X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniówki 2019 !!!
Odpowiedz

Sierpniówki 2019 !!!

Oceń ten wątek:
  • Anhydra Autorytet
    Postów: 1801 2336

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja od wczoraj tak się sama zeschizowałam...na domiar złego w pracy dostałam plamienia. Byłam pewna że już po wszystkim...na dodatek brzuch mnie zaczął boleć okresowo... Przyspieszyłam wizytę u gina,,jestem już po. Wszystko w porządku- małe ma 1,5 cm, serduszko pięknie bije (nawet pepowine było widać i zarys małego człowieczka).
    Jestem na siebie mega zła, bo wiem że sama stresem urządziłam sobie ten dzisiejszy horror...
    Po plamieniu nie ma śladu, dostałam L4 i relanium na skołatane nerwy (raczej poradzę sobie bez tego).Niemniej jednak nie zdawałam sobie sprawy jak stres może nakręcać różnego rodzaju schizy. Cieszę się, że dzisiaj przekroczyłam granicę czasową poprzednich poronień.

    P.S Bobo jest większe niż wychodzi z obliczeń- aktualnie wielkość na 7t5d- termin porodu 26.07.19 :)

    Misi@, Alfa_Centauri, Malinowa Panienka, Agagusia, plinka89, Marimiko, Sung, smeg lubią tę wiadomość

    zem3wn15hyz14zz5.png
    17u920mm7tk8vrsw.png

    PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
  • wiki2 Autorytet
    Postów: 643 505

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Usiasia wrote:
    Dziewczyny bardziej obeznane w temacie. Moja beta z dziś 19128,00 mIU/ml to prawidłowy wynik?
    Wiem, że kluczowy będzie wynik tej bety za 2 dni ale próbuje się sugerować tym co mam dotychczas.

    Wlasnie eklera i kapustę kiszoną zagryzam krakersem :O

    Beta bardzo dobra. Zern8j u mnie... 24dfl (5t3d) miałam ciut ponad 20 000

    1usa3e5e2lf96jem.png

    Mama Kubusia (2009) i Adasia (2011) i Jasia (2019). Aniołek (2008 -7tc)
  • Usiasia Autorytet
    Postów: 580 172

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydra wrote:
    Dziewczyny, ja od wczoraj tak się sama zeschizowałam...na domiar złego w pracy dostałam plamienia. Byłam pewna że już po wszystkim...na dodatek brzuch mnie zaczął boleć okresowo... Przyspieszyłam wizytę u gina,,jestem już po. Wszystko w porządku- małe ma 1,5 cm, serduszko pięknie bije (nawet pepowine było widać i zarys małego człowieczka).
    Jestem na siebie mega zła, bo wiem że sama stresem urządziłam sobie ten dzisiejszy horror...
    Po plamieniu nie ma śladu, dostałam L4 i relanium na skołatane nerwy (raczej poradzę sobie bez tego).Niemniej jednak nie zdawałam sobie sprawy jak stres może nakręcać różnego rodzaju schizy. Cieszę się, że dzisiaj przekroczyłam granicę czasową poprzednich poronień.

    P.S Bobo jest większe niż wychodzi z obliczeń- aktualnie wielkość na 7t5d- termin porodu 26.07.19 :)
    Super gratuluję fasolki :) I wiesz co Ci powiem, będąc po przejściach lepiej 3 razy zrobić alarm i pojechać wcześniej do lekarza niz zjawić sie tam za późno.
    I zapewne gdybyś nie pojechała dzis do lekarza to do czasu planowanej wizyty najadłabyś się milion razy więcej stresu wiec bardzo dobrze że poszłaś i zobaczyłaś ze jest wszystko jak należy :) Teraz bedziesz spokojniejsza i dla dzidzi to na pewno lepiej :)

    Ja dzisiaj znów mam lekkie plamienia ale być moze to dlatego że zrobiliśmy sobie spacer wracając z pobrania. Wczoraj plamiłam po usg. Ale lekarz mowił ze nie było poronienia zagrażającego. Teraz martwie się jedynie ze moze to byc puste jajo skoro ma juz 15mm a nie widać echa zarodka... Nie do konca wiem czemu ma służyć u mjie wykonanie bety...

    Anhydra lubi tę wiadomość

    preg.png

    28.11.2022 - II
    21.12.2022 - jest 💓
  • Alfa_Centauri Autorytet
    Postów: 470 1148

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydro, z tym relanium uważaj w I trymestrze. Może uda ci się wziąć kilka dni wolnego w pracy i odpocząć? Wszystko się ułoży. Jeśli dobrze pamietam, to tez masz heparynę, jak ja. Lekarz mnie uprzedził, ze przy zatrzykach łatwo o plamienia.

    Anhydra lubi tę wiadomość

    3jgxflw1q814yhy7.png
    f2wl2n0a13n499gf.png
    [*] luty 2017 - 6 tc ; [*] grudzień 2017 - 12 tc
  • Anhydra Autorytet
    Postów: 1801 2336

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alfa_Centauri wrote:
    Anhydro, z tym relanium uważaj w I trymestrze. Może uda ci się wziąć kilka dni wolnego w pracy i odpocząć? Wszystko się ułoży. Jeśli dobrze pamietam, to tez masz heparynę, jak ja. Lekarz mnie uprzedził, ze przy zatrzykach łatwo o plamienia.


    Kochana to relanium tak jak napisalam- odpuszczę sobie. Lekarz przepisał bo weszłam do gabinetu w nienajlepszym stanie (zaryczana) i miałam bardzo wysOki puls oraz ciśnienie (oczywiście ze stresu). On wie jaka jest moja hostoria i jak przeżywam wlasnie "te" tygodnie ciąży. Teraz jest wszystko ok, wyciszylam się i poczułam zmęczenie od tego napięcia :) .

    Na mdłości lekarz polecił mi Imbifem- takie kropelki na bazie imbiru i z wit B6. Może Agaagusia się na ich temat wypowie :)

    Alfa_Centauri, Domi_tur, Usiasia lubią tę wiadomość

    zem3wn15hyz14zz5.png
    17u920mm7tk8vrsw.png

    PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
  • Alfa_Centauri Autorytet
    Postów: 470 1148

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Usiasia wrote:
    Ja dzisiaj znów mam lekkie plamienia ale być moze to dlatego że zrobiliśmy sobie spacer wracając z pobrania. Wczoraj plamiłam po usg. Ale lekarz mowił ze nie było poronienia zagrażającego. Teraz martwie się jedynie ze moze to byc puste jajo skoro ma juz 15mm a nie widać echa zarodka... Nie do konca wiem czemu ma służyć u mjie wykonanie bety...
    Nie martw się, pewnie miałas później owulację i zagnieżdżenie. Puste jajo stwierdza się dopiero przy 25 mm pęcherzyku. Może zainteresuje cię ten artykuł, mi wiele wyjasnił, w poprzedniej ciąży https://mamaginekolog.pl/usg-wczesnej-ciazy-jak-interpretowac/

    3jgxflw1q814yhy7.png
    f2wl2n0a13n499gf.png
    [*] luty 2017 - 6 tc ; [*] grudzień 2017 - 12 tc
  • Anhydra Autorytet
    Postów: 1801 2336

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Usiasia wrote:
    Super gratuluję fasolki :) I wiesz co Ci powiem, będąc po przejściach lepiej 3 razy zrobić alarm i pojechać wcześniej do lekarza niz zjawić sie tam za późno.
    I zapewne gdybyś nie pojechała dzis do lekarza to do czasu planowanej wizyty najadłabyś się milion razy więcej stresu wiec bardzo dobrze że poszłaś i zobaczyłaś ze jest wszystko jak należy :) Teraz bedziesz spokojniejsza i dla dzidzi to na pewno lepiej :)

    Ja dzisiaj znów mam lekkie plamienia ale być moze to dlatego że zrobiliśmy sobie spacer wracając z pobrania. Wczoraj plamiłam po usg. Ale lekarz mowił ze nie było poronienia zagrażającego. Teraz martwie się jedynie ze moze to byc puste jajo skoro ma juz 15mm a nie widać echa zarodka... Nie do konca wiem czemu ma służyć u mjie wykonanie bety...


