Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
IGA.G wrote:Ja też Lusi nie ogarniam, robię to co na Aniele działało a ta ryczy że całe osiedle słyszy
ja wczoraj traciłam już cierpliwość bo znowu ulewa dużo , złości się, wierzga nogami, już sama nie wiem czego chciała ode mnie
Ooo to nie tylko ja tak mam uffMoja mimo że zasadniczo grzeczna jest też czasami płacze, wierzga, prezy się i nadyma i.nic nie działa a ja się zastanawiam o.co jej biega .. I mam wyrzut sumienia że nie rozumiem swojego dziecka
Rozrozniam u niej kilka rodzajów płaczu ale nie wiem co znaczą. Poza tym że głodna
to jest taki wrzask bez łez. I płacz jak się czegoś przestraszy, strasznie żałosny takie kwilenie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2019, 16:17
IGA.G lubi tę wiadomość
-
Nacha wrote:Domi mam taki sam model dziecka! Jakas wada fabryczna czy co?!
Źle złożyłam zamówienie, chciałam zdrowe i mądre dziecko. A że ma jeszcze funkcje histerii i darcia paszczy na całego,to już gratis od producenta. Następnym razem poproszę bez funkcji dodatkowych albo dopłacę do opcji grzecznego 😂😂😂Nacha, Agagusia, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
Kayama ja wiem kiedy go coś boli i kiedy chce spać. Jedzenia nie ogarniam bo jak już drze paszczę tak, że pies ucieka to zawszę próbuje zapchać go cyckiem 😂😂😂 to zawsze coś pociumka, ciekawe czy moje dziecko jest w ogóle głodne 😂
Nacha, Applejoy, DrzewkoPomarańczowe, Frida91, kayama, trzydziecha lubią tę wiadomość
-
Pierniczkowa wrote:Ja pierdzielnelam tą chustę w kat. Nie da się tej szmaty zamotac. Co tylko próbuje włożyć małą to jest wrzask jakby ją parzyła.
po paru probach sprzedalismy jako nowke bo nie chciala byc noszona w ogole w nosidleWiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2019, 17:00
-
Domi_tur wrote:Źle złożyłam zamówienie, chciałam zdrowe i mądre dziecko. A że ma jeszcze funkcje histerii i darcia paszczy na całego,to już gratis od producenta. Następnym razem poproszę bez funkcji dodatkowych albo dopłacę do opcji grzecznego 😂😂😂
ja jak chodzilam z najstarsza cirka na cieply basen dla dzieci to tylko ja, bylo w szatni slychac
rozbierac czy ubierac sie nie znosila
w domu to jeszcze odpalalam karuzele z krowkami a po kapieli maz rzucal lalke pod sufit by nasze uszy wytrzymaly
dzis sie z tego smiejemy -
Chimera wrote:Ja Ci opowiem o patusce, bo chyba tego nie pisałam jeszcze. Po porodzie na sali leżala z nami jedna pani. W sobotę wieczorem był obchód i ona do lekarza z pytaniem czego ja tu trzymają, ona nie może tyle w szpitalu leżeć, bo w domu czeka na nią piątka dzieci! Lekarz jej coś gadał o nowych przepisach związanych z cukrzyca ciążowa itd. ale ona że mają jej wywołać ten poród, bo musi na chatę. Następnego dnia rzeczywiście miała wywoływany poród i popołudniu wrocila na sale. Położne ją przyprowadziły i mówią, że teraz kontakt skóra do skóry i 2h leżenia. Położne poszly, za to przyszedł tatuś: "i czego jej kurwa nie zwazyli? Co oni zaś wymyślają, masz tu teraz tak leżec 2h?". No ale leżała, strasznie narzekając cały ten czas. Wreszcie przyszli wziąć mała na neonatologie. A mamusia i tatuś się zebrali i poszli. Po 15 minutach panią przynieśli, bo zaslabla-jak się okazało poszli piętro niżej na dwór zakurzyć. Pani cała sprawę skomentowała tak: "Ja pierdole, ale robią sprawe, od wieczora mi kazali nie jeść, mi się już tak kieszenie chioło kurzyć!". I oczywiście na koniec "a ten lekarz to w ogóle pierdoli! Całą ciążę kurzylam, a wody były czyste!" 🤦🤦
niezla story
ja kiedys bylam w dzieciecym z pania co zamiast zajac sie niemowlakiem z rota zbierala jakies zlote monety/tokeny w grze na fb i non stop zasiegu szukala...matka juz 3jki w wieku 20 plusWiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2019, 17:16
-
Chimera wrote:Ja Ci opowiem o patusce, bo chyba tego nie pisałam jeszcze. Po porodzie na sali leżala z nami jedna pani. W sobotę wieczorem był obchód i ona do lekarza z pytaniem czego ja tu trzymają, ona nie może tyle w szpitalu leżeć, bo w domu czeka na nią piątka dzieci! Lekarz jej coś gadał o nowych przepisach związanych z cukrzyca ciążowa itd. ale ona że mają jej wywołać ten poród, bo musi na chatę. Następnego dnia rzeczywiście miała wywoływany poród i popołudniu wrocila na sale. Położne ją przyprowadziły i mówią, że teraz kontakt skóra do skóry i 2h leżenia. Położne poszly, za to przyszedł tatuś: "i czego jej kurwa nie zwazyli? Co oni zaś wymyślają, masz tu teraz tak leżec 2h?". No ale leżała, strasznie narzekając cały ten czas. Wreszcie przyszli wziąć mała na neonatologie. A mamusia i tatuś się zebrali i poszli. Po 15 minutach panią przynieśli, bo zaslabla-jak się okazało poszli piętro niżej na dwór zakurzyć. Pani cała sprawę skomentowała tak: "Ja pierdole, ale robią sprawe, od wieczora mi kazali nie jeść, mi się już tak kieszenie chioło kurzyć!". I oczywiście na koniec "a ten lekarz to w ogóle pierdoli! Całą ciążę kurzylam, a wody były czyste!" 🤦🤦
Współczuje tym dzieciom, alko tez pewnie nie raz było grane 🤦🏻♀️[/url]
-
Mój od 6 do południa nic nie spał, tylko wisiał na cycu, więc przed 13 stwierdziłam "jesteś już taki obżarty, idziemy na spacer!!". Leżał spokojnie, ale nie spał, weszłam do sklepu po świece na chrzest i tak się rozdarł jak tam byłam, że na potwierdzenie transakcji czekałam już w drzwiach, pani mi tylko machnęła, że ok, że mogę iść 🙄😌 Zwykle dystans do tego sklepu to 15-20 minut, a ja drogę powrotną zrobiłabym w 5. Ale już niemal pod domem wyciągnęłam go z wózka żeby lekko uspokoić. Ledwo nim że dwa razy zabujalam, a on już oczka zaczął zamykać. I tak przespał mi na tym spacerze 3h!! Ja poszłam do sklepu kupić jakiegoś banana i herbatniki żeby coś zjeść. Stwierdziłam że będę chodziła tak długo jak będzie spał. Dawno tyle się nie nachodziłam.
