Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasz ani mama ani tata nie mówi 😥
Na tę chwilę naśladuje tylko psa, węża i krowę. Nie używa ani jednego słowa intencjonalnie.
Jesteśmy pod opieką neurologopedy, uznała, że opóźnienie rozwoju mowy u niego jest, ale kazała się nie martwić, bo widać postęp. Mamy dużo pokazywać jego palcem i nazywać tak rzeczy. Do tej pory to ja pokazywałam swoim palcem, a on jakoś niekoniecznie zwracał na to uwagę 🤷🏻 w tej chwili widzę, że nawet za moim palcem już patrzy. Dużo gestów naśladuje i w ostatnich dniach co chwila jest coś nowego, więc się tym nie martwię. Wyczekuje aż wreszcie powie mama 🤗werni, kayama, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
-
Wika mówi mama, tata, zwierzątek nie naśladuje
,tylko osła "iooo" na wdechu mówi
I sowe trochę próbuje. Mówi mało ale logopeda kazała się nie przejmować. Że każde dziecko inaczej i nie ma tu schematów. Dobrze że dużo rozumie i wykonuje polecenia, potrafi coś przynieść, podejść.
-
Wojtek też nie jeszcze nie naśladuje
Mały właśnie zrobiłam więcej kroków niż dwapewniej stawia nogi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2020, 17:38
-
U nas też Adaśko nie mówi jakoś dużo... Mama, tata, baba, Dada, neeee, od wczoraj kaka 🤷🤷🤷 no ale naśladuje konika, kaczkę, kota, psa, krowke. Jak mówię że ma przynieść np ślimaka albo łasiczke to przynosi więc rozumie.
Tak to podaje dzień dobry, robi papa, tuli sie, daje buziaka, pokazuje gdzie ma główkę, włosy, brzuszek, uszka i zęby. -
Z pokazywaniem to on od miesiąca pokazuje gdzie ma pępek. Na maskotce pokaże gdzie oko nosek ale na sobie to tylko pępek. Hm
-
Ooo to mój na maskotkach nie chce pokazywać 🤷
Pępka i noska nie pokazuje akurat, a mu mówię od dłuższego czasu, więc widocznie nie podoba mu się 😊
Naśladowanie zwierząt to też nie jest perfecto, czyli bardziej po swojemu. Chociaż kotka krówkę i konika ladnie 🥰
Jak się gdzieś uderzy to pokazuje żeby mu dmuchać i całować, pokazuje na brzuszku jaki dobry obiadek, pokazuje jaki duży Adaś no i ogólnie wariuje - trzeba zwracać na niego uwagę bo lubi być w centrum zainteresowania.
Nie chcę chodzić za rękę... Wyrywa i się wydziera, jak wychodzę to płacze za mną tak, że ciężko go uspokoić.
Lubi też robić na złość ... Wie że nie wolno, a i tak wchodzi na stół, okno i meble 😤😤💣💣
Aaa i jeszcze jak idzie do kąpieli i mu ściągam pampersa ale trzymam mu go jeszcze pod tyłkiem i mówię "Adaś zrób siku, zrobisz siku?" To się patrzy na swoje klejnoty i siusia 🤫🤫🤣🤣🤣 tak od kilku dni zaczęłam i póki co daje radę, albo po prostu zbieg okoliczności 🤷 -
Jak pytam mojego "gdzie są włosy", to ładnie pokazuje, czasem dla uśpienia czujności pogłaszcze mnie po głowie, albo da buziaka w grzywkę po czym próbuje mi wyrwać 🙈 ostatnio poszła garść 😱
Poza tym pokazuje gdzie jest ucho, nos, usta i pępek. Z gestów to papa, brawo, hura, ojojoj, jak robi indianin i jak robi wilk, przybija piątkę i jeszcze robi ciii. Przytula i daje buziaka 😍
Robson też nie chce zazwyczaj chodzić za rękę, chyba że po schodach. Ostatnio sam chce wchodzić po spacerze na 3 piętro. Trwa to swoje, ale przynajmniej nie muszę nosić tych 12 kilo 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2020, 20:19
werni lubi tę wiadomość
-
Oooo ja jeszcze Adaskowi nie pozwoliłam nigdy samemu wchodzić po schodach 🤫🤫 to jest mały wariat hahah. No ale chyba muszę dać mu spróbować 🤦
