Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Frida91 i coś dla Ciebie (od 26 min).
Nie żeby dało jakieś rozwiązanie, ale troszke tłumaczy nieodkladalnosc
https://m.youtube.com/watch?v=qSqyv1YDsuQFrida91 lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Frida91 wrote:Domi ja też wybieram opcje nr 1 i dlatego moje życie wygląda jak wygląda 🤣
Co do łazienki mamy tak samo! Sam siedzi na klopie godzine a jak ja biore prysznic to przylazi z małą na rękach i gada o tu jest mamusia! 🤦♀️
Mój to w ogóle ma chyba fobie żeby zostać sam.. Moje życie prywatne nie istnieje. Mogłabym policzyć razy kiedy wyskoczyłam sama do sklepu. To luksus, na jaki ostatnio rzadko mnie stać. Właściwie stało się tak odkąd odrzuciła butelkę.
Byłam wczoraj u lekarza, to ze 3 razy usłyszalam "tylko szybko, od razu wracaj..".
A jak on po raz 3 już dzisiaj musi urwać się do pracy, to mam tylko "zrozumieć" i nic nie mówić..Frida91 lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
E_linka2 wrote:Dziewczyny, jak rozpoznać alergię bmk? Jak to było u was? Józio ma problemy skórne - idę do dermatologa, ale sama nie wiem. Podejście mojego pediatry jest takie, że to może być wszystko i żeby się nie pakować w eliminacje czegokolwiek. U pediatry będę we wtorek. Tylko nie wiem czy na prawdę rozważać alergię i czego ewentualnie oczekiwać od pediatry
https://m.youtube.com/watch?v=ng2wYLaEvuMTyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Wreszcie nadrobilam całość. Ale dzisiaj postów natrzaskalyscie
Z tematu kupowego tak chichralam, że aż dziec mi się obudził przy piersi 😂
U nas drzemki w dzień długie 3h, czasem do 4. Zazwyczaj budzę jak śpi dłużej niż 3,5. Ale to mały śpioch od zawsze.
Za to znowu (od wczoraj), zaczął się jakiś okres niejadka. Karmienie to porażka.. Nawet niektóre pampki dzisiaj były lekkieKtóraś tak ma?
Cały czas się łapie na tym, że nie wiem jak ją liczyć. Czy wiek urodzeniowy, czy skorugowany. Chodzi o chociażby rozszerzanie diety. Zdobywanie umiejętności.. Teoretycznie ma pół roku, ale po skorygowaniu powinna mieć 5 miesięcy.
Radzicie już rozszerzać dietę, czy jeszcze poczekać miesiąc?
U nas od jakiegoś czasu bardzo ładnie się podpiera na prostych rączkach. Nie ulezy długo na plecach bo od razu fika na brzuch. Za to nie bawi sie ostatnio stopami i wcale nie bierze ich do buzi. Rzadko też obraca się sama z brzuszka na plecy. I w sumie nie wiem, czy nie bardzo potrafi (choć kiedyś jej się zdarzało), czy brzuszek jest teraz tak fascynujący.
Myślę, że szału nie ma i wiele młodszych potrafi już znacznie więcejTyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualnyNiezapominajka5 wrote:Wreszcie nadrobilam całość. Ale dzisiaj postów natrzaskalyscie
Z tematu kupowego tak chichralam, że aż dziec mi się obudził przy piersi 😂
U nas drzemki w dzień długie 3h, czasem do 4. Zazwyczaj budzę jak śpi dłużej niż 3,5. Ale to mały śpioch od zawsze.
Za to znowu (od wczoraj), zaczął się jakiś okres niejadka. Karmienie to porażka.. Nawet niektóre pampki dzisiaj były lekkieKtóraś tak ma?
Cały czas się łapie na tym, że nie wiem jak ją liczyć. Czy wiek urodzeniowy, czy skorugowany. Chodzi o chociażby rozszerzanie diety. Zdobywanie umiejętności.. Teoretycznie ma pół roku, ale po skorygowaniu powinna mieć 5 miesięcy.
Radzicie już rozszerzać dietę, czy jeszcze poczekać miesiąc?
U nas od jakiegoś czasu bardzo ładnie się podpiera na prostych rączkach. Nie ulezy długo na plecach bo od razu fika na brzuch. Za to nie bawi sie ostatnio stopami i wcale nie bierze ich do buzi. Rzadko też obraca się sama z brzuszka na plecy. I w sumie nie wiem, czy nie bardzo potrafi (choć kiedyś jej się zdarzało), czy brzuszek jest teraz tak fascynujący.
Myślę, że szału nie ma i wiele młodszych potrafi już znacznie więcejWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2020, 00:20
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Moj tez nad ranem zaczął nawijac ale zrazu usnal później wzięliśmy go do łóżka.
