;/. Najlepiej to skonsultować.
Ja też będę umawiać małego do fuzji. Po pierwsze niech sprawdzi czy ok z jego napięciem choć na blogu mama fizjoterapeutka wspominała, że dzieci do 3 mz mają wzmożone napięcie A potem dopiero ono powinno zejść. Aby je rozluźnić należy właśnie kłaść na twardym podłożu na brzuszek bądź na plecki i odpowiednio nosić by czuło środek ( rączki powinny się na środku spotykac).
Dziecko ćwiczy podnoszenie glowki więc do końca 2 mz to normalne że jeszcze kręci i opada. Ważne że umie na chwilę podnieść bybprzrkrecic główkę ba druga stronę. Przerabialam to że starszakiem z nim chodziłam do fuzji dość długo. Miał nawet plastry na brzuszku by wzmocnić mięśnie. Teraz staram się dopilnować wiele rzeczy. No i u nas deformacja stop. Choć mam wrażenie że masaże i noszenie w chuscoe trochę je wyprostowalo.mamy skierowanie do ortopedy ale najwcześniej wizyta 5.12 A prywatnie uwaga dopiero 13.12 ;/
W piątek idziemy do neurologa. Mimo, że brakowało już miejsc w tym roku jakoś udało nam się zapisać uff. To bardzo dobra neurolog z całej Polski do niej przyjezdzaja więc bardzo się cieszę że udało się nam do niej umówić z Antonim też u niej byliśmy;)Bobby29, Agagusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny