Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
plinka89 wrote:Ja w 1 ciazy bralam, bo mnie tak w 2 polowie zaczęły w nocy brac skurcze łydek. A dzis mnie tak troche brzuch pobolewal i pomyslalam, ze magnez pewnie nie zaszkodzi. Nospy wole bie brac, przynajmniej na bol o tak lekkim nasileniu.
A propos bólu brzucha...pytanie szczególnie do dziewczyn po cc
zastanawiam sie czy właśnie ten bol jest związany z rozciaganiem macicy, ostatnio jakos brzuszek mi wywalilo
ale wlasnie w okolicach blizny mam takie dziwne uczucie, ktorego nie pamiętam z 1 ciąży. Tez tak macie?
Ja w okolicy blizny nie mam zadnych dolegliwosci, nic mnie nie boli/ciagnie/swedzi/laskocze a masz to uczycoe od srodka na wys blizny czy na skorze?
-
Witam się w 18 tc. Niestety samopoczucie fatalne. Od rana ból głowy i mdłości. W dodatku młody obudził się po 23 i stwierdził, że koniec spania. Udało mi się go uspac dopiero po 1, a pobudka jak zwykle 6:30
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 08:27
-
Oj Drzewko A co Ci się stało, bo chyba nie doczytałam, uraz? Obawiam się, że żadnych masci nie można. Telefon do giną to zawsze dobry pomysł.
Mary ja też dziś nie wyspana, łącze się z Tobą w ziewaniu
Dziś w nocy ogarnęło mnie przerażenie co z moją niunią. Ja nie wiem jak wytrzymam do poniedziałku do kontroli. Nie chce tu siać atmosfery niepokoju ale martwię się tym moim łożyskiem. To pierwsza tak bardzo wyczekana ciąża... przydałby się detektor tętna w takich chwilach.
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Dziewczyny, ale mam masakrę z tym barkiem
. Boli tak, ze mam problem z myciem i ubieraniem się . Orientujecie się czy jakieś maści można stosować w ciąży? Obstawiam, ze niestety nie. Muszę do gina napisać chyba.
Za bardzo nic nie możesz. Każda maść zawiera diclofenac albo ibuprofen... Miałam to rok temu (kontuzja na treningu) i niestety rehabilitacja trwała długo... Ja nawet auta nie mogłam prowadzić, bo nie mogłam zmieniać biegów. Przesiadłam się na rower... Miałam rehabilitację w medicoverze (termin miałam na następny dzień na cybernetyki)... miałam krio, pole magnetyczne i jonoforezę z olfenem... po miesiącu minęło, ale ostatecznie przestało boleć po jakimś pół roku...
Mama Kubusia (2009) i Adasia (2011) i Jasia (2019). Aniołek (2008 -7tc) -
Drzewko pomaranczowe - na Twoim miejscu wybrałabym sue do fizjoterapeuty, ew ba kibeskotaping. W Wawie moge polecic miejsce gdzie die zajmują ciężarnymi w takim zakresie - Boramed Rehabilitacja, maja dwie babki pd kobiet w ciazy. Sama nie korzystałam, ale dowiadywałam sie bo zastanawiam sie nad oklejeniem moich mięśni prostych brzucha zeby sie ustrzec przed ponownym rozejściem kresy białej. Bede to konsultowała u gina za tydzien.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś
- 37t2d, 2600g, 52cm -
Wlasnie jest w DDtvn o porodówce na Polnej, ze odremontowana jest, nowoczesna i ładna:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 09:13
Limerikowo lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Byłam u fizjo wczoraj i zalecił mi terapie manualna - skonsultuje to jeszcze w pon z ginem. Ja nie miałam żadnego urazu, to są lata zaniedbań. Problemy z barkami mam od kilku lat ale olewalam i nauczyłam się z tym żyć, nie wykonywać gwałtownych ruchów bo boli itp. Nabawiłam się zwyrodnienia ścięgna mięśnia nadgrzbietowego o ile dobrze zapamiętałam.
