Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzieki, od srody jestem mocno przeziębiona, dzis juz bola wszystkie węzły chłonne na szyi, zatoki zawalone. Na szczescie gardło nie boli, temperatury nie mam. Test mi nic nie da, biore juz lek przeciwwirusowy, typowo na grypę. Maly w nocy mocno gorączkował, co 4 godziny lek, na zmiane paracetamol z Ibuprofenie, maksymalne dawki. Odizolowałam sie w sypialni i nic wiecej zrobic nie moge na ta chwile. Jedynie byc czujna przy wzroście temperatury, szybko zbijać. Jakby bylo zle to jade do szpitala i tyle.
Tylko zastanawiam sie czy w takiej sytuacji typowy szpital położniczy jest trafionym wyborem... chyba nie bardzo, bo typowych internistów chyba tam nie ma.
Dziewczyny z Wawy, gdzie byście jechały? Mam zawsze w glowie Żelazna, ale tam typowo ciozowo. Mam tez lekarza z MSWiA - ale tam ogolnie opieka kiepska byla przy pierwszym porodzie, tyle ze interdyscyplinarne. A Zwirki? Tam chyba tylko polozniczo, ale jakby co to nie maja połączenia z Banacha? Ciekawe czy stamtąd lekarze przychodzą na konsultacje, czy to osobna jednostka i sie nie mieszają? Moze Szaserow?
Musze miec jakis plan, bo w domu moge wziac max 1000 mg paracetamolu co 6 godzin i tyle. A jakby co karetka to mnie to rzeźni w Otwocku zawiezie, podziękuje.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Julia to ja mam takie szczęście, ze trafiam na bardzo wyluzowanych lekarzy, traktujacych ciaze typowo fizjologicznie i powiedzialabym, ze troche moze na sposob brytyjsko-skandynawski . Ale mi to osobiscie odpowiada, tym bardziej, ze jestem panikara, wiec taki spokoj i zapewnienie, ze wszystko ok, bardzo pomaga.
Agagusia trzymam kciuki za Ciebie i synka, obyscie szybko wydobrzeli. Jak bierzesz ten lek to nysle, ze jestes juz chroniona i nie powinno byc gorzej...
Paskudny ten sezon. Ja tez już w tej ciazy 2 infekcje przerobilam -
Agagusia wrote:Dzieki, od srody jestem mocno przeziębiona, dzis juz bola wszystkie węzły chłonne na szyi, zatoki zawalone. Na szczescie gardło nie boli, temperatury nie mam. Test mi nic nie da, biore juz lek przeciwwirusowy, typowo na grypę. Maly w nocy mocno gorączkował, co 4 godziny lek, na zmiane paracetamol z Ibuprofenie, maksymalne dawki. Odizolowałam sie w sypialni i nic wiecej zrobic nie moge na ta chwile. Jedynie byc czujna przy wzroście temperatury, szybko zbijać. Jakby bylo zle to jade do szpitala i tyle.
Tylko zastanawiam sie czy w takiej sytuacji typowy szpital położniczy jest trafionym wyborem... chyba nie bardzo, bo typowych internistów chyba tam nie ma.
Dziewczyny z Wawy, gdzie byście jechały? Mam zawsze w glowie Żelazna, ale tam typowo ciozowo. Mam tez lekarza z MSWiA - ale tam ogolnie opieka kiepska byla przy pierwszym porodzie, tyle ze interdyscyplinarne. A Zwirki? Tam chyba tylko polozniczo, ale jakby co to nie maja połączenia z Banacha? Ciekawe czy stamtąd lekarze przychodzą na konsultacje, czy to osobna jednostka i sie nie mieszają? Moze Szaserow?
Musze miec jakis plan, bo w domu moge wziac max 1000 mg paracetamolu co 6 godzin i tyle. A jakby co karetka to mnie to rzeźni w Otwocku zawiezie, podziękuje.[/QUOTE
Przede wszystkim zdrowia.
Kochana zadzwoń na Żelazna oni Cię pokierują gdzie warto jechać. Koleżanka miała taką sytuacje dwa miesiące temu zadzwoniła powiedzieli żeby do nich przyjechała no i Bielański podobno w takich sytuacjach też ok.
-
plinka89 wrote:Julia to ja mam takie szczęście, ze trafiam na bardzo wyluzowanych lekarzy, traktujacych ciaze typowo fizjologicznie i powiedzialabym, ze troche moze na sposob brytyjsko-skandynawski . Ale mi to osobiscie odpowiada, tym bardziej, ze jestem panikara, wiec taki spokoj i zapewnienie, ze wszystko ok, bardzo pomaga.
Agagusia trzymam kciuki za Ciebie i synka, obyscie szybko wydobrzeli. Jak bierzesz ten lek to nysle, ze jestes juz chroniona i nie powinno byc gorzej...
Paskudny ten sezon. Ja tez już w tej ciazy 2 infekcje przerobilam
No widzisz, podejście lekarza jest bardzo ważne
01/2017 - 8tc[*] 06/2018 - 10tc [*] Hashimoto, nadpłytkowość, PAI1 hetero, Mthfr homo, ANA(+)
-
Magnolia - tez mam do Żelaznej zaufanie. Nawet wczoraj do nich dzwonilam czy brac ten lek, powiedzieli ze moge przyjechac i porozmawiać z lekarzem. Finalnie skonsultowałam sie z moim ginem, ktory nie mial wątpliwości ze to dobry pomysl przy potwierdzonej grypie. Mam nadzieje ze skoro juz mam go brac przez 10 dni i kupując kuracje dla calej rodziny wyszłam z apteki o 300 zl lżejsza, to chociaz mnie ta grypa ominie. W czwartek usg prenatalne.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
nick nieaktualny
-
Misi@ wrote:A mnie p tygodniu kataru zaczęło boleć ucho ;( matko dawno mnie tak nie bolalo;( wyczytałam, że ząbek czosnku w uchu pomaga. Więc teraz trzymam to w uchu i powiem Wam , że bardzo rozgrzewa.Oby to pomogło i nic się nie rozwinęło.
Misi@, speakyourmind93 lubią tę wiadomość
-
Podobno podgrzany na patelni piasek w skarpecie dziala cuda. Ja plucze gardlo wodą z solą a jesli gardlo nie boli to inhalacje z wody hipertonicznej lub domowe parówki nad miską z wodą z solą i sodą i oczoczywiście glowa przykryta ręcznikiem:) zwlaszcza to drugie bardzo pomaga ! Po za tym krople do nosa prenalen
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2019, 16:11
-
nick nieaktualnyDziewczyny trapi mnie sprawa wyprawki. Mianowicie w co ubierać noworodka jak będzie upał, chodzi mi o gługość rekawków? Może to takie głupie pytanie ale totalnie jeszcze nie ogarniam tematu, pewnie do wszystkiego dojdę, albo instynkt później zadziała Czy takiego maluszka ubiera się w krótki rękaw czy raczej i tak w długi? Pozwoliłam sobie na pierwsze zakupy (kilka szt body z długim rękawem)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2019, 16:56
-
To zależy od temperatury zobaczysz kiedy dziecku będzie dobrze jak bedzie powyzej 25 stopni to na 100% z krótkim ale ja nigdy nie przegrzewalam dziecka i wole ubrac lżej i najwyżej przykryc pieluszka lub zalozyc dodatkowa warstwe niz przegrzac. I polecam nie przegrzewanie bo moja Mała nie choruje a dzieci szwagierki wiecznie przegrzane (jej zdaniek dobrze ubrane bo inaczej maja zimne raczki ! Panietajcie ze raczki i stopki moga byc chlodne byleby kark byl cieply ) bez przerwy choruja. Moja tesciiwa jak przyjechala do nas pierwszy raz to mówiła ze Młoda bedzie miala zapaleni pluc bo dziecko w samym body i leginsach a jak zasypuala to przykrywalam ja pieluszka flanelowa. To byl styczen a w mieszkaniu 24-25 stopni.
plinka89, Nacha lubią tę wiadomość
-
Nacha wrote:Dziewczyny trapi mnie sprawa wyprawki. Mianowicie w co ubierać noworodka jak będzie upał, chodzi mi o gługość rekawków? Może to takie głupie pytanie ale totalnie jeszcze nie ogarniam tematu, pewnie do wszystkiego dojdę, albo instynkt później zadziała Czy takiego maluszka ubiera się w krótki rękaw czy raczej i tak w długi? Pozwoliłam sobie na pierwsze zakupy (kilka szt body z długim rękawem)
Syna mam z okresu grzewczego juz w domach i nosil tylko bodziaki na dlugi po domu. Bo dochodzilo jeszcze jakies okrycie jak spal. Najczesciej kolderka zrobiona z rozka zeby nie przsgrzewac:-) zreszta spr po pleckacb. Jak sa chlodne to trzeba cos dodac, jak mokre to cos zdjac a jak lekko cieple to jest okNacha lubi tę wiadomość
-
emi2016 wrote:To zależy od temperatury zobaczysz kiedy dziecku będzie dobrze jak bedzie powyzej 25 stopni to na 100% z krótkim ale ja nigdy nie przegrzewalam dziecka i wole ubrac lżej i najwyżej przykryc pieluszka lub zalozyc dodatkowa warstwe niz przegrzac. I polecam nie przegrzewanie bo moja Mała nie choruje a dzieci szwagierki wiecznie przegrzane (jej zdaniek dobrze ubrane bo inaczej maja zimne raczki ! Panietajcie ze raczki i stopki moga byc chlodne byleby kark byl cieply ) bez przerwy choruja. Moja tesciiwa jak przyjechala do nas pierwszy raz to mówiła ze Młoda bedzie miala zapaleni pluc bo dziecko w samym body i leginsach a jak zasypuala to przykrywalam ja pieluszka flanelowa. To byl styczen a w mieszkaniu 24-25 stopni.
Zgadzam sie gorsze przegrzanie niz jak chwile mu bedzie deko chlodnoemi2016 lubi tę wiadomość
-
U mnie mieszkaniu 21 stopni max 22 Tosia w ma legi i bluzke z dlugim jak byla mala to body i spodenki a na spacery chodzila nawet hak bylo minis 10 az.mi ludzie uwag3 zwracali hehe tlumaczylam ze nje ma zlej pogody na spacer tylko zle ubranie;)
zielonooka7, plinka89, emi2016 lubią tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Popieram, tez wole przechodzić niz przegrzać. Spacery w każdej temperaturze. U mnie starszy zimnolubny (dzis na spacer przy -5st nie chcial rękawiczek, wcisnęłam jakies cienkie mężowi jakbyco do kieszeni), a młodszy ciepłolubny po mnie. Maly urodził sid w sierpniu w największe upały, bylo po 34-35 st, ważył tylko 3050. I jak ubierałam go w body z krótkim to momentalnie robił sie siny na raczkach;( próbowałam kilka razy przez pierwszy miesiac i tylko dlugie sie sprawdzało:) potem sie ogarnął, ale i tak jak sam mowi - lubi ‚cieplosci’ to chyba zalezy od dziecka.
Nacha, emi2016 lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
emi2016 wrote:To zależy od temperatury zobaczysz kiedy dziecku będzie dobrze jak bedzie powyzej 25 stopni to na 100% z krótkim ale ja nigdy nie przegrzewalam dziecka i wole ubrac lżej i najwyżej przykryc pieluszka lub zalozyc dodatkowa warstwe niz przegrzac. I polecam nie przegrzewanie bo moja Mała nie choruje a dzieci szwagierki wiecznie przegrzane (jej zdaniek dobrze ubrane bo inaczej maja zimne raczki ! Panietajcie ze raczki i stopki moga byc chlodne byleby kark byl cieply ) bez przerwy choruja. Moja tesciiwa jak przyjechala do nas pierwszy raz to mówiła ze Młoda bedzie miala zapaleni pluc bo dziecko w samym body i leginsach a jak zasypuala to przykrywalam ja pieluszka flanelowa. To byl styczen a w mieszkaniu 24-25 stopni.
To i tak masz bardzo cieplo w mieszkaniu. Ja sie staram miec gora 20 stopni. Tesciowa tez zawsze ubiera jedna warstwę wiecej niz ja!
Pierwsza corka urodzila sie w okresie jesiennym, wiec sama mam teraz zagwozdke... Ale wydaje mi sie, ze przy upalach krótkie bodziaki beda ok, tylko pamietaj zeby taki bobasek byl w cieniu.
Ja się zastanawiam czy ubierać czapeczke, jak bobas będzie w cieniu. Bo akurat osobiście nie moge patrzeć, jak matki pozwalaja, oczywiście juz trochę starszym dzieciom, biegac po sloncu z gola glowa!
Trzeba miec tez zawsze cos do okrycia, bo moze sie zdarzyc, ze wejdziesz np.przebrac pieluche, a tam arktyczna klima!Nacha, emi2016 lubią tę wiadomość
-
Ja na słońce zakładałam kapelusik taki cieniutki byle od słońca chronił a w cieniu bez czapeczki
W mieszkaniu faktycznie mam ciepło, cały czas z krótkim rekawkiem chodzimy a Młoda zwykle cienka bluzka z długim lub body z długim ale to juz zalezy od dnia. Dziś biegała z krótkim i było ok -
Ja też jestem totalnie zielona w kwestii wdzianek ale również nie mogłam się powstrzymać i poczyniłam pierwsze zakupy odzieżowe.
W efekcie kupiłam 4 szt. bajecznej polskiej marki COODO:
- body bez rękawków
- body z krótkim rękawem
- body z długim rękawem
- rampersy (taki śpioch ze stópkami i długimi rękawami)
Trzy w rozmiarze 50 i jedno body na 56...wiem, że teoretycznie dzieci z nich szybko wyrastają ale my jesteśmy bardzo niscy i nasza długość ciała urodzeniowa też była niewielka, więc raczej nie spodziewam się urodzić dziecka 57 cm
O czymś na głowę jeszcze nie myślałam...chyba jeszcze nic mi się nie spodobało
2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc