Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Agagusia wrote:A ja uwazam ze warto sie czegos wiecej dowiedziec o karmieniu piersi, jesli sie takie planuje. Ja czytałam sito, o pozycjach, nawale, stymulowaniu laktacji, prawidłowym przystanku sie dziecka, przechowywaniu mleka... Dzieki temu potem wiedzialam co, kiedy i dlaczego. A nasza mleczna droga trwała dlugo i byla naprawde przyjemnością a nie przykrym obowiązkiem. Chyba jedynym błędem jaki popełniłam bylo zawieszenie poradnikom ze smoczek zaburza ssanie, nia dalam i potem mialam problem, nie bylo innego sposobu na uspokojenie niemowlaka niz pierś. Drugi dostal smoczek w drugiej dobowe zycia, ssał pieknie, nigdy nie bylo potrzeby włączenia mm i karmilismy sie ponad 2 dlugie lata:) a smoczek byl wybawieniem w aucie czy na spacerze.
Ogolnie wkręciłam sie w temat KP tak mocno ze przez pol roku oddawałam swoje mleko do banku mleka kobiecego, planowałam nawet robic kurs promotora karmienia piersią, ale jakos sie nie złożyło finalnie. Ale bank super sprawa, pomyślcie dziewczyny jesli bedzie Wam dobrze szło - facet przyjeżdżał co tydzien karetka po zamrożone mleko i przywoził nowe sterylne butelki - ogolnie bezproblemowo sie to odbywało, a ściągałam dla wcześniaków jednocześnie karmiąc synka z drugiej piersi - wtedy szło ekspresowo:)nawet nie wiedziałam,że są takie banki:) czyli już wiemy kto nam będzie doradzał jeśli chodzi o kp
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Jeju, juz nie pamietam juz konkretnych pozycji do poczytania, bo to 7 lat temu bylo:), Boże jak ten czas leci!!! Blog Hafiji na pewno i wszystkoe materiały Medeli ktore mi wpadły w rece. Jest tez książka „Warto karmić piersią i co dalej”. Pewnie teraz sa jakies nowsze, fajne pozycje do poczytania. Z doradzaniem to jak najbardziej, w zakresie mojej wiedzy i doswiadczenia, wiem zeżresz czasem dobra doradczyni jest nie do przecenienia. Mam przyjaciółkę ktora po rozłące z noworodkiem 2 tygodniowej i walce przez nastepny miesiac o karmienie dała rade i tez poltora roku sie karmili potem pieknie, podziwiam! I to tez pokazuje, ze szanse zawsze sa i walka na sens. Do ew równoczesnego karmienia piersią i mlekiem ściąganym lub mm, kiedy kobieta chce ta KP utrzymać polecam butelkę Medela Calma - nie rozleniwia dziecka, tez musi sie podobnie ssać jak przy piersi zeby mleko leciało.
I nie wiem czy to kazda tak ma, ale nie bójcie sie karmienia z obawy o swój biust - moj, rozmiar spore A, moze male B wykarmił dwojke, łącznie 3,5 roku i nadal jędrny, nic nie obwisło, jedynie brodawki sa sporo wieksze niz przed.
Ps. Tez nam niedoczynnosc tarczycy, bralam ciagle Euthyrox, a mleko do banku moglam oddawać. Krwi nie chca ode mnie brac, a mleko chcieli:) Bank mleka przy szpitalu na Madalinskiego w Wawie.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Wiki, jak szybko miałaś wynik pappy w medicover?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 06:50
-
wiki2 wrote:W środę usg i pobranie krwi. We czwartek już widziałam wyniki bety i białka pappa w systemie, ale nic mi nie mówiły, bo były bez przeliczenia na mom. I w piątek dostałam smsa, że jest już opis do odbioru osobistego. Pamiętaj, zeb y zaznaczyć przy pobraniu, w którym oddziale chcesz odebrać i czy osobiście, czy ktoś odbierze za Ciebie.
