X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniówki 2019 !!!
Odpowiedz

Sierpniówki 2019 !!!

Oceń ten wątek:
  • Pierniczkowa Autorytet
    Postów: 993 1257

    Wysłany: 14 września 2019, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmi ma chyba 0.5 % ale jest nowa ciemna warka i ona ma 0.0.

    Vampire, werni lubią tę wiadomość

    16.07.2019 - Karolinka 3477 i 52 cm . Moje cudowne tęczowe dziecię.

    atdchdgezzwqbf17.png

  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 14 września 2019, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dawno nie pisałam,ale od kilku tygodni nadrabiam co pisałyście. Ogromne gratulacje dla Was wszystkich. Niech maluszki zdrowo rosną <3

    Przez te parę tygodni tez przeszłam przeboje z karmieniem. Pot i łzy. Nawał i masę mleka, później zastoje, na które położna poleciała mi kapustę i prawie załatwiła mi całą laktacje.. później musiałam walczyć o każda ilość.
    Laktacje udało mi się rozbujac znowu laktatorem (odciaganie po każdym karmieniu) i po kilku dniach samego laktatora zaczęłam pić prolaktan.
    Nie wiem,czy to ten laktator,czy prolaktan, ale mleka jest więcej. Ilość zwiększała się stopniowo i wszystko trwało kilka dni, ale prolaktany wypiłam tylko 3. Później po przerwie 2-3 dniowej znowu wypiłam z jedną saszetkę na noc, a w nocy prawie zalało mnie mlekiem. Już więcej tak nie robiłam,bo piersi były prawie jak przy nawale.
    Nie wierzyłam totalnie w takie preparaty,bo wcześniej piłam femaltiker i nie widziałam różnicy. Piłam tez herbatkę bocianek i laktosan, po których raczej też było u mnie bez zmian. Teraz czasami pije karmi.

    Nie wiem jak ze skutecznością piulatte plus. Zamówiłam razem z porolaktanem, ale nie miałam jeszcze okazji wypróbować, bo już jest ok.

    I to prawda z tym kryzysem laktacyjnym. Czytając Was, pokrywa się mniej więcej z tym, kiedy u mnie wystąpił.
    Więc dla tych które chcą zmniejszyć ilość mleka lub zakończyć karmienie- schladzanie piersi po odciaganiu zimnym prysznicem i przykladanie rozbitej kapusty (trzeba regularnie wymieniać na nowe liście).
    Na pobudzenie laktacji, odciaganie laktatorem po każdym karmieniu (na początku miałam po 15-20 ml z obu piersi, po pewnym czasie ilość sukcesywnie wzrasta, z dużym skokiem u mnie po 3 dniach stosowania prolaktanu).
    Nie wiem,czy na Was to zadziała, ale u mnie pomogło. Znowu mam zapas mleka w lodówce na dokarmienie,gdy już nie chce mi się wisieć na piersi i regularnie mroze mleko,bo zostaje. A był już moment,że dokarmilam mm.

    Nadal jestem kp i kpi, bo troszkę boję się,że ilość mleka się zmniejszy jak przestanę i od nowa trzeba będzie walczyć.

    Aaa macie jakieś sposoby na zastoje (głównie zatykajace się ujscia kanalikow)? Gdy widzę, który się zatkał,to pomagam sobie igła, ale nie zawsze widać który. Niestety mam tendencję do zastojow i mam co kilka dni. Plus jest taki,że nie muszę w ogóle stosować wkladek laktacyjnych,bo wypływ mleka jest u mnie z oporem, a minusem te zastoje :(
    I łączę się w bólu z gazami. Nas też męczą.

    Bobby29 lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Chimera Autorytet
    Postów: 1751 2252

    Wysłany: 14 września 2019, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajko ja przed karmieniem robiłam ciepły okład na piersi (używałam takiego ogrzewacza do dłoni i zawijalam go w pieluchę tetrową), mnie to pomoglo. Wrzucę jeszcze skrin posta Agi w tym temacie:
    fad9739695f6a276med.png

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

  • Chimera Autorytet
    Postów: 1751 2252

    Wysłany: 14 września 2019, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jeszcze z książki "Po prostu piersią" rozdział w tym temacie:
    eb6bb32b431c872emed.jpg
    0308f8556774ac7cmed.jpg
    d8f07ff762fd9feamed.jpg
    Mam nadzieję że coś z tego pomoże 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2019, 17:32

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 14 września 2019, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chimera wrote:
    Niezapominajko ja przed karmieniem robiłam ciepły okład na piersi (używałam takiego ogrzewacza do dłoni i zawijalam go w pieluchę tetrową), mnie to pomoglo. Wrzucę jeszcze skrin posta Agi w tym temacie:
    fad9739695f6a276med.png
    Dzięki :) Ostukiwanie nie zawsze mi pomaga. Czasem siedzę i z 1,5h ostukuje i ręcznie spuszczam mleko. Zazwyczaj na koniec okazuje się,że to i tak zatkane ujście kanalika, które zaczyna sikać, jak się udrozni (któraś z Was pisała) :)
    Już nie raz ryczałam przez te zastoje.
    Z ciepłymi okladami muszę spróbować :)
    Dla mnie to o tyle problematyczne,że już nie raz mówiłam sobie,że kończę z karmieniem.
    Domi, podbijam pytanie gdzie kupiłaś sab simplex. W internecie?
    My póki co lecimy na espumisanie 100.

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • trzydziecha Autorytet
    Postów: 1041 662

    Wysłany: 14 września 2019, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jakie są objawy przytkanego kanaliku? Skąd wiecie że się przytkal?

    Starania od 06.2017
    12.12.2018 - 2 kreski + beta 308
    04.01.2019 - mamy serduszko <3
    22.08.2019 - Tomuś jest już z nami <3 <3 <3

    n59y9vvj275r1f8v.png
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 14 września 2019, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chimera wrote:
    I jeszcze z książki "Po prostu piersią" rozdział w tym temacie:
    eb6bb32b431c872emed.jpg
    0308f8556774ac7cmed.jpg
    d8f07ff762fd9feamed.jpg
    Mam nadzieję że coś z tego pomoże 🙂
    Oooo tak.. To właśnie takie zatkanie na czubku brodawki miewam najczęściej. Tyle,że czasem nie widać tego "bialego" miejsca, a czasem widać wyraźnie.
    Dziękuję za zdjęcia :)

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2019, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pytanie juz było ale umknęło mi... czy można czymś smarować bliznę po nacięciu krocza?

  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 14 września 2019, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajko ja kupiłam przez lokalne forum, ale jak wpiszesz w Google sab simplex Wrocław to babeczka sprzedaje i ekspresowo wysyła;)

    U mnie nadal mleka niewiele więcej dokarmiam mm obecnie, po którym pięknie spał prawie 3h na spacerze, obudził się na dotankowanie i kolejna godzinka 😍 po mega choojowej nocy kiedy spał tylko na moich rękach to mega odpoczynek. Przez to, że nagle z cycków zrobiły się flaki, Młody sfrustrowany łykał tyle powietrza, że trzeba było dwukrotnie ulżyć mu Windi :(
    Albo jeszcze laktacja się rozkręci albo czas zamykać mleczarnię :/

    Niezapominajka5, Bobby29 lubią tę wiadomość

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 14 września 2019, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trzydziecha wrote:
    A jakie są objawy przytkanego kanaliku? Skąd wiecie że się przytkal?
    Mnie np boli cały plat piersi wtedy (np. Bok). Im dłużej się zatkanie się utrzymuje, tym nabrzmiala i bolesna powierzchnia jest większa.
    A u mnie zaczyna się zwykłą twardoscia właśnie. Od kilku dni zaczęłam sprawdzać piersi.

    trzydziecha lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 14 września 2019, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nacha wrote:
    Pytanie juz było ale umknęło mi... czy można czymś smarować bliznę po nacięciu krocza?
    Ja niczym nie smarowałam, więc nie pomogę.

    Dzisiaj byłam na kontroli u gina. Przyplatala się nadzerka. Miała któraś z Was?
    Prawie nie dałam się zbadać, tak mnie bolalo wkładanie wziernika. Porażka..
    Też tak miałyście?
    No i krew się pokazała, chociaż nie mam krwawienia już od 5 tygodni.
    Teraz się martwię,czy wszystko zobaczył, bo w końcu odpuścił tak mu się spinalam na fotelu.

    Domi, spróbuj ten prolaktan (ewentualnie z laktatorem, jeśli znajdziesz czas).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2019, 18:11

    Bobby29 lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2019, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi sie wkradło zakażenie w 4tyg. Od kilku dni stosuje globulki...

  • Chimera Autorytet
    Postów: 1751 2252

    Wysłany: 14 września 2019, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupiłam kilka dni temu femaltiker i mleka od wczorajszego wieczora jest więcej. Nie wiem na ile to pomogło, na ile wiszenie Robusia na cycu, albo po prostu taki kryzys sam mija 🤔

    Poza tym pijam hajnekena 0.0 i łuski kakaowe.

  • Bobby29 Autorytet
    Postów: 1748 2195

    Wysłany: 14 września 2019, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka a ja dziś w Rossmanie nawet zerkalam na ten prolaktan i nie wzięłam. Ale kupię w poniedziałek. Dziś młoda wróciła do cyca. Co prawda nie najada się z samego cycka ale sam fakt że znowu ssie mnie motywuje żeby jeszcze powalczyć. Kupię ten prolaktan i laktowan i zobaczymy. U mnie femaltiker z piulatte ani piwo nie robiąc różnicy. O dziwo odciagam laktatorem systemem po każdym karmieniu i po kilku dniach również bez różnicy. Aż normalnie cdl powątpiewa w moją uczciwość jak jej o tym powiedzialam, bo przecież powinno zadziałać. A tu zonk. No mose u mnie ten proces musi zająć trochę dłużej, zobaczymy, daje sobie jeszcze ten tydzień.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2019, 18:43

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

    ♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️

    Novum ICSI
    Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
    Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
    ET 20.06.2017 :(
    Crio 31.10.2018 :(
    Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt <3 Harmony OK. Dziewczynka <3
    2 mrożaki
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2019, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajko fajnie że się odezwałaś myślałam często co u Was ;)
    Dziś i ja zaczynam przygodę z laktatorem bo mleczka mam mało;(
    Mamy wyniki badań. Wit. B12 w normie..morfologia różne więc to do konsultacji A bilirublina 10.13 :/ wzrosła. Jak wychodzilismy było 8.7.
    Rozmawiałam wstępnie z polozna i mam odliczyć szczepienia plus podawać jak najwięcej swojego mleczka. Do 12 tyg zoltaczke może się utrzymywać. Muszę wypróbować ten prolaktyn ;)
    W pon. Mamy pediatra to Z nie to wszystko skonsultuj.

    Vampire lubi tę wiadomość

  • Ania95 Autorytet
    Postów: 2987 2799

    Wysłany: 14 września 2019, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nacha wrote:
    Pytanie juz było ale umknęło mi... czy można czymś smarować bliznę po nacięciu krocza?

    Ja robiłam okłady z kory dębu. Po nacięciu nie ma śladu, a rana była głęboka i w dodatku brzydka, bo szwy puściły. Także polecam ☺

  • Pierniczkowa Autorytet
    Postów: 993 1257

    Wysłany: 14 września 2019, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba muszę poszukać psychologa, nie umiem odżałować braku kp. Do tego młoda dzisiaj wyje od 17 jak syrena i nic nie działa. Łapie mega doły, kończy się to tym że jak biorę bromka to siedzę i wyje. Mała to chyba wyczuwa, bo też jest strasznie nerwowa. Ciężko mi zrezygnować z czego o czym marzyłam od lat...

    16.07.2019 - Karolinka 3477 i 52 cm . Moje cudowne tęczowe dziecię.

    atdchdgezzwqbf17.png

  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 14 września 2019, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierniczkowa jeśli naprawdę aż tak kiepsko to znosisz to warto spróbować rozmowy z psychologiem. Może poczujesz się lepiej. Masz prawo być rozżalona ale pamiętaj ze dla swojego dziecka i tak jesteś najlepsza mama na świecie a tego jak była karmiona w tym okresie i tak nie będzie pamiętała. Nawet Ty za parę lat nie będziesz w Opole o tym myślała. Nie zadreczaj się tym bo zrobiłaś co mogłaś żeby karmić piersią i karmilas prawie 2 miesiące :)

    Misi@, Limerikowo, Bobby29 lubią tę wiadomość

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • trzydziecha Autorytet
    Postów: 1041 662

    Wysłany: 14 września 2019, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nacha wrote:
    Pytanie juz było ale umknęło mi... czy można czymś smarować bliznę po nacięciu krocza?

    Ja stosuję aloes w żelu bo taki mam też dawali w szpitalu (schłodzony z lodówki) i potem mąż mi kupił w aptece. Daje fajne ukojenie i pięknie się goi, polecam

    Nacha lubi tę wiadomość

    Starania od 06.2017
    12.12.2018 - 2 kreski + beta 308
    04.01.2019 - mamy serduszko <3
    22.08.2019 - Tomuś jest już z nami <3 <3 <3

    n59y9vvj275r1f8v.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 14 września 2019, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze tak dodam a propos tej frustracji że nie udało się karmić piersią... Ja miałam mega frustracje odnośnie porodu, wczensiej miałam swoje wizję jak to powinno wyglądać, naczytalam się książek o naturalnym porodzie jakie to piękne wydarzenie, miało nie być ingerencji, zacząć się spontanicznie itd. Byłam do tego bardzo pozytywnie nastawiona. Wyszło jak wyszło, długo po terminie nic się nie działo ja byłam pełna frustracji że mój plan porodu mogę sobie wsadzić w dupe, że czeka mnie indukcja w szpitalu... Pod koniec ciąży ryczalam codziennie z tego powodu a w szpitalu to sama siebie nie poznawalam tak mnie to dobilo.
    A teraz przyszły inne problemy i już wisi mi to że moja córka została poczeta przez symulacje owulacji a potem urodziła się druga indukcji. Trudno. Ważne że jest i już nie rozkminiam tego w ogóle a przecież wiele czasu nie minęło od porodu. Życie idzie dalej i już nie ma co żałować rzeczy na które nie mamy i nie mieliśmy wpływu.

    trzydziecha, Chimera, Pierniczkowa, E_linka2, Niezapominajka5, DrzewkoPomarańczowe, Vampire, Bobby29, Agagusia, werni lubią tę wiadomość

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
‹‹ 1340 1341 1342 1343 1344 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