Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas pediatra daje skierowanie na USG do poradni preluksacyjnej. Jak przyszliśmy na wizytę to przy okienku akurat była para, która miała skierowanie na USG, ale było napisane poradnia wad postawy. Facet obiecał recepcjonistce załatwić nowe skierowanie i dostarczyć je jeszcze tego samego dnia, ale ona stwierdziła, że wystarczy jak pediatra poprawi nazwę poradni i już. Także to wszystko jest dobra lub zła wola człowieka-wszystko się da załatwić jeżeli ktoś chce pomóc. Pewnie nie byłoby takiego problemu gdyby nie przyjmowali prywatnie w tej samej przychodni...🙄
-
Kalija wrote:Dziewczyny, jak wygląda Wasz przeciętny dzień z Maluszkami ? Udało Wam się wypracować jakąś rutynę? Macie swoje rytuały ?
-
Baileys, moja CDL tez doradzała terapie częściowao-krzyżowa ale w kontekście naszego trudnego (wciąż
) karmienia. Jakoś zignorowałem temat wiec chętnie pojadę na Twoich doświadczeniach 😁.
My od wczoraj bez taty. Wczoraj wieczor mnie lekuchno zmęczył. Musiałam wykapać i ululac do snu dwójkę pierwszy raz. Szczęśliwie moja mama spała z Julkiem i obylo się bez dramatu w jego wykonaniu.
Dziś mam bardzo kiepski dzień. Pojechałyśmy do Ikea i niestety odreagowałam sobie zły humor zakupami 🙈[/url]
-
Kalija wrote:Dziewczyny, jak wygląda Wasz przeciętny dzień z Maluszkami ? Udało Wam się wypracować jakąś rutynę? Macie swoje rytuały ?
nie dokonca taka jakbym chciała, ale przy dwójce nie da się wszystkiego ładnie dopiąć tak jak zrobiłam to z Aniela. U nas kryzysowym momentem jest godzina 17/18... Łucja chętnie by się zdrzemnela a tu najwięcej roboty, wraca mąż, jemy kolację, Aniela chce spędzić czas że wszystkimi i po prostu szkoda mi zamknąć się w sypialni o 17 i kłaść Łucję na drzemke... Bo o 18.30/19 kąpiemy dziewczyny i już koczuje z młodszą w sypialni a maz spędza czas że starsza. Więc o 17 Łucja dosypia albo w chuście, albo w bujaczku...
-
My wstajemy ok 6.30/7.00 zależy która mnie obudzi wcześniej
miałam zamiar wstawać o 6 ale coś mi nie idzie hehe. Od razu zbieramy się do żłobka, po 8.00 wracamy i Łucja zasypia zazwyczaj w aucie i ja przenoszę do domu, albo usypiam w domu. Druga drzemkę ma ok 10.30/11 i śpi wtedy długo ok 3 h, czasem z pobudka na karmieniem, po 14.00 jedziemy do żłobka i śpi w aucie, po 15.00 idziemy na dwór na 2 godziny (wracamy jak Łucja się obudzi i zacznie alarm głodowy )
kąpiemy 18.30, od 19.00 zaczynamy karmienie na noc, zasypia ok 20-20.30
-
U nas już jest rutyna. Karmienia w nocy ok 23,3,6. Pobudka o 8 godzina zabawy w bujaku, jedzenie, drzemka 2h. Około 12 jedzenie i jak nie pada to spacer 1,5 do 3h. Zależy czy zechce zjeść butle na spacerze. Potem o 18 już wyciszanie i kąpiel. Jedzonko i lulu już na noc.
W przerwach od noszenia ja się doje. Ostatnio już jest praktycznie na moim mleku. W weekend spróbuję zrobić znowu 12 sesji, chciałabym odciągać 700 na dobę to wtedy mogę już odstawić mm. -
Kalija wrote:Dziewczyny, jak wygląda Wasz przeciętny dzień z Maluszkami ? Udało Wam się wypracować jakąś rutynę? Macie swoje rytuały ?
Mój Mikołaj wstaje o 6, godzinkę z nim poleżę, a o 7 oddaję w ręce męża i śpię do 9mam o tyle dobrze, że mąż pracuje zdalnie z domu. O 12/13 idziemy na spacer godzinny, jak się uda to nawet z dwie godzinki spacerujemy. O 19 kąpiel i 20 łóżeczko
Miki sam zasypia, my wtedy mamy czas dla siebie, ale i tak padamy o 22
-
My po szczepieniu. Nie było tak źle jak myślałam
pierwszego wkłucia nawet nie poczuł, dopiero przy drugim zapłakał. Ale pielęgniarka zrobiła to tak szybko i sprawnie, że 4 wkłucia trwały krócej niż te 2 w szpitalu. Jak wzięłam go na ręce to od razu się uspokoił
teraz śpi. Mam nadzieję, że obejdzie się bez atrakcji.
