Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Kalija a jak tam u Was kupki, lepiej coś?
Nacha, no weź, a która tutaj jest Miss Polonia 😂😂 ja na tej diecie "wyklucz wszystko i zobacz o co kaman" schudłam dużo bo w końcu pozostalo mi niewiele do jedzenia 😂 ale co z tego jak cycki flaki i to z rozstępami, skóra na udach jakaś wiotka... Pocieszam się, ze zima idzie i wyciągnę swetry oversize 😂
Matko jedyna, w życiu Sajmona nastąpił przełom!!! Pierwszy raz zasnął sam w łóżeczku! Oczywiście na brzuszku 😁 Włożyłam go do łóżeczka i poszłam podładować elektroniczną nianię, włączam wyświetlacz a On śpi ❤️❤️❤️
Musiałam dzisiaj założyć ochraniacze na szczebelki bo Mały robi takie akrobacje, że szok. Obecnie podnosi dupkę do góry i nogi jak do raczkowania, głowa i ręce nie współpracują ale przesuwa się tak przez całą długość łóżeczka 😂 a jak z nim ćwiczę i złapie mnie rączkami za palce to dźwiga głowę jak do siadania 😲
Byliśmy dziś też u fizjo skontrolować asymetrię, której już nie ma, była zachwycona tymi akrobacjami Szymka a ja zaskoczona, no Syn mi dorasta 😭😭DrzewkoPomarańczowe, Kalija, Marcelina85 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny 24pazdziernika kolejny darmowy webinar "fakty i mity na temat snu dzieci", tusie trzeba zapisać: https://szkolenia.wymagajace.pl/faktymity?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=name_wiesz_ile_powinno_spac_twoje_dziecko&utm_term=2019-10-14
DrzewkoPomarańczowe, trzydziecha, Marcelina85 lubią tę wiadomość
-
wisieninka_89 wrote:Nie widzac nie wiem jak to u was wyglada jesli to marudzenie jak pisala domi to co innego, jesli glosny placz to wg mnie ty sobie potrafisz to racjonalnie wyjasnic i masz swoje racje ale dziecko raczej w ten sposob nie mysli, nie oceniam, ale sprobowalabym jeszcze poszukac innego sposobu, a np jak ja odlozysz ale bedziesz przy niej, mozesz spokojnie szeptac do niej ze jestes obok,jai starszego np glaskalam lekko po pleckach. Tego co teraz napisze nie bierz absolutnie do siebie bo widze ze chcesz dobrze, ale osoby stosujace wyplakanie jako "tresure" tez chca zeby dziecko plakalo mniej, az w koncu zeby nie plakalo wcale.
jak ja zostawiam sama to ledwie zamknę sypialnie a oni cichnie i za kilka minut śpi spokojnie. Dlatego pisałam że sama nie wiem czy dobrze robię
-
Camelia, moje dziecko też zawsze u lekarza zachowuje się super. I na brzuchu leży i ćwiczy chętnie Generalnie złote dziecko 😆 A w domu wieczny ryk... Lekarze patrzą na mnie jak na paranoiczke 🙂
Nacha, Co do wyglądu to ja też mam problem z zaakcpetowaniem siebie w tym momencie. Co prawda ważę mniej niż przed ciążą (jak Domi nie jem już prawie nic 😆) ale przez brak czasu czuję się strasznie zaniedbana 😞
Pampersa w nocy jak nie trzeba (nie ma kupy) to nie zmieniam. Jak Chimera zastanawiam się tylko przy każdym bąku czy nie poszedł z gruzem 😆 W dzień zmieniam często ze względu na kleksy. Nie chcę żeby leżał nawet w tych małych bo mu się od razu odparzenia robią.
My byliśmy dzisiaj u osteopaty. Niewiele zrozumiałam z tego co mówił 🙈 Coś mówił o jelitach przyczepionych do czegoś od kręgosłupa 😂 To może mieć wpływ też na te wzdęcia i kolki. Generalnie jest to rzecz która z czasem ma się sama naprawić...
Co do badania to wyginał małego jakby nie miał kości 😵 ale ten jakoś nie protestował 🙂 Sprawdzał też ssanie i stwierdził że język średnio pracuje. Trochę przyczepił się do wędzidełka. Podobno dobrze pracuje tylko sama końcówka języka.
Dziewczyny z Warszawy, kogo polecacie do sprawdzenia/potwierdzenia co z tym wędzidełkiem? -
Domi_tur wrote:Ja też jak nie ma kupy to w nocy nie zmieniam, wcześniej jak karmienie było co 2h to zmieniałam, często praktycznie suchą pieluchę a potem usypiałam Szymka godzinę i za moment znowu trzeba było karmić 🙄
Teraz rzadko się obudzi w nocy, spi już ladnie od 20 do 2, potem po jedzonku do 6 i do 9. O 6 jak go biorę to pampers praktycznie suchy,nad ranem chyba opróżnia pęcherza że u nas kupa jest raz dziennie przy dobrych wiatrach to się nie muszę w nocy martwić
w piątek za to zrobiła 3 w ciągu dnia, co było jej rekordem.
Pampki zmieniam przed każdym karmieniem (nawet w nocy). Czasem są jak kamienie i boję się,że w końcu by przeciekly.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualny
-
A propos formy to u mnie tez kiepsko🙁nie dosc ze brzuch zostal, za cwiczenia na rozstep tez nie mogę sie wziac, to włosy mi sie masakrycznie przetłuszczają, zeby byly idealne to musiałabym myć codziennie, na drugi dzien to juz takie kiepskie sa. I do tego pocę sie tez masakrycznie, żadne dezodoranty nie pomagają, po kilku godzinach nawet w domu funkcjonowania czuje sie mega nieświeża. No albo mam jakis wyczulony węch po tej ciazy😂 Ma tak ktoras? Jakies złote rady?
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
IGA.G wrote:Ja dwa miesiące szukam sposobu jak ją usypiać, dla mnie było to zaskoczenie że nie chce zasypiać na piersi. Dzisiaj zasnęła jak leżałam obok, ale nie płakała w ogóle. A jak zacznie się płacz to każda moja reakcja (np. próba Przytulenia, głaskania, propozycja piersi, szeptanie) jakby jeszcze bardziej ja nakręcało
jak ja zostawiam sama to ledwie zamknę sypialnie a oni cichnie i za kilka minut śpi spokojnie. Dlatego pisałam że sama nie wiem czy dobrze robię
IGA.G lubi tę wiadomość
-
Ja jeśli chodzi o dbanie o formę to wykupiłam dostęp do aplikacji Anny Lewandowskiej 😁. To było jakiś m-c temu i zrobiłam już 1 trening 💪🏻.
Ale mimo wszystko jestem bardzo zadowolona z tego jak wyglądam bo mam porównanie do stanu po pierwszej ciąży. Po prostu sięgnęłam wtedy dna i teraz mam zupełnie inna perspektywę 😁Domi_tur, Kalija, Agagusia lubią tę wiadomość
[/url]
-
wisieninka_89 wrote:Tak jak pisałam ciezko przez tel, ale jesli od poczatku sama cichnie, bez wcześniejszych wielu sytuacji ze mimo placzu nie podeszłas do niej to moze faktycznie lubi tak zasypiac i jej to pasuje. Z tym wyplakiwaniem to raczej dzieci na poczatku placza przez dobrych kilka minut zanim po ktorejsc takiej "sesji" dojda do wniosku ze nikt i tak nie zareaguje
że odkładam i radz sobie sama... Wolałabym żeby była przytulasna jak Aniela. Łucja w dzień uwielbia chustę, pieszczoty a wieczorem jakby wszystko ja drażniło. Będę próbowała dalej coś myśleć bo nie czuję się dobrze z tą sytuacja
-
Domi_tur wrote:Kalija a jak tam u Was kupki, lepiej coś?