Niezapominajka mały od dwóch dni jest nie jadkiem. Trochę dziubnie i koniec.Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Niezapominajka ja też praktycznie sama nie wychodzę
Chyba z 3 razy tylko byłam z koleżanką na kawie w okolicy z czego raz mąż mnie ściągal do domu bo niby taki sajogn. Wracam a tu sielanka, bawią się pod karuzela... I mówi "Ale naprawdę nie mogłem jej uspokoić!" 🤦♀️
Co do rozszerzenia diety moja jest niby 2tyg starsza niż jest bo przenoszona ale tym sie nie sugeruję tylko liczę od ilu mcy jakby jej układ pokarmowy działaNiezapominajka5 lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Dziendoberek. Ale się facetom ostatnio dostaje
Ja na swojego nie narzekam, wszystko robi, pomaga. Tyle że i tak siedzę w domu sama cały dzień bo z roboty wraca różne, bierze dodatkowe zlecenia. Ale jak poproszę to babcia zawsze przyjdzie jak nie ma nic zaplanowane i mogę czasami wyjść w ciągu dnia na zakupy czy coś załatwić. W sumie na ta moja mamę narzekam ale teraz zaczęłam doceniać jej pomoc
Jest upierdliwa i czasami mnie wkurza ale wnuczka się jak może to zajmie zawsze.
Mojej się naprawilo dziś i wstała z okazji weekendu O 8:30To sobie pospalismy. Nie wiem czy to chwilowe, zobaczymy.
Dostaliśmy od koleżanki kolejne pudła ciuchów już na 74/80 i zabawki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2020, 10:25
-
Ja nie jestem w stanie Małej oddać nawet na spacer, nie wiem nie umiem.wtedy zebrać myśli, same najgorsze scenariusze mam w głowie. Może to przez stratę dziewczyn l, ale nawet jak idę do sklepu na 20 min to non stop się gapie w telefon w razie jakby zadzwonili czy napisali.
Dzisiaj młoda o.polnocy obudziła się z przeraźliwym krzykiem ale oczy zamknięte, aż mnie na stojąco wydarło z wyra. Potem do 1 ja nosiłam dopuki oddech się nie wyrównał. Może jestem.nadwrazliwa ale pamiętam jak ja będąc już w podstawówce miałam straszne koszmary, to moja mama i tak zostawiała mnie samą w pokoju bo jestem "duża dziewczyna" a ona rano wstaje do pracy. Do tej pory pamiętam jak mi było przykro że mnie nie kocha itp. a koszmary mam do tej pory mega realne. Najgorsze jest jak budzę się w nocy, wstanie i idę np.sie napić, po czym otwieram oczy i jestem w łóżku i taki zawias i powtórka. Ale.po 3 takiej pętli zaczyna się panika bo wiem że nadal śpię i nie mogę się obudzić. -
Tomuś w nocy coś nie umiał zasnąć, niby zasnął ostatecznie dopiero o 12 ale o 1:30 się obudził z płaczem. Potem wzięliśmy go do siebie i spał już do 5:40 o tyle dobrze.
Teraz jestem na uczelni i w kanciapie odciągam mleko heheja muszę czasem zostawiać małego właśnie jak mam zjazdy ale zauważyłam że jak nie nie ma w pobliżu to on jest dużo łatwiejszy do ujarzmienia
-
A myślicie że to budzenie z krzykiem to faktycznie koszmary? Pediatra mi mówiła że takie małe dziecko jeszcze nie ma snów ale nie wiem
-
nick nieaktualnyNiemowlaki chyba mają sny. Ja to się tylko zastanawiam co im się śni, jak mają smutna minę albo się rozpłaczą - chyba, jedynie, że zabrali butle z mlekiem albo cycka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2020, 11:47
Pierniczkowa lubi tę wiadomość
-
Pierniczkowa wrote:Ja nie jestem w stanie Małej oddać nawet na spacer, nie wiem nie umiem.wtedy zebrać myśli, same najgorsze scenariusze mam w głowie. Może to przez stratę dziewczyn l, ale nawet jak idę do sklepu na 20 min to non stop się gapie w telefon w razie jakby zadzwonili czy napisali.
Dzisiaj młoda o.polnocy obudziła się z przeraźliwym krzykiem ale oczy zamknięte, aż mnie na stojąco wydarło z wyra. Potem do 1 ja nosiłam dopuki oddech się nie wyrównał. Może jestem.nadwrazliwa ale pamiętam jak ja będąc już w podstawówce miałam straszne koszmary, to moja mama i tak zostawiała mnie samą w pokoju bo jestem "duża dziewczyna" a ona rano wstaje do pracy. Do tej pory pamiętam jak mi było przykro że mnie nie kocha itp. a koszmary mam do tej pory mega realne. Najgorsze jest jak budzę się w nocy, wstanie i idę np.sie napić, po czym otwieram oczy i jestem w łóżku i taki zawias i powtórka. Ale.po 3 takiej pętli zaczyna się panika bo wiem że nadal śpię i nie mogę się obudzić.
Mowa była o budzeniu z krzykiem i niemożności obudzenia dziecka (około 10:56 - lęki nocne).
Ja pewnie od razu bym na ip jechała, gdybym wcześniej o tym nie usłyszała. 🙃
Ten czworakujacy egzorcysta też by mnie przerazil 😂
https://m.youtube.com/watch?v=BEzfOnPiSN8
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Frida91 wrote:Moja czasem się uśmiecha przez sen albo też tak chlipie smutno więc chyba jednak coś się jej śni
Śmiesznie to wygląda przy cycu (uśmiecha się z otwartą buzia, a jednak tak trzyma sutek, że go nie wypuszcza)Frida91 lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualny