Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie smoczek odpada bo po pierwsze jak używałam codziennie to Rozalka zaczęła gorzej łapać pierś - płytko i boleśnie i lykac więcej powietrza a po drugie ona aż tak bardzo wcale go nie lubi, trzeba jej wtykac go cały czas z powrotem bo ciągle jej wypada więc mija się to z celem. Zresztą u nas zazwyczaj problem nie jest w wypuszczeniu piersi z ust ale w odlozeniu właśnie. Mała lubi być przytulona do któregoś z nas a zwłaszcza do mnie.Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Baileys, szok!! Ja też tak chcę
jeju, takie noce to marzenie chyba każdej matki
Ja mojemu daję smoczek bardzo często, przy każdym usypianiu, ale co chwilę mu wypada i on się tylko złości. Bez smoka za to nie potrafi zasnąć, więc to wygląda tak, że co chwilę muszę podchodzić i wciskać smoka do buzi.
Miki uwielbia spać na rękach, tak to może pół dnia przespać, dlatego też nad ranem go kładę na swoim ramieniu i tak sobie śpimy. Ale nie polecam, strasznie niewygodna pozycja -
Baileys moja może i odkładalna ale po całym dniu z dwójką nie mam siły czekać aż dobrze zaśnie żeby ją odlozyc
jak wstaje raz na karmienie ok 2 to odkładam, ale im bliżej rana to zasypiam ja z nią przy cycu bo wiem że o 6 pobudka do Anielki już. Także moje godziny snu są policzone :p
-
nick nieaktualnyMyślę że u nas pomaga też to, że Maja jes sporo - ostatnio wciskam jej na siłę i jeden i drugi cycek Jak naje się pod korek to też dłużej śpi.
Ale żeby nie było kolorowo, w dzień nie śpi prawie wcale😄 jedynie na spacerze, w wózku zasypia momentalnie i śpi tyle ile czasu chodzimy. Jak jesteśmy w domu, to muszę jej zapewniac atrakcje, bo jest ciężko😄 -
My już po wizycie położnej. Młody wazy 5700 wiec ładnie trzyma tempo przybierania 👌🏻. Pytałam o odczyn po bcg i powiedziała, ze taka mała czerwona guleczka wystarczy, nie musi się zrobić ropień.
Domi_tur, Applejoy, Ania95, Niebieska Gwiazda, Limerikowo, baileys, werni lubią tę wiadomość
[/url]
-
Ja przed narodzinami Julka zarzekałam się, ze nie będziemy spać z dzieckiem. Teraz mam wywalone, w ogóle mi to nie przeszkadza. Ważne, ze ta pierwsza cześć nocy spędza u siebie w dostawce bo przynajmniej mogę się do męża przytulić a jest to dla mnie niezbędne do przetrwania 😁.
Co do smoczka to znów zaczynam o nim ciepło myśleć i pewnie przeprowadzę jakaś próbę tylko boje się powtórki z rozrywki.[/url]
-
Frida91 wrote:Też nie chce "przyzwyczajać" do rąk czy naszego łóżka ale z drugiej strony nie mam też ochoty się umartwiac i cała noc odkładać co 15min... Liczę że później jakoś to ogarniemy.
Mam wrażenie że moja mała coraz więcej ulewa i to chyba jej przeszkadza też w spaniu w ostatnich dniach. Nie wiecie co może to oznaczać że tak nagle to się zmieniło?
Moja też właśnie więcej ulewa od jakiegoś czasu. Nie nadarzam z przebieraniem. I też się zastanawiam co sie dziejeA jeść się już super nauczyła, na początku trochę lapczywie ale szybko się uspokaja i je sobie lajtowo powoli z prxymkniętymi oczami
-
Domi_tur wrote:Rozwijam temat
W 3-4 miesiącu życia organizm sam zaczyna wytwarzać melatoninę i rytm dobowy zaczyna się normować. Wtedy też dopiero mają sens rytuały dnia, do których dziecko się przyzwyczaja:)
Przy kp dziecko z mlekiem matki otrzymuje melatoninę dlatego ZAZWYCZAJ dzieci w nocy budzą się na karmienie i idą spać, ale nie na tyle by maluch odróżniał dzień od nocy i miał poczucie, że już po dobranocce i trzeba iść spać
Dlatego jest jeszcze dla nas nadziejawieczorem i w nocy wyraźnie dłużej śpi i nie ma faz czuwania. Jedzonko , bekanie i spać do łóżka.
-
Kayama ja to samo, a najgorzej jest rano po nocy. Całe łóżko zarzygane
Już nie wiem czy to jakaś alergia czy co. Staram się odbijać pryz każdym karmieniu.