    Tak naprawdę może być problem z interpretacją tej bety. Chyba będzie się liczył jakikolwiek przyrost bo na tym etapie i przy takich wartościach jak Twoje trudno spodziewać się przyrostów 66% co 48h. Kiedy masz kolejną wizytę? Trzymam kciuki aby Kropek się ujawnił ❤

    zem3wn15hyz14zz5.png
    17u920mm7tk8vrsw.png

    PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
  • natty85 Autorytet
    Postów: 2683 1524

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiac93 wrote:
    Witajcie dziewczyny i pozwólcie że dołączę :) Jestem po In vitro a dokladniej ICSI. 21 Listopada miałam transfer. W Poniedziałek byłam na wizycie beta ponad 2500 a na USG było widać pęcherzyk z ciałkiem żółtym, zarodka jeszcze nie było.
    Nie wiem jak liczyć dokładnie tydzień ciąży bo jeśli od dnia ostatniej miesiączki to to 6 tydzień i 3 dzień, ale po becie to chyba trochę wcześniej.
    No i nie mam żadnych objawów kompletnie nic nawet piersi nie bolą czym się martwię tym bardziej że czytam was i widzę że wy już mdłości, bole piersi i smaki macie.
    Jutro mam kolejną wizytę strasznie się martwię że coś jest nie tak :(
    Od.dnia transferu cofnij sie 2tyg I tyle.dni ile mial zarodek. Jeżeli blastka 5 cio.dniowa to.5dni. I to będzie pierwszy dzień miesiączki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 20:48

    Starania od 2013r.
    2015r. - 2x IUI :( hsg, histeroskopia
    2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna :(
    12 lipca 2016r. CRIO :(
    12 sierpnia 2016r. CRIO :( kariotypy ok
    3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
    02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
    15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤
  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydra wrote:
    Dziewczyny, ja od wczoraj tak się sama zeschizowałam...na domiar złego w pracy dostałam plamienia. Byłam pewna że już po wszystkim...na dodatek brzuch mnie zaczął boleć okresowo... Przyspieszyłam wizytę u gina,,jestem już po. Wszystko w porządku- małe ma 1,5 cm, serduszko pięknie bije (nawet pepowine było widać i zarys małego człowieczka).
    Jestem na siebie mega zła, bo wiem że sama stresem urządziłam sobie ten dzisiejszy horror...
    Po plamieniu nie ma śladu, dostałam L4 i relanium na skołatane nerwy (raczej poradzę sobie bez tego).Niemniej jednak nie zdawałam sobie sprawy jak stres może nakręcać różnego rodzaju schizy. Cieszę się, że dzisiaj przekroczyłam granicę czasową poprzednich poronień.

    P.S Bobo jest większe niż wychodzi z obliczeń- aktualnie wielkość na 7t5d- termin porodu 26.07.19 :)
    Super Kochana! :)
    Ja byłam pewna, że albo mój termin będzie później albo Twój szybciej bo u Ciebie wszystko było bardziej do przodu :)

    I teraz już bez paniki, jakby co to pisz do mnie, sprowadzę Cię na ziemię! :) ❤️

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • Anhydra Autorytet
    Postów: 1801 2336

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi_tur wrote:
    Super Kochana! :)
    Ja byłam pewna, że albo mój termin będzie później albo Twój szybciej bo u Ciebie wszystko było bardziej do przodu :)

    I teraz już bez paniki, jakby co to pisz do mnie, sprowadzę Cię na ziemię! :) ❤️


    Trzymam Cię za słowo- wysłałam zaproszenie ;)

    zem3wn15hyz14zz5.png
    17u920mm7tk8vrsw.png

    PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydra wrote:
    Trzymam Cię za słowo- wysłałam zaproszenie ;)
    Na mnie możesz liczyć :)

    Anhydra lubi tę wiadomość

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydra wrote:
    Dziewczyny, ja od wczoraj tak się sama zeschizowałam...na domiar złego w pracy dostałam plamienia. Byłam pewna że już po wszystkim...na dodatek brzuch mnie zaczął boleć okresowo... Przyspieszyłam wizytę u gina,,jestem już po. Wszystko w porządku- małe ma 1,5 cm, serduszko pięknie bije (nawet pepowine było widać i zarys małego człowieczka).
    Jestem na siebie mega zła, bo wiem że sama stresem urządziłam sobie ten dzisiejszy horror...
    Po plamieniu nie ma śladu, dostałam L4 i relanium na skołatane nerwy (raczej poradzę sobie bez tego).Niemniej jednak nie zdawałam sobie sprawy jak stres może nakręcać różnego rodzaju schizy. Cieszę się, że dzisiaj przekroczyłam granicę czasową poprzednich poronień.