Wow, ekspresowo! Już nie pamietam jak to było poprzednio.[/url]
-
Jeśli chodzi o karmienie piersią to najsmutniejsze jest to, ze w szpitalu po porodzie kobieta otrzymuje znikome wsparcie w tym zakresie. Ja przez dwa dni słyszałam, ze jest super, pięknie ssie. Dziecko płakało praktycznie non stop. Płacze? No płacze, musi odreagować poród! Następnego dnia po powrocie do domu kiedy już byliśmy przerażeni tym płaczem zaprosiliśmy doradczynię laktacyjna i się okazało ze dziecko było przegłodzone.
[/url]
-
Ja w szpitalu nie otrzymalam żadnego wsparcia jezeli chodzi o kp. Ale to byl moj cel i sie udało. Karmie nadal córkę choc lekarze kazali odstawic bo ciaza. Corka cycoholok starszny do banku nie byloby co oddawac
do tej pory pije 8 razy w nocy a ma juz 17 miesiecy
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
natty85 wrote:Ja w szpitalu nie otrzymalam żadnego wsparcia jezeli chodzi o kp. Ale to byl moj cel i sie udało. Karmie nadal córkę choc lekarze kazali odstawic bo ciaza. Corka cycoholok starszny do banku nie byloby co oddawac
do tej pory pije 8 razy w nocy a ma juz 17 miesiecy
8 razy w nocy?! To kiedy Ty śpisz? :0
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Anhydra wrote:8 razy w nocy?! To kiedy Ty śpisz? :0
takich ciągiem
Anhydra lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Narty -ile ma córa? Hak Wy w dzien jeszcze z nia funkcjonujesz po takich nocach? U nas tez tak bywało, Ale w krytycznych momentach, najczęściej zeby. Normalnie bylo to 2-3 razy, a przy młodszym przed rokiem powiedzialam koniec karmien nocnych, mama w nocy spi, mleka nie ma. Oczywiscie nie byl na poczatku szczęśliwy, ale jak zobaczył ze mowie serie to momentalnie zakończyły sue nocne pobudki na pociumkanie i spanie z cyckiem w buzi. Dostawał przed łapaniem, po kolacji i potem Ok 6 rano. Nigdy tez noworodków nie budzilam sama na nocne karmienia, s imie zasady ze zdrowe dziecko powyżej 3 kilo samo sobie moze regulować częstość karmnien. Nie wiem o co chodzilo, ale moje noworodki od tych 3 tygodni do 3 miesiecy spały w nocy po 6-8 godzin byc karmienia. A potem nagle promocja nocna sie kończyła i zaczynały sie na pierś budzić. Co nie znaczy w nawale pokarmu nie musiałam w nocy z raz odciągnąć troche laktatorem, bo jak mleko samo cieknie, a cycki wielkie jak u Pameli to wyjścia nie ma:(
Ja mualam dostawkę do maszego lozka (polecam bardzo!) i karmiłam czasem nawet nie wstając, po prostu do tego lozeczka górna połowa ciała sie kładłam. Jestem generalnie w nocy nieprzytomna, mam mocny sen i nocne pobudki to jakis koszmar:(
Zeby tez i siebie i dziecka nierozbudzanie, to poza tym pierwszym okresem nie zmieniałam chlopcom w nocy pampersa, karmienie w ciemności i od razu spanie. Nue wiem czy to kwestia tego, czy dzieci, ale pd tego pierwszego miesiaca moje dzieci w nocy kupu nie robiły, nie wiem jak to dziala. Nigdy.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
No i byłam na tym drugim prenatalnym. Młody ma już 8cm, czyli 13t6d, czyli potwierdził się termin z usg 23.01 - 30.07.2019 (a z miesiączki 6.08.2019)... No i wszystko w porządku.
Super lekarz. Zapisalam się do niego na połówkowe.
Redken z dzisiejszego usg powiem, żebyś na pewno szła do innego lekarza na usg... Mi dziś lekarz zmierzył było 2mm (w środę było 2,07mm), ale powiedział, że dziecko się kręci i musi jeszcze zmierzyć w innej pozycji i wyszło mu 1,7mm... Powiedział, że jak zmierzyć z odchyloną główką to wyjdzie dużo więcej... Ostatecznie wpisał 2mm...
Moi nie budzili się w nocy. Starszy od porodu, a młodszy od około 5tygodnia życia... Przed tym 1-2razy się budził...
Do 2 miesięcy starszego budziłam, potem przestałam i do 9miesięcy w nocy wstawałam odciągać pokarm, bo piersi mi pękały... Także pod tym kątem jestem rozpieszczona...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 10:40
Misi@ lubi tę wiadomość
-
hej! dołączam i ja! Krótko o mnie - pierwsza ciąża stracona z powodu wady gentycznej, mama 3 letniej dziewczynki - cicha nadzeja, że tym razem znowu będzie córeczka. Termin porodu 1 sierpień - chociaż już jest na 27 lipiec - a patrząc na pierwszą córkę to i może być w czerwcu bo pierwszy poród miałam miesiąc przed czasem
Niebieska Gwiazda, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Mój syn ma rok i 9 m-cy i jeszcze nie przesypia nocy
. Od kilku miesięcy nie je już w nocy ale słabo śpi dalej. Nie mam już pomysłu o co chodzi. Chyba po prostu nas potrzebuje. Zasypia koło 21 w siebie w łóżku i między 12-1 się budzi i trzeba iść do niego spać. Chodzimy z mężem na zmianę. I albo śpi spokojnie i można jako tako pospać albo się pół mocy wierci (tak jak dziś). Marze żeby przed narodzinami drugiego dziecka nauczył się spać cała noc
.
[/url]
-
natty85 wrote:Ja w szpitalu nie otrzymalam żadnego wsparcia jezeli chodzi o kp. Ale to byl moj cel i sie udało. Karmie nadal córkę choc lekarze kazali odstawic bo ciaza. Corka cycoholok starszny do banku nie byloby co oddawac
do tej pory pije 8 razy w nocy a ma juz 17 miesiecy
rozumiem co czujesz, bo właśnie z powodu takich nocy odstawiłam córkę w wieku 20 miesięcy - dopóki nie pracowałam dawałam radę, ale jak wróciłam do pracy to powiedziałam sobie, że nie dam rady tak dłużej funkcjonować.
ogólnie co do KP to jestem zdania, że wszystkie rady trzeba brać przez sito i dostosowywać do siebie i dziecka - przy pierwszej córce naczytałam się za dużo o KP i nie wzięłam do szpitala kapturków na sutki ( wszędzie piszą, że zabijają laktację) - i to był błąd - dzisiaj to będzie najważniejsa rzecz jaką spakuje do walizki.
Miałam bardzo płaskie brodawki i dziecko po prostu nie postrafiło się zassać - dopiero w drugiej dobie położna zobaczyła,że moje piersi zaraz eksplodują i kazała mężowi jechąć szybko po kapturki i ... karmiłysmy się z córką 20 miesięcy tylko i wyłącznie piersią. Młoda potrzebowała tylko około 2 tygodni pić z kapturków aby złapać prawidłowo pierś , a raczej moje piersi potrzebowały tyle czasu aby się dostosować.
z innych rad odnośnie smoczka - to jak ja się cieszę, że dałam go córcei też w żaden sposób nie przeszkodziło to w KP a nawet żałuje, że jak miała 9 miesięcy postanowiłam podczas kataru schować smoczek - bo dwa dni później już go nie chciała i zrobiła sobie ze mnie smoczek ...