[/url] -
Agagusia, właśnie miałam o tym pisać. Chyba pojadę do Poznania rodzić Myślałam, że takie sale tylko w prywatnych. Aż się chce rodzić.
Kalija, ja się też ciągle nad detektorem
zastanawiam. Mam wizytę we wtorek, po miesiącu i też się już martwie. Chociaż przyznam, że w nocy to bardziej martwilam się o to, czy pierworodnego nie udusze
Drzewko, współczuję mi ostatnio jakiś ból w okolice krzyża wszedł i też się musiałam męczyć, bo niczym posmarować nie wolno, a widzę, że u Ciebie coś poważniejszego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 09:27
-
Mary Magdalena wrote:Agagusia, właśnie miałam o tym pisać. Chyba pojadę do Poznania rodzić Myślałam, że takie sale tylko w prywatnych. Aż się chce rodzić.
Kalija, ja się też ciągle nad detektorem
zastanawiam. Mam wizytę we wtorek, po miesiącu i też się już martwie. Chociaż przyznam, że w nocy to bardziej martwilam się o to, czy pierworodnego nie udusze
Polna to ma ostatnio tak kiepskie opinie, że jak widać ratują się czym mogą. Generalnie tak jak kilka lat temu był to wybór nr 1 większości ciężarnych, tak ostatnio spadła na ostatnie miejsce. Często wybór tego miejsca jest podyktowany tylko i wyłącznie koniecznością (mają najlepsze sprzzety). Natomiast opieka i nastawienie lekarzy i polożnych zwłaszcza w stosunku do "obcych"pacjentk jest tragiczna i pozostawia wiele do życzenia. Oczywiście nie chce generalizować, bo są oddzialy naprawde ok, ale ilość negatywnych opinii o tym miejscu wśród rodzących jest ostatnio miażdżyca.
k84 lubi tę wiadomość
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Czyli, jak widac, pozory mylą. U mnie w Gliwicach też ginekologiczny miał przez lata fatalną opinie. Nikt nie chcial tam rodzic. Pare lat temu zmieniły się wladze i stał się cud. Teraz wszystkie ciężarne sobie chwalą. Może dla Polnej też jest nadzieja, bo sale wyglądają imponująco, jak w spa;)
-
Mam pytanie do dziewczyn, które miały takie kinezjotejpy klejone kiedyś: czym usunąć ze skóry ten pieroński klej? Odkleiłam te taśmę z rana, ale umycie mydłem nie pomogło, oliwka też niezbyt, w pierwszym momencie wydawało mi się ok, ale teraz jak dotykam, to mam wrażenie, że się kleję.
Dzisiaj idę na drugą wizytę do fizjo, plecy mnie już prawie wcale nie bolą, nie wiem czy to zasługa ćwiczeń czy taśmy, ale jestem bardzo zadowolona
Co do porodówki, to myślę, że nawet najpiękniejsze sale nie uratują renomy miejsca jak personel jest niemiły/niekompetentny itp. Nasza chorzowska porodówka miała remont kilka lat temu. Jak moja siostra leżała tam przed remontem, to jak byłyśmy ją odwiedzić, to mama stwierdziła: "wygląda jakby nic się nie zmieniło od czasu jak rodziłam tu te 30 lat temu", ale mimo tego było sporo zadowolonych kobiet, bo personel był ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 09:46
-
wisieninka_89 wrote:Ja w okolicy blizny nie mam zadnych dolegliwosci, nic mnie nie boli/ciagnie/swedzi/laskocze a masz to uczycoe od srodka na wys blizny czy na skorze?
Od srodka, ale dzis juz jakos lepiej. Ogólnie przez ostatnie dni ten brzuch mi sie mega powiekszyl, wiec moze to z tego powodu...
-
Mary Magdalena wrote:Czyli, jak widac, pozory mylą. U mnie w Gliwicach też ginekologiczny miał przez lata fatalną opinie. Nikt nie chcial tam rodzic. Pare lat temu zmieniły się wladze i stał się cud. Teraz wszystkie ciężarne sobie chwalą. Może dla Polnej też jest nadzieja, bo sale wyglądają imponująco, jak w spa;)
W Gliwicach jest 3 stopień?
