Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Smerfelinka wrote:Dziewczyny, a jak mnie glukoza nawet nie tylko nie urosła, ale zmalała po 1 godz.? To podobno też nie najlepiej, tylko nie wiem, o czym to świadczy.
Moje wyniki:
na czczo - 79,57
po 1 godz. - 73,70
po 2 godz. - 67,84
Nie dość, że infekcja się przyplątała, to jeszcze te wyniki takie dziwne. Jak ja bym chciała chociaż przez chwilę się niczym nie martwić
U mnie bylo podobnie przed ciaza - hipoglikemia reaktywna, byc moze insulinoopornosc, ale do tej diagnoizy trzeba po ciazy zrobic krzywa glukozowa z krzywa insulinowa. Generalnie Twoj organizm w odpowiedzi na cukry proste reaguje tak duzym wyrzutem insuliny ze w mig caly ten cukier jest przerabiany. Moze Ci byc czesto slabo bo cukier spada za bardzo, powinnaś ograniczyć cukry proste w diecie. Leczy sie podobnie jak cukrzyce.
Smerfelinka lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Frida91 wrote:No ale nadal jest w normie... Przecież nie umrze się od razu jak coś nawet lekko spadnie...
Ale widzę,że spada i zacznę jeść produkty bogate w żelazo,a jeśli to nie pomoże wdroże leki i będzie ok.Co do częstotliwości badań wolę zrobić kilka za dużo niż jedno za mało.kayama lubi tę wiadomość
-
E_linka2 wrote:Odebrałam wyniki badań i niestety nie są dobre. W medicover od razu zadzwonili i w sumę to dostałam skierowanie do szpitala
moja lekarka na zwolnieniu i nie mam z nią kontaktu niestety. Dałam radę umówić się jeszcze na dziś do innego ginekologa - też bardzo dobrego. Jak on powie, że szpital, to niestety tak trzeba będzie zrobić.
Mam anemię, ale to chyba nie jest jeszcze największy problem. Przyczepili się do d-dimerow, które są bardzo wysokie (pomimo, że biorę heparynę). W ciągu miesiąca skończyły ok. 4 razy w górę (teraz mam ok 3600). Sama nie wiem co myśleć. Czy któraś z was jet na heparynę i kontroluje d-dimery?
Ja jestem na clexane 0.4 u acardzie ale u mnie wszystkie parametry dot. krzepliwosci są póki co ok. A Ty na jakiej dawce clexane jesteś?
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
OlaWi wrote:U mnie dzisiaj jakiś feralny dzień. Nic nie załatwiłam, co miałam załatwić. Do tego wizyta u mamy mnie przytłoczyła. Kupiła tonę ubranek dla dziecka, chyba z 6 takich wielkich paczek rozmiary od 56 do 80. Dużo świątecznych ubranek, takich zestawów z reniferem itp. na rozmiar 80. O nie da sobie powiedzieć że 5 miesięczne dziecko nie będzie miało takiego rozmiaru. Ten ogrom ubranek, część mi się nie podoba nawet takie pstrokate, przytłoczyło mnie to. Do tego uwagi na temat imienia to już w ogóle. Mam doła. Nie wiem jak z mamą rozmawiać. Liczyłam, że dołożą się do łóżeczka albo niani.. a tu mnóstwo ubranek i nie zgadza się żeby cokolwiek zwrócić. Mam jakąś załamkę.
Mow ze bedziesz po kolei poszczególne rozmiary brala, jak zobaczy na za lato przyszykowała Ci sweter z reniferem to moze pojmie:) albo bierz wszystko i na olx wystaw:)
U nas teściowie mieli takie zapędy do ubranek - jak przywieźli polarkowy komplecik gdzie spodenki byly szersze niz dłuższe to sie załamałam. To tego podatkowa bluzeczka - ubieram dzieci raczej w bawełnę, chyba ze to odzież wierzchnia. Maz im chyba cis powiedział, bo juz nigdy ubranek nie kupili - wole ew zabawki. Za to moja mama nigdy nic nie kupi dzieciom bez okazji...Kazdy robi po swojemu.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
nick nieaktualnyAnhydra wrote:Ja jestem na clexane 0.4 u acardzie ale u mnie wszystkie parametry dot. krzepliwosci są póki co ok. A Ty na jakiej dawce clexane jesteś?
Wlasnie biorę 0,8 - co prawda fraxiparine, ale to to samo. Plus accard 2x75mg. Tak więc sporo. -
E_linka2 wrote:Wlasnie biorę 0,8 - co prawda fraxiparine, ale to to samo. Plus accard 2x75mg. Tak więc sporo.
No to trzeba to faktycznie skontrolować. Dobrze, że wychwycili, bo długo utrzymujący się stan może na dalszych etapach grozić stanem przedrzucawkowym. Ustalą Ci leki i będzie ok
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Frida91 wrote:Ja też jutro wybieram się do laboratorium. M.in.na krzywa cukrową... Ech a tak mi się nie chce. Przeraża mnie te 75g cukru
Ale może się nie porzygam.
Jak często lekarze zlecają wam morfologię? Ja dotychczas miałam tylko raz, na przełomie 1 i 2 trymestru i tak się zastanawiam czy nie zrobić i teraz, bez zlecenia.
Da się przeżyć. Myślałam,że będzie gorzej- miałam glukoze cytrynowąOlaWi, Frida91 lubią tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
E_linka2 wrote:Odebrałam wyniki badań i niestety nie są dobre. W medicover od razu zadzwonili i w sumę to dostałam skierowanie do szpitala
moja lekarka na zwolnieniu i nie mam z nią kontaktu niestety. Dałam radę umówić się jeszcze na dziś do innego ginekologa - też bardzo dobrego. Jak on powie, że szpital, to niestety tak trzeba będzie zrobić.
Mam anemię, ale to chyba nie jest jeszcze największy problem. Przyczepili się do d-dimerow, które są bardzo wysokie (pomimo, że biorę heparynę). W ciągu miesiąca skończyły ok. 4 razy w górę (teraz mam ok 3600). Sama nie wiem co myśleć. Czy któraś z was jet na heparynę i kontroluje d-dimery?
Biorąc heparyne mozna zrobic badanie anty-Xa. To ono będzie miarodajne jeśli chodzi o dawkę heparyny. Robi się je 4h po zastrzyku.
Podwyższone d-dimery występuja np. także przy stanach zapalnych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 19:35
E_linka2 lubi tę wiadomość
-
E_linka2 wrote:Odebrałam wyniki badań i niestety nie są dobre. W medicover od razu zadzwonili i w sumę to dostałam skierowanie do szpitala
moja lekarka na zwolnieniu i nie mam z nią kontaktu niestety. Dałam radę umówić się jeszcze na dziś do innego ginekologa - też bardzo dobrego. Jak on powie, że szpital, to niestety tak trzeba będzie zrobić.
Mam anemię, ale to chyba nie jest jeszcze największy problem. Przyczepili się do d-dimerow, które są bardzo wysokie (pomimo, że biorę heparynę). W ciągu miesiąca skończyły ok. 4 razy w górę (teraz mam ok 3600). Sama nie wiem co myśleć. Czy któraś z was jet na heparynę i kontroluje d-dimery?
Ja mam zastrzyki odstawione w styczniu jak miałam krwawienia, ale miesiąc temu miałam d-dimery w połowie stawki coś koło 220, a ostatnio 720. Mój gin jakoś nie specjalnie zareagował. Biorę cały czas 100 a od paru dni przeszłam na 75 acard i sama się zastanawiam czy nie brać 150. Koleżanka mi mówiła, że te dimery w ciąży rosną. -
Agagusia wrote:U mnie bylo podobnie przed ciaza - hipoglikemia reaktywna, byc moze insulinoopornosc, ale do tej diagnoizy trzeba po ciazy zrobic krzywa glukozowa z krzywa insulinowa. Generalnie Twoj organizm w odpowiedzi na cukry proste reaguje tak duzym wyrzutem insuliny ze w mig caly ten cukier jest przerabiany. Moze Ci byc czesto slabo bo cukier spada za bardzo, powinnaś ograniczyć cukry proste w diecie. Leczy sie podobnie jak cukrzyce.
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Tego się niestety obawiałam. Zobaczymy, co jutro lekarz powie. Ty jakoś to leczysz? Stosujesz dietę?👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Smerfelinka wrote:Mnie połozna powiedziała, że po skonczonym 21 tygodniu, a to jest właśnie na nfz, więc chyba tak. Ale wiesz, ja bym jeszcze zadzwoniła dopytać, jeśli możesz.
Dziewczyny, jeśli któraś nie robiła jeszcze cytologii, to warto. Ja się dziś dowiedziałam, że mimo braku jakichkolwiek objawów mam zapalenie. Dobrze, że jutro wizyta, ale i tak się zmartwiłam. Cytologia albo lepiej cytologia i od razu wymaz to konieczność, bo może być tak, jak u mnie.
Dostałam nystatyne.
Miesiąc później sama zrobiłam sobie wymaz,by sprawdzić,czy jest czysto.
Wyszły nieliczne candida.
Gin powiedział,że jak nieliczne,to jest ok.
Dziwne podejście... nie?
Nie powinno się tego wyleczyć do końca?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
OlaWi wrote:U mnie dzisiaj jakiś feralny dzień. Nic nie załatwiłam, co miałam załatwić. Do tego wizyta u mamy mnie przytłoczyła. Kupiła tonę ubranek dla dziecka, chyba z 6 takich wielkich paczek rozmiary od 56 do 80. Dużo świątecznych ubranek, takich zestawów z reniferem itp. na rozmiar 80. O nie da sobie powiedzieć że 5 miesięczne dziecko nie będzie miało takiego rozmiaru. Ten ogrom ubranek, część mi się nie podoba nawet takie pstrokate, przytłoczyło mnie to. Do tego uwagi na temat imienia to już w ogóle. Mam doła. Nie wiem jak z mamą rozmawiać. Liczyłam, że dołożą się do łóżeczka albo niani.. a tu mnóstwo ubranek i nie zgadza się żeby cokolwiek zwrócić. Mam jakąś załamkę.
Rozumiem Cie Ola, ja na zakupy dla Niuni czekam jak na zbawienie i nie chciałabym by ktoś mi to odbierał tym bardziej, że brak radości że strony obdarowanego często jest odbierana jako niewdzieczność.
Porozmawiaj z mamą, powiedz , że doceniasz jej zaangażowanie i wsparcie, ale przydałoby Wam się właśnie dofinansowanie do łóżeczka nie ubranka. Na spokojnie. A ubranka które Ci się nie podobają możesz oddać koleżance albo wystawić na olx. Nie martw się takimi rzeczami!Klara Wysocka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiezapominajka, nie zawsze sie leczy jak mikroby sa nieliczne. Ja w ciazy mialam dotad bodajze 3 posiewy, w pierwszych 2 cos wyszlo (tylko u mnie bakterie, nie grzyby), z nasileniem + lub ++. Mimo to lekarz nie właczał antybiotyku. W trzecim posiewie czysciutko. Czyli mozna powiedziec, ze samo sie wyleczylo. Bez sensu byloby w tej sytuacji trucie sie antybiotykiem.
Bylam dzis w kinie na Faworycie, bo mam cel obejrzec wszystkie oscarowe i powiem Wam, ze piekny film, bardzo polecam! Aczkolwiek specyficzny klimat, kino raczej niszowe. Seans byl o 15 i bylam chyba najmlodsza osoba na sali, o takiej godzinie same dziadki chodzaNiezapominajka5, joan85 lubią tę wiadomość
-
OlaWi wrote:U mnie dzisiaj jakiś feralny dzień. Nic nie załatwiłam, co miałam załatwić. Do tego wizyta u mamy mnie przytłoczyła. Kupiła tonę ubranek dla dziecka, chyba z 6 takich wielkich paczek rozmiary od 56 do 80. Dużo świątecznych ubranek, takich zestawów z reniferem itp. na rozmiar 80. O nie da sobie powiedzieć że 5 miesięczne dziecko nie będzie miało takiego rozmiaru. Ten ogrom ubranek, część mi się nie podoba nawet takie pstrokate, przytłoczyło mnie to. Do tego uwagi na temat imienia to już w ogóle. Mam doła. Nie wiem jak z mamą rozmawiać. Liczyłam, że dołożą się do łóżeczka albo niani.. a tu mnóstwo ubranek i nie zgadza się żeby cokolwiek zwrócić. Mam jakąś załamkę.
Skomentowała,że muszę zacząć częściej sprzątać (np. myć podłogi),bo jak dziecko się urodzi,to nikt tego za mnie nie zrobi..
To jej mówię,że przecież dom nie może być sterylny.. a z małym, placzacym dzieckiem, to podłoga to najmniejszy problem.. to ona do mnie,że "nie jestem przyzwyczajona do roboty".
Eh..
Chyba taki dzień lub hormony,bo skończyło się na wyciu.
A powiedziała mi to, jak chwilę wcześniej skończyłam właśnie te podłogi myć.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualny
-
Jeszcze co do badan... W 1 ciazy tez mialam ,,ochote" kluc sie co chwilke, teraz stwierdzam, ze nie bylo takiej potrzeby. Wtedy tez chodzilam do 2 lekarzy, wiec czesc badan mialam na nfz.
Teraz z roznych wzgledow, mozna powiedzieć, ze wyluzowalam. Moze to tez kwestia lenistwa, bo kto lubi chodzic po lekarzach i laboratoriach i placic z wlasnej kasy, ale dobrze mi z tym
To co trzeba kontroluje po prostu częściej.
Wiadomo, ze jak kto inny ma sie czuc spokojniej, to niech sie bada i co tydzień
Frida91 lubi tę wiadomość