Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDrzewkoPomarańczowe wrote:Dziewczyny, a Wy rutynowo pobudzacie laktację laktatorem? Bo ja jak nie muszę to nie tykam. Młody ostatnio przybiera na granicy i mam wrażenie, ze tego mleka nie ma jakoś super dużo. Plus to jego ulewanie 🙄. Przystawiam na zadanie, mniej więcej co 2 h wypada nam karmienie. Zastanawiam się czy nie powinnam się jakiś dostymulowac, ale jak pomyśle o tym laktatorze to mnie skręca...
A w zyciu, tez nie tykam jak nie musze. Tylko ja z kolei mam duzo mleka i jakbym jeszcze uruchomila laktator, to by podaz przekroczyla popyt i bym w nocy znow wstawala sie odciagac, mimo ze dziecko by spalo.
U nas tfu, tfu odpukac, chyba koniec skoku rozwojowego - dzis Majątko zasnelo o 20:30 na cycku i spi slicznie poki co🙂 Nie kusze losu i tez sie klade, mialam poczytac ksiazke, ale lepiej odpoczac jak sie da.
Marcelina, mnie po 2 takich tekstach z cyklu ktos wpiernicza sie w moje zycie juz by tam nie bylo, spakowalabym siebie i dziecko i odjechala, a maz niech zostaje sam i wraca pociagiem jak sie stesknil za rodzicami😛 Podziwiam za cierpliwosc, u nas nie ma cudownych rad, bo grzecznie za nie dziekujemy, a jak sa powtarzane z uporem to wstajemy i wychodzimy. Małz akurat stoi pod tym wzgledem mocno za mna i nawet juz sam stopuje swoja mame czy babcie ostrzej niz ja 😉Marcelina85 lubi tę wiadomość
-
Ja już odpowiadam na bezczela. Gdzie czapeczka? W szufladzie w domu. Nie noś bo się przyzwyczai. Za późno ja już się przyzwyczaiłam że jest przylepiona. Zostaw niech popłacze- mogłaś zostawiać swoje, moje nie będzie płakać w samotności, skoro nie potrafi jeszcze powiedzieć co chce. I mój hit teściowej- skończyła już 2 miesiące , zacznij podawać słoiczki.
Limerikowo, Marcelina85, baileys, trzydziecha, Vampire, Agagusia, Applejoy lubią tę wiadomość
-
A najlepiej jak przed spacerem mówię do męża, że założę Poli cienki kombinezonik z kapturem, a teściowa: "Nie zakładaj, jest gorąco". Wracam ze spaceru, a ta sprawdza rączki i mówi: "zimne, dlaczego nie założyłaś czapeczki?" 🤮
Jak kolejny raz zwróci się do Małej imieniem swojej pierwszej wnuczki (zdarzyło się już parę razy), to pakuję manatki i wyjeżdżam. Smutno mi, że non-stop o niej nawijają, a z Poli jakby się nie cieszyli. Teść powiedział: "Ja chcę mieć wnuka. Musicie stanąć na wysokości zadania". Jakby nie wiedział,jakie mamy problemy z niepłodnością... Chyba naprawdę jestem za dobra, po prostu szkoda mi Męża, że od 4 miesięcy się nie widzieli. Na szczęście nstępnym razem widzimy się dopiero (a może raczej "już") w Wigilię."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Camelia wrote:Mają pokazuje język jak chce cyca i tak samo pokazuje język jak zrobiła już kupę i prosi o przewinięcie. Podobnie z wykrzykiwaniem LAA - zaczyna tak krzyczeć i postarzać jak jest już wkurzona, że nie zauważyłam jej pokazywania języka i to Las może oznaczać kupę lub głód 😂
I też najpierw pokazuje języczkiem,że jest głodna. Drugi etap,to właśnie laaajak już nic nie pomaga,to pojawia się płacz
Nie wiem jak Wasze, ale moja po wczorajszym proteście na spanie (zasnęła dopiero o 1 w nocy ze względu na bolący brzuszek), dzisiaj odreagowala. Spała ciągiem od 1 w nocy do 13, z przerwą na jedzenie o 7.
A dzisiaj położyła się na nocne spanie już o 19.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Agagusia wrote:Camalia - przykro mi ze nie ogarnelismy wszystkich z okolic Wawy, ja w ogole nue kojarzyłam ze jest nas az tyle. Moze zrobimy jakas wstępną listę chetnych na nastepny raz? Ja sie puszę w ciemno!
Co do tych ćwiczeń i napinania ciała, to ha dostalam identyczne wytyczno co do brzucha w sprawie rozstepu. Tez na spacerach nam chodzic z brzuchem napiętym w 30% - kość ogonowa podwinięta, dol ‚zasunięty’ jakby dywanie od spojenia do pepke, pępek jak najblizej pleców.