nocne budzenie ... ehh to jest coś czego boje się najbardziej bo ja dopiero od pól roku wiem co to przespane noceale mam nadzieje dlatego, że młodszą budziłam najpierw co 2 godziny na karmienie przez miesiąc a potem co 3 w drugim miesiącu i po prostu przyzwyczaiła się jak dla mnie do takiego karmienia ... ale to była konieczność - wcześniak z silną żółtaczką, który sam się nie wybudzał na jedzenie więc była obawa, że cukier za bardzo spadnie i juz się nie wybudzi
Tak więc wszystko pod sito i pod siebie należy brać - pod siebie i maleństwo bo każdy jest inny.DrzewkoPomarańczowe lubi tę wiadomość
-
Agagusia wrote:Narty -ile ma córa? Hak Wy w dzien jeszcze z nia funkcjonujesz po takich nocach? U nas tez tak bywało, Ale w krytycznych momentach, najczęściej zeby. Normalnie bylo to 2-3 razy, a przy młodszym przed rokiem powiedzialam koniec karmien nocnych, mama w nocy spi, mleka nie ma. Oczywiscie nie byl na poczatku szczęśliwy, ale jak zobaczył ze mowie serie to momentalnie zakończyły sue nocne pobudki na pociumkanie i spanie z cyckiem w buzi. Dostawał przed łapaniem, po kolacji i potem Ok 6 rano. Nigdy tez noworodków nie budzilam sama na nocne karmienia, s imie zasady ze zdrowe dziecko powyżej 3 kilo samo sobie moze regulować częstość karmnien. Nie wiem o co chodzilo, ale moje noworodki od tych 3 tygodni do 3 miesiecy spały w nocy po 6-8 godzin byc karmienia. A potem nagle promocja nocna sie kończyła i zaczynały sie na pierś budzić. Co nie znaczy w nawale pokarmu nie musiałam w nocy z raz odciągnąć troche laktatorem, bo jak mleko samo cieknie, a cycki wielkie jak u Pameli to wyjścia nie ma:(
Ja mualam dostawkę do maszego lozka (polecam bardzo!) i karmiłam czasem nawet nie wstając, po prostu do tego lozeczka górna połowa ciała sie kładłam. Jestem generalnie w nocy nieprzytomna, mam mocny sen i nocne pobudki to jakis koszmar:(
Zeby tez i siebie i dziecka nierozbudzanie, to poza tym pierwszym okresem nie zmieniałam chlopcom w nocy pampersa, karmienie w ciemności i od razu spanie. Nue wiem czy to kwestia tego, czy dzieci, ale pd tego pierwszego miesiaca moje dzieci w nocy kupu nie robiły, nie wiem jak to dziala. Nigdy.Tosia jak byla noworodkiem spala 8-9h potemsie cos zmieniło i cyc co chwile. Tosia ma 17 miesięcy i 13kg
kocha jesc i kocha cyca. W nocy chce.tylko cyca próbowaliśmy noszenia lulania...nie zasnie bez cyca. Taki typ i nic nie zrobię choc z drugiej strony zeby jej wychodza caly czas od 8 miesiąca..teraz atakuja piątki
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Witajcie kochane!
W końcu zaktualizowałam początkową listę - jeśli komuś się coś nie zgadza dajcie znać
Ponadto nadal oczekuję na podanie terminów porodu:
Emilka25
Bobby29
Mila1996
KB2018
Amalia
Agusienka1985
Panna_Justyna
Lavende86
Niebieska_GwiazdaAnhydra, Ania95, Chimera lubią tę wiadomość
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc)11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Umówiłam się na czwartek na SANCO i jak doktor na którym mi zależy znajdzie czas to w czwartek będę też miała kolejne usg. Trzymajcie kciuki
Wiki, u mnie pierwszy pomiar był 1,6mm, później 2,8mm, 3,1mm i ostatni który wpisała w kartę wyniku 3,2mm. Jakaś masakra z tymi rozbieżnościami...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 12:11
-
nick nieaktualnyRedken trzymam kciuki !
Do mnie właśnie przyszły wyniki. Jest napisane niskie ryzyko więc już nie wnikam cieszę się bardzo
Mój syn przesłał pierwsza nockę w wieku 2 lat i 3 miesięcy i dopiero wówczas mogłam funkcjonować na pełnych obrotach w pracy. Wczesniej budził się bardzo często bywało, że nawet co 45 minut.
My smoczka nie mieliśmy i nie żałuję daliśmy radę bez niegoWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 12:20