Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
W ogóle zapomniałam napisać że na długi weekend byliśmy u babci i wszyscy dostaliśmy jelitowki, jeden po drugim, chyba Anielka przywiozła że żłobka bo pierwsza wymiotowała. Ale na szczęście Łucja nie zaraziła się, nie wiem czy to przypadek czy rzeczywiście kp ja uratowało
-
Krzyś padł przed chwilą a ostatnia drzemka była po 13:00 ok 16:00 zamknął jeszcze oczy na chwilę ale nie liczę drzemek 5minutowych. Mam nadzieję, że to skok 12 tygodnia i za parę dni będzie miał choć jedną, dłuższą drzemkę.
Dodatkowo jak tak pada o 19:00 to praktycznie nie widzi się z własnym ojcem. Mąż wraca po 17, ogarnia się, je obiad i o 18 zajmuje się małym dopóki ten ma siłę (czyli góra godzinę). Potem jak Krzyś się budzi ok północy to mąż już w łóżku i ja go muszę ogarniać a jak wstajemy ok 8 to męża już nie maKrzyś jest z nami od 15.08.2019 -
DrzewkoPomarańczowe wrote:U nas noc masakra, nawet nie ogarnęłam ile razy podawałam cycka. Do Julka tez mąż poszedł już o 23, w miarę szybko zasnął, ale obudził się po godzinie i urządził godzinna histerie
. Zastanawiam się czy nie iść z nim do jakiegoś psychologa dziecięcego bo już mnie to martwi. Gdyby się budził, przychodził do nas i zasypiał to ok ale te histerie nocne mnie niepokoją. Przebodzcowany nie jest, w tym tyg my nawet raz nie włączyliśmy tv w porze aktywności dzieci, Julek nie używa komórki czy tabletu, wszystkie zabawki ma „analogowe”. Nie wiem
DrzewkoPomarańczowe lubi tę wiadomość
-
AnaKwiat wrote:Krzyś padł przed chwilą a ostatnia drzemka była po 13:00 ok 16:00 zamknął jeszcze oczy na chwilę ale nie liczę drzemek 5minutowych. Mam nadzieję, że to skok 12 tygodnia i za parę dni będzie miał choć jedną, dłuższą drzemkę.
Dodatkowo jak tak pada o 19:00 to praktycznie nie widzi się z własnym ojcem. Mąż wraca po 17, ogarnia się, je obiad i o 18 zajmuje się małym dopóki ten ma siłę (czyli góra godzinę). Potem jak Krzyś się budzi ok północy to mąż już w łóżku i ja go muszę ogarniać a jak wstajemy ok 8 to męża już nie maale przyjdzie czas że będą bardziej aktywne i później będą szły spać to tatusiowe się wykażą
-
Kalija wrote:Dziewczyny, skok czwarty: 14–19 tygodni po urodzeniu oznacza , że wydarzy się między 14 a 19 tygodniem czy że trwa tyle tygodni ? 🤪
Dziś się chyba u nas zaczął 🥳🥳🥳🙈
Według mnie to oznacza, że w tym przedziale się pojawi skok
Jestem niewyspana na maxa. Mały od 1 do 6 budził się co godzinę. Wróciliśmy do kiepskich nocy 😭 -
nick nieaktualny
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:U nas noc masakra, nawet nie ogarnęłam ile razy podawałam cycka. Do Julka tez mąż poszedł już o 23, w miarę szybko zasnął, ale obudził się po godzinie i urządził godzinna histerie
. Zastanawiam się czy nie iść z nim do jakiegoś psychologa dziecięcego bo już mnie to martwi. Gdyby się budził, przychodził do nas i zasypiał to ok ale te histerie nocne mnie niepokoją. Przebodzcowany nie jest, w tym tyg my nawet raz nie włączyliśmy tv w porze aktywności dzieci, Julek nie używa komórki czy tabletu, wszystkie zabawki ma „analogowe”. Nie wiem
czasem rozwiązanie jest prostsze niż nam się wydajePiszę odnośnie histerii Julka - miałam bardzo podobnie z córką między 2,5-3 lata - nie wierze w żadne tego typu rzeczy ale już podejrzewałam jakieś "opętanie"
córka wybudzała się z histerycznym krzykiem / płaczem. nie dało się jej uspokoić, nie dała się przytulić itp/ wyrywała się wręcz a wzrok miała przy tym jakby nieobecny - normalnie "bałam" się wtedy mojego dziecka
teraz już piszę o tym z uśmiechem ale wtedy do śmiechu mi nie było. a po kilku minutach po prostu przestawała krzyczeć i szła spać jak gdyby nigdy nic - rano o niczym nie pamiętała. Dużo czytałam / szukałam informacji i wyglądało mi to na MARY NOCNE - czyli że dziecko się wybudza ale nie dokońca i nie dochodzą do niego bodźce zewnętrzne - zwykła rozwojowa sprawa która dotyczy niektórych dzieci.
Nie wiem czy u nas to przeszło samoczynnie czy to zasługa wcześniejszego snu. Ważne że przeszłozaczęliśmy wcześniej kłaść spać córkę - jak wcześniej chodziła o 22a nawet czasem grupo po 22 to zaczęliśmy kąpać ją o 19 i w łóżku maksymalnie o 20 tzn o tej przestawaliśmy czytać książeczki i był czas na zasypianie. Długo trwało przestawienie się ale zaczęła łątdniej spać odkąd chodzi spać wcześniej. Dziś ma 4 lata i nadal kąpiel jest maksymalnie o 19 a w łóżku swoim o 20:00 - przyznam że teraz po zmianie czasu to i czasem kapiel jest o 18 a w łóżku spią obie o 19 ale to wszystko zależy od tego czy jest śpiąca / zmęczona a po mojej szybko widać bo zaczyna o wszystko się kłocić/marudzić itp a to oznaka jak sama mówi, że kończy jej się paliwko i czas spać
mam nadzieję, że u was tego samego dotyczą nocne histerieaaaa my jeszcze włączyliśmy szumisia 2,5 latce który pozwalał jej przechodzić z jednej fazy w drugą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 11:02
-
kayama wrote:A Wiktoria znow przeziębiona
Mniej niż poprzednio ale jest katar i kaszel. Ja zdrowa jestem, chyba tym razem złapała od mojej mamy, masakra jakaś. Nie wiem co robić aby dziecka nie zarażać. Mama w maseczce była i kazałam jej często ręce myć. Jutro idziemy do lekarza. Marudna jest mocno..
Ja w okolicach porodu byłam przeziębiona i dali mi w szpitalu maseczki z zastrzeżeniem że żeby to coś dało to trzeba po każdym karmieniu zmieniać na nową i cały czas myć ręce. Na szczęście Tomuś się nie zarazil -
Siedzimy w szpitalu i czekamy na zabieg. Zaraz mnie kur*ica weźmie! Dostałam kartkę, że mamy się zgłosić o godzinie 7-8 z dzieckiem na czczo. Wczoraj miałam zadzwonić żeby potwierdzić, wchodzę na stronę żeby znaleźć nr telefonu, a tam info, że do przyjęcia trzeba się stawić na 8-9. No więc dzwonię i przy okazji się pytam o której w końcu mamy być, a ta mi, że oczywiście między 8 a 9, bo na kartce to nieaktualne...to po ch*j dają kartkę z nieaktualnymi informacjami? 🤷🤷 Robusia obudziłam o 6 i dałam butle, żeby mieć pewność, że zjadł. Zajechaliśmy tu przed 9 i nadal czekamy, bo mają audyt. To kurde nie zapisujcie pacjentów na ten dzień jak wam to całą uwagę zabiera!!! Mały ostatnie 2h darł się jak opętany, też bym się tak darła jakby mnie na głodnego tak trzymali. Teraz szczęśliwie usnął, więc pewnie zaraz po nas przyjdą i go obudzą i zaś będzie afera 🤦🤦
-
Menka - milo ze jednak zaglądasz!
Chimera - trzymam kciuki za Was. Odezwij sie jesli juz jestescie po. Oby udalo Wam sie do KP wrócić!!!!
Ja melduje ze u nas po usg przezciemiaczkowym i okolicy krzyżowej wszystko dobrze😁 Tzn mamy cos z kością krzyżowa, ale ze rdzeniem i kanałem wszystko Ok, nie ma tez zakotwiczenia rdzenia, czego sie najbardziej obawiałam, uff... ( maly mial po urodzeniu lekko rozgałęziona bruzdę miedzyposladkowa, teraz ma jedybie lekkie wgłębienie na plecach nad pośladkami).Kalija lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm