Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja regularnie mdłości miałam zawsze po południu, tak ok 14 mi się zaczynały haha. Zwykle przechodziły po 24. No czasami do 3 trzymały i dopiero j a k puściły zasypialsm. Dziś na razie nie mam mdłości, nie wiem czy się cieszyć czy martwić.
Klinika mi potwierdziła że mam w ogóle Prolutex nie brać, 2 razy pytałam, że niby luteina wystarczy. No trochę się boję..
-
nick nieaktualnyKurczę, zaczęłam się martwić powiem Wam, bo mam dość silne bóle tam na dole... Ale jakby nie podbrzusza, tylko pochwy (?) Plus ból odcinka ledzwiowego... czy powinnam z tym iść do lekarza? Byłam na wizycie 02.01 i było ok wszystko. Plamień, krwawien nie mam
-
anka1981 wrote:hej dziewczyny. ja zaczelam 8 tc. minely mi mdłości i nie boli juz tak biust choc nadal powiększony
ale dzień zaczynam i kończę bólem głowy. nie pomaga nic a spacery tylko na krótko.
dziś mam ewidentny kryzys, bo skoro bolą mniej piersi to na pewno cos jest nie tak itd... wiecie same jak można zeschizowac. od rana przeczytałam juz wszystkie fora i ewentualnych nueorawidlowoaciach i poronieniach i po tym moj bol głowy sięgnął zenitu.
ogólnie mam chyba zimowa depresję. również z powodu tego ze te 7 tyg i kilka dni znioslam bez problemow bólów skurczów iw pełni energii.
czy was tez tak boli głowa?
Ja w 1ejciazy w 1ym trym mialam straszne migreny.bralam apapy.nie szlowytrzymacjakby ktos mlotkiem walil w czaszke lubobrecz skrecal.zimne oklady na czolo i szyje.lezalam a maz na paluszkach.Cisnieniemialam uregulowa e na labetalolu
Modlilam sieby migreny odpuszczaly.4 dni potrawilo trzymac tydzien przerwy i odnowa
Na szczescie 2gi trym ok czulam sie
-
baileys wrote:Kurczę, zaczęłam się martwić powiem Wam, bo mam dość silne bóle tam na dole... Ale jakby nie podbrzusza, tylko pochwy (?) Plus ból odcinka ledzwiowego... czy powinnam z tym iść do lekarza? Byłam na wizycie 02.01 i było ok wszystko. Plamień, krwawien nie mam
Mnietez dzis cos tambolalo ale to po wizycie.chyba odreagowanie radoscia na stres
Klucia sa w sumie normalne.w obu ciazach mialam w 1ym trym.
Moze sprobuj nospe i polegiwac
Kiedy maszteraz wizyte?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 15:42
-
nick nieaktualnyLimerikowo wrote:Mnietez dzis cos tambolalo ale to po wizycie.chyba odreagowanie radoscia na stres
Klucia sa w sumie normalne.w obu ciazach mialam w 1ym trym.
Moze sprobuj nospe i polegiwac
Kiedy maszteraz wizyte?
To nie kłucie, bardziej rozpieranie. Nie jest pulsujący, tylko ciągły i tępy ten ból... -
Mój ludzik rozwija się prawidłowo!
ma już 2,89 cm, rączki i nóżki i jest śliczniutki! Serduszko bije 165.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 15:56
Anhydra, Domi_tur, Alfa_Centauri, Chimera, Limerikowo, emi2016, Ania95, Misi@, Smerfelinka, Sylvka, wiki2, Agagusia, natty85, kayama, Marimiko, Malinka7 lubią tę wiadomość
-
baileys wrote:To nie kłucie, bardziej rozpieranie. Nie jest pulsujący, tylko ciągły i tępy ten ból...
Bierzesz magnez? Mi pomagał zawsze i nospa wyciszała takie bóle. Wydaje mi się że ba tym etapie to jeszcze może się zdarzać.3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Agagusia, ja zrobię Sanco po skończonym 10 tygodniu (jednak opcja podstawowa, genetyk dość drastycznie mi wytłumaczył, dlaczego nie warto robić rozszerzonego w moim przypadku, nie chodzi o pieniądze a za to termin oczekiwania na wyniki to tylko 6 dni roboczych, pewnie i tak najdłuższych 6 dni w moim życiu) a na USG prenatalne idę dopiero na początku 13 tygodnia, bo w międzyczasie wypadają ferie. Po naradach z genetykiem podjęłam decyzję, że nie będe informowac lekarza od USG że zrobiłam NIPT i nie zamierzam mu pokazac wyników, jesli już je dostanę. Chyba, że coś będzie nie tak. Do lekarza idę oczywście z polecenia i z certyfikatem, ale boję się, że oleje wtedy dokładność pomiarów i pójdzie na łatwiznę, a zależy mi bardzo na tym badaniu.Agagusia wrote:Czyli widze ze dalsze badania dopiero po usg wszyscy zalecają. Mam dosc szybko, bo w 12t0d - 24.01, wiec juz nie bede o tym myślała tylko spokojnie poczekam.
