Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiebieska Gwiazda wrote:10 dni temu brałam antybiotyk na bakterie w moczu.Zrobiłam badanie moczu i morfologie wczoraj.Wyniki mnie niepokoją.Mocz.Ph=9,białko=30mg/dl,bakterie nieliczne.Ściga mnie też koszmar z poprzedniej ciąży leukocytoza.Obecnie poziom leukocytów 15.2 tyś.Wtedy w okolicach 17 tyg. Miałam 18.7tys. Potem ciągle szpital i antybiotyki a i tak przed porodem 25.6tys.Spadła mi też hemoglobina miesiąc temu 14.4 a teraz już 13.2.Co sądzicie o wynikach moczu?I jak podnieść poziom hemoglobiny?
Posiew moczu zrob koniecznie, u mnie np. badanie ogolne zawsze wychodzi super, a w posiewie niemal zawsze bakterie
Hemoglobina sie nie przejmuj, ja mam tylko 12,5, a lekarz powiedzial, ze w porzadku i nic z tym nie kazal robic.Niebieska Gwiazda lubi tę wiadomość
-
magnolia29 wrote:A ja odebrałam wyniki biopsji piersi... niestety muszę zrobić biopsję gruboiglową.
Termin mam na wtorek. Teraz zaczynam panikować. Wyniki są niejednoznaczne trzeba pobrać tkanki do histopatologii a nie komórki do cytologii.
Kiedyś miałam robiona biopsje piersi. Lekarz wielka igłą pobrał. Miałam guzki najpierw w jednej po roku w drugiej piersi. Wycielam je. Operacji do cc jakoś się nie boję bo miałam kiedyś i nie raz byłam pod narkoza. Zapisałam sobie ten żel by szybciej się zregenerować. -
Larissa - podziwiam!
W ogóle jak czytam Wasze historie z porodów i w ogóle to jesteście takie twarde babki. Ja jestem trochę przerażona, moja pierwsza ciąża, wycierpiana, wymodlona.. Cieszę się, że jest jak jest, chociaż od początku miałam komplikacje. Mam wrażenie, że macie tyle doświadczeń już w tej kwestii a ja ciągle błądzę po omacku, nie wiem czego się spodziewać. Podziwiam Was!Larissa90, trzydziecha lubią tę wiadomość
-
Kurcze ja poród wspominam strasznie. Poszlam na porodowke z rozwarciem 5 cm i do 5 cm za bardzo nie bolalo. Mialam skurcze ale na prawdę dobrze szło! Potem z racji ze skurcze ustaly a bylo trzeba wywołać poród miałam przebity pęcherz plodowy. Od razu skurcze co 2 minuty w godzinę doszlam do 10 cm i bylo nieźle. Owszem bolało mocno ale do wytrzymania. To była 9 rano. Powiedzieli mi ze do pól h powinny być parte, nie było. ... O 13:55 przyszła na świat moja córeczka przez cc. Zaczęło spadać jej tetno a ja bylam juz wykonczona. Skurcze parte nie nadeszly a szkoda bo ból po cc wspominam dużo gorzej niż skurcze porodowe. Od 9 do 13:50 czułam jeden wielki skurcz praktycznie nie bylo2przerw. Niestety nie dało sie zniczulic inaczej niz ogólnie- potem byl problem żeby mnie wzbudzić- niestety to pamietam i bylo strasznie. Najgorsze uczucie w życiu nie móc wziąć oddechu. Najfprszy byl dla mnie ból po cc. Gdy trzeba bylo zejsc 2 pietra w dół do dziecka na wczezniaki a trudno bylo sie poruszac,wyprostowac. Uglę przyniósł mi espumisan - bardzo bolaly gazy,wzdęcie. Po 3 dniach juz było lepiej. Po tygodniu już prawie nic nie czulam ale pierwsze dwa dni to byl koszmar. Gdybym mogla próbowałbym baturalnie ale lekarz odradza....
-
werni wrote:Kiedyś miałam robiona biopsje piersi. Lekarz wielka igłą pobrał. Miałam guzki najpierw w jednej po roku w drugiej piersi. Wycielam je. Operacji do cc jakoś się nie boję bo miałam kiedyś i nie raz byłam pod narkoza. Zapisałam sobie ten żel by szybciej się zregenerować.
Ale cc jest w miejacowym.
Ja to właśnie narkozy balabym sie najbardziej! -
OlaWi wrote:Larissa - podziwiam!
W ogóle jak czytam Wasze historie z porodów i w ogóle to jesteście takie twarde babki. Ja jestem trochę przerażona, moja pierwsza ciąża, wycierpiana, wymodlona.. Cieszę się, że jest jak jest, chociaż od początku miałam komplikacje. Mam wrażenie, że macie tyle doświadczeń już w tej kwestii a ja ciągle błądzę po omacku, nie wiem czego się spodziewać. Podziwiam Was!