Ten cud polegal na zmianie kadry czy remoncie?
-
Chimera wrote:Mam pytanie do dziewczyn, które miały takie kinezjotejpy klejone kiedyś: czym usunąć ze skóry ten pieroński klej? Odkleiłam te taśmę z rana, ale umycie mydłem nie pomogło, oliwka też niezbyt, w pierwszym momencie wydawało mi się ok, ale teraz jak dotykam, to mam wrażenie, że się kleję.
Dzisiaj idę na drugą wizytę do fizjo, plecy mnie już prawie wcale nie bolą, nie wiem czy to zasługa ćwiczeń czy taśmy, ale jestem bardzo zadowolona
Co do porodówki, to myślę, że nawet najpiękniejsze sale nie uratują renomy miejsca jak personel jest niemiły/niekompetentny itp. Nasza chorzowska porodówka miała remont kilka lat temu. Jak moja siostra leżała tam przed remontem, to jak byłyśmy ją odwiedzić, to mama stwierdziła: "wygląda jakby nic się nie zmieniło od czasu jak rodziłam tu te 30 lat temu", ale mimo tego było sporo zadowolonych kobiet, bo personel był ok.
Może pomóc: płyn do demakijażu oczu, octenisept/skinsept lub coś podobnego do odkazania skóry, zmywacz do paznokci
Starania ponad 2 lata
30 lat, AMH 0,88, V Leiden +, NK 15%
ivf sierpień crio wrzesień grudzień
-
Po naszej historii leczenia, strach chyba nigdy nie zniknieKalija wrote:Oj Drzewko A co Ci się stało, bo chyba nie doczytałam, uraz? Obawiam się, że żadnych masci nie można. Telefon do giną to zawsze dobry pomysł.
Mary ja też dziś nie wyspana, łącze się z Tobą w ziewaniu
Dziś w nocy ogarnęło mnie przerażenie co z moją niunią. Ja nie wiem jak wytrzymam do poniedziałku do kontroli. Nie chce tu siać atmosfery niepokoju ale martwię się tym moim łożyskiem. To pierwsza tak bardzo wyczekana ciąża... przydałby się detektor tętna w takich chwilach.
Łączę się z Tobą mentalnie (też mam wizytę w poniedziałek i mam jakiegoś doła dzisiaj).
Ja np. ciągle się martwię,czy ciąża nie przestanie się rozwijać. Staram się jak mogę,by odgonoc te myśli, ale przed każda wizyta nie potrafię się opanować.
Dzisiaj np po śniadaniu nie czułam ruchów i już się martwię.
Na początku ruchy mogą być tak nieregularne? Jednego dnia coś jest, a później cisza?
Kalija lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
plinka89 wrote:Ja w 1 ciazy bralam, bo mnie tak w 2 polowie zaczęły w nocy brac skurcze łydek. A dzis mnie tak troche brzuch pobolewal i pomyslalam, ze magnez pewnie nie zaszkodzi. Nospy wole bie brac, przynajmniej na bol o tak lekkim nasileniu.
A propos bólu brzucha...pytanie szczególnie do dziewczyn po cc
zastanawiam sie czy właśnie ten bol jest związany z rozciaganiem macicy, ostatnio jakos brzuszek mi wywalilo ale wlasnie w okolicach blizny mam takie dziwne uczucie, ktorego nie pamiętam z 1 ciąży. Tez tak macie?
Jak mi się brzuch powiększył nagle znacznie to skóra wokół blizny była napięta a jak dotykałam to wydawało mi sięże jest nie moja. -
Ja rodzilam na Polnej w 2016 i 2014 i z porodowki bylismy b zadowoleni
W sali nie bylo slychac porodow z innych sal ani z korytarza.lozko wygodne.obsluga regularnie zagladala
Tylko na salach po porodzie za ciasno 5 os to juz tlum niestety
Z jedzeniem tez mogliby troche sie poprawic szczegolnie obiad.no i ciut na sniad i kolacje 2 kromki to za malo, ale wiadomo maz donosil owoceWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 09:54