Mój synek uwielbia winda jeździć - teście mieszkają na 7 piętrze i jak mamy wychodzić z windy to ryk na cały blok... Stoi pod drzwiami windy i chce się wozić. Kiedyś taki gościu szedł i patrzył to mówię "Adaś zobacz jak Pan się na Ciebie patrzy, bo niegrzeczny jesteś" no a Pan się uśmiechnął wyciągnął rękę i powiedział "idziesz ze mną?" A młody co.... Podszedł dał mu rękę i chciał z nim iść !!! No skandal 🤪 teraz to jeszcze, ale później będzie trzeba tłumaczyć dziecku że do obcych maja nie podchodzić itd.werni lubi tę wiadomość
-
My na 8 mieszkamy
kiedyś to nie lubił windy ale na szczęście się zmieniło. Z tym pepkiem ma jak raz pokazałam u siebie i zaczął tak się śmiać ze od tamtej pory nauczył się gdzie ma u siebie. Jest jeden minus bo jak chce pokazał to rozciąga bluzeczki i szuka pod bluzka 😂🙈
Wcześniej robił papa a teraz to tylko brawo. A jak mówię żeby dał buziaka to podchodzi rozdziawia buzię i ciągnie za włosy 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2020, 22:31
-
U nas abab to baba,amam to mama,da to daj,nie(wiadomo),pieska naŝladuje,kotja też.Zwierząt nie uczyliśmy,sam zaobserwował.Bije brawo,robi papa.Patrzy w lustro I woła Ada,Ada w swoim imieniu zjada m.Pewnie coś jeszcze,ale jestem padnięta I nie pamiętam.
Adaśko daje nam ostatnio popalić.Dziś w nocy wyszła druga trójka,lewa dolna.Za chwilę wyjdzie prawa górna.Mamy 14 zęboli I czekamy na następne.U starszaka ciężko było z czwórkami,u młodego trójki to kosmos.Malo śpie,nosze,bujam itp. -
Wiktoria ciągle zdejmuje sobie buty i skarpetki, nie uchowaja się długo na nogach. A potem chce sama zakładać, czapki też
Pokazuje gdzie ma włosy, oczy, rączki, brzuszek, ucho, na innych i na zabawkach tez. Ostatnio dzieli się jedzeniem, sama zaczęła ja jej nie pokazywałam
Jak ja karmię i daje bułkę do rączki to mi daje gryza do buzi
Daje mi też swój smoczek haha, oczywiście nie biorę. Za raczke chodzi ale nie po prostej jak się ją prowadzi tylko ma swoje pomysły gdzie chce iść. Uczę ja rysować, jest zafascynowana ale bierze kredki do buzi i muszę ciągle pilnować. Robi papa czasami jak chce, generalnie na polecenie zrób to czy tamto zwykle nie chce
Z jednym wyjątkiem, zawsze powie "mama"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 17:32
-
No więc tak... Adaś pokazuje pępek haha. Tylko mu powiedziałam i od razu załapał aczkolwiek z tym nosem mu nie po drodze 😁.
Też rysujemy, ale mazakami - mama musi kupić kredki 😁😁 ogólnie trwa to z 5min i później nie chce oddać mazaka. Do buzi zawsze wszystko wkłada
Dzięki się jedzeniem od dawien dawna i też mu nie pokazywałam, zawsze jak ma coś w rączce to daje mi spróbować albo tatusiowi.
U mnie to znowu jak Adaś nie ma papućków założonych to pokazuje na stopy, a ja mówię "gdzie są papućki?" No i idzie po nie żebym mu zalozyla.
Mądre też nasze dzieciaki 😍
Za rękę nigdzie nie chce iść i czapki to samo.... Nie wiem co będzie w zimę. Od razu ściąga ☹️ i to nawet te wiązane ☹️ -
Waniliowa mój też czapkę od razu ściągał, więc zakładałam mu wiązaną, jak spróbował ją ściągnąć i się nie dało, to przechodził z nią do porządku dziennego.
Kilka dni temu było tak chłodno i wzięłam taką wciągana czapkę na próbę do torby i dopiero na dworze mu ubrałam i spokojnie to przyjął, nie próbował ściągać 🤷🏻 więc ja mam teraz taki sposób na niego, że czapkę ubieram jak już wyjdziemy i nie ma dramy 😁 -
U nas na szczęście nie ściąga czapki i skarpet. Ale robię to podobnie jak Chimera dopiero albo na klatce lub na dworze czapkę by się w domu nie przegrzewał.