Jak to mowia kazda ciąża.i porod inny,wiec nie wiem czy mozna byc bardziej lub mniej doswiadczonym -
emi2016 wrote:Kurcze ja poród wspominam strasznie. Poszlam na porodowke z rozwarciem 5 cm i do 5 cm za bardzo nie bolalo. Mialam skurcze ale na prawdę dobrze szło! Potem z racji ze skurcze ustaly a bylo trzeba wywołać poród miałam przebity pęcherz plodowy. Od razu skurcze co 2 minuty w godzinę doszlam do 10 cm i bylo nieźle. Owszem bolało mocno ale do wytrzymania. To była 9 rano. Powiedzieli mi ze do pól h powinny być parte, nie było. ... O 13:55 przyszła na świat moja córeczka przez cc. Zaczęło spadać jej tetno a ja bylam juz wykonczona. Skurcze parte nie nadeszly a szkoda bo ból po cc wspominam dużo gorzej niż skurcze porodowe. Od 9 do 13:50 czułam jeden wielki skurcz praktycznie nie bylo2przerw. Niestety nie dało sie zniczulic inaczej niz ogólnie- potem byl problem żeby mnie wzbudzić- niestety to pamietam i bylo strasznie. Najgorsze uczucie w życiu nie móc wziąć oddechu. Najfprszy byl dla mnie ból po cc. Gdy trzeba bylo zejsc 2 pietra w dół do dziecka na wczezniaki a trudno bylo sie poruszac,wyprostowac. Uglę przyniósł mi espumisan - bardzo bolaly gazy,wzdęcie. Po 3 dniach juz było lepiej. Po tygodniu już prawie nic nie czulam ale pierwsze dwa dni to byl koszmar. Gdybym mogla próbowałbym baturalnie ale lekarz odradza....
Emi, a zgodzilas sie na przebicie pęcherza, ja slyszalam, ze odchodzi sie od tej praktyki.
Co do znieczulenia, dlaczego dostalas narkoze? Ja niby tez w ostatniej chwili poszlam na cc, ale mialam miejscowo, dzięki Bogu! -
Kurczę, Dziewczyny, im bliżej wizyty tym bardzie świruje. Odstęp 5 tygodni to zdecydowanie za długo, więcej się na to nie zgodzę. Niby czuje ruchy, używam detektora ale dłuży mi się do tej wizyty niemiłosiernie. Jeszcze te historie porodowe chyba to potęgują. Wracają wspomnienia, emocje. Dziś to się nawet poryczalam
.
[/url]
-
OlaWi wrote:Mi się nadal zdarza. Lekarz mi powiedział, że to od progesteronu, bo nadal dużo biorę. Ale czytałam że ogólnie tak się zdarza.
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
linka89 wrote:Emi, a zgodzilas sie na przebicie pęcherza, ja slyszalam, ze odchodzi sie od tej praktyki.
Co do znieczulenia, dlaczego dostalas narkoze? Ja niby tez w ostatniej chwili poszlam na cc, ale mialam miejscowo, dzięki Bogu!
Dostałam leki na wyciszenie skurczy ale nie zadziałały na mnie a nie można było dłużej czekać. Nie byłam w stanie po tylu godzinach ustawić się w odpowiednio do znieczulenia dolędźwiowego strasznie mnie gięło przy skurczach. Anestezjolog powiedziała że nie widzi innej opcji w tej sytuacji.
Nikt mnie nie pytał czy przebić pęcherz, poród musiał się odbyć tego dnia a oxytocyna w ogóle na mnie nie działała,nie bardzo było wyjście.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 21:06
-
nick nieaktualnyJa miałam fajny poród.. Choć moja była ginekolog jak ja spotkałam i jej powiedziałam, że było fajnie to spojrzała na mnie i powiedziała, że pierwszy raz słyszy taka odpowiedź;p. Mi wody odeszły o 2 w nocy. Poszłam się wykąpać, zjadłam moja ukochana sałatkę jarzynowa i o 4 rano byłam w szpitalu. Na pogotowie dostałam oxy. Mialam bóle krzyżowe więc nie pisało się na ekg. Skakalam na pilce, przytulalam do męża, aż poczułam, że już zaczyna się na dobre. O 14:00 lekarz stwierdził 10 cm i zaczęły się parte.o 14:24 urodził się synek
położne były super żartował, śmiały się. Choć ja mam coś takiego, że w stresie żartuje i się śmieję co pozwoliło na rozładowanie atmosfery. Mimo, że była zmiana to tamte położne plis nowy dyżur rodziły że mną. Wszystko wspominam bardzo dobrze. Opieką super. Tylko jedną pigula była złośliwa;p dało się przeżyć
Także są też dobre porodu i historię
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 21:18
linka89, kayama, OlaWi, DrzewkoPomarańczowe, Mary Magdalena, emi2016, Agagusia, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
magnolia29 wrote:Dzięki Dziewczyny. Czekam cierpliwie do wtorku. Staram się nie martwić bo Maleństwu to szkodzi. Chciałabym szybko rozprawić się z tą niewiadomą. Zrobić zabieg usunięcia i dostać histopatologie żeby wiedzieć czy mam czym się martwić.
Moja mama jest po mastektomii jej siostra również.
Magnolia ja mialam robiona biopsje gruboiglowa. Nie wiem, jakiej wielkosci jest Twoja zmiana, moja byla niewielka i ta biopsja byla wspomagana próżnia, ktora wciągnęła całą zmiane. Potem mialam usg robione i zmiany juz nie bylo bo zostala w calosci wessana. Moze u Ciebie tez tak będzie
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc)11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
DrzewkoPomarańczowe wrote:Kurczę, Dziewczyny, im bliżej wizyty tym bardzie świruje. Odstęp 5 tygodni to zdecydowanie za długo, więcej się na to nie zgodzę. Niby czuje ruchy, używam detektora ale dłuży mi się do tej wizyty niemiłosiernie. Jeszcze te historie porodowe chyba to potęgują. Wracają wspomnienia, emocje. Dziś to się nawet poryczalam
.
Ja chodze co 2tyg i ledwo co wytrzymywalam teraz co 3tyg.wiadomo czl sie martwi co tam u malucha
Za to po scanie wielka radosc i slodki spokoj ...do nast scanu -
OlaWi wrote:Larissa - podziwiam!
W ogóle jak czytam Wasze historie z porodów i w ogóle to jesteście takie twarde babki. Ja jestem trochę przerażona, moja pierwsza ciąża, wycierpiana, wymodlona.. Cieszę się, że jest jak jest, chociaż od początku miałam komplikacje. Mam wrażenie, że macie tyle doświadczeń już w tej kwestii a ja ciągle błądzę po omacku, nie wiem czego się spodziewać. Podziwiam Was!
Kochana na pocieszenie napisze Ci, że ja jestem zagubiona tak samo jak i Ty. Nie orientuje się kompletnie w tym co mnie czeka.... moja ciąża również jest wyczekana, wymodlona, wystrachana.
Idziemy na żywioł a co! następnym razem będzie nam łatwiej
Co do detektora bardzo sobie chwalę. Jeśli dłużej nie czuję młodego to odrazu sprawdzam a to miód na moje serce. Nie wytrzymałabym od wizyty do wizyty. Kupiłam używany, więc nie przepłaciłam i jestem szczęśliwa i uspokojona. Nie mam problemu ze znalezieniem tętna.OlaWi lubi tę wiadomość
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Lepiej historii porodowych nie czytac
Nie ma co niepotrzebnie nakrecac sie pare mcy przed rozwiazaniem
Lepiej myslec pozytywnie i zwiedzic oddzial ze szkola rodzenia
Specjalisci odpowiedza na pyt
Ja mialam super 2 porody.moze i nie bylo latwo, ale ja i dzieci zdrowe po sn. B dobrze wspominam i personel i pobyt krotki.Teraz tez robie tylko i wylacznie pozytywna wizualizacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 21:50
Matyldaaa lubi tę wiadomość
-
magnolia29 wrote:Niebieska - hemoglobinę masz super jak na 5 m ciąży ale jeśli chcesz ją podnieść polecam zakwas z buraków mi poleciła ginka.
Co do moczu. Zrób posiew koniecznie żeby określić rodzaj bakterii. Może dostałaś niecelowany antybiotyk.
Pij żurawinę sok 100% żeby obniżyć ph masz zasadowe co i jest oznaką infekcji jak i sprzyja jej pogłębianiu.
Co do białka w moczu - pomyśl o usg i ewentualnie wizycie u nefrologa bo możesz mieć np odmiedniczkowe zapalenie nerek.
Daj znać co postanowisz.
Na początku przyszłego tygodnia powtórzę badanie moczu i zrobię posiew.Jeśli ilość białka będzie rosła lub na stałym poziomie pójdę do nefrologa.Skonsultuje też wynik z moim ginem.Kurcze najdziwniejsze jest to ,że przed antybiotykiem miałam ph 5.5,białka brak.Miałam za to bardzo liczne bakterie i 5-10 leukocytów.