Nacha, no weź, a która tutaj jest Miss Polonia 😂😂 ja na tej diecie "wyklucz wszystko i zobacz o co kaman" schudłam dużo bo w końcu pozostalo mi niewiele do jedzenia 😂 ale co z tego jak cycki flaki i to z rozstępami, skóra na udach jakaś wiotka... Pocieszam się, ze zima idzie i wyciągnę swetry oversize 😂
Matko jedyna, w życiu Sajmona nastąpił przełom!!! Pierwszy raz zasnął sam w łóżeczku! Oczywiście na brzuszku 😁 Włożyłam go do łóżeczka i poszłam podładować elektroniczną nianię, włączam wyświetlacz a On śpi ❤️❤️❤️
Musiałam dzisiaj założyć ochraniacze na szczebelki bo Mały robi takie akrobacje, że szok. Obecnie podnosi dupkę do góry i nogi jak do raczkowania, głowa i ręce nie współpracują ale przesuwa się tak przez całą długość łóżeczka 😂 a jak z nim ćwiczę i złapie mnie rączkami za palce to dźwiga głowę jak do siadania 😲
Byliśmy dziś też u fizjo skontrolować asymetrię, której już nie ma, była zachwycona tymi akrobacjami Szymka a ja zaskoczona, no Syn mi dorasta 😭😭
Domi, jestem pewna , że akurat Ty nie jedną z nas formą wpędziłabyś w kompleksy 🙃
A kupa była! Właśnie weszłam na forum się pochwalić 😂 po 8 dniach , ale taka po pachy. Muszę obmyslić nowy sposób mycia , bo chusteczkami nie lubię a na zlew w łazience już jest za duża
Moja Laurcia nie robi takich postępów, jak Szymek, ale miło poczytać co zaraz nas czeka 😍
Baileys , nie mogę się nadziwić jaka czarnulka z tej Waszej Mai. Moja to łysolek😁
Body kupił tatuś 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2019, 22:39
DrzewkoPomarańczowe, Domi_tur, Chimera, Frida91, Agagusia, Vampire, Marcelina85 lubią tę wiadomość
-
Drzewko polubiłam za Mount Everest samokrytyki 😂
Iga, ale dzieci wieczorem często są przebodźcowane po całym dniu i drażni je wszystko. Powinnaś się cieszyć, że Mała potrafi sama się wyciszyć i usnąć bo to właśnie z wieczornym spaniem maluchy mają najczęściej problemy. Ja uważam, że jeśli nie ma histerii i po kilku minutach dziecko śpi spokojnie to trzeba mu na to pozwolić. Krzywda by się działa gdyby purpurowe od długiej histerii dziecko padło z bezradności.
Bratanica mojego małża zasypia tak odkąd skończyła dwa miesiące, nawet nie wiesz jak im zazdrościłam, jak ktoś nad nią stoi to się wścieka, Mała ma już rok i wszystkich wygania jak zasypiamoże ten typ tak ma.
IGA.G, DrzewkoPomarańczowe lubią tę wiadomość
-
IGA.G wrote:Hej wykorzystujemy ciepłe dni i nie mam czasu na forum
pisałam wam jakiś czas temu że Łucja czasem drze się w niebo głosy przed snem, nic nie skutkuje ani cyc ani głaskanie czy noszenie. Od kilku dni zauważyłam co jej pomaga...zostawić ją w świętym spokoju, kładę po karmieniu i wychodzę, kilka minut i dziecko śpi. Mam trochę wyrzuty bo czasem płacze i zaraz dopiero zasypia, ale jak wchodzę próbując ja uspokoić to jest jeszcze gorzej
więc o kilku dni ja zostawiam i zasypia sama
No właśnie, U mnie jest podobnie jak marudzi czy to przed snem czy z innego powodu. Jak wejdę do pokoju i próbuje ja uspokoić czy zabawić to jest jeszcze większy ryk czy wręcz histeria!. Jak wychodzę i zostawiam sama to chwilę pokweka i albo zasypia albo się uspokaja i bawi zabawkami. Oczywiście sa sytuację gdy nie przestaje płakać wtedy biorę na ręce i uspokajam i wtedy to już trwa trochę. To ciekawe bo Wika jest grzeczniejsza przy mojej mamie i facecie, na mnie jakoś tak reaguje że więcej płaczejakby ciągle coś ode mnie chciała...
Przeczytałam więcej co pisalyscue. Nie, no zestawianie na wypłakanie nie wchodzi w grę. Mam trochę wrażenie że u nas to jest tak że moje zdenerwowanie dziecko w niezwykły sposób odbiera. Dlatego beze mnie szybciej się uspokaja, albo jak ktoś inny ja weźmie. Podobno niemowlaki to świetni obserwatorzy i widzą nastroje innych. A ja to zawsze biegnę do pokoju na każdy jej kwikWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2019, 01:17
IGA.G lubi tę wiadomość
-
wisieninka_89 wrote:Tak jak pisałam ciezko przez tel, ale jesli od poczatku sama cichnie, bez wcześniejszych wielu sytuacji ze mimo placzu nie podeszłas do niej to moze faktycznie lubi tak zasypiac i jej to pasuje. Z tym wyplakiwaniem to raczej dzieci na poczatku placza przez dobrych kilka minut zanim po ktorejsc takiej "sesji" dojda do wniosku ze nikt i tak nie zareaguje
Pisałaś,że wyczytałaś co dzieje się u taniego dziecka. Co konkretnie? Poddaje się,czy przeczytałaś o czymś więcej?
Iga, może Twoja mala faktycznie ma taką potrzebę. Ty godzinami jej na pewno nie katujesz.. Może po prostu nie mając Cię przed oczami zapomina co jej nie pasowało?IGA.G lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Co do stanu po ciąży to ja jestem zadowolona
) Waze 3kg mniej niż przed ciąża, te 2 narobiłam no trudno. Nie mam ani pół rozstępa, cycki i skora może troszkę bardziej wiotkie ale nie jest źle. Smaruję się balsamami ujędrniającymi może trochę pomaga. Włosy grube w ogóle mi nie wypadają, są takie jak w ciąży, tylko muszę myć normalnie czyli co 3 dni. (w ciąży mogłam tydzień nie myć i nadal były świeże). Fakt nie mam czasu się malować i jak wychodzę to często sote ,albo w wersji minimum: korektor, puder, tusz i błyszczyk. Ale podoba mi się naturalny look, kiedyś się starannie malowalam na każde wyjście z domu
Boleje że nie mam czasu malować paznokci, też zawsze lubiłam i mam całą szuflade lakierów..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2019, 01:31
-
Niezapominajka5 wrote:Jeny, jakie to przykre.. chodzi mi o dzieci patologii. Na pewno w niejednym domu leży taki bobas, którego celowo nie spróbuje się nawet utulic godzinami.
Pisałaś,że wyczytałaś co dzieje się u taniego dziecka. Co konkretnie? Poddaje się,czy przeczytałaś o czymś więcej?
Iga, może Twoja mala faktycznie ma taką potrzebę. Ty godzinami jej na pewno nie katujesz.. Może po prostu nie mając Cię przed oczami zapomina co jej nie pasowało?
Z pokolenia mojej mamy pokutuje jeszcze taki pogląd ze dziecko musi się wypłakać, kiedyś tak cholera uważanoJa często słyszę od niej "a niech trochę poplacze musi wyladować energię." Na co ja się wkurzam i nie raz jej tłumaczyłam że to nic dobrego i że dziecko czuje się porzucone, trzeba do niego zaglądać, pokazać że może na nas liczyć. Nie, nie pomaga, to starsze pokolenie jest niereformowalne...
-
IGA.G wrote:To u nas tak nie jest, jak obudzi się i płacze od razu do niej idę. W ciągu dnia rzadko płacze. Marudzi tylko przed nocnym snem, i uspokaja się od razu jak odłożę i wyjdę z pokoju. Ale też nie jestem przekonana czy to dobry patent, czy ona nie czuję się porzucona
że odkładam i radz sobie sama... Wolałabym żeby była przytulasna jak Aniela. Łucja w dzień uwielbia chustę, pieszczoty a wieczorem jakby wszystko ja drażniło. Będę próbowała dalej coś myśleć bo nie czuję się dobrze z tą sytuacja
IGA.G lubi tę wiadomość
-
Niezapominajka5 wrote:Jeny, jakie to przykre.. chodzi mi o dzieci patologii. Na pewno w niejednym domu leży taki bobas, którego celowo nie spróbuje się nawet utulic godzinami.
Pisałaś,że wyczytałaś co dzieje się u taniego dziecka. Co konkretnie? Poddaje się,czy przeczytałaś o czymś więcej?
Iga, może Twoja mala faktycznie ma taką potrzebę. Ty godzinami jej na pewno nie katujesz.. Może po prostu nie mając Cię przed oczami zapomina co jej nie pasowało?