Frida91, trzydziecha lubią tę wiadomość
-
Byłam dziś z mała u pediatry prywatnej, sama bo facet w robocie
Jestem dumna z siebie bo dałam radę bez problemu
Sama zapakowalam w fotelik, niosłam a to już ciężar. Jechała sama z tylu ale spala. A ja obserwowałam w lusterku, mam takie specjalne do obserwacji dzieci z tylu, polecam.
No i bardzo dobrze ze poszłyśmy. Jestem zdegustowana wizyta na Nfz bo pediatra nie wychwycila istotnych rzeczy, chyba zmienię poradnie.
Wika ma wzmożone napięcie mięśniowe i asymetrie, muszę ja układać na lewo i ćwiczenia, akurat dobrze ze przychodzi w sobotę fizjoterapeutka. Dziewczyny jak wasze dzieci robią mostek to jest od tego i tak nie powonno być. Poza tym ma zrośnięte wargi sromowe
i skierowanie do chirurga bo to trzeba rozciaćU waszych córeczek ktoś to sprawdzał??
Wazy 5300 i mierzy 59 cm, i jest w 50 centylu zdaje się? Dr mówiła że jest w połowie i może ważyć więcej do tego wzrostu. Bo opowiadalam ze to zarlokKazała nie zwiększac ilości mleka ale ilość karmień. Bo 160 ml dla niej to max. Czyli karmimy co 2,5 godziny.
Co do szczepień to muszę pytać czy się wcześniej miejsce nie zwolni bo 29 październik to trochę późno... Zalecila skojarzone a po 2 tyg rota z pneumo i po 2 tyg meningo. Bioderka wyglądają w porządku ale do ortopedy musimy i tak iść z ta asymetria i wpisała też kręcz szyiUkładam ja teraz na druga stronę ale nie chce za bardzo przekręcić głowy w prawo. Musimy tez układać naprzemiennie w łóżeczku. Bo akurat z jednego boku jest ściana i nie chce leżeć w tamtą stronę wiadomo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2019, 16:44
werni lubi tę wiadomość
-
Mój robi taki mostek,wypina się tylko kiedy zmieniam pieluche ale nie zawsze. We wtorek mamy wizytę u pediatry powiem jej o tym jak nie zapomnę.
-
nick nieaktualnyCzy Wasze maluchy maja jeszcze zacisniete piastki? Moja wiekszosc czasu tak, myslalam ze u 1,5 miesieczniaczka to jeszcze normalne, a polozna kazala robic cwiczenia, zeby łapki rozluzniac. Tak samo kazala masowac stopki, zeby juz nie skrecaly do srodka, a ja myslalam, ze fizjologiczna szpotawosc jest jeszcze na tym etapie dopuszczalna...😯
-
werni wrote:Mój robi taki mostek,wypina się tylko kiedy zmieniam pieluche ale nie zawsze. We wtorek mamy wizytę u pediatry powiem jej o tym jak nie zapomnę.
Moja robi mostek jak czegoś o s nie chce albo jest zła, głównie z głodu. Czyli też ze zdenerwowania. Ale takich mostków podobno w ogóle nie powinno być.
-
Frida91 wrote:Kayama a te wargi to jest widoczne? Jak to się objawia? Kurde z tymi lekarzami... Człowiek im ufa że się znają a potem wychodzą takie kwiatki...
Pokazywała mi ale ja bym tego nie rozpoznala. To trzeba poprawić bo dziewczynka będzie mieć potem problemy. -
Ja dzisiaj oszukałam system. W południe byłam z Robusiem na spacerze i pospał 2h. Popołudniu jakoś nie chciał spać, już mi te bujanie na piłce wychodzi bokiem, więc wpadłam na pomysł. Skoro kołyska ma kółka to prawie jak wozek!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2019, 21:57
Frida91, trzydziecha, Domi_tur, Ania95, Niebieska Gwiazda, Pierniczkowa, Agagusia, Camelia, redken lubią tę wiadomość
-
baileys wrote:Czy Wasze maluchy maja jeszcze zacisniete piastki? Moja wiekszosc czasu tak, myslalam ze u 1,5 miesieczniaczka to jeszcze normalne, a polozna kazala robic cwiczenia, zeby łapki rozluzniac. Tak samo kazala masowac stopki, zeby juz nie skrecaly do srodka, a ja myslalam, ze fizjologiczna szpotawosc jest jeszcze na tym etapie dopuszczalna...😯
Moja ma głównie jak jest zdenerwowana. I głodna