Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ja tak z innej beczki w ten świąteczny czas sorry 🙂 Wika od niedawna ma napady histerii, poczytałam trochę i to występuje między 1,5 a 4 rokiem więc ma truche wcześnie.. Ale zaobserwowałam prawidłowość bardzo często jak czegoś się jej nie da lub nie pozwoli i czasami jak czegoś nie potrafi np używać nowej zabawki. Nie pomaga przytulanie, uspokajanie, na tate reaguje 7jeszcze gorzej więc ja próbuje ja opanowac. W sumie to muszę ją włożyc do łóżeczka albo jak jest poza domem to trzeba przeczekać. Trwa taki napad z 15 minut, krzyczy, płaczę, rzuca się na podłogę i wali nogami. Taki cyrk zrobiła w 1 dzień
świat u teściów 😞, się babcia zdenerwowała bo zaczęła walić zabawką w ekran tv niestety tv stoi nisko. Ma też takie zwyczaje ze wszystkim wali, uderza,rzuca dobrze że te zabawki są dosyć dziecioodporne.. Trochę mnie to mimo wszystko martwi. Macie tak? Jak reagujecie? Jedyne mądre co wyczytałam to że trzeba spokojnie i opanowanie bo dziecko uczy się przez obserwacje opanowywać emocje. I że to jest wynik tego że jeszcze nie potrafi uporządkować swoich emocji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2020, 17:02
-
Kayama, to raczej normalne, Mikołaj też się tak zachowuje jak mu się czegoś nie da co chce. Ja czasem mu ulegam ☹️ choć staram się być stanowcza. Biorę go wtedy na ręce i próbuję uspokoić mówiąc spokojnie, że tego nie można brać, to nie jest dla dzieci itd. Jak nie działa to przekierowuję jego uwagę na coś innego, ostatecznie daję smoczek i jest spokój.
Czekam z mężem jak na wybawienie aż ten etap się skończy 😆 bo czasem można się spalić ze wstydu jak dziecko nam się rzuca na podłogę w histerii w sklepie 😂 a my z boku wyglądamy jak rodzice, którzy nie radzą sobie z własnym dzieckiem 😜
Ze stolika to też nam czasami zrzuci wszystko co się na nim znajduje. I nie zawsze jest wtedy wkurzony, raczej sprawdza naszą reakcje i cierpliwość 😜kayama lubi tę wiadomość
-
No to nie mam dobrych wieści bo to potrwa kilka lat 😳 Przeczytałam trochę artykułów w sieci. Tak, to normalny etap rozwoju. Dziecko musi się nauczyć rozumieć i kontrolować emocje. Muszę jakieś książki sobie kupić na temat. Dziecku też można czytać są takie książeczki o emocjach na przykładach różnych przygód i opowieści, ale to dopiero starszemu. Wyczytałam że nie mozna ignorować typu lez sobie i płacz przeczekamy, bo to uczy że emocje są nie ważne i potem dziecko je tłumi i nie potrafi wyrażać. Także ciężko będzie 😉 I oczywiście jak to często zupełnie inaczej niż wciska mi moja mama, która opowiada jak to mnie ignorowała gdy robiłam histerie i że ja mam tak samo robić z Wiką. Przestałam podobno, a byłam bardzo nieśmiałym dzieckiem i z emocjami do dziś mam trochę problem. Także tego...
-
Kayama nie denerwuj się tym. Najlepiej właśnie zachować spokój. W takich sytuacjach jak już wali czymś w TV to trzeba stanowczo zareagować ze tak nie wolno, czy zabrać jej tą zabawke. Ale ogólnie to norma. Trzeba cierpliwie rozmawiać a czasem jak nic nie dociera bo dziecko jest w takim amoku to tylko przeczekać ten napad szału i dopiero porozmawiać. Chyba wszystkie dzieci ta mają w mniejszym czy większym stopniu na pewnym etapie. U nas też tak bywa, mala się rzuca, tupie, czasem aż ma ochotę nas uderzyć w złości ale ja wtedy też reaguje ze tak nie można bo to mamę boli i w ogóle i zwykle wtedy się przytula jakby przepraszała. To mnie. Ale warto rozmawiać z dzieckiem i jak ochłonie tłumaczyć jak można reagować w różnych sytuacjach, i jak w kontrolowany sposób może wyrażać złość, bo na razie ona jeszcze nie umie inaczej.
kayama lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Moja jak się złości, to zawsze kucam obok niej i się pytam "ale o co chodzi", "co się stało", "dlaczego tak się złościsz". Przeważnie robi zdziwiona minę i się uspokaja. Jak to nie pomaga, to szybko odwracam jej uwagę.
A czasem ona po prostu czegoś naprawdę potrzebuje (np wody, której zapomniałam jej dac).
Oczywiście zdarza się, że robi coś co nie wolno, to zawsze mówię wtedy "nu nu" jak w puciu (lubi ta książeczkę). Często się nie słucha, ale myślę, że to taki wiek. Dlatego jak wali czymś, czym nie można, jak jej zabieram, to zaraz mówię "a zobacz co jest tutaj". Dość łatwo jest odwrócić jej uwagę.
Jak wpada w płacz, to zaczynam ją gilgotać. Jak to nie pomaga, to mówię "idzie rak, nieborak..". Albo bawię się w tygryska, który do niej idzie na czworakach i zaraz ją nosem wygilgota. Jednymi słowy, robię z siebie głupka.
W sumie to dużo zależy od sytuacji i trzeba wymyslec coś co w danej chwili jej pomoże.
Może mam łatwy egzemplarz, ale te metody odwracania jej uwagi praktycznie zawsze działają i zazwyczaj kończy się śmiechem. Próbuj tego co najbardziej ją rozśmiesza. Coś co rozładuje napięcie.
Nie wiem, czy to akurat dobre, bo nie czytałam żadnej książki o tej tematyce. To tak z moich obserwacji.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Mój tez lubi Pucia i na nunu pokazuje paluszkiem. Albo jak nie może to kręci głową i mówi e e i pokazuje paluszkiem
wczoraj wujek(mój brat) nauczył Wojtka przybijać żółwika hehe hm jednej rzeczy nie moge oduczyć. Czasami mu się zdarzy uderzać po twarzy innych.
Niebieska Gwiazda lubi tę wiadomość
-
Dzięki. Jak ja Wiktorię pytam "ale o co chodzi" czy "co się stało" to się wścieka jeszcze bardziej 😉 Ona chyba uważa, że ja powinnam wiedzieć o co jej chodzi bez głupiego pytania hehe.
Jest troszkę lepiej bo uczymy się panować nad sobą my dorośli. Ja jestem typowy choleryk i wybucham a za 5 minut już nie wiem o co w ogóle chodziło😃, także mi ciężko. I Wiktoria w takiej sytuacji nie chce się przytulac, ja ją przytulam trochę na siłę, o wtedy ona się poddaje. Ale widać że jest na mnie zła, na szczęście nie bije.
Ciężko dziecko czegoś oduczyć ja od niemowlaka uczę ze okulary rzecz święta i nie można absolutnie mamie zrywać ich z twarzy, dotąd nie oduczyłam! Teraz robi takie niby podchody, trochę dotyka, niby przypadkiem, to po twarzy, a wszystko po to aby znienacka cap! i zerwać. Masakra 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2020, 22:07
-
Kayama ja już musiałam wymieniać szkła w okularach 🙈 zerwał mi z twarzy jak się uczył chodzić i przejechał nimi po podłodze. Niestety u nas to jest cel nr 1, nie wiem co jest w nich takiego fajnego. ciągle się zasadza na moje i mojego taty, o dziwo mojej mamy okularów nie tyka 🤷🏻
-
Ja to czasem myślę co na mnie by w danej chwili podziałało. Jak jestem wściekła na coś a ktoś by mi nagle mówił zobacz, ptaszek leci albo zacząłby się wygłupiać itp dla odwrócenia uwagi to czułabym się zdezorientowana i niezrozumiana. Więc ja staram się tak nie robić. Dopiero jak już coś przegadamy a ona dalej jest smutna to wtedy mówię chodź może pobawimy się tym czy tamtym. Ale nie ma jednego uniwersalnego sposobu na każde dziecko. I inaczej też w domu jak mamy czas a inaczej czasem jak dziecko wpadnie w szał np.w sklepie. W każdym razie trzeba dziecku dać przelać się tej złości czy smutkowi zamiast za wszelką cenę natychmiast je uspokoić bo to na pewno nie uczy wyrażania emocji i panowania nad nimi.Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Co do okularów to wie że są mamy i pokazuje na nie paluszkiem. Czasami mi też potrafi z nosa ściągnąć.
Dokładnie na każde dziecko inna metoda może pasować. -
Frida, niestety jak dziecko chce coś czego absolutnie nie może dostać, np. noża, to nie ma innej opcji jak przekierować je na coś innego 😉 ja wtedy mówię, że tego nie może dostać, że zrobi sobie krzywdę i od razu go przekierowuję na coś innego mówiąc, że noża nie dostanie, ale może pobawić się swoją piłeczką. I wtedy staram się nią go zainteresować. Jak nie działa i robi mi awanturę, to daję mu smoczek i przytulam, to wtedy zawsze działa.
-
Ania95 wrote:Frida, niestety jak dziecko chce coś czego absolutnie nie może dostać, np. noża, to nie ma innej opcji jak przekierować je na coś innego 😉 ja wtedy mówię, że tego nie może dostać, że zrobi sobie krzywdę i od razu go przekierowuję na coś innego mówiąc, że noża nie dostanie, ale może pobawić się swoją piłeczką. I wtedy staram się nią go zainteresować. Jak nie działa i robi mi awanturę, to daję mu smoczek i przytulam, to wtedy zawsze działa.
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Ja to czasami nawet nie reaguje jak np dziś. Zabrałam mu rzecz z łazienki która wziął i położyłam na miejsce. Ten w ryk. Zajęłam się myciem naczyń a on po chwili przestał płakać. Poleciał do swojego pokoju i tam włączył swoją melodyjkę z ze stołu edukacyjnego. Wcześniej tak się nim nie interesował dopiero od miesiąca dwóch bardziej. Jak melodyjka się kończy to mówią papa to i on też powtarza po nich papa.
Ostatnio lubi grające rzeczy, śmieje się przy tym. Powtarza gesty lub po swojemu dyga (tańczy)
Od 3 dni przestałam mu dawać mleko na noc w butelce. Czasami dostaje rano lub w nocy. -
Werni, ja też ograniczyłam mleko 🙂 dostaje na drzemkę i do uspania na noc, a w nocy już tylko raz około 4-5. Mega się cieszę, bo w końcu mogę wypić lampkę wina bez stresu, że Mikołaj zaraz się obudzi i będzie chciał cyca 😁 pierwsza połowa nocy też nam się poprawiła dzięki temu. Dopiero od tej 4 się wierci i stęka. Mam nadzieję, że w ciągu miesiąca już całkowicie odstawimy nocne jedzenie 😉
werni, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
-
U nas to różnie się budzi. Ale jest tylko jedna pobudka. Czasami śpi całą noc. Właśnie się kręci. Wczoraj to samo było że po 23 się obudził.
-
Wiktoria rano do kaszki dostaje mleko krowie a mm daje już tylko raz na noc przed snem. Tak się zastanawiam do kiedy jej dawać butelkę ze smoczkiem? Mleko na noc pewnie długo będzie dostawać, a jeśli już od smoczka odejść to w czym jej dawać? Bbox się raczej nie nadaje, niekapki są szkodliwe, z kubeczka pije za słabo.
-
My odstawiliśmy nocne jedzenie z końcem kp. Póki co znosi ok
Ale.. Dzisiaj jest jakiś dramat. Nie wiem co jej jest.. Moze zęby?
Gorączki nie ma, a obudziła się już 2 razy z takim dramatem.. W żaden sposób nie szło jej uspokoić. Podałam przeciwbolowy ☹️
Była dzisiaj marudna. Słabo zjadła na noc i przed snem pojawił się lekki katar.
Ciekawe, czy jakaś 3 nie idzie. Albo już sama nie wiem co jej jest.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
U nas były już niezłe nocki, a od mikołaja jest masakra. Wyszły mu wtedy 4 zęby w tydzień, ale po tym się nie poprawiło. Jak spał w nocy 19-4 bez pobudki, tak teraz to potrafi się nawet o 22 już obudzić, a potem jest tylko gorzej. Biorę go zwykle koło północy do naszego łóżka, żeby się jakoś możliwie przespać 🤦🏻♀️ Dziewczyny pisały o jakimś regresie snu w tym czasie, mam nadzieję że to rzeczywiście coś takiego, a tak się cieszyłam z ograniczenia tego nocnego kp
-
Ja to też daje krowie do kaszki. U nas podobnie odkąd idą zęby są czasami pobudki w nocy. Wczoraj trochę wypił mleka w nocy. Jak nie chce to ręką odsuwa.
Też się zastanawiam nad zamiennikiem butelki ale chyba damy radę bez.
Może to ten regres, dużo emocji w czasie świąt.