    P.S Bobo jest większe niż wychodzi z obliczeń- aktualnie wielkość na 7t5d- termin porodu 26.07.19 :)

    No i najcudowniejsza wiadomość dziś :) Nie panikuj Kochana <3

    Anhydra lubi tę wiadomość

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • Usiasia Autorytet
    Postów: 580 172

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alfa_Centauri wrote:
    Nie martw się, pewnie miałas później owulację i zagnieżdżenie. Puste jajo stwierdza się dopiero przy 25 mm pęcherzyku. Może zainteresuje cię ten artykuł, mi wiele wyjasnił, w poprzedniej ciąży https://mamaginekolog.pl/usg-wczesnej-ciazy-jak-interpretowac/
    Tak czytałam ten artykuł. W nim jest napisane "Pęcherzyk żółtkowy pojawia się ok. 5 tyg + 2 dni do 5 tyg + 5 dni. Zazwyczaj gdy pęcherzyk ciążowy(GS) ma średnicę 8-10 mm." Wiem że puste jajo mozna stwierdzić powyżej 25mm ale jednak nie jest standardem 15mm pęcherzyk który pozostaje pusty. Wiec trzeba sie przygotować na rozne opcje.

    preg.png

    28.11.2022 - II
    21.12.2022 - jest 💓
  • Agagusia Autorytet
    Postów: 1554 2677

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzis mam wizyte - nie śpię od 6... prosze trzymajcie kciuki!

    Asiac93, Alfa_Centauri, Anhydra, plinka89, Sung, 19Biedroneczka91, Marimiko, Misi@ lubią tę wiadomość

    qdkkanliorueictt.png
    Wojtek(2012), Adaś(2015)
    20.07.2019 - jest z nami Krzyś :) - 37t2d, 2600g, 52cm
  • Alfa_Centauri Autorytet
    Postów: 470 1148

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia, będzie dobrze. O której wizyta?

    Prosze, poradźcie mi dobre kobiety, co mam zrobic. Biorę heparynę, w trakcie pobrania krwi na Beta HCG dwa tygodnie temu dostałam krwotoku i zalałam laboratorium, więc muszę bardzo uważać.

    Wczoraj wieczorem w trakcie krojenia na plasterki cukinii bardzo mocno się skaleczyłam o takie dziadowskie ustrojstwo do szatkowania w palec wskazujący prawej ręki. Udało mi się zatamowac krwawienie po minucie, oczyściłam ranę octaniseptem, założyłam sobie plaster z opatrunkiem. Dzisiaj rano zdjęłam apatrunek. Nie krwawię, rana jest sklejona, zasinienia nie ma, ale nie wygląda to ładnie, jest tochę spuchnięte, odrobinę boli i drętwieje. Palcem mogę ruszać i go zginać.

    Nie wiem co teraz zrobić. Mogę iść na ostry dyzur do szpitala, ale bardzo boję się zarazków od innych pacjentów. Wiem, mam paranoję, u każdego kaszlącego widzę grypę albo odrę.
    W sobote idę zrobić badania TSH do labu, więc jak poczekam dwa dni to zobaczy ten palec pielęgniarka. Co byście zrobiły na moim miejscu? Zacekac do soboty, jesli nie krwawię? Czy trzeba szybko zakładac szwy w ogóle? Co jest bezpieczniejsze dla dzidziusia? HELP.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 08:01

    3jgxflw1q814yhy7.png
    f2wl2n0a13n499gf.png
    [*] luty 2017 - 6 tc ; [*] grudzień 2017 - 12 tc
  • MDW Autorytet
    Postów: 1506 2728

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alfa_Centauri wrote:
    Agagusia, będzie dobrze. O której wizyta?

    Prosze, poradźcie mi dobre kobiety, co mam zrobic. Biorę heparynę, w trakcie pobrania krwi na Beta HCG dwa tygodnie temu dostałam krwotoku i zalałam laboratorium, więc muszę bardzo uważać.

    Wczoraj wieczorem w trakcie krojenia na plasterki cukinii bardzo mocno się skaleczyłam o takie dziadowskie ustrojstwo do szatkowania w palec wskazujący prawej ręki. Udało mi się zatamowac krwawienie po minucie, oczyściłam ranę octaniseptem, założyłam sobie plaster z opatrunkiem. Dzisiaj rano zdjęłam apatrunek. Nie krwawię, rana jest sklejona, zasinienia nie ma, ale nie wygląda to ładnie, jest tochę spuchnięte, odrobinę boli i drętwieje. Palcem mogę ruszać i go zginać.