Anhydra - to jest najlepsza opcja - usg genetyczne i połówkowe u naprawde dobrego specjalisty, z duuuzym doświadczeniem, dobrym sprzętem i koniecznie certyfikatem FMF.
Karte ciazy ma przy sobie pacjentka - po to zeby w razie czego kazdy lekarz do ktorego trafi, czy na IP mieli szczegółowe info co do tej konkretnej ciazy. Do porodu tez jedziesz z ta karta plus grupa krwii ( teraz podobno w dwoch dokumentach) plus wyniki posiewu z pochwy i odbytu w strone gbs (robi sie pod koniec ciazy).
Oczywiście zakładam, że wynik Sanco będzie rewelacyjny i służy tylko do poprawy samopoczucia, jesli wyjdzie coś nie tak to od razu je pokażę na USG.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 16:43
[*] luty 2017 - 6 tc ; [*] grudzień 2017 - 12 tc
-
Alfa_Centauri wrote:Agagusia, ja zrobię Sanco w skończonym 10 tygodniu (jednak opcja podstawowe, genetyk dość drastycznie mi wytłumaczył, dlaczego nie warto robić rozszerzonego w moim przypadku, nie chodzi o pieniądze a za to termin oczekiwania na wyniki to tylko 6 dni roboczych, pewnie i tak najdłuższych 6 dni w moim życiu) a na USG prenatalne idę dopiero na początku 13 tygodnia, bo w międzyczasie wypadają ferie. Po naradach z genetykiem podjęłam decyzję, że nie będe informowac lekarza od USG że zrobiłam NIPT i nie zamierzam mu pokazac wyników, jesli już je dostanę. Chyba, że coś będzie nie tak. Do lekarza idę oczywście z polecenia i z certyfikatem, ale boję się, że oleje wtedy dokładność pomiarów i pójdzie na łatwiznę, a zależy mi bardzo na tym badaniu.
Oczywiście zakładam, że wynik Sanco będzie rewelacyjny i służy tylko do poprawienia sobie samopoczucia, jesli wyjdzie cos nie tak to od razu je pokażę na USG.
Hej dziewczyny, przepraszam, że wpadam Wam na wątek, ale też robiłam Sanco. Ja zrobiłam po USG - kiedy umawiałam się na pobranie w Genomedzie genetyk zasugerował mi, że gdyby w razie czego w USG wyszły jakieś nieprawidłowości,lub wyszło ewidentnie źle (nie wiem, nie podał przykładu, lae myślę, że np. wady typu bezczaszkowie) to należy się zastanowić czy dalsze badania przesiewowe mają sens. Ja w takim przypadku zdecydowałabym się od razu na amniopunkcję.
Alfa_Centauri, ja właśnie robiłam rozszerzone i trochę żałuję - wykrywalność tych mikrodelecji jest zdecydowanie niższa niż tych trzech trisomii, a czas oczekiwania na wynik znacznie dłuższy. Mogę spytać, dlaczego genetyk odradził Ci rozszerzone badanie?
-
baileys wrote:Kurczę, zaczęłam się martwić powiem Wam, bo mam dość silne bóle tam na dole... Ale jakby nie podbrzusza, tylko pochwy (?) Plus ból odcinka ledzwiowego... czy powinnam z tym iść do lekarza? Byłam na wizycie 02.01 i było ok wszystko. Plamień, krwawien nie mam
Ja też miałam takie bóle, ale najczęściej czułam mocne kłucie w pochwie. Powiedziałam o tym ginekologowi, ale się nie przejął i powiedział, że jest ok. Polecam nospe na to. Od razu przechodzi
-
nick nieaktualny
-
Alfa_Centauri wrote:Bryś, zapraszam do przyjaciółek, chętnie napiszę Ci to na priv. Nie chciałabym się w tym wątku rozpisywać o szczegółowach, niektóre dziewczyny są bardzo wrażliwe.
No właśnie szkoda, że na priv będziecie pisać, bo wiele dziewczyn zastanawia się nad tymi badaniami i chętnie sama posluchalabym za i przeciw rozszerzonych i normalnychWiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 17:35
plinka89 lubi tę wiadomość
Mama Kubusia (2009) i Adasia (2011) i Jasia (2019). Aniołek (2008 -7tc)