Ja sie odkupiłem w Kappahl znowu - skorzystałam z -25% na przecenę😊, bluzeczki i bluzy wychodziły po 25 zl, koszulki na lato po 15😁
Jak spróbowałam według opisu,to ciężko nawet oddychać, a co dopiero funkcjonować przy maluchuTyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
trzydziecha wrote:Dziewczyny którym dzieci śpią w nocy krótko, jak nie próbowalyscie to polecam dać zwinięty w wałek kocyk pod nóżki, nam to poleciła fizjo i tu chyba też któraś pisała. Mam to dziś wydłużyło nocne spanie do rekordowych 7h w kawałku bo małego też często wybudza odruch moroTyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
U nas spanie na brzuszku super się sprawdza w ciągu dnia i na spacerach ale w nocy jednak się boje bo Tomuś nie wybudza się płaczem i czasem go usłyszę dopiero jak zacznie głośno marudzić.
Dziś wałek nie zadziałał, wlasnie się karmimy a zasnął ok 23Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2019, 02:50
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Dziewczyny, a Wy rutynowo pobudzacie laktację laktatorem? Bo ja jak nie muszę to nie tykam. Młody ostatnio przybiera na granicy i mam wrażenie, ze tego mleka nie ma jakoś super dużo. Plus to jego ulewanie 🙄. Przystawiam na zadanie, mniej więcej co 2 h wypada nam karmienie. Zastanawiam się czy nie powinnam się jakiś dostymulowac, ale jak pomyśle o tym laktatorze to mnie skręca...
Moja czasem w nocy krótko possie i od razu zasypia. Po takim karmieniu odciągam nadprodukcję (mniej więcej raz na 2 dni), żeby zawsze mieć te 50 ml na 2 kolejne wieczory. Zajmuje mi to 20 minut w systemie 5-5-3-3-2-2. CDL mi tak doradziła, żeby zawsze mieć zapas na ewentualny kryzys, dla wlasnego spokoju i komfortu psychicznego. Mała dostaje to zawsze wieczorem butelką, ja mogę w spokoju wziąć prysznic, zjeść kolację, wygodniej w ten sposób podać probiotyk i Vigantol, a Mąż zadowolony, bo lubi ją karmić i w ten sposób buduje z nią więź.
Ostatnio wyrwałam się z domu na imprezę urodzinową koleżanki i zostawiłam mu 2 butelki, byłam spokojna zostawiając ją z nim. I faktycznie bez problemu ją uśpił z pomocą jednej butelki, a druga nawet została nieruszona, ja wróciłam o północy i ją nakarmiłam piersią. Polecam, dobrze mi zrobiło takie wyjście 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2019, 04:59
Niezapominajka5, DrzewkoPomarańczowe, trzydziecha, Agagusia, Applejoy, Domi_tur, Camelia lubią tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Marcelinka, Domi współczuję.. naprawdę.
Marcelinka, mnie by mąż chyba siłą nie zatrzymal u takich teściow.
Podziwiam,że tyle wytrzymałaś. Nie ma to jak podbudowanie przez teściówke.
Ja widziałam się ze swoja w sobotę. Tradycyjnie "musisz zacząć przepajac rumiankiem albo koperkiem,bo twoje mleko jest za tłuste"..
Mała była w body z długim rękawem,bo nie spodziewałam się,że będzie u nich 27 stopni. A ta mi każe jej spodnie zakładać, bo ma czkawkę. Przekonał ją dopiero fakt, jak zobaczyła,że dziecko spocone. Eh..Marcelina85 lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Tutaj tak samo, 25-27 stopni, bo teściowie suszą grzyby i 4 suszarki działają na raz. Ale Mała musi być w pajacu, bo teść się przeziębił na grzybach i ma katar, więc boi się, że ją zarazi 🤧 A w łazience, gdzie Pola jest na golaska, bo ją przewijam i kąpię, uchylają okno! 😵 Jestem tu jeszcze tylko dlatego, że mieszkają w pięknym sosnowym lesie, pogoda ładna i codziennie spędzam 3h na relaksującym spacerze, a teściowa dobrze gotuje, to miały być nasze mini wakacje..."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Marcelina, współczuję. Te wszystkie dobre rady z tamtej epoki... Czasem się zastanawiam czy to, aby nie jakaś podświadoma chęć zatuszowania swoich rodzicielskich porażek.
Domi, też mi pediatra poleciła Nutramigen, dla Małej w razie czego, ale głównie dla mnie. Dodawać do potraw, żeby uzupełnić dietę. Spróbowałam i po łyku dostałam odruchu wymiotnego. Okropne nawet po próbach dosładzania. 🤢🤢
Do tego doszedł nam problem nocnego brzuszka. Już druga noc niby śpi te 7-8 godz. ale ciągle się wierci, stęka, podciaga nóżki. I ja się budzę co chwilę. Oczka otwiera dopiero rano głodna, jak sprawdzam pieluszkę - sucha. Od dwóch dni podaję jej też delicol. Ktoś tak miał?
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
Ja tez raczej na beszczela odpowiadam na dobre rady, tyle ze ‚niby’ w żartach - gdzie czapeczka? A babcia gdzie swoja ma? U nas jest wuecznue u tesciow : jak maly przy piersi - doi???? Kurna doi cielak matkę krowę! Z noszeniem to odwrotnie, babcia ciagle na rekach by trzymała, na mate nie da odlozyc, nawet przy obiedzie sie ze szwagierka wymieniają😆 tylko moj akurat soac na rekach nie lubi, bo sie wybudza, ululac na raczkach i do lozka mu najlepiej.
Marcelina85 lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Miksuje ze kocyk pod nogami u nas nic nie dał☹️Po 2 godzinach walki z wybudzaniem i dwoch dokarmianiach o 22 wreszcie padl. Kocyk dalam, a jak, pełna nadziei😁 Obudził sie tuz po polnocy!tyle ze i u nas nigdy problemow z brzuchem i pierdami nie na. Cycek i zasnal u nas razem ze mna. Plus ze po 2 odłożyłam i dopiero o 5 sie obudził i tak cyckowalismy przysypiając do 7:30. Na drzemke zasypia bez problemow - nie kumam tego!
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Moja dzisiaj litościwa dla.matki. Usnęła po kąpieli o 19 i spała do 8. Tylko 3 razy butla jak się wydoilam i raz pampek nad ranem. Pobawilam się z nią, poturlalam, pogadała z psem i od 10 lula. Minęły 3 miesiące i zupełnie inne dziecko. Tylko kupy nie robiła od 5 dni, ale.przy piersi to chyba raczej normalne na tym etapie nie?
Domi_tur, Vampire lubią tę wiadomość
-
Vampire, a Szymi wciąga jakby nutelle miał w środku
straszny syf ale skuteczny.
Ja olewam te wszystkie teksty, tym bardziej jak mówi je 80 letnia kobieta, którą widzę raz na pół roku:) cała reszta wie, że potrafię ripostować takie teksty więc chyba nie mają odwagi:) A o czapeczkę pytają wszystkie sąsiadki nawet, nie wkurzam się bo kiedyś i w lecie trzeba było ubierać, położne gonily matki że czapka musi być.
Szymi spał od 18:40 do 8 z pobudkami na 3 butlę i wraz z ostatnią kropką zasypial 😁 o 8 obudził się na przytulanie i w naszym łóżku jeszcze pociągnął do 10. Zjadł i nie zgadniecie co właśnie robi 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2019, 10:25
Pierniczkowa, Vampire, Agagusia, Chimera, trzydziecha, Applejoy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Domi_tur wrote:Vampire, a Szymi wciąga jakby nutelle miał w środku
straszny syf ale skuteczny.
Ja olewam te wszystkie teksty, tym bardziej jak mówi je 80 letnia kobieta, którą widzę raz na pół roku:) cała reszta wie, że potrafię ripostować takie teksty więc chyba nie mają odwagi:) A o czapeczkę pytają wszystkie sąsiadki nawet, nie wkurzam się bo kiedyś i w lecie trzeba było ubierać, położne gonily matki że czapka musi być.
Szymi spał od 18:40 do 8 z pobudkami na 3 butlę i wraz z ostatnią kropką zasypial 😁 o 8 obudził się na przytulanie i w naszym łóżku jeszcze pociągnął do 10. Zjadł i nie zgadniecie co właśnie robi 😂
Ja zauważam coraz więcej śluzu w pieluszce. Plus te wzdecia. Postanowiłam spróbować z Nutramigenem kilka dni a swoje odciągać i mrozić. Z racji, że ostatnio coraz gorzej z butlą (od szpitala buntuje się i krztusi smoczkiem, mimo że wcześniej ładnie jadłam) i ten nutriton daje jak mi się uda, odciagnełam się i podałam butlę. I mam.. Krzyk, płacz i zakrztusiła się.. 😢😢
Nie wiem jak ją zdiagnozować i pomóc.. A na samych warzywach i gotowany mięsie też jechać nie mogę. Są jakieś suplementy dla matek na diecie eliminacyjnej? Ja wytrzymam każdą dietę dla niej, ale co z tego mleka..
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
nick nieaktualny
-
Vampire wrote:Ja zauważam coraz więcej śluzu w pieluszce. Plus te wzdecia. Postanowiłam spróbować z Nutramigenem kilka dni a swoje odciągać i mrozić. Z racji, że ostatnio coraz gorzej z butlą (od szpitala buntuje się i krztusi smoczkiem, mimo że wcześniej ładnie jadłam) i ten nutriton daje jak mi się uda, odciagnełam się i podałam butlę. I mam.. Krzyk, płacz i zakrztusiła się.. 😢😢
Nie wiem jak ją zdiagnozować i pomóc.. A na samych warzywach i gotowany mięsie też jechać nie mogę. Są jakieś suplementy dla matek na diecie eliminacyjnej? Ja wytrzymam każdą dietę dla niej, ale co z tego mleka..