Applejoy, kayama, trzydziecha, Agagusia lubią tę wiadomość
-
kayama wrote:Ooo to nie tylko ja tak mam uff
Moja mimo że zasadniczo grzeczna jest też czasami płacze, wierzga, prezy się i nadyma i.nic nie działa a ja się zastanawiam o.co jej biega .. I mam wyrzut sumienia że nie rozumiem swojego dziecka
Rozrozniam u niej kilka rodzajów płaczu ale nie wiem co znaczą. Poza tym że głodna
to jest taki wrzask bez łez. I płacz jak się czegoś przestraszy, strasznie żałosny takie kwilenie
albo nie pamięta się wszystkiego. Na pewno mniej się darła a tej jak coś nie pasuje to ojojoj. Ogólnie grzeczna, w nocy dobrze śpi ale jak ja weźmie na histerię to drzyjcie narody
-
Rany, mój tez wadliwy 😒 Dziś siedziałby tylko na rękach przy cycku. Zasypia tylko z cyckiem w buzi, śpi ba rękach 15 minut góra i zaraz się budzi. W dodatku wkurzony co objawia się machaniem kończynami i drapaniem. Zastanawiam się czy to dobrze ze mu na to pozwalam, czy nie powinnam go odstawiać po 15 minutach jedzenia. Ale jak próbowałam to zaraz były oczy jak 5zł i po chwili jęczenie. Tez czuje się super winna jak mam jakieś myśli o ucieczce z domu. W końcu tyle się starałam o dziecko a teraz nie starcza mi cierpliwości i sił 😕 Na jutro zapisałam Krzysia do fizjoterapeutki od Zawitkowskiego. Zobaczymy co powieKrzyś jest z nami od 15.08.2019
-
Dziewczyny jak wygląda to mocowanie od karuzeli? Myślę czy nie kupić jakiejś ale są różne - zwykłe i "podróżne" i mają różne mocowania. Czy da się je przyczepić to czegoś innego niż łóżeczko? Bo chciałabym w salonie moc odpalićCóreczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
U nas pomylony dzien z noca. Wczoraj walczylismy od 23 do 6 rano az w koncu poszla spac i spi do teraz. Obudzila sie tylko o 8 12.30 15.30 na mleko to tak jak w nocy...
Zastanawia mnie charczenie mojego dZiecka. Jak nie spi i wierzga to charczy. Przez sen normalny oddech. Zauwazyliscie takie odglosy u dzieciakow?
U nas tez wyrwalo sie wczoraj "no i czego sie drzesz" ale ona juz ewidentnie przeginala w ta nocMooniika -
Dziewczyny moja ma praktycznie od 2 tyg sapke bylam u lekarza 2 razy, moze 3 i rece rozklada, woda morska, nasivin, masc majerankowa, odciaganie, fenistil nic nie pomaga osluchowo czysto, gluty po nocy z trudem odciagniete po soli fizjologicznej czasem zółte a mala ciagle grzechocze co robić, juz dwa razy przesuwałam szczepienie i nic się nie poprawia.. Boje sie ją szczepić
Plus darcie na porzadku dziennym bąki i prężenie jak nic kolka i tez espumisan, bobotic nic nue pomaga.... ZwariujeWiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2019, 19:22
-
Dziewczyny może będziecie zainteresowane takim webinarem o wieczornych rytuałach:
https://www.wymagajace.pl/event/darmowy-webinar-rytual-wieczorny/
Trzeba się zapisać, ale powtórka jest dostępna 48h 🙂Domi_tur, IGA.G lubią tę wiadomość
-
Odnośnie patoli to jak rodziłam Aniele na trakt wjechała patuska rodząca wcześniaka okolo 30 tyg wg lekarzy, ona przyjechała na izbę bo dostała mocnych boli, nie wiedziała że jest w ciąży, krzyczała że jak to dziecko, ona nie może rodzic bo miała cztery cesarki itp
-
Dziewczyny przeżyłam najgorsze dwie godziny swojego życia. Pomimo szczepionki 5w1 bo tak bardzo bałam się krztuśca na NFZ dopadł nas nieutulony płacz. Dzwoniłam do pediatry, jutro mamy przyjechać to zgłosić w przychodni.
Powiem tylko tyle. Ja pierdole. Dałabym sobie na żywca nerkę wyciąć żeby Mały tego nie przeżył.
Taki smutny, bezradny, nieustanny wręcz krzyk i dziecko kurczowo trzymajace za szyję, które nie wie co się dzieje... Chyba mnie to przerosło. -
Domi współczuję
Aniela po jednej szczepionce miała 4 doby gorączkę nie do zbicia, straciła wszystkie sily, że aż wróciła do raczkowania zamiast chodzenia (miała 13 miesięcy ). Od tamtej pory nie byłyśmy na szczepieniu
mamy zaległe dwie i na razie wstrzymuje się ile się da
z Lusia nie wiem jak ja pójdę na szczepienie, już mnie to przeraza