Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Frida, u nas dzięki tym obrotom Szymi w nocy śpi na pleckach a właściwie w każdej możliwej pozycji, wierci się jak jego ojciec 🙄 ale przestał budzić się z płaczem nawet jak jest głodny!
Jak karmilam, też miałam suszę i duży dyskomfort przy seksie. Ale też długo po połogu miałam wrażenie, że mam mega luzy w pochwie 😂 Teraz jest super, ciasno ale mokro.
Wczoraj pierwszy raz w życiu miałam tak bolesną owulację, że mi się poród przypomniał od razu. Na wszelki wypadek ubralam jednak dresy antygwałtki, żeby mężowi nie przyszła chęć na baraszkowanie bo dopiero się otrząsnełam po kolkach, wędzidełkach i innych atrakcjach😂
Niezapominajko, a może spróbuj masować krocze delikatnie, tak jak zalecają przed porodem? Zawsze to troszkę uelastyczni i może rozluźni wejście do pochwy. Mi akurat wypadł szew przy samym wejściu i znów bałam się, że będę mogła przemycać arbuzy🙈 ale na szczęście wszystko jest ok, a blizna jest zupełnie niewidoczna.
Albo Ty, albo poproś męża o taki masaż 😇Niezapominajka5, Frida91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiezapominajka5, albo poszukaj fizjo uroginekologicznej. One potrafią zrobić taki masaż i tam wszystko porozluzniac. Ja jak byłam pierwszy raz po porodzie (chyba 7 czy 8 tyg) to pytała o seks - ale go nie było jeszcze. Zapytała też o badanie ginekologiczne, które miałam i rzeczywiście było bolesne. Zrobiła masaż i było o niebo lepiej. Ja rodziłam cc a i tak było tam wszystko ponapinane.
Co do seksu to zazdroszczę wam chociaż prób. U nas wszystko umarło ostatnio. Wiecznie się klocimy, jesteśmy mega zmęczeni i ten temat nawet nie wypływa na światło dzienne.
A ostatnie dni to już zupełna masakra - śpię po 3-4 h w nocy, wczoraj sama wstawalam do dzieci, bo wiedziałam, że mąż poprzedniej nocy spał jeszcze mniej niż ja (musiał od rana ogarnąć hydraulika, bo zalewalismy sąsiadke), ale liczyłam że rano zajmie się dziećmi. Ok. 8 jak go o to poprosiłam to stwierdził, że on nie ma jak syna wziąć na ręce, bo śpi od ściany i niby jak on to ma się z dzieckiem podnieść. Więc się wkur. i sama wstałam po tych marnych 4h snu. A on spał dalej
Nie wiem kiedy między nami się naprostuje. Zmęczenie nie pomaga, moze jak jeszcze dzieci podrosna to będzie lepiej. A może już było... -
U nas celibat już ponad rok. I jakoś n.ske nie spieszy do baraszkowanie. Jak tylko coś.zaczynamy działać to włącza się naturalna antykoncepcja, czyli pies siada na przeciwko i się gapi, tylko mu popcornu brakuje. Albo Mała się rozdziera bo wyczuwa na odległość że coś się dzieje w czym ona nie bierze udziału.
-
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! żeby przyniósł same pozytywne zmiany, a przede wszystkim zdrowie, pomyślność i miłe niespodzianki 😘
Pierniczkowa, mam nadzieję, że już u Ciebie wszystko ok z brodawkami. To pewnie był zatkany kanalik. Ja przy grzybicy miałam spuchnięte brodawki, kłucie i okropny ból przy karmieniu. Nie byłam w stanie nosić stanika. Pomógł mi aphtin.
My spędziliśmy sylwester u znajomych, pośrodku sosnowego lasu. Pierwszy raz bez fajerwerków. Mimo niesamowitego hałasu, generowanego przez 4 chłopców, Pola zasnęła o 21, obudziła się na karmienie o 23:30, potem o 1 i po tym karmieniu pojechaliśmy do domu.
My z mężem też ograniczyliśmy seks, jakoś nie mam ochoty i nie ma kiedy... zdarza się ok. 1 raz w miesiącu, używam Mucovagin i jest przyjemnie.
Ja nie mam rozstępów, ale zostało mi 6 kg, Linea negra i blizna po cc nieładnie mi się zagoiła."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Kurczę a ja tak chciałam mieć Linea negra i w ogole nie miałam. Dobrze że mam blizne po cc to jakiś znak po ciąży. Chyba dziwna jestem
Ale traktuje ja jako pamiątkę upragnionej ciąży. Która zresztą tak mi dała w kość ze nie powinnam mieć takich sentymentów.
-
Dzięki za rady dziewczyny. Poproszę o masaż męża lub faktycznie wybiorę się do jakiegoś doradcy. Urofizjoterapeuta? Czy jak się to nazywa? U nas w mieście na bank nie ma i musze gdzieś dalej pojechać (o ile się uda) .
My próbowaliśmy aż 2 razy, co i tak uważam za sukces, bo mówiłam że celibat przynajmniej aż mała skończy pół roku.
Dla malza to o tak szaleństwo, bo w ciąży była posucha.
Dla niego może było względnie spoko, ale nie dla mnie.
Oby się poprawiło,bo moje pozycie umrze śmiercią naturalną
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Dziewczyny, czy któraś z Was też ma problem z fotelikiem samochodowym? U nas jest to najgorsze zło świata. W trakcie jazdy wpada w taki płacz, że się dławi własną sliną 😔
Jedyny sposób to jazda na śpiochy ale odłożenie go tak żeby się nie obudził graniczy z cudem, a nawet jak się już to uda to nigdy nie wiadomo za ile się obudzi - mogą to być 2h albo 5 min... No i wiadomo że nie zawsze wizyty u lekarzy czy inne podróże pokrywają się z drzemkami 😣 -
Co do spania to u nas tragedia jest już od paru tygodni. Pobudki co chwilę. Śpi z nami w łóżku bo nie ma sensu go odkładać. Zresztą i tak się nie da... Też ma teraz fazę na spanie na boku. Jak go przeciaży na plecy to od razu się budzi. Jak go przytrzymuję ręką to jest ok ale jak podłożę mu poduszkę czy kołdrę to już po spaniu 🤦 W ciągu dnia drzemki tylko na rękach na piłce albo w wózku ale oczywiście przed odłożeniem trzeba uśpić go na rękach i odpowiednio długo nosić przed odlozeniem żeby się zaraz nie obudził 😣
Z mężem kłótnie non stop bo ze zmęczenia ciężko zachować spokój. Przez to sexu nie było od nie wiem kiedy. A ten co był to i tak do super przyjemnych nie należał...
No i drama z tym fotelikiem przez co nie ma szans gdziekolwiek się ruszyć.
Także rodzicielstwo jest cudowne! Dzieci to sama radość itd, itp... 😆 -
Dziewczyny zamawialyscie może pieluszki Pufies od HubiWorld? Mieli właśnie promocję i zamówiłam paczkę. Opinie maja dobre ale jestem ciekawa
To chyba jakieś amerykańskie pieluchy i nie można ich dostać stacjonarnie.
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Redken, Szymek miał epizody awarii w foteliku, raz jak wkładka już mu przeszkadzała i niewygodnie leżał, a drugi jak go ubieralismy do auta za ciepło. Teraz ubieramy body, spodenki, skarpety, bluzę i czapeczke. Przykrywany go kocem i się nie wkurza, większa możliwość ruchu i się nie gotuje chłopak
-
Elinka może spróbuj znaleźć pomoc domową np.studentkę dwa,trzy razy w tygodniu na kilka godzin.Po pierwszym porodzie byłam zdana sama na siebie,mąż mało pomagał,bo przecież pracuje.Prawie z depresją skończyłam.Wtedy szukaliśmy studentki,pomocą została moja koleżanka z którą rodziłam.Przychodziła trzy razy w tygodniu na cztery godziny.Ja miałam z kim pogadać,dom był posprzątany,dziecko zadbane.Obecnie pomoc nie była potrzebna,mąż zrozumiał i pomaga.Czasem bywam u rodziców na kilka dni,bo przy odciąganiu i 4.5latku i maluchu jest mi latwiej.
Vampire lubi tę wiadomość
-
My właśnie jedziemy nad morze, została nam jeszcze godzina drogo (z dwóch - jedziemy od moich rodziców). Julek nie zasnął i tak jojczy, ze już mnie cholera bierze. Obudził Kazika i boje się, ze zaraz będzie prawdziwy armagedon 😱. Kazik spoko znosi jazdę, ale staramy się żeby spał bo jak nie spi to bywa różnie.
Frida, ja przy Julku używałam pufies i dla Kazika tez miałam dwie paczki. Uważam ze są super 👌🏻Frida91, werni lubią tę wiadomość
[/url]
-
E-linka, współczuje sytuacji z mezem. Z jednym małym dzieckiem nie jest łatwo a co dopiero z dwójka! Ja myślałam, ze po Julku się nie podniesiemy jako para, ale się udało. Teraz tez nie jest kolorowo. Dziś w nocy nie spałam i kminiłam co z dziećmi po rozwodzie 😅
[/url]
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:E-linka, współczuje sytuacji z mezem. Z jednym małym dzieckiem nie jest łatwo a co dopiero z dwójka! Ja myślałam, ze po Julku się nie podniesiemy jako para, ale się udało. Teraz tez nie jest kolorowo. Dziś w nocy nie spałam i kminiłam co z dziećmi po rozwodzie 😅
To proste: na czas skoków, złych humorów do ojca na wychowanie, po tym czasie matka bierze dzieciaczki 😂😅Chimera, Anhydra lubią tę wiadomość
[/url]