Znowu dziś chusta uratowała mi dupe! Dobrze ze mała już coraz bardziej ciekawa wszystkiego to dała się zamotac i rozgladala się ciekawie dookoła. Chciałam ją uśpić więc włączyłam piosenki z yt i wyłam razem z nimi jak kojot na prerii i bingo - dzidzia usnęła i to jakMam czas zjeść i zrobić obiad i zupę na kolację.
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Szybki update Bo niestety nie dam was rady nadrobić. Młoda zaczęła jeść. Moje mleko jej służy. Walczę z laktatorem podobno po tygodniu odciągania mleko powinno wrócić do satysfakcjonujących ilości. Na razie jak odciagam co 2h to mam 20 ml.
Jeżeli uda się dzisiaj zrobić małej kupę to jutro wychodzimy do domu. Więc windi pójdzie w ruch, bo żaba się pręży widać że coś tam rusza się po cycowym mleku.
Domi_tur, DrzewkoPomarańczowe, Agagusia, Frida91, Chimera, Applejoy, Limerikowo, trzydziecha, E_linka2, werni lubią tę wiadomość
-
Frida, moja ulewa do 3 godzin po karmieniu. W łóżeczku to mam pieluche pod głowę, pieluche do wycierania mordki i pieluche kładę jej pod brodę aby to wszystko czuli ubranko i prześcieradło, jakoś ochronić
Zastanawiam się jak i czy działa Bebilon na ulewanie, on chyba jest gestrzy.
-
Frida91 wrote:Wykrakalam i mam dziś powtorke z wczoraj. Mała przysypia czujnie na 15min po czym budzi się niby wyspana ale za parę min już znowu płacze przemeczona... I tak od 7 walczę i usypiam praktycznie non stop. O odkładaniu już nawet nie wspomnę bo nie zdazylabym skoro ona nawet na rękach się budzi
Wcześniej nie było aż tak źle, teraz od 2 dni cos jest nie tak z tym dzieckiem i nie wiem co.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Agagusia wrote:Skok 5 tygodnia jak nic, u nas trwał 4 dni.
Ja też daje małej pieluche pod głowę jak śpi ale tak się kreci że i tak zawsze pójdzie gdzieś obokWiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2019, 14:53
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Dziewczyny, a moj sue naprawił wczoraj😁💪🤩 po równym tygodniu drzemek po 10-15-max 30 min, noce byly rozne. Czyli faktycznie skok 8 tygodnia i zgodnie z roxpiskami dluzszy Ok 2 razy od tego w 5 tygodniu. Sprawdzacie to u nas. Teraz niby mamy wolne id skoków do 12 tygodnia, zobaczymy. Ja na poczatku, pierwsze 4-5 dni znosiłam to godnie, powtarzałam sobie ze to tylko przejściowe, ze on musi sobie z tym poradzic i wyjscia nie na. Pilnowałem zeby jako-taki sie wysypial, czyli ciagle usypialam na te 30 min max, duzo spacerowaliśmy. Ake w weekend juz miakam serdecznie dosc, chodziłam zla jak osa, ryczeć mi sie chciało juz z bezsilności. I moje dziecko juz kolejny raz pokazało ze jak doprowadzi mnie na skraj to sie poprawia😊normalnie śmiem podejrzewać ze dzieci maja z matkami jakies telepatyczne połączenie, bo juz kolejny raz po mega kryzysie cos wlasnie w tej chwili sie poprawiało. I na prawde wczoraj juz chyba nie przeżyłabym takiego niespania małego, z mezem w pracy na 11 godzin, odprowadzeniem starszego do szkoły, odebraniem dwojki, piłka Wojtka i Jego lekcjami, a w miedzy czasie obiadem i kolacja dla nas wszystkich... ale okazuje sie jak nagle male spi dwa razy po 2,5 i raz godzine to sie da😊
Wiec dziewczyny, moze nasze dzieci nam fundują tyle ile jestesmy w stanie znieść...baileys lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
nick nieaktualnyMoja chyba lubi byc chwalona hehe, bo jednak w dzien dzis tez zesnela i spi mi ciagiem od 13:30❤ A ja glupia zamowilam zarcie na dowoz, bo uznalam, ze nie bede miec czasu nic ugotowac. Siedze sobie teraz z gotowymi pierogami i czytam Twoj Styl, tak to mozna miec dziecko!😁
Edit. Agagusia, to wedlug Twojej teorii moje dziecko chyba wie, ze jestem cholerykiem bez cierpliwosci i dlatego mnie mało testuje😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2019, 15:28
Agagusia lubi tę wiadomość