    Nie wiem co teraz zrobić. Mogę iść na ostry dyzur do szpitala, ale bardzo boję się zarazków od innych pacjentów. Wiem, mam paranoję, u każdego kaszlącego widzę grypę albo odrę.
    W sobote idę zrobić badania TSH do labu, więc jak poczekam dwa dni to zobaczy ten palec pielęgniarka. Co byście zrobiły na moim miejscu? Zacekac do soboty, jesli nie krwawię? Czy trzeba szybko zakładac szwy w ogóle? Co jest bezpieczniejsze dla dzidziusia? HELP.

    Palec może boleć nawet do kilku tygodni, zależy od głębokości przecięcia. Jeśli już po jednym dniu był "sklejony" i nie rozchodził się to tym bardziej nie trzeba szyć. Osobiście miałam podobną sytuację, ale mój palec rozwalał się nawet po tygodniu od zacięcia a mimo wszystko nie był szyty. Dbaj o codzienne oczyszczanie rany octaniseptem i będzie dobrze :)

    Alfa_Centauri lubi tę wiadomość

    2019 IUI, CC 40 tc
    2022 IVF, CC 36+1 tc
  • Anhydra Autorytet
    Postów: 1801 2336

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alfa_Centauri wrote:
    Agagusia, będzie dobrze. O której wizyta?

    Prosze, poradźcie mi dobre kobiety, co mam zrobic. Biorę heparynę, w trakcie pobrania krwi na Beta HCG dwa tygodnie temu dostałam krwotoku i zalałam laboratorium, więc muszę bardzo uważać.

    Wczoraj wieczorem w trakcie krojenia na plasterki cukinii bardzo mocno się skaleczyłam o takie dziadowskie ustrojstwo do szatkowania w palec wskazujący prawej ręki. Udało mi się zatamowac krwawienie po minucie, oczyściłam ranę octaniseptem, założyłam sobie plaster z opatrunkiem. Dzisiaj rano zdjęłam apatrunek. Nie krwawię, rana jest sklejona, zasinienia nie ma, ale nie wygląda to ładnie, jest tochę spuchnięte, odrobinę boli i drętwieje. Palcem mogę ruszać i go zginać.

    Nie wiem co teraz zrobić. Mogę iść na ostry dyzur do szpitala, ale bardzo boję się zarazków od innych pacjentów. Wiem, mam paranoję, u każdego kaszlącego widzę grypę albo odrę.
    W sobote idę zrobić badania TSH do labu, więc jak poczekam dwa dni to zobaczy ten palec pielęgniarka. Co byście zrobiły na moim miejscu? Zacekac do soboty, jesli nie krwawię? Czy trzeba szybko zakładac szwy w ogóle? Co jest bezpieczniejsze dla dzidziusia? HELP.


    Alfa mam pytanie....bo ja też biorę i heparynę i acard i takich krwotoków nie mam...Badalas sobie Aptt i inne parametry krzepnięcia? Bo może masz za dużą dawkę heparyny a to też nie dobrze. ..?

    Alfa_Centauri lubi tę wiadomość

    zem3wn15hyz14zz5.png
    17u920mm7tk8vrsw.png

    PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
  • Anhydra Autorytet
    Postów: 1801 2336

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia wrote:
    Dzis mam wizyte - nie śpię od 6... prosze trzymajcie kciuki!

    AgaAgusia trzymamy ❤. O której wizyta?

    zem3wn15hyz14zz5.png
    17u920mm7tk8vrsw.png

    PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
  • Alfa_Centauri Autorytet
    Postów: 470 1148

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydra wrote:
    Alfa mam pytanie....bo ja też biorę i heparynę i acard i takich krwotoków nie mam...Badalas sobie Aptt i inne parametry krzepnięcia? Bo może masz za dużą dawkę heparyny a to też nie dobrze. ..?

    Dzięki, nie badałam. Będę u lekarza w przyszlym tygodniu to dopytam, które badania wykonać. Na szczęście nie mam plamień ani krwawień z pochwy, chociaż sprawdzam dokładnie przy kazdej wizycie w toalecie jak paranoik.

    3jgxflw1q814yhy7.png
    f2wl2n0a13n499gf.png
    [*] luty 2017 - 6 tc ; [*] grudzień 2017 - 12 tc
  • redken Autorytet
    Postów: 332 414

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alfa, ja też mam takie sytuacje przy heparynie. Pielęgniarka mówiła, że to normalne.

    Zastrzyki z heparyny robicie sobie tylko w brzuch czy w jakieś inne miejsca też?

    preg.png
‹‹ 26 27 28 29 30 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